Mily pan przyjechal laweta, wyciagnal auto z rowu, zapytal w czym jeszcze moze pomoc, odjechal i ja tez pojechalem dalej. Milo, szybko i przyjemnie. Od zgloszenia czekalem 40minut - laweta jechala z miejsca oddalonego o 30km. No i za darmo ;)

Witam,

Użytkownik "neoniusz" <neon@joemonster.org> napisał w wiadomości
news:ie5da7$if7$1news.onet.pl...

Mily pan przyjechal laweta, wyciagnal auto z rowu, zapytal w
czym jeszcze moze pomoc, odjechal i ja tez pojechalem dalej.
Milo, szybko i przyjemnie. Od zgloszenia czekalem 40minut -
laweta jechala z miejsca oddalonego o 30km. No i za darmo ;)

A jak to wyglądało od strony formalnej.
Sprawdzał twoje dokumenty i czy auto też należy do Ciebie ?
Bo nie wiem czy trzeba być właścicielem samochodu czy można być np.
tylko pasażerem aby skorzystać z tej usługi.

Damian

W dniu 10-12-13 18:42, Damian News pisze:

Mily pan przyjechal laweta, wyciagnal auto z rowu, zapytal w
czym jeszcze moze pomoc, odjechal i ja tez pojechalem dalej.
Milo, szybko i przyjemnie. Od zgloszenia czekalem 40minut -
laweta jechala z miejsca oddalonego o 30km. No i za darmo ;)

A jak to wyglądało od strony formalnej.
Sprawdzał twoje dokumenty i czy auto też należy do Ciebie ?
Bo nie wiem czy trzeba być właścicielem samochodu czy można być np.
tylko pasażerem aby skorzystać z tej usługi.

Zadzwonilem na numer Mondial Assistance, ktory podal mi konsultant alioru. Tam sie przedstawilem, powiedzialem gdzie jestem i co sie stalo. Kobita powiedziala, ze przekazuje dane dalej. Po chwili zadzwonil gosc od lawety i wypytal dokladnie gdzie jestem. Po przyjezdzie zrobil dwa zdjecia sytuacji i tyle. Nic nie podpisywalem (pytalem czy mam cos podpisac i nie chcial), o nic nie pytal. Po prostu wyciagnal auto, zapytal czy wszystko OK, sprawdzil czy nic nie cieknie, popchal peta i sie pozegnalismy.

Kiedys wzywalem lawete przez PZU i wygladalo to identycznie. Zadnego sprawdzania dokumentow ani wypytywania kim jestem.

W dniu 13.12.2010 18:42, Damian News pisze:

Witam,

Użytkownik "neoniusz" <neon@joemonster.org> napisał w wiadomości
news:ie5da7$if7$1news.onet.pl...

Mily pan przyjechal laweta, wyciagnal auto z rowu, zapytal w
czym jeszcze moze pomoc, odjechal i ja tez pojechalem dalej.
Milo, szybko i przyjemnie. Od zgloszenia czekalem 40minut -
laweta jechala z miejsca oddalonego o 30km. No i za darmo ;)

A jak to wyglądało od strony formalnej.
Sprawdzał twoje dokumenty i czy auto też należy do Ciebie ?
Bo nie wiem czy trzeba być właścicielem samochodu czy można być np.
tylko pasażerem aby skorzystać z tej usługi.

Poczytaj dokładnie regulamin- ja go przeglądałem wtedy kiedy tę usługę wprowadzano i pamiętam dość dokładnie, że rozwiązują to tak:
- Wezwać możesz pomoc dla dowolnego samochodu którego jesteś właścicielem/kierowcą/pasażerem i (chyba) bierzesz udział w zdarzeniu, tj. jako "ubezpieczony" jesteś poszkodowany w związku z awarią wozu.
- Numery tego samochodu zapisują sobie w bazie jako przypisane do Ciebie. Można je zmienić w każdej chwili, ale wcześniej niż zgłoszenie innego zdarzenia na kolejny samochód :)
- Podobnie jest z mieszkaniem do którego wzywałbyś "fachowca".

