Data: 2010-02-19 07:11:35 | |
Autor: Grzegorz Grupiński | |
Aladaglari, Demirkazik - kto był? | |
Cze¶ć :)
Skoro u Turcji mowa, zaczynam zbierać informacje o tym masywie (pd. Turcja - Taurus). Nie udało mi się wyguglać ¶wieżych polskich relacji stamt±d, czy kto¶ z Was był ostatnio w tym rejonie? Chciałbym zasi±gn±ć języka przede wszystkim a propos logistyki. pozdrawiam, GG |
|
Data: 2010-02-20 08:59:24 | |
Autor: gautama | |
Aladaglari, Demirkazik - kto był? | |
W dniu 2010-02-19 16:11, Grzegorz Grupiński pisze:
Cześć :) z tego co pamiętam jest tam podobnie, jak w pozostałych górach Turcji - czyli infrastruktury, ani szlaków nie ma. Natomiast dostać się tam jest stosunkowo łatwo. Osobiście jednak nie byłem, a jedynie podziwiałem z pobliskiego Erciyes'a. Piękne góry, choć wieść gminna głosi, że bardzo suche. g. |
|
Data: 2010-02-21 18:44:18 | |
Autor: Jar | |
Aladaglari, Demirkazik - kto był? | |
Skoro u Turcji mowa, zaczynam zbierać informacje o tym masywie (pd. Byłem dawno, sierpień 1993. Góry suche (kras). ¬ródła/wywierzyska na mapach o pól dnia drogi jedno do drugiego. Jest ich ciut więcej, ale znane tylko góralom, więc trzeba naprawdę uważać. Najwyższe szczyty [Demirkazik, Kizyilkaya] wymagaj± już wspinaczki z asekuracj± [nie moja działka], choć ponoć nie s± szczególnie trudne na poziomie tej branży [przynajmniej Demirkazik]. Ja byłem na treku z Cukurbag do Yedigoller ['7 jezior'], to wysoko [3000m] położona hala w dolinie wewn±trz masywu. Po drodze przełęcz [nazwa???] z wywiewrzyskiem poniżej i możliwo¶ć wejscia łatwa ¶cieżk± na Engin Tepe / Emler ponad 3600m z widokami m. in. na Demirkazik i resztę Taurusu. Mapy: tylko osławione tureckie graniówki, reprinty m. in. w przewodnikach: Lonely Planet 'Trekking in Turkey' M. Dubin, E. Lucas [mam go!] Ciceron Guide 'Mountain of Turkey' Carl Smith [kiedy¶ bywał w Sklepie Podróżnika] Wszystko to starocie, a jest jeszcze jeden biały kruk: zeszytowy przewodnik [z dobr± mapa graniówk±] wydany przez SKPB Warszawa, które w latach 70-tych [sic!] prowadziło tam obozy wędrowne [bodaj z Almaturem]. Raz toto widziałem na oczy [już po powrocie z tych gór, jakżeby inaczej] w biblioteczce SKPB Lublin, potem chyba zaginęło przy kolejnych przeprowadzkach. Taki stan rzeczy jest mi znany, je¶li pojawiło sie co¶ nowego, też będę wdzięczny za info. Pozdrawiam -J. -- |
|
Data: 2010-02-21 11:03:19 | |
Autor: Grzegorz Grupiński | |
Aladaglari, Demirkazik - kto był? | |
Dzięki,
znalazłem jedn± polsk± fotorelację z Aladagów z 2008, i jedn± sprzed kilku lat z wej¶cia na Kazika, wynika z niej że "droga normalna" raczej nie wymaga asekuracji, tylko koszmarnie krucho. Mapy konstans, graniówki cały czas widzę że s± w obrocie. Najbardziej interesuje mnie jak dotrzeć w tamten rejon - jesli miałbym tam uderzać, np, dok±d szukać taniego lotu (mam na my¶li wybrzeże M. ¦ródziemnego, Adana, Silifke - te okolice). |
|
Data: 2010-02-21 20:58:23 | |
Autor: gautama | |
Aladaglari, Demirkazik - kto był? | |
W dniu 2010-02-21 20:03, Grzegorz Grupiński pisze:
Najbardziej interesuje mnie jak dotrzeć w tamten rejon - jesli miałbym ja bym tam brał czarter do Antalyi (z Polski za mniej niż 1000, z Berlina sporo taniej). Stamtąd autobus dalekobieżny np. do Kayseri (jedzie w nocy, więc jest zysk na czasie). Potem już w konkretne miejsce lokalnymi autobusami i dolmuszami. Minusem takiego rozwiązania, że jesteś skazany na wielokrotność tygodnia. Z Niemiec dowolność jest dużo większa. g. |
|