Homo-aktywiści i zwolennicy aborcji zaatakowali katedrę w San Juan oraz broniących jej katolików.
http://www.youtube.com/watch?v=R5Pl2e_9kHE&feature=player_embedded
Modlący się młodzi ludzie byli szkalowani, opluwani, rysowano im na twarzach między innymi odwrócone krzyże i zakładano na głowę bieliznę.
Czy można mieć jeszcze wątpliwości odnośnie intencji i mentalności środowisk LGBT?

Sceny, które rozegrały się pod katedrą, były iście dantejskie.
Można odnieść wrażenie, że między tymi atakami na godność tych ludzi a atakiem na ich życie była cienka granica.
Choć tęczowa wataha w nienawistnym szale próbowała ze wszystkich sił odebrać godność modlącym się ludziom, ich wysiłki spełzły na niczym.
Trzymając się za ręce, nie przestali się modlić i nie dali się sprowokować, choć ze łzami w oczach.
Z jednej strony mordowani przez muzułmanów, z drugiej prześladowani przez środowiska LGBT - czy historia zatacza koło i dzisiejsi chrześcijanie dzielą los pierwszych wiernych?

Środowiska LGBT atakując Kościół i wiernych zawsze podkreślają, że to właśnie oni są dyskryminowani oraz piętnowani przez Kościół a te ataki to po prostu obrona.
Czy rzeczywiście?
Pomijając odpowiedź, jaką jest to nagranie, należy przypomnieć, że Jezus Chrystus nie potępia homoseksualistów.
On potępia ich grzechy - swoje złe postępowanie można zrozumieć, odkupić, naprawić - zmienić.
Grzesznicy potrzebują pomocy, a nie potępienia i właśnie to oferuje im Kościół: miłosierdzie.
Środowiska LGBT wściekle reagują na wieść o możliwości leczenia z homoseksualizmu i pozytywnych rezultatach.
Niejednokrotnie dochodziło już do werbalnych i fizycznych ataków na osoby, które wyleczyły się z homoseksualizmu i wiodą szczęśliwe życie w tradycyjnym związku (patrz: Nie może wystąpić na koncercie, bo jest byłym. gejem http://wmeritum.pl/nie-moze-wystapic-na-koncercie-bo-jest-bylym-gejem/ ).

Nie należy zapominać, że za organizacjami LGBT stoją nie tylko agresywne hordy nienawidzące i atakujące Kościół oraz wiernych - to także ogromne pieniądze przeznaczane na walkę z tzw. homofobią.
Wszak im więcej homofobów, tym więcej pieniędzy od organizacji międzynarodowych, budżetów państw i miast na walkę z nimi.
Czy te środowiska rzeczywiście reprezentują interesy homoseksualistów?
Czy takie sceny w Europie, Polsce to tylko kwestia czasu?
Czy nie należy zastanowić się nad delegalizacją organizacji LGBT zanim będzie za późno?
Czy symbol, jakim było spalenie tęczy na placu Zbawiciela w Warszawie rzeczywiście zasługuje na potępienie?
Odpowiedź na te i inne pytania w debacie publicznej uniemożliwia jedno - Unia Europejska wraz ze swoją poprawną, nowoczesną, pro-tęczową polityka.
źródło http://wmeritum.pl/aktywisci-lgbt-zaatakowali-chrzescijan-w-argentynie/