Data: 2009-10-31 22:16:08 | |
Autor: Przemyslaw Kwiatkowski | |
Alior czy mBank - podejście do klienta? | |
jQ pisze:
Uciekam od Lukasa. Nie dlatego, że drogo, czy cokolkwiek takiego. Po prostu przez rok nie potrafią załatwić jednej, głupiej sprawy w ich systemie. Rozważam przejście do mBanku lub Aliora. Porównywałem ich oferty, ale nie odpowiedzą mi one na jedno, zasadnicze pytanie - jak wygląda tam podejście do klienta, i jak wygląda na codzień działanie banku. czuy często zdarzają się pady systemu? Czy wszystko działa sprawnie, czy tez mają jakieś "upierdliwe" niedogodności? Czy reagują na zgłaszane problemy, sugestie itp? No i czy klienta, który ma u nich kilka lat konto, spore obroty i korzysta aktywnie z oferowanych przez nich usług traktują poważnie, czy tak samo, jak kogoś, kto przychodzi prosto z ulicy? Generalnie system mBanku jest "dojrzały" - czyli wszystko działa, tak jak powinno działać i nie ma najmniejszego problemu z wykonaniem czegokolwiek "standardowego" poprzez www. Jeśli trafi się natomiast coś niestandardowego, to... no powiedzmy, że lepiej dla Twoich nerwów jakby Ci się nic takiego nie przytrafiło. :-) Alior - www wciąż poprawiają, co jakiś czas dodają nowe funkcje, przez co zdecydowanie częściej niż w mBanku jest "przerwa wdrożeniowa". Jednak to co jest - jest w zupełności wystarczające i działa bardzo dobrze. Obsługa sytuacji nietypowych jest zdecydowanie lepsza niż w mBanku, a to dlatego w takich sytuacji po prostu idziesz do oddziału, upatrujesz sobie "ofiarę", zgłaszasz swój problem, bierzesz wizytówkę i.. masz już konkretny kontakt to konkretnej żywej osoby, której nie trzeba za każdym razem od nowa tłumaczyć o co ci chodzi... :-) Nie znaczy to oczywiście, że zawsze wszystko uda się załatwić - ja od 2 miesięcy usiłuję zamienić rodzaj karty kredytowej. Okazało się, że nie przewidzieli na to procedury i pracownicy oddziału teraz kombinują jak to dla mnie zrobić. :-) -- MiCHA |
|