# To, co mĂłwi szef polskiego MSZ, nie jest śmieszne. On chce z Polski  uczynić państwo, w ktĂłrym o tym, co jest zgodne z prawem, decyduje ten,  kto ma władzę. Czyli tak jak u ajatollahĂłw.
Artykuł otwarty w ramach bezpłatnego limitu prenumeraty cyfrowej
Minister Witold Waszczykowski w czwartek w radiowej TrĂłjce porĂłwnał  Trybunał Konstytucyjny do ajatollahĂłw, ktĂłrzy w Iranie orzekają, co jest  słuszne, a co nie. - Prof. Andrzej Rzepliński coraz bardziej przypomina  ajatollaha - Ĺźartował.

Jego zdaniem w Europie toczy się spĂłr o to, czy bardziej powinny być  szanowane racje prawnikĂłw, czy wola narodu, i czy władzę powinny sprawować  partie uznawane za nowoczesne, czy teĹź odnoszące się do tradycyjnych  wartości.

Nie, to nie jest śmieszne. SpĂłr, o ktĂłrym mĂłwi szef polskiego MSZ, dotyczy  kwestii fundamentalnej. Czy chcemy mieć demokratyczne państwo prawa, w  ktĂłrym o tym, co jest zgodne z konstytucją, orzekają wybitni znawcy prawa,  czy teĹź chcemy Ĺźyć w państwie, w ktĂłrym to, co jest zgodne z prawem,  określa ten, kto akurat rządzi?

Dziś w Polsce o tym, co jest zgodne z konstytucją, orzekła premier Beata  Szydło, odmawiając opublikowania środowego wyroku Trybunału  Konstytucyjnego.

Tylko dlaczego ministrowi przyszło na myśl porĂłwnanie do ajatollahĂłw?  Prezes TK prof. Rzepliński w odróşnieniu od ideologicznych przywĂłdcĂłw  Iranu nie moĹźe wysłać na swoich przeciwnikĂłw policji, wojska i tajnych  słuĹźb. On z sędziami tylko ocenia akty prawne wydane przez Sejm.

Jeśli juĹź uĹźyjemy tego porĂłwnania, to do ajatollaha raczej podobny jest  przywĂłdca partii rządzącej, ktĂłry określa, co jest dobre, co złe, co  moralne, a co niemoralne. Nie ponosi przy tym Ĺźadnej odpowiedzialności, a  swoją wiedzę czerpie z własnego przeświadczenia.

Prezes, podobnie jak ajatollahowie w Iranie, moĹźe nakazać przedstawicielom  władzy wykonawczej: prezydentowi, premierowi postąpić tak, a nie inaczej.  A przecieĹź rząd dysponuje aparatem przymusu. Minister spraw wewnętrznych  moĹźe wysyłać policję, minister obrony - wojsko, minister finansĂłw moĹźe  grozić nałoĹźeniem podatkĂłw, domiarĂłw.

Sędziowie Trybunału Konstytucyjnego mają słuĹźyć prawu, czynią to lepiej  lub gorzej. A co jest najwaĹźniejszą wartością dla premier Szydło? Mam  wraĹźenie, Ĺźe dobro jej macierzystej partii Prawo i Sprawiedliwość, a  konkretnie - dobre samopoczucie jej prezesa.

Załóżmy więc, Ĺźe pewnego dnia moĹźe dojść do wniosku, Ĺźe zgodne z prawem i  konstytucją, a korzystne dla jej partii jest np. aresztowanie posłów  opozycji. Dlaczego nie?

Pani premier Szydło moĹźe to uzasadnić "wolą narodu", ktĂłry wybrał swoich  reprezentantĂłw i opowiedział się za "dobrą zmianą". JuĹź w przeszłości  łamanie praw ludzkich i boskich uzasadniano w Polsce wolą suwerena -  narodu, ktĂłrą precyzyjnie określano: "wolą ludu pracującego miast i wsi".

Koncepcja sądĂłw konstytucyjnych nie jest teĹź, wbrew sugestiom Witolda  Waszczykowskiego, pomysłem lewackiej Unii Europejskiej, ktĂłra w ten sposĂłb  chce ograniczyć rolę partii tradycyjnych.

To koncepcja rĂłwnie stara jak demokracja i stoi na straĹźy wartości  tradycyjnych: prawa i porządku, chroniąc je przed ekstremistami dowolnej  barwy. Pierwszym trybunałem konstytucyjnym był sąd najwyĹźszy USA.

W Polsce pierwszy projekt Trybunału Konstytucyjnego był autorstwa nie  komunistĂłw, ale Narodowej Demokracji i Romana Dmowskiego. Jego zdaniem  właśnie Trybunał Konstytucyjny miał ochronić młodą demokrację przed  naduĹźyciami władzy wykonawczej. 3
Ze strony;
http://skroc.pl/2587e


--
stevep

użytkownik stevep napisał:

# To, co mówi szef polskiego MSZ, nie jest śmieszne. On chce z Polski  uczynić państwo, w którym o tym, co jest zgodne z prawem, decyduje ten,  kto ma władzę. Czyli tak jak u ajatollahów.

Tak, ale nie tylko, w chinach podobnie.
Czy stany zjednoczone z podobną gorliwością przyglądają
się i piętnują rządy ajatollahów czy chińczyków?

Jak to jest, stajesz na chuju z woydakiem od rana do nocy,
a pis jako jedyna partia po 3 miesiącach zamiast polecieć w dół
o 10%, to zyskuje +3%?  Ot zagadka hydrologiczna co się
fizjologom nie śniła:)

Użytkownik "stevep" <steveo011@tkdami.net> napisał w wiadomości news:op.yd41uv0i77twfsstevep-komputer.radom.vectranet.pl...
# To, co mówi szef polskiego MSZ, nie jest śmieszne. On chce z Polski
uczynić państwo, w którym o tym, co jest zgodne z prawem, decyduje ten,
kto ma władzę. Czyli tak jak u ajatollahów.

Niech się w końcu ogłosi kim tam sobie chce.

--
Lepudruk