Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Akt oskarżenia wobec Dariusza S., pracownika ochrony finału WOŚP w Gdańsku z 13 stycznia

Akt oskarżenia wobec Dariusza S., pracownika ochrony finału WOŚP w Gdańsku z 13 stycznia

Data: 2019-07-04 10:16:40
Autor: u2
Akt oskarżenia wobec Dariusza S., pracownika ochrony finału WOŚP w Gdańsku z 13 stycznia
http://telewizjarepublika.pl/jest-akt-oskarzenia-dla-pracownika-ochrony-gdanskiego-finalu-wosp-z-13-stycznia-chodzi-o,82060.html

  O składanie fałszywych zeznań oraz podżeganie innych do zeznawania nieprawdy oskarżyła gdańska prokuratura Dariusza S., pracownika ochrony finału WOŚP w Gdańsku z 13 stycznia, podczas którego doszło do śmiertelnego ataku na prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza.
Reklama

Prokuratura Okręgowa w Gdańsku skierowała do Sądu akt oskarżenia przeciwko Dariuszowi  S. - poinformowała Grażyna Wawryniuk pf Rzecznika Prasowego Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

Oskarżonemu zarzucono złożenie nieprawdziwych zeznań oraz podżeganie innej osoby do złożenia fałszywych zeznań w postępowaniu karnym dotyczącym zabójstwa Prezydenta Miasta Gdańska Pawła Adamowicza.

13 stycznia 2019 roku w trakcie koncertu ,,Gdańsk dla Orkiestry"  po tym jak doszło do ugodzenia nożem Prezydenta Miasta Gdańska Pawła Adamowicza przez Stefana W., pracownik ochrony Dariusz S.  przekazał funkcjonariuszom policji identyfikator z napisem Media informując, że Stefan W. posłużył się nim w celu wejścia na scenę. Jak ustalono, faktycznie nie miało to miejsca.

W sprawie zabójstwa Prezydenta Pawła Adamowicza Dariusz S. był dwukrotnie  przesłuchany  w charakterze świadka.

Po raz pierwszy 15 stycznia 2019 roku. Zeznał wówczas nieprawdę, że nigdy nie widział tego identyfikatora i nie przekazywał go funkcjonariuszom Policji.  Przesłuchany 17 stycznia 2019 roku ponownie zeznał nieprawdę, podając tym razem ,  że nie pamięta okoliczności przekazania przez siebie identyfikatora. Wiedzę o tym, że to on przekazał identyfikator, uzyskał dzień przed przesłuchaniem od innego pracownika ochrony.

Jak ustalono, przed drugim przesłuchaniem, w dniach 16 i 17 stycznia 2019 roku Dariusz S. kontaktował się ze wskazanym przez siebie pracownikiem, nakłaniając go do złożenia zeznań.  Miały one potwierdzić jego wersję, przedstawioną następnie w trakcie drugiego przesłuchania.

Prokurator zarzucił mu popełnienie dwóch czynów składania fałszywych zeznań oraz czynu podżegania innej osoby do składania fałszywych zeznań.

Nadto, prokurator zarzucił  mu posiadanie bez wymaganego zezwolenia broni palnej - broni gazowej oraz 9 sztuk naboi alarmowych stanowiących amunicję do broni palnej, które  zostały ujawniono w toku czynności przeszukania w dniu zatrzymania.



Czytaj także:

Na jaw wychodzą szokujące fakty! Finał WOŚP w Gdańsku ochraniali... niepełnoletni

To już pewne! Zabójca prezydenta Gdańska będzie poddany obserwacji sądowo-psychiatrycznej

Źródło: prokuratura.gda.pl

http://prokuratura.gda.pl/?p=1605
--
I love love

Data: 2019-07-05 12:28:32
Autor: J.F.
Akt oskarżenia wobec Dariusza S., pracownika ochrony finału WOŚP w Gdańsku z 13 stycznia
Użytkownik "u2"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5d1db5e6$0$17343$65785112@news.neostrada.pl...
http://telewizjarepublika.pl/jest-akt-oskarzenia-dla-pracownika-ochrony-gdanskiego-finalu-wosp-z-13-stycznia-chodzi-o,82060.html
O składanie fałszywych zeznań oraz podżeganie innych do zeznawania nieprawdy oskarżyła gdańska prokuratura Dariusza S., pracownika ochrony finału WOŚP w Gdańsku z 13 stycznia, podczas którego doszło do śmiertelnego ataku na prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza.

To byl pracownik, czy wlasciciel ?
Czy jedno i drugie

13 stycznia 2019 roku w trakcie koncertu ,,Gdańsk dla Orkiestry"  po tym jak doszło do ugodzenia nożem Prezydenta Miasta Gdańska Pawła Adamowicza przez Stefana W., pracownik ochrony Dariusz S.  przekazał funkcjonariuszom policji identyfikator z napisem Media informując, że Stefan W. posłużył się nim w celu wejścia na scenę. Jak ustalono, faktycznie nie miało to miejsca.

W sprawie zabójstwa Prezydenta Pawła Adamowicza Dariusz S. był dwukrotnie  przesłuchany  w charakterze świadka.

Po raz pierwszy 15 stycznia 2019 roku. Zeznał wówczas nieprawdę, że nigdy nie widział tego identyfikatora i nie przekazywał go funkcjonariuszom Policji.

nie takie rzeczy sie zdarzaly w stresie po zdarzeniu.
A funkcjonariusze mieli kamery i uwiecznili przekazanie, czy tez zeznaja z pamieci :-)

Przesłuchany 17 stycznia 2019 roku ponownie zeznał nieprawdę, podając tym razem ,  że nie pamięta okoliczności przekazania przez siebie identyfikatora.

Skoro mu mowia, ze przekazal, a on nie pamieta ... to logiczne, ze nie pamieta :-)

Wiedzę o tym, że to on przekazał identyfikator, uzyskał dzień przed przesłuchaniem od innego pracownika ochrony.

Czyli byl swiadek ?

Jak ustalono, przed drugim przesłuchaniem, w dniach 16 i 17 stycznia 2019 roku Dariusz S. kontaktował się ze wskazanym przez siebie pracownikiem, nakłaniając go do złożenia zeznań.  Miały one potwierdzić jego wersję, przedstawioną następnie w trakcie drugiego przesłuchania.

Tzn ze nie pamieta, czy ze nie przekazal ?

A ten identyfikator to skad sie wzial ?
Ochroniarz mial kilka na wszelki wypadek, czy lezal na scenie, wiec podal policjantom ?

J.

Data: 2019-07-05 12:41:32
Autor: u2
Akt oskarżenia wobec Dariusza S., pracownika ochrony finału WOŚP w Gdańsku z 13 stycznia
W dniu 05.07.2019 o 12:28, J.F. pisze:
O składanie fałszywych zeznań oraz podżeganie innych do zeznawania nieprawdy oskarżyła gdańska prokuratura Dariusza S., pracownika ochrony finału WOŚP w Gdańsku z 13 stycznia, podczas którego doszło do śmiertelnego ataku na prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza.

