Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Alibi czyli sfa³szowane wybory.

Alibi czyli sfa³szowane wybory.

Data: 2011-06-07 19:03:50
Autor: Przemys³aw W
Alibi czyli sfa³szowane wybory.
PiS - na razie z lekk± nie¶mia³o¶ci±, ale mo¿na siê spodziewaæ bardziej zdecydowanej akcji - s±czy w obywateli przekonanie o nieuchronno¶ci sfa³szowania jesiennych wyborów. Na jakiej podstawie, trudno powiedzieæ, ale przecie¿ nie chodzi tu o daj±c± siê udowodniæ tezê, ale o alibi w razie szóstej ju¿ wyborczej pora¿ki partii
Przegrana nie jest przes±dzona, ale prezes i liderzy partii czytaj± sonda¿e. Czytaj± je od czterech lat i w tym czasie, nawet w czasie najwiêkszych kryzysów Platformy, PiS nigdy nie wysun±³ siê na prowadzenie. Ani afera hazardowa, ani katastrofa smoleñska, ani bezustanna krytyka rz±du i podwa¿anie mandatu demokratycznie wybranych w³adz, nie pomog³y PiS-owi zbli¿yæ siê do PO na niebezpieczn± odleg³o¶æ.

Nawet je¶li Mariusz Kamiñski wyci±gnie jakiego¶ kolejnego w±tpliwego asa z rêkawa, to z jego wiarygodno¶ci± równ± zero - wszyscy wiedz±, ¿e jest politykiem PiS, a nie bezpartyjnym urzêdnikiem - nie powinno to mieæ wp³ywu na nastroje spo³eczne.


Z politycznego i partyjnego punktu widzenia mo¿na nawet PiS zrozumieæ. Walczy. Niech walczy - o zwyciêstwo, o w³adzê. Niech walczy Mariusz Kamiñski, niech PiS punktuje rz±d za niewybudowane drogi i autostrady. Ale czy naprawdê w tej walce wszystkie chwyty s± dozwolone, wszystkie ¶rodki dopuszczalne? Argument z potencjalnym sfa³szowaniem wyborów jest najgorszy z mo¿liwych, bo ma na celu podwa¿anie zaufania obywateli do demokratycznego pañstwa i jego instytucji.

Obchodzili¶my ¶wiêto 4 czerwca, ¶wiêto odzyskania niepodleg³o¶ci. 22 lata temu próba sfa³szowania wyborów wydawa³a siê jak najbardziej realna. St±d rzesze mê¿ów zaufania w lokalach wyborczych. Dzi¶ po ponad 20 latach demokracji straszenie gro¼b± cudów nad urn± jest nadu¿yciem. Wygl±da na pogardê wobec w³asnego pañstwa.

PiS, skoncentrowany na swoim w³asnym partyjnym interesie, niszczy zaufanie do pañstwa. Poczucie, i¿ to pañstwo jest nasze - wiêc nas nie oszuka i nie wykiwa. Prof. Piotr Sztompka dawno temu w "Gazecie" mówi³, ¿e powodzenie i bogactwo narodów zale¿y od trzech powi±zanych ze sob± czynników: optymizmu, poczucia obywateli, ¿e maj± wp³yw na sprawy swojego kraju oraz w³a¶nie zaufania.

Patrz±c na ludzi ¶wiêtuj±cych rocznicê 4 czerwca czy zorganizowane przez kardyna³a Nycza ¶wiêto dziêkczynienia, mo¿na zauwa¿yæ jedno. Ludzi s± optymistami, chc± byæ rado¶ni i mieæ wp³yw na losy swojego pañstwa.

Trudno siê wiêc dziwiæ, ¿e PiS po raz kolejny mo¿e przegraæ wybory. I pocieszaj±ce jest te¿ i to, ¿e ze swoj± teori± o fa³szowaniu wyborów PiS nie znajduje zwolenników. Chêtnych do zasiadania w lokalach wyborczych jest niewielu.




Wiêcej... http://wyborcza.pl/1,75968,9739760,Alibi_czyli_sfalszowane_wybory.html#ixzz1Obv3DSjR



Przemek

--

"Musia³ min±æ rok, by Jaros³aw Kaczyñski uzna³ wynik wyborów z 4 lipca 2010. I musia³ do Polski przylecieæ prezydent Stanów Zjednoczonych, by "pan z w±sami" sta³ siê prezydentem Komorowskim. Dobrze siê sta³o. Choæ pamiêtamy, ¿e ju¿ raz, na chwilê, na czas wyborów w³a¶nie, Jaros³aw Kaczyñski odnalaz³ przyjació³ Rosjan, a w Józefie Oleksym - polityka lewicowego ¶rednio-starszego pokolenia."

Data: 2011-06-07 17:07:54
Autor: apr...
Alibi czyli sfa³szowane wybory.
Przemys³aw W <Broñmy RP przed pisem@...pl> napisa³(a):
PiS - na razie z lekk± nie¶mia³o¶ci±, ale mo¿na siê spodziewaæ bardziej zdecydowanej akcji - s±czy w obywateli przekonanie o nieuchronno¶ci sfa³szowania jesiennych wyborów. Na jakiej podstawie, trudno powiedzieæ,
ale
przecie¿ nie chodzi tu o daj±c± siê udowodniæ tezê, ale o alibi w razie szóstej ju¿ wyborczej pora¿ki partii
Przegrana nie jest przes±dzona, ale prezes i liderzy partii czytaj±
sonda¿e.
Czytaj± je od czterech lat i w tym czasie, nawet w czasie najwiêkszych kryzysów Platformy, PiS nigdy nie wysun±³ siê na prowadzenie. Ani afera hazardowa, ani katastrofa smoleñska, ani bezustanna krytyka rz±du i podwa¿anie mandatu demokratycznie wybranych w³adz, nie pomog³y PiS-owi zbli¿yæ siê do PO na niebezpieczn± odleg³o¶æ.

Nawet je¶li Mariusz Kamiñski wyci±gnie jakiego¶ kolejnego w±tpliwego asa z rêkawa, to z jego wiarygodno¶ci± równ± zero - wszyscy wiedz±, ¿e jest politykiem PiS, a nie bezpartyjnym urzêdnikiem - nie powinno to mieæ wp³ywu na nastroje spo³eczne.


Z politycznego i partyjnego punktu widzenia mo¿na nawet PiS zrozumieæ. Walczy. Niech walczy - o zwyciêstwo, o w³adzê. Niech walczy Mariusz Kamiñski, niech PiS punktuje rz±d za niewybudowane drogi i autostrady. Ale czy naprawdê w tej walce wszystkie chwyty s± dozwolone, wszystkie ¶rodki dopuszczalne? Argument z potencjalnym sfa³szowaniem wyborów jest najgorszy
z
mo¿liwych, bo ma na celu podwa¿anie zaufania obywateli do demokratycznego pañstwa i jego instytucji.

Obchodzili¶my ¶wiêto 4 czerwca, ¶wiêto odzyskania niepodleg³o¶ci. 22 lata temu próba sfa³szowania wyborów wydawa³a siê jak najbardziej realna. St±d rzesze mê¿ów zaufania w lokalach wyborczych. Dzi¶ po ponad 20 latach demokracji straszenie gro¼b± cudów nad urn± jest nadu¿yciem. Wygl±da na pogardê wobec w³asnego pañstwa.

PiS, skoncentrowany na swoim w³asnym partyjnym interesie, niszczy zaufanie do pañstwa. Poczucie, i¿ to pañstwo jest nasze - wiêc nas nie oszuka i nie wykiwa. Prof. Piotr Sztompka dawno temu w "Gazecie" mówi³, ¿e powodzenie i bogactwo narodów zale¿y od trzech powi±zanych ze sob± czynników: optymizmu, poczucia obywateli, ¿e maj± wp³yw na sprawy swojego kraju oraz w³a¶nie zaufania.

Patrz±c na ludzi ¶wiêtuj±cych rocznicê 4 czerwca czy zorganizowane przez kardyna³a Nycza ¶wiêto dziêkczynienia, mo¿na zauwa¿yæ jedno. Ludzi s± optymistami, chc± byæ rado¶ni i mieæ wp³yw na losy swojego pañstwa.

Trudno siê wiêc dziwiæ, ¿e PiS po raz kolejny mo¿e przegraæ wybory. I pocieszaj±ce jest te¿ i to, ¿e ze swoj± teori± o fa³szowaniu wyborów PiS
nie
znajduje zwolenników. Chêtnych do zasiadania w lokalach wyborczych jest niewielu.




Wiêcej... http://
wyborcza.pl/1,75968,9739760,Alibi_czyli_sfalszowane_wybory.html#ixzz1Obv
3DSjR



Przemek

--

"Musia³ min±æ rok, by Jaros³aw Kaczyñski uzna³ wynik wyborów z 4 lipca
2010.
I musia³ do Polski przylecieæ prezydent Stanów Zjednoczonych, by "pan z w±sami" sta³ siê prezydentem Komorowskim. Dobrze siê sta³o. Choæ pamiêtamy, ¿e ju¿ raz, na chwilê, na czas wyborów w³a¶nie, Jaros³aw Kaczyñski odnalaz³ przyjació³ Rosjan, a w Józefie Oleksym - polityka lewicowego ¶rednio-starszego pokolenia."



wymy³e¶ nogi, to teraz wymyj ³eb.
a wa³brzych to ma³e piwo ?

--


Data: 2011-06-07 21:23:11
Autor: Przemys³aw W
Alibi czyli sfa³szowane wybory.

U¿ytkownik " apr..." <aprecjator@WYTNIJ.gazeta.pl> napisa³

wymy³e¶ nogi, to teraz wymyj ³eb.
a wa³brzych to ma³e piwo ?



Przygania³ kocio³ garnkowi:


http://fakty.interia.pl/wiadomosci_dnia/news/tytul,811641


http://www.se.pl/archiwum/beger-skazana-za-faszerstwa_57698.html


http://www.kontrowersje.net/tresc/my_krysztalowi_ludzie_z_pis_nigdy_nie_poparlibysmy_karnowskiego_my_mamy_swoich_karnowskich


Przemek

--

"Musia³ min±æ rok, by Jaros³aw Kaczyñski uzna³ wynik wyborów z 4 lipca 2010. I musia³ do Polski przylecieæ prezydent Stanów Zjednoczonych, by "pan z w±sami" sta³ siê prezydentem Komorowskim. Dobrze siê sta³o. Choæ pamiêtamy, ¿e ju¿ raz, na chwilê, na czas wyborów w³a¶nie, Jaros³aw Kaczyñski odnalaz³ przyjació³ Rosjan, a w Józefie Oleksym - polityka lewicowego ¶rednio-starszego pokolenia."

Alibi czyli sfa³szowane wybory.

Nowy film z video.banzaj.pl wiêcej »
Redmi 9A - recenzja bud¿etowego smartfona