Witajcie -

czy osoba dorosła (dziecko), która ukończyła 25 rok życia, a nadal otrzymuje alimenty (od rodzica poprzez komornika) w wysokości 250 złotych miesięcznie, musi z tego tytułu płacić podatki i składać zeznania podatkowe?

Z słów mojej koleżanki wynika, że w tym konkretnym przypadku taka osoba nie musi robić ani jednego ani drugiego. Koleżanka tłumaczyła mi, że jest tak, ponieważ wysokość alimentów nie przekracza 700 złotych miesięcznie.

Koleżanka koleżanką, ale chcę poznać też Waszą opinię. Czy koleżanka ma rację? Czy taka osoba rzeczywiście nie musi płacić podatków ani składać zeznań podatkowych w związku otrzymywanymi alimentami, jeśli otrzymuje kwotę nie wyższą niż 700 złotych miesięcznie?

Problem: A jeśli byłoby tak, że komornik przez 3 miesiące nie miałby możliwości zajęcia wynagrodzenia dłużnika i dopiero w 4 miesiącu wypłaciłby świadczenie za 3 zaległe miesiące (czyli 750 złotych) + świadczenie za miesiąc bieżący (250 złotych)? Razem 1000 złotych. Jak to trzeba by było potraktować?

Pozdrawiam - Monika

Monika wrote:

Witajcie -

czy osoba dorosła (dziecko), która ukończyła 25 rok życia, a nadal
otrzymuje alimenty (od rodzica poprzez komornika) w wysokości 250
złotych miesięcznie, musi z tego tytułu płacić podatki i składać
zeznania podatkowe?

Z słów mojej koleżanki wynika, że w tym konkretnym przypadku taka osoba
nie musi robić ani jednego ani drugiego. Koleżanka tłumaczyła mi, że
jest tak, ponieważ wysokość alimentów nie przekracza 700 złotych
miesięcznie.

Koleżanka koleżanką, ale chcę poznać też Waszą opinię. Czy koleżanka ma
rację? Czy taka osoba rzeczywiście nie musi płacić podatków ani składać
zeznań podatkowych w związku otrzymywanymi alimentami, jeśli otrzymuje
kwotę nie wyższą niż 700 złotych miesięcznie?

dobra masz kolezanke

art 21 ustawy o podatku dochodwym od osob fizycznych.

1. Wolne od podatku dochodowego są:

127) alimenty:

a) na rzecz dzieci, które nie ukończyły 25 roku życia, oraz dzieci bez
względu na wiek, które zgodnie z odrębnymi przepisami otrzymują zasiłek
(dodatek) pielęgnacyjny lub rentę socjalną,
b) na rzecz innych osĂłb niĹź wymienione w lit. a, otrzymane na podstawie
wyroku sądu lub ugody sądowej, do wysokości nieprzekraczającej miesięcznie
700 zł;

rozumiem, ze skoro sciga to komornik to jakis wyrok sadu do tego jest, zeby sie kwalifikowaly na zwolnienie?

Problem: A jeśli byłoby tak, że komornik przez 3 miesiące nie miałby
możliwości zajęcia wynagrodzenia dłużnika i dopiero w 4 miesiącu
wypłaciłby świadczenie za 3 zaległe miesiące (czyli 750 złotych) +
świadczenie za miesiąc bieżący (250 złotych)? Razem 1000 złotych. Jak to
trzeba by było potraktować?

Czy to bedzie 700 zl raz na miesiac czy tez 2100 raz na 3, nie ma znaczenia.

Byleby tylko kwota za okres za ktory zostaly wyplacone alimenty nie przekroczyla tych 700 zl w przeliczeniu na miesiac.
Wiec jak dostanie 2100 to zeby wyraznie bylo napisane, ze to np za 3 miesiace.

dobra masz kolezanke

art 21 ustawy o podatku dochodwym od osob fizycznych.

1. Wolne od podatku dochodowego są:

127) alimenty:

a) na rzecz dzieci, które nie ukończyły 25 roku życia, oraz dzieci bez
względu na wiek, które zgodnie z odrębnymi przepisami otrzymują zasiłek
(dodatek) pielęgnacyjny lub rentę socjalną,
b) na rzecz innych osĂłb niĹź wymienione w lit. a, otrzymane na podstawie
wyroku sądu lub ugody sądowej, do wysokości nieprzekraczającej miesięcznie
700 zł;

rozumiem, ze skoro sciga to komornik to jakis wyrok sadu do tego jest,
zeby sie kwalifikowaly na zwolnienie?

Oczywiście, wyrok/ugoda jest.

I jak rozumiem, zwolnienie to jest przyznawane z automatu? Osoba otrzymująca alimenty nie musi podejmować absolutnie żadnych działań, żeby to zwolnienie uzyskać? Popraw mnie, jeśli się mylę.