To byl pracownik, czy wlasciciel ?
Czy jedno i drugie


pisze wyraźnie:)

można by go tłumaczyć jakimś stresem, ale podżeganie do składania fałszywych zeznań świadczy, że robił to celowo:)

--
I love love

Data: 2019-07-05 12:48:29
Autor: J.F.
Akt oskarżenia wobec Dariusza S., pracownika ochrony finału WOŚP w Gdańsku z 13 stycznia
Użytkownik "u2"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5d1f295a$0$526$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 05.07.2019 o 12:28, J.F. pisze:
O składanie fałszywych zeznań oraz podżeganie innych do zeznawania nieprawdy oskarżyła gdańska prokuratura Dariusza S., pracownika ochrony finału WOŚP w Gdańsku z 13 stycznia, podczas którego doszło do śmiertelnego ataku na prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza.

To byl pracownik, czy wlasciciel ?
Czy jedno i drugie

pisze wyraźnie:)

Wydaje mi sie, ze wczesniej pisano o wlascicielu.
Ale moze to chodzi jednak o pracownika ... i co - tak mu zalezy, czy grozi mu kara za niedopelnienie obowiazkow ?
Ale gdzie, przeciez co najwyzej przekroczenie uprawnien :-P

można by go tłumaczyć jakimś stresem, ale podżeganie do składania fałszywych zeznań świadczy, że robił to celowo:)

Gdyby wierzyc w pelni slowom rzecznika, to skoro dowiedzial sie w rozmowie, to znaczy, ze wczesniej nie zdawal sobie z tego sprawy.
Ale widac ktos musi byc winny w calej sprawie i padlo na niego :-)

A to podzeganie tez roznie moglo wygladac ... wolabym uslyszec nagranie.

J.

Data: 2019-07-05 17:06:59
Autor: u2
Akt oskarżenia wobec Dariusza S., pracownika ochrony finału WOŚP w Gdańsku z 13 stycznia
W dniu 05.07.2019 o 12:48, J.F. pisze:
Wydaje mi sie, ze wczesniej pisano o wlascicielu.


podaj źródło:)

--
I love love

Data: 2019-07-05 17:38:08
Autor: J.F.
Akt oskarżenia wobec Dariusza S., pracownika ochrony finału WOŚP w Gdańsku z 13 stycznia
Użytkownik "u2"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5d1f6791$0$541$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 05.07.2019 o 12:48, J.F. pisze:
Wydaje mi sie, ze wczesniej pisano o wlascicielu.

podaj źródło:)

Widac mi sie wydawalo

Mial byc szefem ochrony, a tez nie byl ... albo i byl
https://wiadomosci.dziennik.pl/wydarzenia/artykuly/589594,prokuratura-szef-ochrony-finalu-wosp-gdansk-adamowicz-zabojstwo.html

https://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Szef-ochrony-finalu-WOSP-zatrzymany-n131120.html

Widac "jego firmie" nalezy traktowac szeroko.


https://www.rp.pl/Polityka/190119681-Firma-ochroniarska-Tajfun-z-Gdanska-po-ataku-na-Adamowicza-Dochowalismy-procedur.html
Wlasciciel byl przesluchiwany ... ale widac wiekszych zarzutow prokurator nie postawil.


I jeszcze
https://innpoland.pl/149427,atak-nozownika-na-pawla-adamowicza-jak-zostac-ochroniarzem-na-imprezie

"Tajfun funkcjonuje od 2008 roku, posiada licencję na nazwisko Gracjana Zwolaka, ale w mediach społecznościowych jako dyrektor zarządzający występuje Dariusz Sokołowski. To były policjant, kurator sądowy i właściciel firmy windykacyjnej - informuje Money.pl."

Przypadkowa zbieznosc nazwisk ?

J.

Data: 2019-07-06 18:00:57
Autor: Robert Tomasik
Akt oskarżenia wobec Dariusza S., pracownika ochrony finału WOŚP w Gdańsku z 13 stycznia
W dniu 05.07.2019 o 17:38, J.F. pisze:

Wlasciciel byl przesluchiwany ... ale widac wiekszych zarzutow
prokurator nie postawil.

Bo przedmiotem zarzutów są fałszywe zeznania, a nie takie lub inne
działanie samej firmy ochroniarskiej.

Data: 2019-07-07 00:21:12
Autor: J.F.
Akt oskarżenia wobec Dariusza S., pracownika ochrony finału WOŚP w Gdańsku z 13 stycznia
Dnia Sat, 6 Jul 2019 18:00:57 +0200, Robert Tomasik napisał(a):
W dniu 05.07.2019 o 17:38, J.F. pisze:

Wlasciciel byl przesluchiwany ... ale widac wiekszych zarzutow
prokurator nie postawil.

Bo przedmiotem zarzutów są fałszywe zeznania, a nie takie lub inne
działanie samej firmy ochroniarskiej.

Cos tam jednak prokuratura musiala wykryc, skoro minister koncesje
odbiera :-)

J.

Data: 2019-07-08 11:08:01
Autor: Robert Tomasik
Akt oskarżenia wobec Dariusza S., pracownika ochrony finału WOŚP w Gdańsku z 13 stycznia
W dniu 07.07.2019 o 00:21, J.F. pisze:

Wlasciciel byl przesluchiwany ... ale widac wiekszych zarzutow
prokurator nie postawil.
Bo przedmiotem zarzutów są fałszywe zeznania, a nie takie lub inne
działanie samej firmy ochroniarskiej.
Cos tam jednak prokuratura musiała wykryć, skoro minister koncesje
odbiera :-)

Postępowanie w sprawie cofnięcia koncesji jest osobnym postępowaniem
administracyjnym. Nie mówię, że ustalenia Prokuratora znaczenia nie
mają, ale niekoniecznie w ogóle muszą być brane pod uwagę.

Opierając się na dostępnych w Internecie materiałach, to przede
wszystkim do Firmy Ochroniarskiej wysunął bym zarzut, że impreza masowa
była robiona w oparciu o przepisy o zajęciu pasa drogowego. Sztab
"Wielkiej Orkiestry ..." ma prawo się nie znać na przepisach, skoro
przybrali sobie profesjonalistów. Ale profesjonalista raczej powinien
wiedzieć, czy to impreza masowa, czy zajęcie pasa.

