Grupy dyskusyjne   »   pl.biznes.banki   »   Alior - karta debetowa

Alior - karta debetowa

Data: 2009-12-22 19:03:18
Autor: Bogdan
Alior - karta debetowa
Witam,
lektura nowej TOiP wywołuje dreszcze:) Ale do konkretów. Lepiej kartę debetową zamknąć czy zastrzec? Czy w którymś z tych przypadków trzeba bankowi płacić haracz?
Pytam, aby się upewnić. TOiP milczy w temacie opłat za zamknięcie/
zastrzeżenie karty. Chyba, że czegoś nie doczytałem.

Pozdrawiam,

--
Bogdan

Data: 2009-12-22 21:16:25
Autor: RobertS
Alior - karta debetowa
Bogdan pisze:
Witam,
lektura nowej TOiP wywołuje dreszcze:) Ale do konkretów. Lepiej kartę debetową zamknąć czy zastrzec? Czy w którymś z tych przypadków trzeba bankowi płacić haracz?
Pytam, aby się upewnić. TOiP milczy w temacie opłat za zamknięcie/
zastrzeżenie karty. Chyba, że czegoś nie doczytałem.

Pozdrawiam,

za zastrzeżoną kartę bank nie pobiera opłaty - przetestowane na sobie

--
pozdrawiam
RobertS

Data: 2009-12-22 21:36:57
Autor: MarekZ
Alior - karta debetowa
Użytkownik "Bogdan" <mad@about.you> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:hgr55m$8qe$1@news2.ipartners.pl...

Pytam, aby się upewnić. TOiP milczy w temacie opłat za zamknięcie/
zastrzeżenie karty. Chyba, że czegoś nie doczytałem.

Ja pozamykałem karty. Wydaje się, że nie powinno być różnicy pomiędzy zamknięciem a zastrzeżeniem.

Data: 2009-12-22 21:56:17
Autor: RobertS
Alior - karta debetowa

Ja pozamykałem karty. Wydaje się, że nie powinno być różnicy pomiędzy zamknięciem a zastrzeżeniem.

W niektórych bankach potrafią pobrać opłatę nawet za zastrzeżoną kartę...
1. ING
2. GE
3. (Sygma) chyba - to ta kk wydawana w Realu

--
pozdrawiam
RobertS

Data: 2009-12-22 21:58:21
Autor: MarekZ
Alior - karta debetowa
Użytkownik "RobertS" <bob75@xpostx.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:hgrbpj$gkq$1@opal.icpnet.pl...

W niektórych bankach potrafią pobrać opłatę nawet za zastrzeżoną kartę...
1. ING
2. GE
3. (Sygma) chyba - to ta kk wydawana w Realu

Na jakiej podstawie tak piszesz? Ja sie pozbywałem realowej karty, telefonicznie ją zastrzegając. Nic o żadnych opłatach nie wiem. Kartę debetową ING zastrzegałem czy też rezygnowałem z niej w placówce. Brak opłat za nią.

Data: 2009-12-23 09:21:38
Autor: RobertS
Alior - karta debetowa

Na jakiej podstawie tak piszesz? Ja sie pozbywałem realowej karty, telefonicznie ją zastrzegając. Nic o żadnych opłatach nie wiem. Kartę debetową ING zastrzegałem czy też rezygnowałem z niej w placówce. Brak opłat za nią.

w ING, karta zastrzeżona ale bank opłatę i tak pobrał (musiałem złożyć reklamację, finalnie zamknąłem konto), GE tak samo - zastrzeżenie karty nie powodowało, że opłata nie była naliczana, z kk Real już nie kombinowałem - na infolinii powiedzieli, że nawet jak zastrzegę to będę płacił więc wysłałem pismo z rezygnacją

ale np. w mBank, Multi, EB wystarczy zastrzec i opłat nie naliczają tylko, że limit "wisi" i warto zamknąć konto kk

--
pozdrawiam
RobertS

Data: 2009-12-23 07:11:55
Autor: xbartx
Alior - karta debetowa
Dnia Tue, 22 Dec 2009 19:03:18 +0000, Bogdan napisał(a):

Witam,
lektura nowej TOiP wywołuje dreszcze:) Ale do konkretów. Lepiej kartę
debetową zamknąć czy zastrzec? Czy w którymś z tych przypadków trzeba
bankowi płacić haracz?
Pytam, aby się upewnić. TOiP milczy w temacie opłat za zamknięcie/
zastrzeżenie karty. Chyba, że czegoś nie doczytałem.

Nie wiem czy dobrze to rozumiem, ale w A jest opcja przywrócenia do życia karty zamkniętej. Chyba dwa tygodnie jest na to, aby kartę zamkniętą ponownie przywrócić do życia (jak głupoty gadam to niech ktoś poprawi), później przechodzi ona w stan zastrzeżenia i bezpowrotnie ją tracimy tak jak w każdym innym banku, w przypadku zastrzeżenia.


--
xbartx - Xperimental Biomechanical Android Responsible for Thorough Xenocide

Data: 2009-12-24 10:24:32
Autor: Wojciech Nawara
Alior - karta debetowa
xbartx pisze:

lektura nowej TOiP wywołuje dreszcze:) Ale do konkretów. Lepiej kartę
debetową zamknąć czy zastrzec? Czy w którymś z tych przypadków trzeba
bankowi płacić haracz?
Pytam, aby się upewnić. TOiP milczy w temacie opłat za zamknięcie/
zastrzeżenie karty. Chyba, że czegoś nie doczytałem.