Problem: A jeśli byłoby tak, że komornik przez 3 miesiące nie miałby
możliwości zajęcia wynagrodzenia dłużnika i dopiero w 4 miesiącu
wypłaciłby świadczenie za 3 zaległe miesiące (czyli 750 złotych) +
świadczenie za miesiąc bieżący (250 złotych)? Razem 1000 złotych. Jak to
trzeba by było potraktować?

Czy to bedzie 700 zl raz na miesiac czy tez 2100 raz na 3, nie ma
znaczenia.

Byleby tylko kwota za okres za ktory zostaly wyplacone alimenty nie
przekroczyla tych 700 zl w przeliczeniu na miesiac.
Wiec jak dostanie 2100 to zeby wyraznie bylo napisane, ze to np za 3
miesiace.

Problem w tym, że w miejscu na korespondencję (alimenty przesyłane przekazem pocztowym) nigdy nie ma żadnych informacji poza: "Alimenty od XXX" (XXX to pierwsza litera imienia i nazwisko rodzica). Wydaje mi się, że tu problem robi nie poczta a komornik, ale ja się nie znam. Co zrobić, żeby informacja - za jaki okres są płacone alimenty - była widoczna na każdym przekazie?

Monika wrote:

dobra masz kolezanke

art 21 ustawy o podatku dochodwym od osob fizycznych.

1. Wolne od podatku dochodowego są:

127) alimenty:

a) na rzecz dzieci, które nie ukończyły 25 roku życia, oraz dzieci bez
względu na wiek, które zgodnie z odrębnymi przepisami otrzymują zasiłek
(dodatek) pielęgnacyjny lub rentę socjalną,
b) na rzecz innych osĂłb niĹź wymienione w lit. a, otrzymane na podstawie
wyroku sądu lub ugody sądowej, do wysokości nieprzekraczającej
miesięcznie
700 zł;

rozumiem, ze skoro sciga to komornik to jakis wyrok sadu do tego jest,
zeby sie kwalifikowaly na zwolnienie?

Oczywiście, wyrok/ugoda jest.

I jak rozumiem, zwolnienie to jest przyznawane z automatu? Osoba
otrzymująca alimenty nie musi podejmować absolutnie żadnych działań,
żeby to zwolnienie uzyskać? Popraw mnie, jeśli się mylę.

z automatu. Po prostu nie wykazuje sie tego nigdzie na pit, tak jakby te pieniadze nie istnialy

Problem: A jeśli byłoby tak, że komornik przez 3 miesiące nie miałby
możliwości zajęcia wynagrodzenia dłużnika i dopiero w 4 miesiącu
wypłaciłby świadczenie za 3 zaległe miesiące (czyli 750 złotych) +
świadczenie za miesiąc bieżący (250 złotych)? Razem 1000 złotych. Jak to
trzeba by było potraktować?

Czy to bedzie 700 zl raz na miesiac czy tez 2100 raz na 3, nie ma
znaczenia.

Byleby tylko kwota za okres za ktory zostaly wyplacone alimenty nie
przekroczyla tych 700 zl w przeliczeniu na miesiac.
Wiec jak dostanie 2100 to zeby wyraznie bylo napisane, ze to np za 3
miesiace.

Problem w tym, że w miejscu na korespondencję (alimenty przesyłane
przekazem pocztowym) nigdy nie ma Ĺźadnych informacji poza: "Alimenty od
XXX" (XXX to pierwsza litera imienia i nazwisko rodzica). Wydaje mi się,
że tu problem robi nie poczta a komornik, ale ja się nie znam. Co
zrobić, żeby informacja - za jaki okres są płacone alimenty - była
widoczna na kaĹźdym przekazie?

ja bym sie nie przejmowal bo kwota miesieczna jest podana na wyroku.

przy 250 zl daleko do progu wiec nikt sie tym w US nie bedzie zajmowal bo sie nie kalkuluje.

On Thu, 25 Apr 2013, witek wrote:

[...]

  Hm... ciekawostka, nie widziałem tych postów przed wysłaniem mojego.


pzdr, Gotfryd

Gotfryd Smolik news wrote:

On Thu, 25 Apr 2013, witek wrote:

[...]

  Hm... ciekawostka, nie widziałem tych postów przed wysłaniem mojego.

a  to nie byl post.
Przy okazji szukania czy trzeba samodzielnie placic zaliczki czy nie, natknalem sie wczesniej na cos takiego w internecie.

On Thu, 25 Apr 2013, Monika wrote:

Witajcie -

czy osoba dorosła (dziecko), która ukończyła 25 rok życia, a nadal otrzymuje alimenty (od rodzica poprzez komornika) w wysokości 250 złotych miesięcznie, musi z tego tytułu płacić podatki i składać zeznania podatkowe?

Z słów mojej koleżanki wynika, że w tym konkretnym przypadku taka osoba nie musi robić ani jednego ani drugiego. Koleżanka tłumaczyła mi, że jest tak, ponieważ wysokość alimentów nie przekracza 700 złotych miesięcznie.

Koleżanka koleżanką, ale chcę poznać też Waszą opinię.

  A nie lepiej przepis?
http://www.przepisy.gofin.pl/przepisy,3,13,13,700,60057,20130101,zwolnienia-przedmiotowe.html
+++
127) alimenty:
  a) na rzecz dzieci, które nie ukończyły 25 roku życia, oraz dzieci bez
względu na wiek, które zgodnie z odrębnymi przepisami otrzymujš zasiłek
(dodatek) pielęgnacyjny lub rentę socjalnš,
  b) na rzecz innych osób niż wymienione w lit. a, otrzymane na
podstawie wyroku sšdu lub ugody sšdowej, do wysokoœci nieprzekra-
czajšcej miesięcznie 700 zł;
-- -

  Mi wychodzi że 700zł to warunek konieczny ale nie wystarczający,
nie może to być "kwota umowna" lecz potwierdzona wyrokiem
lub ugodą *sądową*.

Problem: A jeśli byłoby tak, że komornik przez 3 miesiące nie miałby możliwości zajęcia wynagrodzenia dłużnika i dopiero w 4 miesiącu wypłaciłby świadczenie za 3 zaległe miesiące (czyli 750 złotych) + świadczenie za miesiąc bieżący (250 złotych)? Razem 1000 złotych. Jak to trzeba by było potraktować?

  Ciekawe, bo w ustawie nie ma w tym miejscu wyjaśnienia czy "należne"
czy "wypłacone", trzeba by szukać po zasadach ogólnych, pasuję :)

pzdr, Gotfryd

Gotfryd Smolik news wrote:

  Ciekawe, bo w ustawie nie ma w tym miejscu wyjaśnienia czy "należne"
czy "wypłacone", trzeba by szukać po zasadach ogólnych, pasuję :)

pzdr, Gotfryd

znalazlem cos takiego

"Dorota Dąbrowska, doradca podatkowy z kancelarii KNDP Kolibski Nikończyk Dec & Partnerzy

W wypadku zwolnienia ustawowego przewidzianego dla alimentów na rzecz innych osób niż dzieci nie ma znaczenia skumulowanie kwoty alimentów, czyli jednorazowa ich wypłata za określony czas, np. za pół roku. W takich sytuacjach zwolnienie, o którym mowa w art. 21 ust. 1 pkt 127 ustawy o PIT, nadal ma zastosowanie. Pod warunkiem oczywiście, że skumulowana kwota alimentów w przeliczeniu na każdy miesiąc przypadający na okres, za który jest wypłacana, nie przekracza 700 zł. Takie stanowisko potwierdził organ podatkowy w interpretacji indywidualnej z 12 lipca 2010 r. (nr IPPB2/415-312/10-2/AS). To samo dotyczy wypłaty zaległych lub wyegzekwowanych alimentów."


samej interpretacji nie czytalem,
ale wyglda mi to na "wyplacone za okres czasu w przeliczeniu miesiecznym".


Troche to niescisle, bo np w przypadku zmiany wyskosci alimentow gdzie przed zmiana sie nie wpadalo w podatek a po zmianie tak, ten kto dostaje regularnie co miesiac po podwyzszeniu aliemntow bedzie musial zaplacic podatek.
ten ktoremu np komornik zaplaci za caly rok, moze po podzielneiu przez 12 podatku uniknac.
Szczegolnie jak z sumarycznej kwoty nie bedzie wynikac ile za ktory miesiac.
Pewnie taki przypadek juz gdzies byl, ale trzebaby pogrzebac

  Mi wychodzi że 700zł to warunek konieczny ale nie wystarczający,
nie może to być "kwota umowna" lecz potwierdzona wyrokiem
lub ugodą *sądową*.

No, to jest.

To może jeszcze dopytam: rozumiem, że bez znaczenia jest, ile dziecko miało lat w dniu wydania wyroku/zawarcia ugody? Rozumiem, że ile lat by wtedy nie miało, jest ono zwolnione z podatku, tak?

On Mon, 29 Apr 2013, Monika wrote:

To może jeszcze dopytam: rozumiem, że bez znaczenia jest, ile dziecko miało
lat w dniu wydania wyroku/zawarcia ugody? Rozumiem, że ile lat by wtedy nie
miało, jest ono zwolnione z podatku, tak?

  A w ustawie co czytasz?
  :)

pzdr, Gotfryd