Natomiast to ma luźny związek z zarzutami dla szefa ochrony, który
przesłuchiwany w charakterze świadka po prostu łgał i udowodniono mu to.
Dla mnie jest to śmieszne, to to, w jaki sposób napastnik wszedł na
scenę miało trzeciorzędne znaczenie dla całego zdarzenia., Wykazanie, że
w skutek zbyt skąpej ochrony i wpuszczenia na scenę osoby niepowołanie
doszło do zabójstwa jest w praktyce - moim zdaniem - nierealne. Ofiara
wcześniej (a pewnie i później)_ normalnie wśród ludzi chodziła i można
spokojnie założyć, że gdyby napastnika na scenę nie wpuszczono, to mógł
zaatakować w dowolnie wybranym innym momencie ze skutkiem podobnym.

Data: 2019-07-08 14:14:50
Autor: J.F.
Akt oskarżenia wobec Dariusza S., pracownika ochrony finału WOŚP w Gdańsku z 13 stycznia
Użytkownik "Robert Tomasik"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5d2307f4$0$523$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 07.07.2019 o 00:21, J.F. pisze:
Wlasciciel byl przesluchiwany ... ale widac wiekszych zarzutow
prokurator nie postawil.
Bo przedmiotem zarzutów są fałszywe zeznania, a nie takie lub inne
działanie samej firmy ochroniarskiej.
Cos tam jednak prokuratura musiała wykryć, skoro minister koncesje
odbiera :-)

Postępowanie w sprawie cofnięcia koncesji jest osobnym postępowaniem
administracyjnym. Nie mówię, że ustalenia Prokuratora znaczenia nie
mają, ale niekoniecznie w ogóle muszą być brane pod uwagę.

Bez zebrania jakis faktow, byloby to postepowanie nieuzasadnione, a wrecz przesladowcze :-)

Choc z drugiej strony ... trup jest, wiec moze minister ma uzasadnione podejrzenia, ze firma nie umie ochraniac.

Ale zaraz - a wyniki sekcji gdzie ? Co to za bezpodstawne podejrzenia,
moze prezydent umarl smiercia naturalna :-P

Opierając się na dostępnych w Internecie materiałach, to przede
wszystkim do Firmy Ochroniarskiej wysunął bym zarzut, że impreza masowa
była robiona w oparciu o przepisy o zajęciu pasa drogowego. Sztab
"Wielkiej Orkiestry ..." ma prawo się nie znać na przepisach, skoro
przybrali sobie profesjonalistów. Ale profesjonalista raczej powinien
wiedzieć, czy to impreza masowa, czy zajęcie pasa.

No i tam wiecej zarzutow w plotkach sie pojawilo ... ale to pewnie wyszlo w trakcie sledztwa, to stad minister powinien dostac informacje.

Natomiast to ma luźny związek z zarzutami dla szefa ochrony, który
przesłuchiwany w charakterze świadka po prostu łgał i udowodniono mu to.

Albo nie pamietal :-P

Dla mnie jest to śmieszne, to to, w jaki sposób napastnik wszedł na
scenę miało trzeciorzędne znaczenie dla całego zdarzenia., Wykazanie, że
w skutek zbyt skąpej ochrony i wpuszczenia na scenę osoby niepowołanie
doszło do zabójstwa jest w praktyce - moim zdaniem - nierealne. Ofiara
wcześniej (a pewnie i później)_ normalnie wśród ludzi chodziła i można
spokojnie założyć, że gdyby napastnika na scenę nie wpuszczono, to mógł
zaatakować w dowolnie wybranym innym momencie ze skutkiem podobnym.

Nie wiadomo - moze mial "parcie na szklo", i bez szkla zamiar by odlozyl.
Ewentualnie najpierw zabilby ochroniarza ...

J.

Data: 2019-07-09 21:29:06
Autor: Robert Tomasik
Akt oskarżenia wobec Dariusza S., pracownika ochrony finału WOŚP w Gdańsku z 13 stycznia
W dniu 08.07.2019 o 14:14, J.F. pisze:

Wlasciciel byl przesluchiwany ... ale widac wiekszych zarzutow
prokurator nie postawil.
Bo przedmiotem zarzutów są fałszywe zeznania, a nie takie lub inne
działanie samej firmy ochroniarskiej.
Cos tam jednak prokuratura musiała wykryć, skoro minister koncesje
odbiera :-)
Postępowanie w sprawie cofnięcia koncesji jest osobnym postępowaniem
administracyjnym. Nie mówię, że ustalenia Prokuratora znaczenia nie
mają, ale niekoniecznie w ogóle muszą być brane pod uwagę.

Bez zebrania jakis faktow, byloby to postepowanie nieuzasadnione, a
wrecz przesladowcze :-)

Bez wątpienia, tylko czy koniecznie muszą to być ustalenia prokuratora?

Choc z drugiej strony ... trup jest, wiec moze minister ma uzasadnione
podejrzenia, ze firma nie umie ochraniac.

Czasem zdarza mi się obserwować ochronę. Generalnie przeważnie jest to
"pic na wodę" i nie sądzę, by sytuacja w Gdańsku jakoś szczególnie
gorzej wyglądała. Po prostu w tych innych miejscach nie ma oszołomów
chcących zabić występującego i tyle.

Ale zaraz - a wyniki sekcji gdzie ? Co to za bezpodstawne podejrzenia,
moze prezydent umarl smiercia naturalna :-P

A kto tak twierdzi?

Opierając się na dostępnych w Internecie materiałach, to przede
wszystkim do Firmy Ochroniarskiej wysunął bym zarzut, że impreza masowa
była robiona w oparciu o przepisy o zajęciu pasa drogowego. Sztab
"Wielkiej Orkiestry ..." ma prawo się nie znać na przepisach, skoro
przybrali sobie profesjonalistów. Ale profesjonalista raczej powinien
wiedzieć, czy to impreza masowa, czy zajęcie pasa.

No i tam wiecej zarzutow w plotkach sie pojawilo ... ale to pewnie
wyszlo w trakcie sledztwa, to stad minister powinien dostac informacje.

Ja sądzę, że jedno było prowadzone równolegle z drugim. Przedmiotem
śledztwa było zabójstwo. Związek ochrony z nim jest luźny. Normalnym
następstwem "skopania" ochrony rzadko bywa zabójstwo.

Natomiast to ma luźny związek z zarzutami dla szefa ochrony, który
przesłuchiwany w charakterze świadka po prostu łgał i udowodniono mu to.

Albo nie pamietal :-P

Nie pamiętał i dlatego chodził i namawiał innych?

Dla mnie jest to śmieszne, to to, w jaki sposób napastnik wszedł na
scenę miało trzeciorzędne znaczenie dla całego zdarzenia., Wykazanie, że
w skutek zbyt skąpej ochrony i wpuszczenia na scenę osoby niepowołanie
doszło do zabójstwa jest w praktyce - moim zdaniem - nierealne. Ofiara
wcześniej (a pewnie i później)_ normalnie wśród ludzi chodziła i można
spokojnie założyć, że gdyby napastnika na scenę nie wpuszczono, to mógł
zaatakować w dowolnie wybranym innym momencie ze skutkiem podobnym.