Nie wiem czy dobrze to rozumiem, ale w A jest opcja przywrócenia do życia karty zamkniętej. Chyba dwa tygodnie jest na to, aby kartę zamkniętą ponownie przywrócić do życia (jak głupoty gadam to niech ktoś poprawi),

Poprawiam. Zamknięcie/zastrzeżenie jest nieodwracalne. Po zablokowaniu karty możliwe jest jej odblokowanie, w ciągu 14 dni, inaczej karta zostaje zastrzeżona automatycznie.

Data: 2009-12-23 13:54:14
Autor: plusz
Alior - karta debetowa
On 22 Gru, 20:03, Bogdan <m...@about.you> wrote:
Witam,
lektura nowej TOiP wywołuje dreszcze:) Ale do konkretów. Lepiej kartę
debetową zamknąć czy zastrzec? Czy w którymś z tych przypadków trzeba
bankowi płacić haracz?
Pytam, aby się upewnić. TOiP milczy w temacie opłat za zamknięcie/
zastrzeżenie karty. Chyba, że czegoś nie doczytałem.


a co powoduje, że zastanawiasz się tylko nad karta a nie zamknięciem
rachunku? w sumie lokata nocna nędzna - mają jeszcze coś czego nie
mają inni?

--
plusz
www.kalkulatorlokat.pl

Data: 2009-12-23 23:52:33
Autor: argothiel
Alior - karta debetowa
plusz pisze:
a co powoduje, że zastanawiasz się tylko nad karta a nie zamknięciem
rachunku? w sumie lokata nocna nędzna - mają jeszcze coś czego nie
mają inni?

Wystarczy raz w miesiącu przelać 1000 lub 2000 złotych tam i z powrotem
i się dostaje pakiet Assistance (darmowe ubezpieczenie medyczne, naprawy
agd, telewizora itp.)

Pozdrawiam, argothiel

--
plusz
www.kalkulatorlokat.pl

Data: 2009-12-26 00:00:01
Autor: Erazmus
Alior - karta debetowa
On 23 Gru, 23:52, argothiel <argoth...@interia.niechce.spamu.pl>
wrote:
plusz pisze:

> a co powoduje, że zastanawiasz się tylko nad karta a nie zamknięciem
> rachunku? w sumie lokata nocna nędzna - mają jeszcze coś czego nie
> mają inni?

Wystarczy raz w miesiącu przelać 1000 lub 2000 złotych tam i z powrotem
i się dostaje pakiet Assistance (darmowe ubezpieczenie medyczne, naprawy
agd, telewizora itp.)

Życzę powodzenia  jak będziesz próbować z niego korzystać .


--
pozdrawiam,
Erazmus

Data: 2009-12-26 05:10:32
Autor: Rafal M
Alior - karta debetowa
On 26 Gru, 09:00, Erazmus <jacek.eraz...@gmail.com> wrote:


Życzę powodzenia  jak będziesz próbować z niego korzystać .

Przeciez wplacajac (i zaraz wyplacajac) 2000 pln miesiecznie spelni
regulaminowe  warunki ubezpieczenia... Wiec w czym problem?
Kwestia jak samo ubezpieczenie bedzie dzialac...


Pozdrawiam
Rafal

Data: 2009-12-27 22:25:52
Autor: argothiel
Alior - karta debetowa
Rafal M pisze:
Kwestia jak samo ubezpieczenie bedzie dzialac...

Przypuszczam, że o to właśnie chodziło Erasmusowi. Możesz, Erasmus, coś
więcej napisać? Masz z tym jakieś doświadczenia?

Pozdrawiam
Rafal

Pozdrawiam, argothiel

Data: 2009-12-28 05:21:31
Autor: Erazmus
Alior - karta debetowa
On 27 Gru, 22:25, argothiel <argoth...@interia.niechce.spamu.pl>
wrote:
Rafal M pisze:

> Kwestia jak samo ubezpieczenie bedzie dzialac...

Przypuszczam, e o to w a nie chodzi o Erasmusowi. Mo esz, Erasmus, co
wi cej napisa ? Masz z tym jakie do wiadczenia?


Ubezpieczenia dorzucane do produktów bankowych są bardzo ograniczone i
mają tyle wyłączeń że w 90 %  klient jest odsyłany z kwitkiem w
przypadku szkody.


--
pozdrawiam,
Erazmus

Data: 2009-12-25 04:26:03
Autor: Krzysiek
Alior - karta debetowa
On 23 Gru, 22:54, plusz <pluszpica...@googlemail.com> wrote:

a co powoduje, że zastanawiasz się tylko nad karta a nie zamknięciem
rachunku? w sumie lokata nocna nędzna - mają jeszcze coś czego nie
mają inni?

Bo rachunek bez karty jeść nie woła.
Można więc zastrzec kart i o rachunku na jakiś czas zapomnieć albo
wykorzystywać go do innych celów
(przelewy, przyjmowanie płatności, zlecenia stałe itp). Można tez z
rachunku nie korzystywać w ogóle.
Natomiast jeśli za jakiś czas przyjdzie nam ochota na "powrót" to nową
kartę można otrzymać właściwie od ręki.

No i jeszcze, karta debetowa wcale nie jest niezbędna, można żyć bez
kart.
Na przykład mój ojciec w ogóle nie korzysta z kart płatniczych,
pieniądze wypłaca "w okienku",  większą kwotą raz na jakiś czas i
tyle. Do tego Alior także bardzo dobrze się nadaje.

Ja kartę zastrzegłem, ale możliwe, że w okolicy kwietnia/maja, gdy
będę prawdopodobnie zmieniał  "bank główny" powrócę do Aliora.. Może i
wcześniej jeśli z jakiś powodów uznam, że warto.

Data: 2009-12-25 21:29:59
Autor: Krzysztof
Alior - karta debetowa

"Krzysiek" <kl1@o2.pl> wrote in message news:c81fc655-f3fb-496e-86de-828d4326baf922g2000yqr.googlegroups.com...
On 23 Gru, 22:54, plusz <pluszpica...@googlemail.com> wrote:

a co powoduje, że zastanawiasz się tylko nad karta a nie zamknięciem
rachunku? w sumie lokata nocna nędzna - mają jeszcze coś czego nie
mają inni?

Bo rachunek bez karty jeść nie woła.
Można więc zastrzec kart i o rachunku na jakiś czas zapomnieć albo
wykorzystywać go do innych celów
(przelewy, przyjmowanie płatności, zlecenia stałe itp). Można tez z
rachunku nie korzystywać w ogóle.
Natomiast jeśli za jakiś czas przyjdzie nam ochota na "powrót" to nową
kartę można otrzymać właściwie od ręki.

No i jeszcze, karta debetowa wcale nie jest niezbędna, można żyć bez
kart.
Na przykład mój ojciec w ogóle nie korzysta z kart płatniczych,
pieniądze wypłaca "w okienku",  większą kwotą raz na jakiś czas i
tyle. Do tego Alior także bardzo dobrze się nadaje.

Ja kartę zastrzegłem, ale możliwe, że w okolicy kwietnia/maja, gdy
będę prawdopodobnie zmieniał  "bank główny" powrócę do Aliora. Może i
wcześniej jeśli z jakiś powodów uznam, że warto.
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --
Ale tutaj bank pomyslal i druga karta w danym roku jest platna. Przewidzieli widocznie, ze czesc zrezygnuje z kart a potem np. wezmie na 1-mies wakacyjny.

Data: 2009-12-25 16:09:16
Autor: Krzysiek
Alior - karta debetowa
On 25 Gru, 21:29, "Krzysztof" <onkr...@poczta.onet.pl> wrote:

Ale tutaj bank pomyslal i druga karta w danym roku jest platna. Przewidzieli
widocznie, ze czesc zrezygnuje z kart a potem np. wezmie na 1-mies
wakacyjny.
Znaczy jak ktoś zgubi (na prawdę) kartę to za wydanie kolejnej ma
zapłacić?

No i i raczej zadziała to jak dobijanie martwych rachunków, mniej osób
będzie skłonnych by "wrócić" do Aliora.

Czyli jak rezygnować z karty to jeszcze w tym roku!:)

Data: 2009-12-23 19:20:51
Autor: pmlb
Alior - karta debetowa

"Bogdan" <mad@about.you> wrote in message news:hgr55m$8qe$1news2.ipartners.pl...
Witam,
lektura nowej TOiP wywołuje dreszcze:) Ale do konkretów. Lepiej kartę
debetową zamknąć czy zastrzec? Czy w którymś z tych przypadków trzeba
bankowi płacić haracz?
Pytam, aby się upewnić. TOiP milczy w temacie opłat za zamknięcie/
zastrzeżenie karty. Chyba, że czegoś nie doczytałem.

Zapytam z czystej ciekawosci: dlaczego chcesz zamykac czy zastrzegac karte debetowa?
To jak bedziesz korzystac z konta? poprzez przelewy tylko?

Data: 2009-12-23 21:09:29
Autor: Krzysztof
Alior - karta debetowa

"pmlb" <pmlb@domino.com> wrote in message news:o4uYm.69629$%q6.24918newsfe08.ams2...

"Bogdan" <mad@about.you> wrote in message news:hgr55m$8qe$1news2.ipartners.pl...
Witam,
lektura nowej TOiP wywołuje dreszcze:) Ale do konkretów. Lepiej kartę
debetową zamknąć czy zastrzec? Czy w którymś z tych przypadków trzeba
bankowi płacić haracz?
Pytam, aby się upewnić. TOiP milczy w temacie opłat za zamknięcie/
zastrzeżenie karty. Chyba, że czegoś nie doczytałem.

Zapytam z czystej ciekawosci: dlaczego chcesz zamykac czy zastrzegac karte debetowa?
To jak bedziesz korzystac z konta? poprzez przelewy tylko?

To taki nasz narodowy sport, przynajmniej duzej czesci osob na tej grupie, ze mozemy miec kilka kont w roznych bankach lub otworzyc nowe. Z jednego konta platnosci, z innego karta debetowa, itd.

Data: 2009-12-23 20:39:59
Autor: Bogdan
Alior - karta debetowa
On Wed, 23 Dec 2009 21:09:29 +0100, Krzysztof wrote:

To taki nasz narodowy sport, przynajmniej duzej czesci osob na tej
grupie, ze mozemy miec kilka kont w roznych bankach lub otworzyc nowe. Z
jednego konta platnosci, z innego karta debetowa, itd.

pmlb mi się gdzieś zaPLONKało czy zaplątało (sic!) ;)))

Co do odp Krzysztofa, czy ten sarkazm był w moją stronę, czy przedpiścy?

