On 8 Lis, 15:43, RadekD <radek...@poczta.onet.pl> wrote:

Sytuacja jest taka, że gościu łamiąc regulamin Allegro udostępnił
aukcję z możliwości PzA jednocześnie nie dokonał konfiguracji ustawień.
Wystarczy, że poda swój numer konta w panelu Allegro i kasa będzie u
niego. Ja natomiast nie mogę za bardzo nic zrobić - Allegro twierdzi, że
nie jest stroną postępowania, serwis, który realizuje przekazy nie
odpowiada na e-maile. Sprzedający kategorycznie odmawia konfiguracji
konta co umożliwiłoby mu dokonania zwrotu pieniędzy na moje konto, nie
odpowiada na e-maile.

Jak mam odzyskać pieniądze ? W niczym nie zawiniłem, a przez barana,
który gdzieś ma regulaminy i dobre obyczaje utopiłem kasę w błocie.

Rozpocznij  spór transakcyjny  w Allegro. Z moich doświadczeń ( 3
spory)  wynika, że dobrze robi to sprzedawcom na morale. Bez względu
na wynik sporu wystawiłbym negatywny komentarz. Takich bubków trzeba
eliminować z grona sprzedających i tyle.

Pozdro-
zenek

Rozpocznij  spór transakcyjny  w Allegro. Z moich doświadczeń ( 3
spory)  wynika, że dobrze robi to sprzedawcom na morale. Bez względu
na wynik sporu wystawiłbym negatywny komentarz. Takich bubków trzeba
eliminować z grona sprzedających i tyle.

A z moich (na razie tylko 1 spór na szczęście) wynika, że sprzedawca może to totalnie olać, spór zostanie zamknięty i nic się nie stanie. Ta opcja to jakiś żart i chyba działa tylko na jakichś bardzo strachliwych ludków.
Negatywy też często nie przynoszą żadnego rezultatu. Jak ktoś sprzedaje tysiące przedmiotów to go i 100 negatywów nie rusza i nawet nie chce mu się wystawiać nic w odpowiedzi.

Zostaje chyba tylko policja ale dla paru złotych komu chce się w to bawić.

pozdrawiam
Jacek

W dniu 2010-11-08 21:11, Dżejm pisze:

Zostaje chyba tylko policja ale dla paru złotych komu chce się w to bawić.

Policja jest od tego, żeby się "bawić".

--
animka

Użytkownik "animka" <animka@to.nie.ja.wp.pl>

Zostaje chyba tylko policja ale dla paru złotych komu chce się w to bawić.

Policja jest od tego, żeby się "bawić".
--
Znaczy co, przeczytają artykuł na niusach i pobawią się ?

Znaczy poświęcą kilka roboczogodzin z naszych podatków żeby stwierdzić, że poniżej 300 zł to nie przestępstwo.


-- -- -

| Znaczy co, przeczytają artykuł na niusach i pobawią się?

On Tue, 9 Nov 2010, ąćęłńóśźż wrote:

Znaczy poświęcą kilka roboczogodzin z naszych podatków żeby stwierdzić, że poniżej 300 zł to nie przestępstwo.

  Nie pisz głupot - być może poświęcą z podatków, być może umorzą albo
co, ale *nie* z powodu kwoty!
  Limit kwotowy dotyczy wyłącznie *kradzieży*.
  A tłumaczenie, że oszustwo czy szalbierstwo kradzieżą *nie są*, więc
limit ich *nie dotyczy* (nie mają cechy "miał dobro majątkowe
i *zostało mu zabrane bez jego zgody*") robi się dość uciążliwe...
(i jak widzę nikomu się już nie chciało po raz n-ty).

pzdr, Gotfryd

Zgłaszałeś cokolwiek "stójkowemu"??
Średnio w 3 przypadkach na 4 policja odmawia przyjecia ode mnie czegokolwiek, z bardzo różnych kodeksów.
Dla policji zgłoszenie to jak święcona woda dla diabła ;-))


-- -- -

| A tłumaczenie, że oszustwo czy szalbierstwo kradzieżą *nie są*, więc limit ich *nie dotyczy* robi się dość uciążliwe.