Mam nadzieję, że uda się zrozumieć coś z tego, co napisałem ;)

Michał

W dniu 2010-12-13 19:15, Michal pisze:

Poczytaj dokładnie regulamin- ja go przeglądałem wtedy kiedy tę usługę
wprowadzano i pamiętam dość dokładnie, że rozwiązują to tak:
- Wezwać możesz pomoc dla dowolnego samochodu którego jesteś
właścicielem/kierowcą/pasażerem i (chyba) bierzesz udział w zdarzeniu,
tj. jako "ubezpieczony" jesteś poszkodowany w związku z awarią wozu.
- Numery tego samochodu zapisują sobie w bazie jako przypisane do
Ciebie. Można je zmienić w każdej chwili, ale wcześniej niż zgłoszenie
innego zdarzenia na kolejny samochód :)
- Podobnie jest z mieszkaniem do którego wzywałbyś "fachowca".

Mam nadzieję, że uda się zrozumieć coś z tego, co napisałem ;)

Tam były jakieś dziwne obostrzenia tych zmian, nie do końca logiczne, tzn. AFAIK zmiana auta/mieszkania tylko w przypadku SPRZEDAŻY. A co, jak auto użyczone/służbowe, albo mieszkanie wynajmowane? Planowałem w to wniknąć dokładniej, ale jakoś nadal nie zdążyłem tego zrobić. ;-)

W dniu 2010-12-13 16:15, neoniusz pisze:

Mily pan przyjechal laweta, wyciagnal auto z rowu, zapytal w czym
jeszcze moze pomoc, odjechal i ja tez pojechalem dalej. Milo, szybko i
przyjemnie. Od zgloszenia czekalem 40minut - laweta jechala z miejsca
oddalonego o 30km. No i za darmo ;)

A po co do rowu wjeżdżałeś? ;-)

W dniu 10-12-13 19:23, Wojciech Nawara pisze:

Mily pan przyjechal laweta, wyciagnal auto z rowu, zapytal w czym
jeszcze moze pomoc, odjechal i ja tez pojechalem dalej. Milo, szybko i
przyjemnie. Od zgloszenia czekalem 40minut - laweta jechala z miejsca
oddalonego o 30km. No i za darmo ;)

A po co do rowu wjeżdżałeś? ;-)

Zeby przetestowac pomocnych fachowcow :)

A po co do rowu wjeżdżałeś? ;-)

Zeby przetestowac pomocnych fachowcow :)

E tam, to nie byli prawdziwi pomocni fachowcy. Ci z wyższej kultury bankowości to by na Ciebie w tym rowie czekali!
Pzdr.

Dnia Mon, 13 Dec 2010 19:45:59 +0100, "mx" <@m11@os.pl@> wklepał(-a):

A po co do rowu wjeżdżałeś? ;-)

Zeby przetestowac pomocnych fachowcow :)

E tam, to nie byli prawdziwi pomocni fachowcy. Ci z wyższej kultury bankowości to by na Ciebie w tym rowie czekali!

Z fotoradarem.

"Proponujemy tani kredyt gotówkowy na opłacenie mandatu - prowizja 0% i decyzja
w 5 minut".

--
Sławomir Szyszło
FAQ pl.comp.bazy-danych http://www.dbf.pl/faq/

W dniu 10-12-13 20:56, Sławomir Szyszło pisze:

E tam, to nie byli prawdziwi pomocni fachowcy. Ci z wyższej kultury
bankowości to by na Ciebie w tym rowie czekali!

Z fotoradarem.

"Proponujemy tani kredyt gotówkowy na opłacenie mandatu - prowizja 0% i decyzja
w 5 minut".

Wez nawet nie pisz takich rzeczy, bo jakis kreatywny podlapie i bedzie ;)

On 13 Gru, 20:59, neoniusz <n...@joemonster.org> wrote:

Wez nawet nie pisz takich rzeczy, bo jakis kreatywny podlapie i bedzie ;)

Ponoc w Skandynawii są radary "loteryjne" - za przejazd zgodnie z
przepisami można cos wygrać, pula nagród finansowana przez płacących
mandaty. Podobno znacznie skuteczniejsze ( = małe wygrane).