Nie wiadomo - moze mial "parcie na szklo", i bez szkla zamiar by odlozyl.
Ewentualnie najpierw zabilby ochroniarza ...

Tego się nie dowiemy już nigdy.

Data: 2019-07-10 01:07:20
Autor: Animka
Akt oskarżenia wobec Dariusza S., pracownika ochrony finału WOŚP w Gdańsku z 13 stycznia
W dniu 2019-07-09 o 21:29, Robert Tomasik pisze:
W dniu 08.07.2019 o 14:14, J.F. pisze:

Wlasciciel byl przesluchiwany ... ale widac wiekszych zarzutow
prokurator nie postawil.
Bo przedmiotem zarzutów są fałszywe zeznania, a nie takie lub inne
działanie samej firmy ochroniarskiej.
Cos tam jednak prokuratura musiała wykryć, skoro minister koncesje
odbiera :-)
Postępowanie w sprawie cofnięcia koncesji jest osobnym postępowaniem
administracyjnym. Nie mówię, że ustalenia Prokuratora znaczenia nie
mają, ale niekoniecznie w ogóle muszą być brane pod uwagę.

Bez zebrania jakis faktow, byloby to postepowanie nieuzasadnione, a
wrecz przesladowcze :-)

Bez wątpienia, tylko czy koniecznie muszą to być ustalenia prokuratora?

Choc z drugiej strony ... trup jest, wiec moze minister ma uzasadnione
podejrzenia, ze firma nie umie ochraniac.

Czasem zdarza mi się obserwować ochronę. Generalnie przeważnie jest to
"pic na wodę" i nie sądzę, by sytuacja w Gdańsku jakoś szczególnie
gorzej wyglądała. Po prostu w tych innych miejscach nie ma oszołomów
chcących zabić występującego i tyle.

Ale zaraz - a wyniki sekcji gdzie ? Co to za bezpodstawne podejrzenia,
moze prezydent umarl smiercia naturalna :-P

A kto tak twierdzi?

Opierając się na dostępnych w Internecie materiałach, to przede
wszystkim do Firmy Ochroniarskiej wysunął bym zarzut, że impreza masowa
była robiona w oparciu o przepisy o zajęciu pasa drogowego. Sztab
"Wielkiej Orkiestry ..." ma prawo się nie znać na przepisach, skoro
przybrali sobie profesjonalistów. Ale profesjonalista raczej powinien
wiedzieć, czy to impreza masowa, czy zajęcie pasa.

No i tam wiecej zarzutow w plotkach sie pojawilo ... ale to pewnie
wyszlo w trakcie sledztwa, to stad minister powinien dostac informacje.

Ja sądzę, że jedno było prowadzone równolegle z drugim. Przedmiotem
śledztwa było zabójstwo. Związek ochrony z nim jest luźny. Normalnym
następstwem "skopania" ochrony rzadko bywa zabójstwo.

Natomiast to ma luźny związek z zarzutami dla szefa ochrony, który
przesłuchiwany w charakterze świadka po prostu łgał i udowodniono mu to.

Albo nie pamietal :-P

Nie pamiętał i dlatego chodził i namawiał innych?

Dla mnie jest to śmieszne, to to, w jaki sposób napastnik wszedł na
scenę miało trzeciorzędne znaczenie dla całego zdarzenia., Wykazanie, że
w skutek zbyt skąpej ochrony i wpuszczenia na scenę osoby niepowołanie
doszło do zabójstwa jest w praktyce - moim zdaniem - nierealne. Ofiara
wcześniej (a pewnie i później)_ normalnie wśród ludzi chodziła i można
spokojnie założyć, że gdyby napastnika na scenę nie wpuszczono, to mógł
zaatakować w dowolnie wybranym innym momencie ze skutkiem podobnym.

Nie wiadomo - moze mial "parcie na szklo", i bez szkla zamiar by odlozyl.
Ewentualnie najpierw zabilby ochroniarza ...

Tego się nie dowiemy już nigdy.


Tyle ludzi umiera codziennie, ginie w wypadkach, zostają zadźgani nożami ukrainców i jakoś nikt tego nie wałkuje.
Nie znałam tego prezydenta, nawet na oczy go nie widziałam, nie mam po kim rozpaczać. Dla mnie on nic dobrego nie zrobił, nie potrzebowałam jego łaski. Mogę rozpaczać tylko po swojej matce, która mi umarła.

--
animka

Data: 2019-07-10 01:12:17
Autor: u2
Akt oskarżenia wobec Dariusza S., pracownika ochrony finału WOŚP w Gdańsku z 13 stycznia
W dniu 10.07.2019 o 01:07, Animka pisze:
Tyle ludzi umiera codziennie, ginie w wypadkach, zostają zadźgani nożami ukrainców i jakoś nikt tego nie wałkuje.


e tam


Ponieważ przez całą drogę z domu na miejsce spotkania słuchałem radia, wiedziałem już, że bandyta nie żyje. Sprawcą masakry był dwudziestosiedmioletni Michael Ryan, który - z powodów na razie nikomu nieznanych - grasował po Hungerford z dwoma karabinami półautomatycznymi i jedną berettą. Do tej pory zdążył zginąć bądź z własnej ręki, bądź z ręki snajpera, który oszczędził mu zachodu. Dziennikarze nie mieli wstępu na miejsce zdarzenia, ranni trafili do szpitala, mieszkańcy pochowali się w domach, a na mieście można było zobaczyć wyłącznie policjantów i zabitych.

Minęliśmy blokadę drogową, po czym toczyliśmy się dalej niesamowicie wyglądającymi wyludnionymi ulicami. Ostatnie promienie letniego słońca kładły się na ścianach zabudowań miasta widma, spowijając je łagodnym ciepłym światłem. Żywi tkwili w swoich domach, choć nie czuło się ich obecności za firankami. Poza wozem policyjnym i moim samochodem nie widać było żadnych aut. Psy nie szczekały. Koty nie ganiały się w ogródkach. Nawet ptaki nie śpiewały.

Krążąc po niezbyt rozległych przedmieściach Hungerford, w pewnym momencie minęliśmy krzywo zaparkowanego czerwonego renaulta. Na kierownicy spoczywało bezwładnie kobiece ciało. Kawałek dalej, w dzielnicy Southside, ujrzeliśmy dymiące zgliszcza rodzinnego domu Ryana. Jezdnia była zablokowana. W wozie patrolowym o burtach przeszytych kulami spoczywało nieruchome ciało policjanta. W toyocie, która zderzyła się z radiowozem, także znajdował się martwy kierowca.

cytat z książki "Unnatural Causes" by Richard Shepherd



--
I love love

Data: 2019-07-10 12:17:02
Autor: J.F.
Akt oskarżenia wobec Dariusza S., pracownika ochrony finału WOŚP w Gdańsku z 13 stycznia
Użytkownik "Robert Tomasik"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5d24eb03$0$17343$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 08.07.2019 o 14:14, J.F. pisze:
Wlasciciel byl przesluchiwany ... ale widac wiekszych zarzutow
prokurator nie postawil.
Bo przedmiotem zarzutów są fałszywe zeznania, a nie takie lub inne
działanie samej firmy ochroniarskiej.
Cos tam jednak prokuratura musiała wykryć, skoro minister koncesje
odbiera :-)
Postępowanie w sprawie cofnięcia koncesji jest osobnym postępowaniem
administracyjnym. Nie mówię, że ustalenia Prokuratora znaczenia nie
mają, ale niekoniecznie w ogóle muszą być brane pod uwagę.