Pozdrawiam,

--
Bogdan

Data: 2009-12-23 21:58:18
Autor: Krzysztof
Alior - karta debetowa

"Bogdan" <mad@about.you> wrote in message news:hgtv6v$1l98$1news2.ipartners.pl...
On Wed, 23 Dec 2009 21:09:29 +0100, Krzysztof wrote:

To taki nasz narodowy sport, przynajmniej duzej czesci osob na tej
grupie, ze mozemy miec kilka kont w roznych bankach lub otworzyc nowe. Z
jednego konta platnosci, z innego karta debetowa, itd.

pmlb mi się gdzieś zaPLONKało czy zaplątało (sic!) ;)))

Co do odp Krzysztofa, czy ten sarkazm był w moją stronę, czy przedpiścy?

Sam za niedlugo zamykam karte A., bo skoro to samo mozna miec taniej, to czemu tego nie robic. Odpowiedz byla do pmlb, ktory nie moze zrozumiec, ze PL to nie UK i my szukamy tanszych ofert w podstawowej bankowosci; banki probuja 'golic' nas a my sie nie dajemy.

Data: 2009-12-23 14:07:29
Autor: szczurwa
Alior - karta debetowa
On 23 Gru, 21:58, "Krzysztof" <onkr...@poczta.onet.pl> wrote:

banki
probuja 'golic' nas a my sie nie dajemy.

Nie tylko banki; mam wrażenie że gros towarów i usług, mających
związek z szeroko pojętą cywilizacją, jest u nas droższe niż w krajach
rozwiniętych. Od nieruchomości przez elektronike po komórki i bilety
lotnicze.

Data: 2009-12-24 00:04:42
Autor: pmlb
Alior - karta debetowa

"szczurwa" <szczurwa@gmail.com> wrote in message news:7ce743f9-dd48-4815-b8cb-2bd1363a00aem25g2000yqc.googlegroups.com...
On 23 Gru, 21:58, "Krzysztof" <onkr...@poczta.onet.pl> wrote:

banki
probuja 'golic' nas a my sie nie dajemy.

Nie tylko banki; mam wrażenie że gros towarów i usług, mających
związek z szeroko pojętą cywilizacją, jest u nas droższe niż w krajach
rozwiniętych. Od nieruchomości przez elektronike po komórki i bilety
lotnicze.
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --

Nie po to w Polsce nie ma zwrotu towaru po zakupie (z wyjatkiem kuna na odleglosc)
by w polsce nie sprzedac szajsu.
Nie zdziwil by mnie fak jak by dom polski trafial towar zwrucony przez klinetow w UK, Francji, Niemczech, Szwecji...
A jesli komus w Polsce powiesz, ze zwrot powinien byc prawem konsumenta do minimum tych 3-5 dni to cie zakrzycza, ze sklep to nie wypozyczalnia... Czyli, jak rozumiem polacy nie wiedza do czego sluzy sklep lub sa tak "uczciwi"...?
Nic do nich nie trafi, ze jesli zwrto byl by ustaawowy to producent, sprzedawca musial by zaoferowac najwyzsza jakosc towaru i uskug. A tak jak piszesz sam w Polsce chlam i to w cenie I gatunku.
Zamiast ludzie glosno zglaszac petycje do swoich rajcow, poslow to jeszcze cie zbesztaja, ze sklep to nie wypozyczalnia... Czyli oni chca kupowac bez prawa zwrotu uzywki z zachodu.
Jak to sie nazywa...?

Data: 2009-12-24 01:58:29
Autor: Mithos
Alior - karta debetowa
pmlb pisze:
A jesli komus w Polsce powiesz, ze zwrot powinien byc prawem konsumenta do minimum tych 3-5 dni to cie zakrzycza, ze sklep to nie wypozyczalnia... Czyli, jak rozumiem polacy nie wiedza do czego sluzy sklep lub sa tak "uczciwi"...?

Polacy nie są uczciwi.

Czasem mam wrażenie, że w tym kraju każdy od sprzedawcy bułek, przez bank, a na kochanym państwie i jego służbach kończąc chce nas "wydymać".

Osobiście uważam, że bardzo dobrze, iż nie istnieje coś takiego jak "ustawowy obowiązek zmuszający sprzedawcę do przyjęcia towaru". Dorosły człowiek jest na tyle świadomy, że wie co kupuje więc po co takowe uregulowania ?

Pomijam już fakt, że w Polsce takie coś doprowadziłoby pewnie do upadku wielu sklepów.

Nic do nich nie trafi, ze jesli zwrto byl by ustaawowy to producent, sprzedawca musial by zaoferowac najwyzsza jakosc towaru i uskug. A tak jak piszesz sam w Polsce chlam i to w cenie I gatunku.

Nie chodzi o to, że chłam tylko to, iż w Polsce wiele rzeczy kosztuje drożej niż w starej UE. I co możesz na to poradzić ? Nie kupować ?


--
Mithos

Data: 2009-12-24 01:29:51
Autor: pmlb
Alior - karta debetowa
A jesli komus w Polsce powiesz, ze zwrot powinien byc prawem konsumenta do minimum tych 3-5 dni to cie zakrzycza, ze sklep to nie wypozyczalnia... Czyli, jak rozumiem polacy nie wiedza do czego sluzy sklep lub sa tak "uczciwi"...?

Polacy nie są uczciwi.

