Data: 2011-09-13 22:50:28 | |
Autor: brum | |
Alior to jednak niska kultura bankowości | |
Nie zadzwonili w piątek, poniedziałek i wtorek. standard Dziś pod koniec dnia odwiedziłem odział banku (Wrocław; Pl. Bema), gdzie pani poinformowała mnie, że ona nie ma możliwości podejrzenia w systemie lokat 100 dniowych zakładanych przez internet i muszę ponownie dzwonić na ich infolinię. moze faktycznie nie miala, a moze tylko tak twierdzila ja twierdze inaczej Ponadto dowiedziałem się, że podpisanie umowy ramowej z bankiem celem uzyskania dostępu elektronicznego też mi nie zapewni wglądu w lokaty wcześniej założone przez internet. ponownie twierdze inaczej Byłem tak wkurzony, że nie przyszło mi do głowy zapytać ją, jak zatem u nich zrywa się te lokaty, skoro oni nie mają wglądu w te lokaty zakładane przez klientów nie posiadający u nich żadnych innych rachunków. o ile kwota nie wymaga awizacji, to idziesz do placowki, zrywasz lokate i tyle a jesli nie chca wyplacic, to idziesz do innej placowki, wzglednie skladasz reklamacje A może Alior zrezygnował już "z wyższej kultury bankowości"? zrezygnowal jakosc pracy statystycznego interfejsu bialkowego mozna aktualnie porownac z poziomem pko bp rocznik wczesny dziewiecdziesiaty |
|