Bez zebrania jakis faktow, byloby to postepowanie nieuzasadnione, a
wrecz przesladowcze :-)

Bez wątpienia, tylko czy koniecznie muszą to być ustalenia prokuratora?

Prokuratura i tak juz prowadzi sledztwo ... to co - policja prowadzi drugie ?

Choc z drugiej strony ... trup jest, wiec moze minister ma uzasadnione
podejrzenia, ze firma nie umie ochraniac.

Czasem zdarza mi się obserwować ochronę. Generalnie przeważnie jest to
"pic na wodę" i nie sądzę, by sytuacja w Gdańsku jakoś szczególnie
gorzej wyglądała. Po prostu w tych innych miejscach nie ma oszołomów
chcących zabić występującego i tyle.

Ale uzasadnione podejrzenia sa :-)

Ale zaraz - a wyniki sekcji gdzie ? Co to za bezpodstawne podejrzenia,
moze prezydent umarl smiercia naturalna :-P
A kto tak twierdzi?

A, bo tym razem to nie policjant przekroczyl uprawnienia, to tak nie twierdzisz :-P

Opierając się na dostępnych w Internecie materiałach, to przede
wszystkim do Firmy Ochroniarskiej wysunął bym zarzut, że impreza masowa
była robiona w oparciu o przepisy o zajęciu pasa drogowego. Sztab
"Wielkiej Orkiestry ..." ma prawo się nie znać na przepisach, skoro
przybrali sobie profesjonalistów. Ale profesjonalista raczej powinien
wiedzieć, czy to impreza masowa, czy zajęcie pasa.

No i tam wiecej zarzutow w plotkach sie pojawilo ... ale to pewnie
wyszlo w trakcie sledztwa, to stad minister powinien dostac informacje.

Ja sądzę, że jedno było prowadzone równolegle z drugim. Przedmiotem
śledztwa było zabójstwo. Związek ochrony z nim jest luźny. Normalnym
następstwem "skopania" ochrony rzadko bywa zabójstwo.

W kazdym badz razie minister sam nic wie o niedociagnieciach, bo skad.
Ktos mu musial powiedziec - i ze zezwolenie nie takie, i ze ochroniarze nie maja 18 lat, i co tam jeszcze za uchybienia wyszly.
A kto to ustalil ?
Policja, czy juz prokurator ?

Natomiast to ma luźny związek z zarzutami dla szefa ochrony, który
przesłuchiwany w charakterze świadka po prostu łgał i udowodniono mu to.
Albo nie pamietal :-P
Nie pamiętał i dlatego chodził i namawiał innych?

Nie ma nagrania, to nie wiadomo co powiedzial i jak namawial.

Pamietasz Trynkiewicza, co to w celi mial pornografie dziecieca i szczatki ludzkie?
Koledzy z SW tak twierdzili.

Dla mnie jest to śmieszne, to to, w jaki sposób napastnik wszedł na
scenę miało trzeciorzędne znaczenie dla całego zdarzenia., Wykazanie, że
w skutek zbyt skąpej ochrony i wpuszczenia na scenę osoby niepowołanie
doszło do zabójstwa jest w praktyce - moim zdaniem - nierealne. Ofiara
wcześniej (a pewnie i później)_ normalnie wśród ludzi chodziła i można
spokojnie założyć, że gdyby napastnika na scenę nie wpuszczono, to mógł
zaatakować w dowolnie wybranym innym momencie ze skutkiem podobnym.

Nie wiadomo - moze mial "parcie na szklo", i bez szkla zamiar by odlozyl.
Ewentualnie najpierw zabilby ochroniarza ...

Tego się nie dowiemy już nigdy.

Jeszcze zyje, to moze cos zezna ...

J.

Data: 2019-07-10 15:29:34
Autor: Robert Tomasik
Akt oskarżenia wobec Dariusza S., pracownika ochrony finału WOŚP w Gdańsku z 13 stycznia
W dniu 10.07.2019 o 12:17, J.F. pisze:

Bez zebrania jakis faktow, byloby to postepowanie nieuzasadnione,
a wrecz przesladowcze :-)
Bez wątpienia, tylko czy koniecznie muszą to być ustalenia
prokuratora?
Prokuratura i tak juz prowadzi sledztwo ... to co - policja prowadzi drugie ?

Jakie śledztwo? Postępowanie w sprawie cofnięcia koncesji, to
postępowanie administracyjne.

Czasem zdarza mi się obserwować ochronę. Generalnie przeważnie jest
to "pic na wodę" i nie sądzę, by sytuacja w Gdańsku jakoś
szczególnie gorzej wyglądała. Po prostu w tych innych miejscach nie
ma oszołomów chcących zabić występującego i tyle.
Ale uzasadnione podejrzenia sa :-)

Podejrzenia czego? Sprecyzujmy, o czym rozmawiamy.

Ale zaraz - a wyniki sekcji gdzie ? Co to za bezpodstawne
podejrzenia, moze prezydent umarl smiercia naturalna :-P
A kto tak twierdzi?
A, bo tym razem to nie policjant przekroczyl uprawnienia, to tak nie twierdzisz :-P

Bardzo oryginalny proces wnioskowania :-)

No i tam wiecej zarzutow w plotkach sie pojawilo ... ale to
pewnie wyszlo w trakcie sledztwa, to stad minister powinien
dostac informacje.

Ja sądzę, że jedno było prowadzone równolegle z drugim.
Przedmiotem śledztwa było zabójstwo. Związek ochrony z nim jest
luźny. Normalnym następstwem "skopania" ochrony rzadko bywa
zabójstwo.

W kazdym badz razie minister sam nic wie o niedociagnieciach, bo
skad. Ktos mu musial powiedziec - i ze zezwolenie nie takie, i ze
ochroniarze nie maja 18 lat, i co tam jeszcze za uchybienia wyszly. A
kto to ustalil ? Policja, czy juz prokurator ?

Nie mam zielonego pojęcia, ale podejrzewam, że nie Policja ani
Prokurator. Postępowanie administracyjne prowadzi Minister - oczywiście
nie sam, tylko Departament Koncesji. Być może jakieś czynności zlecono WPA.

Nie pamiętał i dlatego chodził i namawiał innych?
Nie ma nagrania, to nie wiadomo co powiedzial i jak namawial.

To Ty ewentualnie nie wiesz. Sądzowi, to przeważnie przesłuchanie
świadka wystarcza.

Pamietasz Trynkiewicza, co to w celi mial pornografie dziecieca i szczatki ludzkie? Koledzy z SW tak twierdzili.

I ...?

Nie wiadomo - moze mial "parcie na szklo", i bez szkla zamiar by odlozyl. Ewentualnie najpierw zabilby ochroniarza ...
Tego się nie dowiemy już nigdy.
Jeszcze zyje, to moze cos zezna ...

Zeznawać, to raczej w tej sprawie nie będzie. Być może coś WYJAŚNI, a to
spora i nie tylko literowa różnica.

Data: 2019-07-10 16:43:36
Autor: J.F.
Akt oskarżenia wobec Dariusza S., pracownika ochrony finału WOŚP w Gdańsku z 13 stycznia
Użytkownik "Robert Tomasik"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5d25e83f$0$17358$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 10.07.2019 o 12:17, J.F. pisze:
Bez zebrania jakis faktow, byloby to postepowanie nieuzasadnione,
a wrecz przesladowcze :-)
Bez wątpienia, tylko czy koniecznie muszą to być ustalenia
prokuratora?
Prokuratura i tak juz prowadzi sledztwo ... to co - policja prowadzi
drugie ?

Jakie śledztwo? Postępowanie w sprawie cofnięcia koncesji, to
postępowanie administracyjne.

No ale tak bez powodu ?
Ktos powinien doniesc ministrowi ze "sa nieprawidlowosci uzasadniajace cofniecie koncesji".
A skoro sledztwo prowadzi prokurator, to chyba prokurator to wie, a policja niekoniecznie.

Czasem zdarza mi się obserwować ochronę. Generalnie przeważnie jest
to "pic na wodę" i nie sądzę, by sytuacja w Gdańsku jakoś
szczególnie gorzej wyglądała. Po prostu w tych innych miejscach nie
ma oszołomów chcących zabić występującego i tyle.
Ale uzasadnione podejrzenia sa :-)
Podejrzenia czego? Sprecyzujmy, o czym rozmawiamy.

Podejrzenia, ze firma nie potrafi ochraniac, co uzasadnia wszczecie postepowania w sprawie cofania koncesji.

No i tam wiecej zarzutow w plotkach sie pojawilo ... ale to
pewnie wyszlo w trakcie sledztwa, to stad minister powinien
dostac informacje.

Ja sądzę, że jedno było prowadzone równolegle z drugim.
Przedmiotem śledztwa było zabójstwo. Związek ochrony z nim jest
luźny. Normalnym następstwem "skopania" ochrony rzadko bywa
zabójstwo.

W kazdym badz razie minister sam nic wie o niedociagnieciach, bo
skad. Ktos mu musial powiedziec - i ze zezwolenie nie takie, i ze
ochroniarze nie maja 18 lat, i co tam jeszcze za uchybienia wyszly. A
kto to ustalil ? Policja, czy juz prokurator ?

Nie mam zielonego pojęcia, ale podejrzewam, że nie Policja ani
Prokurator. Postępowanie administracyjne prowadzi Minister - oczywiście
nie sam, tylko Departament Koncesji. Być może jakieś czynności zlecono WPA.

Minister naogladal sie pisowizji, i wyciagnal wnioski, na podstawie pismaczych doniesien :-P

Nie pamiętał i dlatego chodził i namawiał innych?
Nie ma nagrania, to nie wiadomo co powiedzial i jak namawial.
To Ty ewentualnie nie wiesz. Sądzowi, to przeważnie przesłuchanie
świadka wystarcza.

A sad juz swiadka przesluchal ?
Na razie prokurator chyba.

Pamietasz Trynkiewicza, co to w celi mial pornografie dziecieca i
szczatki ludzkie? Koledzy z SW tak twierdzili.
I ...?

No i sie okazalo, ze to bylo zdjecie golego niemowlaka na baraniej skorze - nawiasem mowiac niemowlakiem byl sam Trynkiewicz,
oraz poniewierajacy sie gdzies po celi ząb ...

J.

Data: 2019-07-10 23:55:04
Autor: Robert Tomasik
Akt oskarżenia wobec Dariusza S., pracownika ochrony finału WOŚP w Gdańsku z 13 stycznia
W dniu 10.07.2019 o 16:43, J.F. pisze:

Bez zebrania jakis faktow, byloby to postepowanie nieuzasadnione,
a wrecz przesladowcze :-)
Bez wątpienia, tylko czy koniecznie muszą to być ustalenia
prokuratora?
Prokuratura i tak juz prowadzi sledztwo ... to co - policja prowadzi
drugie ?
Jakie śledztwo? Postępowanie w sprawie cofnięcia koncesji, to
postępowanie administracyjne.
No ale tak bez powodu?
Ktos powinien doniesc ministrowi ze "sa nieprawidlowosci uzasadniajace
cofniecie koncesji".
A skoro sledztwo prowadzi prokurator, to chyba prokurator to wie, a
policja niekoniecznie.

Minister z urzędu kontroluje różne podmioty. Czasem jakiś uczynny
obywatel napisze. Nie twierdzę, że nie mógł prokurator czy policjant,
ale co do zasady niekoniecznie musiał.

Czasem zdarza mi się obserwować ochronę. Generalnie przeważnie jest
to "pic na wodę" i nie sądzę, by sytuacja w Gdańsku jakoś
szczególnie gorzej wyglądała. Po prostu w tych innych miejscach nie
ma oszołomów chcących zabić występującego i tyle.
Ale uzasadnione podejrzenia sa :-)
Podejrzenia czego? Sprecyzujmy, o czym rozmawiamy.
Podejrzenia, ze firma nie potrafi ochraniac, co uzasadnia wszczecie
postepowania w sprawie cofania koncesji.+

Powiedzmy, że rozumiem o co Ci chodzi. Umieć / nie umieć, to nie jest
właściwe określenie. Firma ma to robić zgodnie z przepisami. O
umiejętnościach, to bym raczej mówił na poziomie poszczególnych
ochroniarzy. Tu wyszło, ze firma po prostu nie zrobiła tego zgodnie z
prawem. Tyle, że wnosząc po materiale prasowym podobnie robiono w wielu
miejscach i od lat. To jest problem o wiele większy moim zdaniem.

Odnoszę wrażenie, że przez lata przymykaliśmy oko na naciąganie tych
przepisów, a jak doszło do nieszczęścia - zresztą powiedzmy otwarcie, że
luźno z samym zabójstwem związanego - to przykładnie ukarano firmę
ochroniarską. W mojej ocenie sprawa jest o wiele bardziej złożona.

Jeśli uważamy, że organizacja imprezy masowej jako zajęcia pasa
drogowego jest powodem do cofnięcia koncesji, to zasadniczo powinno sie
to zrobić wszędzie.

Minister naogladal sie pisowizji, i wyciagnal wnioski, na podstawie
pismaczych doniesien :-P

Znam sporo wszczęć na podstawie materiałów prasowych.

Nie pamiętał i dlatego chodził i namawiał innych?
Nie ma nagrania, to nie wiadomo co powiedzial i jak namawial.
To Ty ewentualnie nie wiesz. Sądzowi, to przeważnie przesłuchanie
świadka wystarcza.
A sad juz swiadka przesluchal ?
Na razie prokurator chyba.

Ale mnie chodzi o ostateczny skutek. Pamiętaj, że czasem sąd świadka nie
słucha już, tylko poprzestaje na odczytaniu jego zeznań. Oczywiście to
przy mniej istotnych dla sprawy świadkach.

Pamietasz Trynkiewicza, co to w celi mial pornografie dziecieca i
szczatki ludzkie? Koledzy z SW tak twierdzili.
I ...?

No i sie okazalo, ze to bylo zdjecie golego niemowlaka na baraniej
skorze - nawiasem mowiac niemowlakiem byl sam Trynkiewicz,
oraz poniewierajacy sie gdzies po celi ząb ...

I...? Bo chciałbym wiedzieć, do czego dążysz. Rozumiał bym, jakby
problemem były jakieś podrzucone materiały. Ale skoro były, to sąd sobie
mógł ocenić, czy to są materiały niedozwolone, czy nie i tyle. W czym
dostrzegasz problem?

Data: 2019-07-11 09:59:41
Autor: Michal Jankowski
Akt oskarżenia wobec Dariusza S., pracownika ochrony finału WOŚP w Gdańsku z 13 stycznia
W dniu 10.07.2019 o 23:55, Robert Tomasik pisze:

Jeśli uważamy, że organizacja imprezy masowej jako zajęcia pasa
drogowego jest powodem do cofnięcia koncesji, to zasadniczo powinno sie
to zrobić wszędzie.

No przecież przez wieki niezameldowanie się w miejscu pobytu było karalne, ale nikt nie karał "wszędzie", tylko jak się doniosło na sąsiada, że robi w nocy hałaśliwe pijackie imprezy, to dostawał grzywnę za brak meldunku.

   MJ

Data: 2019-07-11 12:37:36
Autor: u2
Akt oskarżenia wobec Dariusza S., pracownika ochrony finału WOŚP w Gdańsku z 13 stycznia
W dniu 11.07.2019 o 09:59, Michal Jankowski pisze:
W dniu 10.07.2019 o 23:55, Robert Tomasik pisze:

Jeśli uważamy, że organizacja imprezy masowej jako zajęcia pasa
drogowego jest powodem do cofnięcia koncesji, to zasadniczo powinno sie
to zrobić wszędzie.

No przecież przez wieki niezameldowanie się w miejscu pobytu było karalne, ale nikt nie karał "wszędzie", tylko jak się doniosło na sąsiada, że robi w nocy hałaśliwe pijackie imprezy, to dostawał grzywnę za brak meldunku.

   MJ



oj, niebieskie ptaki były ścigane w PRL-u za całą surowością totalitarnego bezprawia:)

--
I love love

Data: 2019-07-11 12:44:43
Autor: J.F.
Akt oskarżenia wobec Dariusza S., pracownika ochrony finału WOŚP w Gdańsku z 13 stycznia
Użytkownik "u2"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5d27116e$0$503$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 11.07.2019 o 09:59, Michal Jankowski pisze:
W dniu 10.07.2019 o 23:55, Robert Tomasik pisze:
Jeśli uważamy, że organizacja imprezy masowej jako zajęcia pasa
drogowego jest powodem do cofnięcia koncesji, to zasadniczo powinno sie
to zrobić wszędzie.

No przecież przez wieki niezameldowanie się w miejscu pobytu było karalne, ale nikt nie karał "wszędzie", tylko jak się doniosło na sąsiada, że robi w nocy hałaśliwe pijackie imprezy, to dostawał grzywnę za brak meldunku.

oj, niebieskie ptaki były ścigane w PRL-u za całą surowością totalitarnego bezprawia:)

Tzn ?
milicjant sie pytal "placi pan, czy mam oddac sprawe na kolegium", a kolegium wysylalo wezwanie pod adres zameldowania ? :)

Czy raczej "niebieskie ptaki" to nie pracowaly, ale meldunek mialy ... niekoniecznie pod adresem zamieszkania :)

J.

Data: 2019-07-11 13:11:13
Autor: u2
Akt oskarżenia wobec Dariusza S., pracownika ochrony finału WOŚP w Gdańsku z 13 stycznia
W dniu 11.07.2019 o 12:44, J.F. pisze:
Użytkownik "u2"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5d27116e$0$503$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 11.07.2019 o 09:59, Michal Jankowski pisze:
W dniu 10.07.2019 o 23:55, Robert Tomasik pisze:
Jeśli uważamy, że organizacja imprezy masowej jako zajęcia pasa
drogowego jest powodem do cofnięcia koncesji, to zasadniczo powinno sie
to zrobić wszędzie.

No przecież przez wieki niezameldowanie się w miejscu pobytu było karalne, ale nikt nie karał "wszędzie", tylko jak się doniosło na sąsiada, że robi w nocy hałaśliwe pijackie imprezy, to dostawał grzywnę za brak meldunku.

oj, niebieskie ptaki były ścigane w PRL-u za całą surowością totalitarnego bezprawia:)

Tzn ?
milicjant sie pytal "placi pan, czy mam oddac sprawe na kolegium", a kolegium wysylalo wezwanie pod adres zameldowania ? :)

Czy raczej "niebieskie ptaki" to nie pracowaly, ale meldunek mialy ... niekoniecznie pod adresem zamieszkania :)

J.


była nawet taka znana piosenka "niebieskie ptaki do paki"

https://www.youtube.com/watch?v=b4Lyfiljyho



--
I love love

Data: 2019-07-11 20:10:47
Autor: Robert Tomasik
Akt oskarżenia wobec Dariusza S., pracownika ochrony finału WOŚP w Gdańsku z 13 stycznia
W dniu 11.07.2019 o 09:59, Michal Jankowski pisze:

Jeśli uważamy, że organizacja imprezy masowej jako zajęcia pasa
drogowego jest powodem do cofnięcia koncesji, to zasadniczo powinno sie
to zrobić wszędzie.
No przecież przez wieki niezameldowanie się w miejscu pobytu było
karalne, ale nikt nie karał "wszędzie", tylko jak się doniosło na
sąsiada, że robi w nocy hałaśliwe pijackie imprezy, to dostawał grzywnę
za brak meldunku.

