Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Alkohol a odpowiedzialność za wypadek

Alkohol a odpowiedzialność za wypadek

Data: 2011-08-03 17:22:14
Autor: Jakub Witkowski
Alkohol a odpowiedzialność za wypadek
W dniu 2011-08-03 13:35, Krzysiek Kielczewski pisze:
Hej!

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,10052497,Jechal_pijany_i_bez_prawa_jazdy__ale_jest_niewinny.html

W skrócie: pijany koleś miał wypadek z cudzej winy. Wyrok: nie winny
wypadku, dostał półtora roku w zawieszeniu za prowadzenie po pijaku.

A dlaczego ma płacić aż połowę z 10 tys kosztów sądowych?
Skoro nie był winny wypadku, powinien ponieść takie koszty, jakie by
zapłacił, gdyby to była zwykła sprawa za prowadzenie po pijaku.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

Data: 2011-08-03 18:04:42
Autor: Bydlę
Alkohol a odpowiedzialność za wypadek
On 2011-08-03 17:22:14 +0200, Jakub Witkowski <jwitkows@domena.z.sygnatury> said:

W dniu 2011-08-03 13:35, Krzysiek Kielczewski pisze:
Hej!

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,10052497,Jechal_pijany_i_bez_prawa_jazdy__ale_jest_niewinny.html

W

skrócie: pijany koleś miał wypadek z cudzej winy. Wyrok: nie winny
wypadku, dostał półtora roku w zawieszeniu za prowadzenie po pijaku.

A dlaczego ma płacić aż połowę z 10 tys kosztów sądowych?

Bo został ukarany za prowdzenie po pijaku.

Skoro nie był winny wypadku, powinien ponieść takie koszty, jakie by
zapłacił, gdyby to była zwykła sprawa za prowadzenie po pijaku.

No i nie odpowiada za to, że tamten drugi w niego wjechał.



--
Bydlę

Data: 2011-08-04 09:59:26
Autor: Jakub Witkowski
Alkohol a odpowiedzialność za wypadek
W dniu 2011-08-03 18:04, Bydlę pisze:
On 2011-08-03 17:22:14 +0200, Jakub Witkowski <jwitkows@domena.z.sygnatury> said:

W dniu 2011-08-03 13:35, Krzysiek Kielczewski pisze:
Hej!

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,10052497,Jechal_pijany_i_bez_prawa_jazdy__ale_jest_niewinny.html

W

skrócie: pijany koleś miał wypadek z cudzej winy. Wyrok: nie winny
wypadku, dostał półtora roku w zawieszeniu za prowadzenie po pijaku.

A dlaczego ma płacić aż połowę z 10 tys kosztów sądowych?

Bo został ukarany za prowdzenie po pijaku.

Nie skapowałeś. Gdyby jechał po pijaku i po prostu go złapali, to w żanym
razie nie zapłacił by 5 tysięcy kosztów sądowych - były by o rząd-dwa niższe.
Ale on miał pecha i ktoś w niego wjechał - w czym jak ustalono, nie było
jego winy. Więc czy słusznie jest za to de facto dodatkowo ukarany?

Skoro nie był winny wypadku, powinien ponieść takie koszty, jakie by
zapłacił, gdyby to była zwykła sprawa za prowadzenie po pijaku.

No i nie odpowiada za to, że tamten drugi w niego wjechał.

Właśnie że odpowiada - bo ponosi koszty tego faktu.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

Data: 2011-08-04 13:12:05
Autor: Krzysiek Kielczewski
Alkohol a odpowiedzialność za wypadek
On 2011-08-04, Jakub Witkowski <jwitkows@domena.z.sygnatury> wrote:

A dlaczego ma płacić aż połowę z 10 tys kosztów sądowych?

Bo został ukarany za prowdzenie po pijaku.

Nie skapowałeś. Gdyby jechał po pijaku i po prostu go złapali, to w żanym
razie nie zapłacił by 5 tysięcy kosztów sądowych - były by o rząd-dwa niższe.
Ale on miał pecha i ktoś w niego wjechał - w czym jak ustalono, nie było
jego winy. Więc czy słusznie jest za to de facto dodatkowo ukarany?

Moim zdaniem niesłusznie.

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

Alkohol a odpowiedzialność za wypadek

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona