Data: 2011-01-24 18:29:26 | |
Autor: abc | |
Aktualna kolejność dziobania | |
Penetrując Salon bystrym wzrokiem naturalisty ("trzeba mieć bystry wzrok
naturalisty, który przegląda wykopane w błocie i gatunkuje i nazywa glisty"), bez trudu stwierdzimy, że u szczytu hierarchii znajdował się "drogi Bronisław", potem - Jacek Kuroń, a dopiero na trzecim miejscu - pan red. Michnik. Teraz to się oczywiście zmieniło i red. Adam Michnik znajduje się u szczytu hierarchii, co oczywiście nie pozostaje bez wpływu na kolejność dziobania, objawiającą się zakresie posiadania racji. Red. Michnik ma rację zawsze do tego stopnia, że gdyby któregoś dnia zepsuł mu się telefon, to Salon w ogóle nie wiedziałby, co myśli. Na drugim miejscu w kolejności dziobania plasują się tak zwane autorytety moralne, które w zasadzie też mają rację, ale niekiedy jej nie miewają i wtedy red. Michnik musi sprowadzać je na właściwą drogę, zaś na miejscu trzecim - tak zwani prorocy więksi - jak np. pan red. Jacek Żakowski. Prorocy więksi mają rację bardzo często, ale wolno z nimi dyskutować, toteż biorą udział w tak zwanych programach publicystycznych, których celem jest wykazanie słuszności poglądów Jasnogrodu na tle niesłuszności poglądów Ciemnogrodu. Po prorokach większych w kolejności dziobania plasują się prorocy mniejsi, jak np. pan red. Tomasz Wołek. Ich zaletą jest to, że jeśli nawet nie mają racji, to po pierwsze - zasadniczo chcą dobrze, a po drugie - nieubłaganie stoją po słusznej stronie. Więcej http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=1908 -- Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny. |
|