I uważasz to za chwalebne i godne naśladowania? Czy do czego ten
argument ma posłużyć?

Data: 2019-07-11 12:05:15
Autor: J.F.
Akt oskarżenia wobec Dariusza S., pracownika ochrony finału WOŚP w Gdańsku z 13 stycznia
Użytkownik "Robert Tomasik"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5d265eb9$0$516$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 10.07.2019 o 16:43, J.F. pisze:
Bez zebrania jakis faktow, byloby to postepowanie nieuzasadnione,
a wrecz przesladowcze :-)
Bez wątpienia, tylko czy koniecznie muszą to być ustalenia
prokuratora?
Prokuratura i tak juz prowadzi sledztwo ... to co - policja prowadzi
drugie ?
Jakie śledztwo? Postępowanie w sprawie cofnięcia koncesji, to
postępowanie administracyjne.
No ale tak bez powodu?
Ktos powinien doniesc ministrowi ze "sa nieprawidlowosci uzasadniajace
cofniecie koncesji".
A skoro sledztwo prowadzi prokurator, to chyba prokurator to wie, a
policja niekoniecznie.

Minister z urzędu kontroluje różne podmioty.

To trzeba mowic "wyslalem kontrole" a nie "rozpoczalem procedure odebrania koncesji" :-)

Czasem jakiś uczynny
obywatel napisze. Nie twierdzę, że nie mógł prokurator czy policjant,
ale co do zasady niekoniecznie musiał.

Niekoniecznie musial, ale do wielu informacji dostep ma prokurator, moze policjant, a dopiero potem dziennikarze.
A na koncu dopiero minister, jesli policjant mu wczesniej nie doniesie :-)

Czasem zdarza mi się obserwować ochronę. Generalnie przeważnie jest
to "pic na wodę" i nie sądzę, by sytuacja w Gdańsku jakoś
szczególnie gorzej wyglądała. Po prostu w tych innych miejscach nie
ma oszołomów chcących zabić występującego i tyle.
Ale uzasadnione podejrzenia sa :-)
Podejrzenia czego? Sprecyzujmy, o czym rozmawiamy.
Podejrzenia, ze firma nie potrafi ochraniac, co uzasadnia wszczecie
postepowania w sprawie cofania koncesji.+

Powiedzmy, że rozumiem o co Ci chodzi. Umieć / nie umieć, to nie jest
właściwe określenie. Firma ma to robić zgodnie z przepisami. O

No nie chcesz chyba powiedziec ministrowi, ze jego przepisy sa do d* ?
Przepisy sa bardzo dobre, tylko ochrona ich nie przestrzegala :-

umiejętnościach, to bym raczej mówił na poziomie poszczególnych
ochroniarzy. Tu wyszło, ze firma po prostu nie zrobiła tego zgodnie z
prawem. Tyle, że wnosząc po materiale prasowym podobnie robiono w wielu
miejscach i od lat. To jest problem o wiele większy moim zdaniem.

Odnoszę wrażenie, że przez lata przymykaliśmy oko na naciąganie tych
przepisów, a jak doszło do nieszczęścia - zresztą powiedzmy otwarcie, że
luźno z samym zabójstwem związanego - to przykładnie ukarano firmę
ochroniarską. W mojej ocenie sprawa jest o wiele bardziej złożona.

Moze jednak przepisy sa do d* - z jednej strony chcemy bezpieczenstwa, ale z drugiej co - jeden ochroniarz na jednego uczestnika ? :-)

Minister naogladal sie pisowizji, i wyciagnal wnioski, na podstawie
pismaczych doniesien :-P
Znam sporo wszczęć na podstawie materiałów prasowych.

A pismaki same sprawdzily, czy sie od rzecznika dowiedzialy, czy od zaprzyjaznionego policjanta ? :-)

Nie pamiętał i dlatego chodził i namawiał innych?
Nie ma nagrania, to nie wiadomo co powiedzial i jak namawial.
To Ty ewentualnie nie wiesz. Sądzowi, to przeważnie przesłuchanie
świadka wystarcza.
A sad juz swiadka przesluchal ?
Na razie prokurator chyba.

Ale mnie chodzi o ostateczny skutek.

Ale decyzja jest teraz, a nie ostatecznie.

Pamiętaj, że czasem sąd świadka nie
słucha już, tylko poprzestaje na odczytaniu jego zeznań. Oczywiście to
przy mniej istotnych dla sprawy świadkach.

Masz na mysli sprawe karna, czy rozpatrzenie wniosku o areszt ?

Pamietasz Trynkiewicza, co to w celi mial pornografie dziecieca i
szczatki ludzkie? Koledzy z SW tak twierdzili.
I ...?

No i sie okazalo, ze to bylo zdjecie golego niemowlaka na baraniej
skorze - nawiasem mowiac niemowlakiem byl sam Trynkiewicz,
oraz poniewierajacy sie gdzies po celi ząb ...

I...? Bo chciałbym wiedzieć, do czego dążysz. Rozumiał bym, jakby
problemem były jakieś podrzucone materiały. Ale skoro były, to sąd sobie
mógł ocenić, czy to są materiały niedozwolone, czy nie i tyle. W czym
dostrzegasz problem?

W tym, jak policja (choc w tym przypadku SW) potrafi pewne sprawy nazwac.
Trzeba Trynkiewicza zatrzymac, bo suweren i minister tak sobie zycza, to mu robimy kipisz w celi.

To skad wiesz, jak naprawde wygladalo to namawianie do falszywych zeznan ...

J.

Data: 2019-07-05 17:44:49
Autor: J.F.
Akt oskarżenia wobec Dariusza S., pracownika ochrony finału WOŚP w Gdańsku z 13 stycznia
Użytkownik "u2"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5d1f6791$0$541$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 05.07.2019 o 12:48, J.F. pisze:
Wydaje mi sie, ze wczesniej pisano o wlascicielu.
podaj źródło:)

No i jeszcze ciekawostka:
https://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/dariusz-s-nie-stawil-sie-na-swoj-proces-dwukrotnie-badany-przez-psychiatrow,903034.html

Ale co tam - w miescie pomrocznosci jasnej nie takie numery sie dzialy :-)

J.

Data: 2019-07-05 17:58:03
Autor: u2
Akt oskarżenia wobec Dariusza S., pracownika ochrony finału WOŚP w Gdańsku z 13 stycznia
W dniu 05.07.2019 o 17:44, J.F. pisze:
Ale co tam - w miescie pomrocznosci jasnej nie takie numery sie dzialy


niewątpliwie przeżył wstrząs, człowiek zginął, a on był szefem ochrony na finale WOŚP, teraz boi się odpowiedzialności, a niepoczytalność wyłącza winę

--
I love love

Akt oskarżenia wobec Dariusza S., pracownika ochrony finału WOŚP w Gdańsku z 13 stycznia

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona