| Data: 2010-07-25 20:04:43 | |
| Autor: Marcin Gardeła | |
| Alan Wake - lekkie rozczarowanie... | |
|
Po pierwsze to podzielam tytyuł posta. Mam podobnie, ale jestem gdzieś tak w połowie, maks. 2/3 historii.
smogg wrote: Historia bardzo ciekawa, wciągająca. Dla mnie może nie bardzo, ale jest ciekawie, osobiście byłem na początku zawiedziony historią, ale to z powodu, że za bardzo się napaliłem a to zwykły horror, thriller i Stephen King razem wzięte. Łba nie urywa. IMO przydałoby się trochę bardziej zróżnicowane sposoby zwalczania To mi odpowiadało, uważam, że w tej grze nie chodzi o sposoby zwalczania wrogów, to jest jakby element poboczny. Od strony wizualnej i dźwiękowej bardzo dobrze. Wizualnej dobrze? Nie raziły się fatalne tekstury? Przycinające filmiki? Gdyby gra miała normalne zakończenie zamykające całkowicie fabułę Chyba dałbym podobnie, dodam jeszcze, że zajebisty jest patent z tymi stronami maszynopisu wyprzedzającymi to co się dzieje w grze, świetny pomysł, równie fajne są audycje i filmiki w telewizorach, fajne w sensie fajnego sposobu poprowadzenia historii. Podoba mi się też to, że wrogowie nie zawsze pojawiają się tam, gdzie się ich spodziewam, i czuję niedosyt akcji dziejących się w ciągu dnia, właściwie straciłem już nadzieję, jak tylko pojawia się w grze dzień to wiem, że za chwilę dosłownie tak czy siak zapadnie mrok, trochę na siłę, brakuje mi fabuły dziejącej się w dzień (aktualnie siedzę w celi - nie mów, ile jeszcze do końca :) Czekam z niecierpliwością do 27 lipca, gram i sprzedaję grę, aby A te dodatki to z wpisywaniem jakiegoś kodu który był w nówce czy dla każdego? (mam używkę) Też sobie ostrze zęby na RDR ale postanowiłem sobie kiedyś, że kupuję używki za 100 zł, chyba, że wychodzi absolutny must have dla mnie, RDR nim nie jest. Nie mam zamiaru kupować płatnych Precz z płatnymi dodatkami! :) -- Diobeu VFR 800 '01 GT: Diobeu PL |
|