Puk puk
Kto tam?

Faaachoooowcy!!!
(vide Friedman/Kofta)
;)
piona

Użytkownik "neoniusz" <neon@joemonster.org> napisał w wiadomości news:ie5da7$if7$1news.onet.pl...

Mily pan przyjechal laweta, wyciagnal auto z rowu, zapytal w czym jeszcze moze pomoc, odjechal i ja tez pojechalem dalej. Milo, szybko i przyjemnie. Od zgloszenia czekalem 40minut - laweta jechala z miejsca oddalonego o 30km. No i za darmo ;)

U mnie nie zadziałali...
Zepsuła mi się zmywarka. Okazało się, że zgłoszenia przyjmują tylko jeśli sprzęt AGD jest nie starszy niż 5 lat.
Pomimo, że nigdzie na Aliorowej stronie tego obostrzenia nie znalazłem, nie chcieli przyjechać. :(

Pozdrawiam
Janusz

W dniu 10-12-14 09:57, Janusz pisze:

Pomimo, że nigdzie na Aliorowej stronie tego obostrzenia nie znalazłem,
nie chcieli przyjechać. :(

Jest...

http://www.aliorbank.pl/pl/klienci_indywidualni/konta_osobiste/konto_z_lokata_nocna/assistance

w OWU

http://www.aliorbank.pl/resources/res/repozytorium_dokumentow/klienci_indywidualni/ubezpieczenia/owu_pomocni_fachowcy_z_concierge.pdf

"sprzęt AGD: znajdujące się w miejscu zamieszkania następujące
urządzenia: kuchnie gazowe i elektryczne stanowiące element stałego wyposażenia domu/mieszkania, pralki, pralko – suszarki, elektryczne suszarki ubraniowe stanowiące element wyposażenia domu/mieszkania, chłodziarki, chłodziarko-zamrażarki, zamrażarki, zmywarki wykorzystywane wyłącznie do użytku domowego, nie starsze niż 5-letnie, o ile nie są wykorzystywane na potrzeby prowadzenia działalności gospodarczej, z wyłączeniem urządzeń chronionych gwarancją producenta,"

W dniu 2010-12-14 11:01, neoniusz pisze:

W dniu 10-12-14 09:57, Janusz pisze:

Pomimo, że nigdzie na Aliorowej stronie tego obostrzenia nie znalazłem,
nie chcieli przyjechać. :(

Jest...

http://www.aliorbank.pl/pl/klienci_indywidualni/konta_osobiste/konto_z_lokata_nocna/assistance


w OWU

http://www.aliorbank.pl/resources/res/repozytorium_dokumentow/klienci_indywidualni/ubezpieczenia/owu_pomocni_fachowcy_z_concierge.pdf

Czy jeszcze mozna sie zapisac do Alior banki aby zostac tym objetym? Bo wydaje mi sie, ze warto...

W dniu 2010-12-14 20:35, fReLuZ pisze:

Czy jeszcze mozna sie zapisac do Alior banki aby zostac tym objetym? Bo
wydaje mi sie, ze warto...

Nie wiem co konkretnie rozumiesz pod pojęciem "zapisać się do banku", ale lektura:
http://www.alior.pl

Może dużo wyjaśnić.

I mała uwaga: jeśli powyższa rada to dla Ciebie za mało, to się nie "zapisuj" bo za 2 miesiące przyjdziesz na grupę z wrzaskiem, że Ci "ukradli" kasę za kartę płatniczą chociaż miało być "za darmo" ;)
Mówię poważnie.

Michał

Dnia Mon, 13 Dec 2010 16:15:19 +0100, neoniusz napisał(a):

Mily pan przyjechal laweta, wyciagnal auto z rowu, zapytal w czym
jeszcze moze pomoc, odjechal i ja tez pojechalem dalej. Milo, szybko i
przyjemnie. Od zgloszenia czekalem 40minut - laweta jechala z miejsca
oddalonego o 30km. No i za darmo ;)

U mnie też zadziałali. Lekarz zjawił się i wypisał papiery. Urlop na koszt ZUSu odbyłem i wróciłem jak nowo narodzony he he.


--
xbartx