Ale dzisiaj fajnie na drodze. Śnieg je zasypał i wreszcie jest co robić. No ale właśnie ...


Jadę sobie przez miasto. Sznurek samochodów. Widzę autobus który chce się włączyć, mam dystans, więc sobie spokojnie hamuję. A w lusterkach widzę, że ktoś obok mnie parkuje. Nie wyszło mu normalne hamowanie. Myślę sobie ... co za piii, nie widzi, że ślisko jest?! No ale nic się nie stało więc jadę. Po drodze mam biedrę w której ser jest który lubię. Więc zjeżdżam, parkuję, wysiadam i słyszę ... skoro tak razem stanęliśmy obok siebie to powie mi, że nie powinienem hamować bo by we mnie wjechała. Okazuje się, że ten piii to młoda kobieta. Pouczam więc, że to ono ma uważać jak za kimś jedzie. Na to słyszę: "ale ja jestem bogata". No i poszła do biedry. I widzę że grzebie w mięsie co w promocji jest.

I tak się zastanawiam ... bo mnie to naprawdę wk..ło. Ogólnie nie uważam by należało na ludzi donosić bo każdy może pomylić się, ale ... to nie jest pomyłka tylko bezrefleksyjna głupota.

Odp.: "Nie takie mi łaskę robiły".


-- -- -

"ale ja jestem bogata".

On 12/01/2021 19:50, kk wrote:

Ale dzisiaj fajnie na drodze. Śnieg je zasypał i wreszcie jest co robić. No ale właśnie ...


Jadę sobie przez miasto. Sznurek samochodów. Widzę autobus który chce się włączyć, mam dystans, więc sobie spokojnie hamuję. A w lusterkach widzę, że ktoś obok mnie parkuje. Nie wyszło mu normalne hamowanie. Myślę sobie ... co za piii, nie widzi, że ślisko jest?! No ale nic się nie stało więc jadę. Po drodze mam biedrę w której ser jest który lubię. Więc zjeżdżam, parkuję, wysiadam i słyszę ... skoro tak razem stanęliśmy obok siebie to powie mi, że nie powinienem hamować bo by we mnie wjechała. Okazuje się, że ten piii to młoda kobieta. Pouczam więc, że to ono ma uważać jak za kimś jedzie. Na to słyszę: "ale ja jestem bogata". No i poszła do biedry. I widzę że grzebie w mięsie co w promocji jest.

I tak się zastanawiam ... bo mnie to naprawdę wk..ło. Ogólnie nie uważam by należało na ludzi donosić bo każdy może pomylić się, ale ... to nie jest pomyłka tylko bezrefleksyjna głupota.

Kto bogatemu zabroni?

W dniu 13.01.2021 o 10:05, K pisze:

On 12/01/2021 19:50, kk wrote:

Ale dzisiaj fajnie na drodze. Śnieg je zasypał i wreszcie jest co robić. No ale właśnie ...


Jadę sobie przez miasto. Sznurek samochodów. Widzę autobus który chce się włączyć, mam dystans, więc sobie spokojnie hamuję. A w lusterkach widzę, że ktoś obok mnie parkuje. Nie wyszło mu normalne hamowanie. Myślę sobie ... co za piii, nie widzi, że ślisko jest?! No ale nic się nie stało więc jadę. Po drodze mam biedrę w której ser jest który lubię. Więc zjeżdżam, parkuję, wysiadam i słyszę ... skoro tak razem stanęliśmy obok siebie to powie mi, że nie powinienem hamować bo by we mnie wjechała. Okazuje się, że ten piii to młoda kobieta. Pouczam więc, że to ono ma uważać jak za kimś jedzie. Na to słyszę: "ale ja jestem bogata". No i poszła do biedry. I widzę że grzebie w mięsie co w promocji jest.

I tak się zastanawiam ... bo mnie to naprawdę wk..ło. Ogólnie nie uważam by należało na ludzi donosić bo każdy może pomylić się, ale ... to nie jest pomyłka tylko bezrefleksyjna głupota.

Kto bogatemu zabroni?

Zastanawiam się bardziej czy zabraniać a nie kto.

Bogata, młoda. Wziąłeś telefon?

W dniu 13.01.2021 o 23:36, adam pisze:

Bogata, młoda. Wziąłeś telefon?

Mam już wystarczająco dużo koleżanek.