Sa! (ja sie nie uwazam za nieuczciwego) System w polsce i prawo tworzy wizerunek urzednika jako nieuczciwego i przenosi sie to nizej i kazdy mysli jak tu zapierdolic batonik ze sklepu...
Jesli urzednik mial by "topor" nad glowa to i obywatel byl by uczciwy.
Nie po to PO i PiS w 1991 (?) zniosly odpowiedzialnosc karna urzednika za zarzadzane mienie publiczne, ze to byl PRL-owski przezytek:))) To mailo glebszy sens:)
(ps. PO i PiS - naturalnie ani PO ani PiS wowczas nie bylo, ale osoby w PO jak i w PiS sa te same co wowczas to uchwalaly, woczas to byly: KLD, PC, ZChN, KPN, UD i pomniejsze, zmienily sie szyldy nie nazwiska)
Anglicy nie sa aniolkami, a mimo to w UK (poza pewnymi dzielnicami) malo kto zamyka samochod na noc:) (znaczy blokuje zamki), krat w oknach nie widzialem... zarowno w domach jak i sklepach.
Do sklepu ida cos kupic, swiadomie (jak piszesz nizej) chca tego, nie pozyczyc ale kupic bo jest im to potrzebne, zwroty sa wowczas jak sie okaze, ze to jednak nie to...
Chcesz np. radio (lub cos co tam sobie wymyslisz) kupujesz, cieszysz sie w domu po kilku godzianch mina inna i sobie myslisz, (beda bluzgi) kurwa to nie to, to badziew. Na rekalmie wygladalo ibnczej itp... Idziesz do sklepu, zanosisz w pudelku dajesz paragonik lub nie i dostajesz kase... Idziesz do drugiego sklepu i tam kuisz inny, moze nawet drozy model.

Czasem mam wrażenie, że w tym kraju każdy od sprzedawcy bułek, przez bank, a na kochanym państwie i jego służbach kończąc chce nas "wydymać".

Niestety to prawda. Ludzi nauczono, ze profit to cel egzystencji. Jesli nie masz zysku na czyms to jestes nieudacznkiem. I kazdy stara sie jak moze wyjebac drugie ile tylko wlezie.
Tu system zwrotow przewrocil by to o 180 st.!
Wowczas majac ta potege, ze wiesz, ze juz byle sprzedaca nie oszuka cie, bo oodasz... sprzedawca wowczas by nie miec zwrotow co zrobi? Wszsyko bys byl zadowolony z zakupu...

Osobiście uważam, że bardzo dobrze, iż nie istnieje coś takiego jak "ustawowy obowiązek zmuszający sprzedawcę do przyjęcia towaru". Dorosły człowiek jest na tyle świadomy, że wie co kupuje więc po co takowe uregulowania ?

Nigdy nie masz mysli po kupieniu czegos, ze nie zostales oszukany?
Nigdy ci sie tak nie zdarzylo, ze cos kupiles i czules sie wydymany?
Czlowiek jest tylko czlowiekiem... ile osob nabiera sie na reklamy?
Sprzedawca moze byc nieuczciwy, i ty nie masz juz zadnej lini obrony, moze poza sadem, ale sadz sie o 50zl.
Zreszta, nawet sad moze dac zielone swialo sprzedawcy przy kwotach rzewdu 50 000zl! Autentyczne przypadki zakupu wadliwego pojazdu. Sad przyznal racje sprzedacy.
Mozliwosc zwrotu i sprzedawca juz cie w bambuko nie zrobi...

Pomijam już fakt, że w Polsce takie coś doprowadziłoby pewnie do upadku wielu sklepów.

Mit tworzony przez kupcow i producentow.
W UK sa zwroty i sklepy z tego powodu nie upadaja.
Upadna nieuczciwi, ci co sprzedadza I gatunek przetrwaja...


Nic do nich nie trafi, ze jesli zwrto byl by ustaawowy to producent, sprzedawca musial by zaoferowac najwyzsza jakosc towaru i uskug. A tak jak piszesz sam w Polsce chlam i to w cenie I gatunku.

Nie chodzi o to, że chłam tylko to, iż w Polsce wiele rzeczy kosztuje drożej niż w starej UE. I co możesz na to poradzić ? Nie kupować ?

Nie, to bez sensu.
Apelowac do lokalnego posla, do organizacji konsumenckiej o ncaisk by wprowadzic przepis o zwrotach bez podania przyczyny. Wowczas, woierz mi lub nie, towar I gatunku bedzie tanszy niz dzis chalm w sklepie.
Bo dzis kupisz i koniec, mozna w polakowi wcinac byle bubel i tak go nie odda.
A ceny... coz. Jedynie wprowadzenie euro to zmieni (serio!) inaczej sie nie da. Poza przypadkami jednostkowymi jak np[. materialy budowlane, kiedy to w Polsce bywalo, ze byly drozsze o 150%! Niza 50 km, dalej za Odra:) Ludzie sie szybko skrzykneli, sami transpot oplacali i wozili z niemiec materialy, to zmusilo polskie sklady to urealnienia cen. Po prostu kolejny przyklad, ze w Polsce najwazniejszy jest profit.
Polak na polaku najwiecej zarabia. Dlatego o polakach kraza dowcipy jako o glupkach. Ale jak wspomnaiel, to idzie z gory, to rzad chce by tak bylo. Inaczej od 20 lat zrobili by w polsce takie prawo,. ze zylo by sie ludziom znacznie lepiej. Prawda?` A od 20 lat w rzadzie sejmie te same mordy zlodziejskie.

Data: 2009-12-24 05:23:27
Autor: argothiel
Alior - karta debetowa
pmlb pisze:
Nigdy nie masz mysli po kupieniu czegos, ze nie zostales oszukany?
Nigdy ci sie tak nie zdarzylo, ze cos kupiles i czules sie wydymany?
Czlowiek jest tylko czlowiekiem... ile osob nabiera sie na reklamy?
Sprzedawca moze byc nieuczciwy, i ty nie masz juz zadnej lini obrony, moze poza sadem, ale sadz sie o 50zl.
Zreszta, nawet sad moze dac zielone swialo sprzedawcy przy kwotach rzewdu 50 000zl! Autentyczne przypadki zakupu wadliwego pojazdu. Sad przyznal racje sprzedacy.
Mozliwosc zwrotu i sprzedawca juz cie w bambuko nie zrobi...

Jeśli towar jest niezgodny z umową, jeżeli zostałeś oszukany, jeśli
reklama wprowadziła Cię w błąd - to masz dokładnie taką możliwość, o
jaką postulujesz. Podobnie w Twojej propozycji sprzedawca może
powiedzieć, że nie przyjmuje towaru z powrotem i Ci nie wyda pieniędzy, a Ty też będziesz musiał się "sądzić o 50 zł". Przypadki niezgodności
tego, co dostałeś, z tym, co powinieneś dostać, reguluje już istniejące
prawo.

Pozdrawiam, argothiel

Data: 2009-12-25 23:30:53
Autor: pmlb
Alior - karta debetowa

"argothiel" <argothiel@interia.niechce.spamu.pl> wrote in message news:hguqc1$t94$1news.onet.pl...
pmlb pisze:
Nigdy nie masz mysli po kupieniu czegos, ze nie zostales oszukany?
Nigdy ci sie tak nie zdarzylo, ze cos kupiles i czules sie wydymany?
Czlowiek jest tylko czlowiekiem... ile osob nabiera sie na reklamy?
Sprzedawca moze byc nieuczciwy, i ty nie masz juz zadnej lini obrony, moze poza sadem, ale sadz sie o 50zl.
Zreszta, nawet sad moze dac zielone swialo sprzedawcy przy kwotach rzewdu 50 000zl! Autentyczne przypadki zakupu wadliwego pojazdu. Sad przyznal racje sprzedacy.
Mozliwosc zwrotu i sprzedawca juz cie w bambuko nie zrobi...

Jeśli towar jest niezgodny z umową, jeżeli zostałeś oszukany, jeśli
reklama wprowadziła Cię w błąd - to masz dokładnie taką możliwość, o
jaką postulujesz. Podobnie w Twojej propozycji sprzedawca może
powiedzieć, że nie przyjmuje towaru z powrotem i Ci nie wyda pieniędzy, a Ty też będziesz musiał się "sądzić o 50 zł". Przypadki niezgodności
tego, co dostałeś, z tym, co powinieneś dostać, reguluje już istniejące
prawo.

Nie. To trudno udowodnic wbrew pozorom.
Kupujesz dany towar, w domu rozpakowales, podlaczyles i stwierdzasz, ewidetnie, ze to bylo juz uzywane.
Jak to udowodnisz, ze wprowadzono cie w blad i sprzedano uzywany towar?
Poza tym, zobacz roznice:
W Polsce TY musisz argumentowac zwrot, ba musisz udowodnic, ze masz racje!
W Uk i innch krajach na zachodzie, to klient ma zawsze racjie i nic podczas zwrotu nie musi nikomu udowadniac - jest roznica?

Data: 2009-12-27 22:22:09
Autor: argothiel
Alior - karta debetowa
pmlb pisze:
Nie. To trudno udowodnic wbrew pozorom.

Poza tym, zobacz roznice:
W Polsce TY musisz argumentowac zwrot, ba musisz udowodnic, ze masz racje!
W Uk i innch krajach na zachodzie, to klient ma zawsze racjie i nic podczas zwrotu nie musi nikomu udowadniac - jest roznica?

Nie masz racji. Zgodnie z ustawą o szczególnych warunkach sprzedaży
konsumenckiej - jeśli klient stwierdzi niezgodność przed upływem 6
miesięcy od zakupu, to się domniemywa, że istniała ona w chwili jego
wydania. To sprzedawca musi wykazać, że wina leży po stronie klienta.

Kupujesz dany towar, w domu rozpakowales, podlaczyles i stwierdzasz, ewidetnie, ze to bylo juz uzywane.
Jak to udowodnisz, ze wprowadzono cie w blad i sprzedano uzywany towar?

Z tego, co piszesz, nawet jeśli towar jest używany, to klient powinien
mieć prawo zwrócić go do sklepu. Jakoś nie mam ochoty mieć w sklepach
setek towarów używanych przez innych. Jeśli coś kupuję, to chcę, żeby to
było nowe. Sam podejmuję decyzję o zakupie i sam ponoszę za to
odpowiedzialność.

Pozdrawiam, argothiel

Data: 2010-01-01 23:49:50
Autor: pmlb
Alior - karta debetowa
Poza tym, zobacz roznice:
W Polsce TY musisz argumentowac zwrot, ba musisz udowodnic, ze masz racje!
W Uk i innch krajach na zachodzie, to klient ma zawsze racjie i nic podczas zwrotu nie musi nikomu udowadniac - jest roznica?

Nie masz racji. Zgodnie z ustawą o szczególnych warunkach sprzedaży
konsumenckiej - jeśli klient stwierdzi niezgodność przed upływem 6
miesięcy od zakupu, to się domniemywa, że istniała ona w chwili jego
wydania. To sprzedawca musi wykazać, że wina leży po stronie klienta.

I za przyczyne niezgodnosci moge podac: nie to chcialem kupic?
W Uk nic nie mowie, po prostu oddaje.

Kupujesz dany towar, w domu rozpakowales, podlaczyles i stwierdzasz, ewidetnie, ze to bylo juz uzywane.
Jak to udowodnisz, ze wprowadzono cie w blad i sprzedano uzywany towar?

Z tego, co piszesz, nawet jeśli towar jest używany, to klient powinien
mieć prawo zwrócić go do sklepu. Jakoś nie mam ochoty mieć w sklepach
setek towarów używanych przez innych. Jeśli coś kupuję, to chcę, żeby to
było nowe. Sam podejmuję decyzję o zakupie i sam ponoszę za to
odpowiedzialność.

Nie zawsze sam! Choc o tym mozesz nie wiedziec, to ponad polowa zakupow robiona jest pod wplywem sugesti. Ty to nazwiesz, ze sam chciales kupic... tak jak wiekszosc palaczy powie, ze pali bo chce:))
A co do zwrotu, a w czym to przeszkadza? Towar zwrocony naprawde rzadko wraca od razu na polki sklepowe, przewaznie jedzie do przepakowania czy sprawdzenia lub do... Polski!
Potrafisz sobie wyobrazic ile musi "zwrotow" byc sprzedawanych w krajach gdzie nie ma zwrotu?

Data: 2009-12-24 06:36:10
Autor: szczurwa
Alior - karta debetowa
On 24 Gru, 01:58, Mithos <f...@adres.pl> wrote:

Czasem mam wrażenie, że w tym kraju każdy od sprzedawcy bułek, przez
bank, a na kochanym państwie i jego służbach kończąc chce nas "wydymać".

Poczucie nieustannego robienia w konia przez polską rzeczywistość
towarzyszy mi od lat. Od edukacji przez system podatkowy i tzw. wolny
rynek po politykę oraz jakość i koszty życia w tym PRL-bis. Tysiące
razy przymierzalem się, by wreszcie przeciać definitywnie ten
gordyjski węzeł, rzucić to wsystko w diabły i pojechać w miejsce,
gdzie uczciwość nie do końca tożsama jest z frajerstwem. Daremnie.
Widocznie bycie Polakiem to choroba nieuleczalna i śmiertelna. W 1987
siedziałem jako młody gówniarz w obozie dla refugees. Dostałem wizę
emigracyjną do Australii i coś w rodzaju stypendium edukacyjnego -
byłem niepełnoletni. Perspektywy niezłe. W tej sytuacji tylko wariat
wróciłby do PRL. Wariat albo ja..;-)

Data: 2009-12-25 14:55:21
Autor: xbartx
Alior - karta debetowa
Dnia Thu, 24 Dec 2009 06:36:10 -0800, szczurwa napisał(a):

Poczucie nieustannego robienia w konia przez polską rzeczywistość
towarzyszy mi od lat. Od edukacji przez system podatkowy i tzw. wolny
rynek po politykę oraz jakość i koszty życia w tym PRL-bis. Tysiące razy
przymierzalem się, by wreszcie przeciać definitywnie ten gordyjski
węzeł, rzucić to wsystko w diabły i pojechać w miejsce, gdzie uczciwość
nie do końca tożsama jest z frajerstwem. Daremnie. Widocznie bycie
Polakiem to choroba nieuleczalna i śmiertelna. W 1987 siedziałem jako
młody gówniarz w obozie dla refugees. Dostałem wizę emigracyjną do
Australii i coś w rodzaju stypendium edukacyjnego - byłem niepełnoletni.
Perspektywy niezłe. W tej sytuacji tylko wariat wróciłby do PRL. Wariat
albo ja..;-)

Ja wiem czy wariat? Słowiańska czy tam ułańska krew to nie woda hłe hłe i zobowiązuje. Poza tym, czy aż tak bardzo jest człowiekowi potrzebne, do tego niby szczęścia, życie w "pięknym super kurwa wymuskanym" kraju, gdzie każdy z przyklejonym uśmiechem pyta się Ciebie jak leci mimo, że go to kompletnie nie interesuje? Nigdy u nas nie było kolorowo, nie jest i raczej nigdy nie będzie. Poza tym co tak naprawdę daje wygodne życie? Moim zdaniem nic. Spłyca wszystko do tego, że jak się coś popsuje to idę kupić nowe, łącznie z żoną/mężem albo dziećmi ;)

PS Poza tym gdzie byś się napił takiej dobrej wódki jak u nas?

--
xbartx

Data: 2009-12-25 10:55:54
Autor: szczurwa
Alior - karta debetowa
On 25 Gru, 15:55, xbartx <b...@hashzero.net> wrote:

PS Poza tym gdzie byś się napił takiej dobrej wódki jak u nas?

Barto, to jest argument nie do odparcia..;-)

Data: 2009-12-29 15:09:29
Autor: MrMrooz
Alior - karta debetowa
pmlb <pmlb@domino.com> napisał(a):
Nie po to w Polsce nie ma zwrotu towaru po zakupie (z wyjatkiem kuna na odleglosc)
by w polsce nie sprzedac szajsu.
O nie, tak dobrze (źle) to u nas nie ma. Niestety, muszę Cię zasmucić, ale są w Polsce sklepy, które towar przyjmują. Może nie jest ich większość - ale są! Przykłady - choćby markety budowlane czy Ikea. W mniejszych sklepach - można też czasami się dogadać że ewentualnie się odda towar.

Pozdrawiam
Michał M

--


Data: 2010-01-01 23:51:12
Autor: pmlb
Alior - karta debetowa

"MrMrooz " <mrmrooz@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote in message news:hhd639$9$1inews.gazeta.pl...
pmlb <pmlb@domino.com> napisał(a):

Nie po to w Polsce nie ma zwrotu towaru po zakupie (z wyjatkiem kuna na
odleglosc)
by w polsce nie sprzedac szajsu.
O nie, tak dobrze (źle) to u nas nie ma. Niestety, muszę Cię zasmucić, ale są
w Polsce sklepy, które towar przyjmują. Może nie jest ich większość - ale są!
Przykłady - choćby markety budowlane czy Ikea. W mniejszych sklepach - można
też czasami się dogadać że ewentualnie się odda towar.

To bardzo dobrze! Nie zasmuciles mnie a wrecz przeciwnie. Mi nie zalezy na tym by w Polsce nie bylo zwrotow, mi zalezy by w polsce konsument byl traktowany odpwoednio i by to klient mial zawsze racje.

Data: 2009-12-23 21:09:18
Autor: Bogdan
Alior - karta debetowa
On Wed, 23 Dec 2009 21:58:18 +0100, Krzysztof wrote:
Sam za niedlugo zamykam karte A., bo skoro to samo mozna miec taniej, to
czemu tego nie robic. Odpowiedz byla do pmlb, ktory nie moze zrozumiec,
ze PL to nie UK i my szukamy tanszych ofert w podstawowej bankowosci;
banki probuja 'golic' nas a my sie nie dajemy.

Mam zamiar zamknąć kartę po świętach. Obecnie mam dylemat co do kredytówki, brać z A czy PolbankEra. Póki co nic innego mnie nie zainteresowało (chyba, że ktoś z grupowiczów podzieli się swoimi propozycjami).
Co do "golenia banków" to mam swoją teorię, ale nie będę wywoływał niepotrzebnie dyskusji z emocjami. Mamy taki rynek usług bankowych, jaki mamy i nasze mądrości (nie mówię tego złośliwie) tego nie zmienią. Z tym trzeba żyć i bawić się dalej w "policjantów i złodziei" :) I życie jest piękne, banki na nas z brzytwą, a my się nie dajemy :)) Jakie to życie w UK musi być nudne :)))

--
Bogdan

Data: 2009-12-23 23:59:48
Autor: pmlb
Alior - karta debetowa

Co do "golenia banków" to mam swoją teorię, ale nie będę wywoływał
niepotrzebnie dyskusji z emocjami. Mamy taki rynek usług bankowych, jaki
mamy i nasze mądrości (nie mówię tego złośliwie) tego nie zmienią. Z tym
trzeba żyć i bawić się dalej w "policjantów i złodziei" :) I życie jest
piękne, banki na nas z brzytwą, a my się nie dajemy :))

To ma byc piekne zycie?:)) Wybacz ja wole sobie pojsc do teatru czy do dobrej knajpy i zaplacic debetowka ktoara mi bank ma psi obowiazek dac za darmo:)
A tak na powaznie, to wlasnie godzenie sie na to powoiduje, ze banki z tego nie zrzygnuja.
Jesli w Polsce 50% klienteli zrezygnowalo by z kont i kart, to banki zostaly by przycisniete do gzymsa na wysokosci 50-siatego pietra. Skoro 50% mniej kont to od razu pracodawcy musza wyplacic gotowke, a skoro wiecej gotowki w obrocie to banki musza zacisnac pasa a bank nie lubi zaciskac pasa... Z tego co piszesz ty lubisz:))
Moje osoboiste zdanie na ten temat:
Tak jest bo w Polsce kazdy kto nie ma karty czy konta to nieudacznik... Wiec placmy bankom, i bawny sie w detektywow gdzie taniej bo jak sie pokazac wsrod znajomych ze ja nie mam konta.. a co mnie nie stac?
No i w Polsce banki sa sponsorowane:) No bo w Polsce kazdego stac na dofinansowanie banku.
Niestety w Uk ludzie sa biedni i banku nie zasponsoruja... Wszak jak mowi najwazniejszy z sepleniacych, polska to tygrys europy:)))

Jakie to życie w
UK musi być nudne :)))

Strasznie... nie trzebna godzin spedziac nad tablicami oplat i prowizji bankow, pilnowac do ostatniego dnia rachunkow bo odsetki... masz racje strasznie nudno jest w UK ;)
Tak nudno, ze dla rozerywki wchoidze sobie na polskie grupy bo nie ma co z czasem zrobic:) Ktory w Poslce na pewno wykorzystal bym na studiowanie nowej tabeli oplat i skrupulatnym wyliczeniom, czy 5 kont kazde do innego zastosowania mi wystarczy i ktora karte zastrzec by nie zaplacic za duzo:)))
Piszac o systemie bankowym w UK mialem nadzieje, ze wzbudzi to raczej odruchy na zasadzie: Jak to! To piepszone angloe maja za frajer a my musimy bulic!!!
A tu ZONK i co czytam: Angole to anole my mamy nasz system i nam z tym dobrze.... Bo my lubimy jak nas gola. Jak to sie nazywa....?

Data: 2009-12-24 01:10:29
Autor: argothiel
Alior - karta debetowa
pmlb pisze:
A tu ZONK i co czytam: Angole to anole my mamy nasz system i nam z tym dobrze.... Bo my lubimy jak nas gola. Jak to sie nazywa....?

Ironia...

Pozdrawiam, argothiel

Data: 2009-12-29 15:53:00
Autor: Bogdan
Alior - karta debetowa
On Tue, 22 Dec 2009 19:03:18 +0000, Bogdan wrote:

[ciach]

Karta zamknięta. Teraz patrzeć czy media nie kłamią (czyt. TOiP:)) i czy pobiorą opłatę za zamknięcie:)))
3zł jeszcze zabiorą za używanie za miesiąc grudzień.

Pozdrawiam,


--
Bogdan

Alior - karta debetowa

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona