Data: 2014-01-04 11:17:11 | |
Autor: sqlwiel | |
Akumlator w samochodzie | |
Przyczyn może być więcej.
Podjedź do autoelektryka, niech sprawdzi ładowanie. To jest "moment", odpowiedni przyrząd często mają też sklepikarze sprzedający akumulatory. Zaciski akumulatora - czy są czyste i natłuszczone. Jeśli masz woltomierz (byle-miernik uniwersalny), to możesz zmierzyć, czy przy pracującym silniku jest jakieś napięcie (choćby ułamki wolta) między samym wyprowadzeniem akumulatora (ten gruby "sztyft"), a zaciśniętą na nim klemą. Powinno być zero. Plus to, co pisali inni. Ew. zareklamować akumulator. Powinni go naładować i sprawdzić, czy po naładowaniu daje pełny prąd i czy jako-tako trzyma pojemność. Jeśli wszystko jest OK, a auto stoi w garażu, to możesz (wskazane jest) doładowywać. Jeśli stale, to byle-jakim zasilaczem 14V, choćby najsłabszym do ładowania czegoś-tam, o ile nie obawiasz się pożaru. Wystarczy kilkaset mA. Wskazane jest wyprowadzić sobie w aucie odpowiednie gniazdko, bo "zapalniczka" jest zazwyczaj odłączana przy wyjętym kluczyku. Nieźle też spisuje się zasilacz do laptopa na 14V. Daje 2.5 a i czasem 3A i na lekko-zdechłym aku wystarczy poładować kwadrans, żeby odpalić. Te 50km/tydz może być za mało, jeśli oznacza codziennie 2x 4km z wystudzeniem auta w międzyczasie, a auto lubi sobie podjarać prądu. W dniu 2014-01-04 10:12, suryga@gmail.com pisze: W wakacje po pięciu latach kupiłem kolejny NOWY akumulator. -- Dziękuję. Pozdrawiam. sqlwiel. |
|
Data: 2014-01-11 14:16:20 | |
Autor: cef | |
Akumlator w samochodzie | |
sqlwiel" <"nick wrote:
Przyczyn może być więcej. I jeszcze więcej. Ostatnio jesienią miałem klasyczne objawy padu akumulatora, albo jakiegos problemu z rozrusznikiem. Po przekręceniu kluczyka wszystko przygasało, nawęt nie jeknał rozrusznik. Doładowałem akumulator i dalej to samo. Czyli teoretycznie coś w rozruszniku albo jakiś kabel do masy itp. Odpaliłem na zaciąg bez problemu (nic nie zakaszlało itp) i podstawiłem auto na warsztat. A tam okazało się, że akumulator jest OK, rozrusznik i szczotki OK, kable i instalacja OK, a problem tkwi w stacyjce. Jak się przekręca powolutku, to wszystko działa i odpala, a jak się przekręca kluczyk energicznie, to się robi zwarcie. (nissan micra) |
|
Data: 2014-01-17 16:05:50 | |
Autor: Jakub Witkowski | |
Akumlator w samochodzie | |
W dniu 2014-01-11 14:16, cef pisze:
a problem tkwi w stacyjce. Jak się przekręca powolutku, Miałem to samo 2 lata temu, i też w nissanie, możliwe że podobna stacyjka. Nie było to zwarcie, tylko wręcz przeciwnie, rozwarcie. Pociągnięcie energiczne kluczykiem do samego końca dawało taki sam efekt jak wyłączenie stacyjki (wszystko gaśnie). Po rozkręceniu i podszlifowaniu styków w nierozbieralnej i nieserwisowalnej stacyjce, działa do dziś. -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora. |
|