On Tue, 9 Nov 2010, ąćęłńóśźż wrote:

Zgłaszałeś cokolwiek "stójkowemu"??
Średnio w 3 przypadkach na 4 policja odmawia przyjecia ode mnie czegokolwiek

  I w zupełności się zgadza.
  Pisałem wyraźnie: NIE Z POWODU KWOTY, ten "zarzut" który postawiłeś
poprzednikowi jest bezpodstawny.

pzdr, Gotfryd

W dniu 2010-11-09 14:57, ąćęłńóśźż pisze:

Znaczy poświęcą kilka roboczogodzin z naszych podatków żeby stwierdzić, że poniżej 300 zł to nie przestępstwo.

Ja mialam zakupy na 50 zł (niedostarczone!) i policja się tym zajęła.


--
animka

Użytkownik "animka" <animka@to.nie.ja.wp.pl>

Znaczy poświęcą kilka roboczogodzin z naszych podatków żeby stwierdzić, że poniżej 300 zł to nie przestępstwo.

Ja mialam zakupy na 50 zł (niedostarczone!) i policja się tym zajęła.
-

Ile czasu Ciebie to kosztowało ? Ile razy byłaś na policji w tej sprawi ? Ile czasu przygotowywałaś dowody ? ...

W dniu 2010-11-10 08:32, niusy.pl pisze:

Użytkownik "animka"<animka@to.nie.ja.wp.pl>

Znaczy poświęcą kilka roboczogodzin z naszych podatków żeby stwierdzić, że
poniżej 300 zł to nie przestępstwo.

Ja mialam zakupy na 50 zł (niedostarczone!) i policja się tym zajęła.
-

Ile czasu Ciebie to kosztowało ? Ile razy byłaś na policji w tej sprawi ?
Ile czasu przygotowywałaś dowody ? ...

Powiedział mi jeden na moim rejonowym komisariacie (rozmowa telefoniczna), żebym najpierw sama sprawdziła czy ten sklep (w Łomiankach!) funkcjonuje. Nie chcialo mi się tam jechać to na 997 zapytałam o numer telefonu rejonowego komisariatu Łomianek. Zadzwonilam na ten komisariat i poprosiłam o sprawdzenie tego sklepu. Tam dyżurny oficer powiedział, że bez pisma sam działać/sprawdzać nie może i że policjant na moim rejonowym komisariacie wprowadził mnie w błąd. Mam złożyć zawiadomienie o oszustwie (dołączyć dowody), wziąć potwierdzenie złożenia pisma i nie cackać się.
Nie zdążyłam jeszcze tego pisma napisać, a już na drugi dzień kobieta do mnie zadzwoniła (nawet numer jej telefonu się pokazał) i jeszcze w tym samym dniu zwróciła mi pieniądze na konto. Jednak coś ten pan policjant dla mnie zrobił, może tam się przeszedł dzielnicowy.

--
animka

Użytkownik "animka" <animka@to.nie.ja.wp.pl>

Znaczy poświęcą kilka roboczogodzin z naszych podatków żeby stwierdzić, że
poniżej 300 zł to nie przestępstwo.

Ja mialam zakupy na 50 zł (niedostarczone!) i policja się tym zajęła.
-

Ile czasu Ciebie to kosztowało ? Ile razy byłaś na policji w tej sprawi ?
Ile czasu przygotowywałaś dowody ? ...

Powiedział mi jeden na moim rejonowym komisariacie (rozmowa
telefoniczna), żebym najpierw sama sprawdziła czy ten sklep (w
Łomiankach!) funkcjonuje. Nie chcialo mi się tam jechać to na 997
zapytałam o numer telefonu rejonowego komisariatu Łomianek. Zadzwonilam
na ten komisariat i poprosiłam o sprawdzenie tego sklepu. Tam dyżurny
oficer powiedział, że bez pisma sam działać/sprawdzać nie może i że
policjant na moim rejonowym komisariacie wprowadził mnie w błąd. Mam
złożyć zawiadomienie o oszustwie (dołączyć dowody), wziąć potwierdzenie
złożenia pisma i nie cackać się.
Nie zdążyłam jeszcze tego pisma napisać, a już na drugi dzień kobieta do
mnie zadzwoniła (nawet numer jej telefonu się pokazał) i jeszcze w tym
samym dniu zwróciła mi pieniądze na konto. Jednak coś ten pan policjant
dla mnie zrobił, może tam się przeszedł dzielnicowy.
--
Baju baju.

On 2010-11-10 23:47:21 +0100, "niusy.pl" <dsfds@niusy.pl.invalid> said:

Jednak coś ten pan policjant
dla mnie zrobił, może tam się przeszedł dzielnicowy.

Zadzwoń i podziękuj.
Na wszelki wypadek.
:-)


--
Bydlę

W dniu 2010-11-11 09:33, Bydlę pisze:

On 2010-11-10 23:47:21 +0100, "niusy.pl"<dsfds@niusy.pl.invalid>  said:

Jednak coś ten pan policjant
dla mnie zrobił, może tam się przeszedł dzielnicowy.

Zadzwoń i podziękuj.
Na wszelki wypadek.
:-)

Nie ma sensu dziękować. Ktoś to załatwił dyplomatycznie, więc niech to zostanie już tak jak jest.
Nie chodzi mi już tak o te 50 zł tylko kurestwo tego sklepu zoologicznego.
Już nigdy z pośrednictwa Alior Banku nie skorzystam, bo to już też jest wielkie G.


--
animka

W dniu 2010-11-11 13:29, animka pisze:

W dniu 2010-11-11 09:33, Bydlę pisze:

On 2010-11-10 23:47:21 +0100, "niusy.pl"<dsfds@niusy.pl.invalid> said:

Jednak coś ten pan policjant
dla mnie zrobił, może tam się przeszedł dzielnicowy.

Zadzwoń i podziękuj.
Na wszelki wypadek.
:-)

Nie ma sensu dziękować. Ktoś to załatwił dyplomatycznie, więc niech to
zostanie już tak jak jest.
Nie chodzi mi już tak o te 50 zł tylko kurestwo tego sklepu zoologicznego.
Już nigdy z pośrednictwa Alior Banku nie skorzystam, bo to już też jest
wielkie G.

a co ma alior bank do nie wywiazania sie z umowy czy oszustwo dokonane przez sklep zoologiczny? Animko?

--
http://program.do.fakturowania.dumpingowiec.pl/
http://program.do.prowadzenia.ksiegi.dumpingowiec.pl/
http://program.ryczalt.ewidencjonowany.dumpingowiec.pl/

W dniu 2010-11-11 16:12, Kotlet pisze:

a co ma alior bank do nie wywiazania sie z umowy czy oszustwo dokonane
przez sklep zoologiczny? Animko?

To był sklep polecony przez Alior Bank spośród innych sklepów, w których są zniżki jak się zrobi przelew przez "Płacę z Alior Bankiem.
Nie mam zamiaru wiecej na ten temat pisać. Jak Cię to zainteresuje, to szukaj sobie tej reklamy na stronie Alior Banku.
Z umowy nie wywiązał się sklep, ale z ofert Alior Banku już nigdy nie skorzystam (mam nadzieję).

--
animka

Użytkownik "Bydlę" <bydl?@bydl?.pl>

On 2010-11-10 23:47:21 +0100, "niusy.pl" <dsfds@niusy.pl.invalid> said:

Jednak coś ten pan policjant
dla mnie zrobił, może tam się przeszedł dzielnicowy.

Zadzwoń i podziękuj.
Na wszelki wypadek.
:-)

To nie moja wypowiedź !

On 2010-11-11 14:53:57 +0100, "niusy.pl" <dsfds@niusy.pl.invalid> said:

Użytkownik "Bydlę" <bydl?@bydl?.pl>

On 2010-11-10 23:47:21 +0100, "niusy.pl" <dsfds@niusy.pl.invalid> said:

Jednak coś ten pan policjant
dla mnie zrobił, może tam się przeszedł dzielnicowy.

Zadzwoń i podziękuj.
Na wszelki wypadek.
:-)

To nie moja wypowiedź !

==========================
From: "niusy.pl" <dsfds@niusy.pl.invalid>
Newsgroups: pl.soc.prawo
Subject: Re: Allegro - jak odzyskać pieniądze ?
Date: Wed, 10 Nov 2010 23:47:21 +0100


Użytkownik "animka" <animka@to.nie.ja.wp.pl>

Znaczy poświęcą kilka roboczogodzin z naszych podatków żeby stwierdzić, że
poniżej 300 zł to nie przestępstwo.

Ja mialam zakupy na 50 zł (niedostarczone!) i policja się tym zajęła.
-

Ile czasu Ciebie to kosztowało ? Ile razy byłaś na policji w tej sprawi ?
Ile czasu przygotowywałaś dowody ? ...

Powiedział mi jeden na moim rejonowym komisariacie (rozmowa
telefoniczna), żebym najpierw sama sprawdziła czy ten sklep (w
Łomiankach!) funkcjonuje. Nie chcialo mi się tam jechać to na 997
zapytałam o numer telefonu rejonowego komisariatu Łomianek. Zadzwonilam
na ten komisariat i poprosiłam o sprawdzenie tego sklepu. Tam dyżurny
oficer powiedział, że bez pisma sam działać/sprawdzać nie może i że
policjant na moim rejonowym komisariacie wprowadził mnie w błąd. Mam
złożyć zawiadomienie o oszustwie (dołączyć dowody), wziąć potwierdzenie
złożenia pisma i nie cackać się.
Nie zdążyłam jeszcze tego pisma napisać, a już na drugi dzień kobieta do
mnie zadzwoniła (nawet numer jej telefonu się pokazał) i jeszcze w tym
samym dniu zwróciła mi pieniądze na konto. Jednak coś ten pan policjant
dla mnie zrobił, może tam się przeszedł dzielnicowy.
--
Baju baju.

=========================================

To wskaż swoją, bo mi wyświetliło tak, że sądziłem, iż twoja.
(rada pozostaje aktualna bez względu na to kto to napisał :-))



--
Bydlę

Użytkownik "Bydlę" <bydl?@bydl?.pl>

Jednak coś ten pan policjant
dla mnie zrobił, może tam się przeszedł dzielnicowy.

Zadzwoń i podziękuj.
Na wszelki wypadek.
:-)

To nie moja wypowiedź !

==========================
From: "niusy.pl" <dsfds@niusy.pl.invalid>
Newsgroups: pl.soc.prawo
Subject: Re: Allegro - jak odzyskać pieniądze ?
Date: Wed, 10 Nov 2010 23:47:21 +0100


Użytkownik "animka" <animka@to.nie.ja.wp.pl>

Znaczy poświęcą kilka roboczogodzin z naszych podatków żeby stwierdzić, że
poniżej 300 zł to nie przestępstwo.

Ja mialam zakupy na 50 zł (niedostarczone!) i policja się tym zajęła.
-

Ile czasu Ciebie to kosztowało ? Ile razy byłaś na policji w tej sprawi ?
Ile czasu przygotowywałaś dowody ? ...

Powiedział mi jeden na moim rejonowym komisariacie (rozmowa
telefoniczna), żebym najpierw sama sprawdziła czy ten sklep (w
Łomiankach!) funkcjonuje. Nie chcialo mi się tam jechać to na 997
zapytałam o numer telefonu rejonowego komisariatu Łomianek. Zadzwonilam
na ten komisariat i poprosiłam o sprawdzenie tego sklepu. Tam dyżurny
oficer powiedział, że bez pisma sam działać/sprawdzać nie może i że
policjant na moim rejonowym komisariacie wprowadził mnie w błąd. Mam
złożyć zawiadomienie o oszustwie (dołączyć dowody), wziąć potwierdzenie
złożenia pisma i nie cackać się.
Nie zdążyłam jeszcze tego pisma napisać, a już na drugi dzień kobieta do
mnie zadzwoniła (nawet numer jej telefonu się pokazał) i jeszcze w tym
samym dniu zwróciła mi pieniądze na konto. Jednak coś ten pan policjant
dla mnie zrobił, może tam się przeszedł dzielnicowy.
--
Baju baju.

=========================================

To wskaż swoją, bo mi wyświetliło tak, że sądziłem, iż twoja.

Dwa ostatnie wyrazy.

(rada pozostaje aktualna bez względu na to kto to napisał :-))

No wiem, ale nie dla mnie przecież

On 2010-11-11 23:09:57 +0100, "niusy.pl" <dsfds@niusy.pl.invalid> said:

Dwa ostatnie wyrazy.

OK.
A mógłbyś przestać pisać odpowiedzi w miejscu na sygnatury?
(tak tylko pytam, bo mało nerwowy jestem i nalegać nie będę)

(rada pozostaje aktualna bez względu na to kto to napisał :-))

No wiem, ale nie dla mnie przecież

Tak, ale jak się okazuje odpisać autorce nie mogę.


--
Bydlę

W dniu 2010-11-10 23:47, niusy.pl pisze:

Użytkownik "animka"<animka@to.nie.ja.wp.pl>

Znaczy poświęcą kilka roboczogodzin z naszych podatków żeby stwierdzić,
że
poniżej 300 zł to nie przestępstwo.

Ja mialam zakupy na 50 zł (niedostarczone!) i policja się tym zajęła.
-

Ile czasu Ciebie to kosztowało ? Ile razy byłaś na policji w tej sprawi ?
Ile czasu przygotowywałaś dowody ? ...

Powiedział mi jeden na moim rejonowym komisariacie (rozmowa
telefoniczna), żebym najpierw sama sprawdziła czy ten sklep (w
Łomiankach!) funkcjonuje. Nie chcialo mi się tam jechać to na 997
zapytałam o numer telefonu rejonowego komisariatu Łomianek. Zadzwonilam
na ten komisariat i poprosiłam o sprawdzenie tego sklepu. Tam dyżurny
oficer powiedział, że bez pisma sam działać/sprawdzać nie może i że
policjant na moim rejonowym komisariacie wprowadził mnie w błąd. Mam
złożyć zawiadomienie o oszustwie (dołączyć dowody), wziąć potwierdzenie
złożenia pisma i nie cackać się.
Nie zdążyłam jeszcze tego pisma napisać, a już na drugi dzień kobieta do
mnie zadzwoniła (nawet numer jej telefonu się pokazał) i jeszcze w tym
samym dniu zwróciła mi pieniądze na konto. Jednak coś ten pan policjant
dla mnie zrobił, może tam się przeszedł dzielnicowy.
--
Baju baju.

Sraju.

Baba raptem do mnie zadzwoniła. 2 tygodnie czy nawet więcej - z Warszawy do Warszawy (bo Łomiaki to chyba teraz też Warszawa) przesyłka nie doszła, nie dostałam nawet żadnej informacji (maila, telefonu) z tego sklepu - ani słowa. Telefonów nie odbierali.
Nie mam zamiaru tutaj udowadniać dokumentami (które mam na dysku).


--
animka

W dniu 2010-11-08 23:27, animka pisze:

W dniu 2010-11-08 21:11, Dżejm pisze:

Zostaje chyba tylko policja ale dla paru złotych komu chce się w to
bawić.

Policja jest od tego, żeby się "bawić".

dziecmi neo

--
http://program.do.fakturowania.dumpingowiec.pl/
http://program.do.prowadzenia.ksiegi.dumpingowiec.pl/
http://program.ryczalt.ewidencjonowany.dumpingowiec.pl/

W dniu 2010-11-08 20:27, zenek z pisze:

On 8 Lis, 15:43, RadekD<radek...@poczta.onet.pl>  wrote:

Sytuacja jest taka, że gościu łamiąc regulamin Allegro udostępnił
aukcję z możliwości PzA jednocześnie nie dokonał konfiguracji ustawień.
Wystarczy, że poda swój numer konta w panelu Allegro i kasa będzie u
niego. Ja natomiast nie mogę za bardzo nic zrobić - Allegro twierdzi, że
nie jest stroną postępowania, serwis, który realizuje przekazy nie
odpowiada na e-maile. Sprzedający kategorycznie odmawia konfiguracji
konta co umożliwiłoby mu dokonania zwrotu pieniędzy na moje konto, nie
odpowiada na e-maile.

Jak mam odzyskać pieniądze ? W niczym nie zawiniłem, a przez barana,
który gdzieś ma regulaminy i dobre obyczaje utopiłem kasę w błocie.

Rozpocznij  spór transakcyjny  w Allegro. Z moich doświadczeń ( 3
spory)  wynika, że dobrze robi to sprzedawcom na morale. Bez względu
na wynik sporu wystawiłbym negatywny komentarz. Takich bubków trzeba
eliminować z grona sprzedających i tyle.

Na komentarz to ma jeszcze czas, niech się nie spieszy. Teraz najważniejsze jest odzyskanie od oszustów pieniędzy.

--
animka

Rozpocznij  spór transakcyjny  w Allegro. Z moich doświadczeń ( 3
spory)  wynika, że dobrze robi to sprzedawcom na morale. Bez względu
na wynik sporu wystawiłbym negatywny komentarz. Takich bubków trzeba
eliminować z grona sprzedających i tyle.

zwlaszcza kiedy allegro wymyslilo sobie ze chce kopie umowy rachunku bankowego i kopie dowodu, buahaha, co za frajerem trzeba byc by cos takiego wysylac

--
http://program.do.fakturowania.dumpingowiec.pl/
http://program.do.prowadzenia.ksiegi.dumpingowiec.pl/
http://program.ryczalt.ewidencjonowany.dumpingowiec.pl/

W dniu 2010-11-09 15:19, Kotlet pisze:

Rozpocznij  spór transakcyjny  w Allegro. Z moich doświadczeń ( 3
spory)  wynika, że dobrze robi to sprzedawcom na morale. Bez względu
na wynik sporu wystawiłbym negatywny komentarz. Takich bubków trzeba
eliminować z grona sprzedających i tyle.

zwlaszcza kiedy allegro wymyslilo sobie ze chce kopie umowy rachunku
bankowego i kopie dowodu, buahaha, co za frajerem trzeba byc by cos
takiego wysylac

Bez dostarczenia swojej kopii dowodu osobistego nie założyłbyś konta na Allegro.
Jeśli chodzi o zapłatę to wystarczy wydrukować przelew bankowy.

--
animka

W dniu 2010-11-09 22:58, animka pisze:

W dniu 2010-11-09 15:19, Kotlet pisze:

Rozpocznij spór transakcyjny w Allegro. Z moich doświadczeń ( 3
spory) wynika, że dobrze robi to sprzedawcom na morale. Bez względu
na wynik sporu wystawiłbym negatywny komentarz. Takich bubków trzeba
eliminować z grona sprzedających i tyle.

zwlaszcza kiedy allegro wymyslilo sobie ze chce kopie umowy rachunku
bankowego i kopie dowodu, buahaha, co za frajerem trzeba byc by cos
takiego wysylac

Bez dostarczenia swojej kopii dowodu osobistego nie założyłbyś konta na
Allegro.
Jeśli chodzi o zapłatę to wystarczy wydrukować przelew bankowy.

głupia jestes i tyle, wystarczyło przeczytac dwa Twoje posty z jednego dnia (na grupie o bankach w watku o karcie internetowej) by dowiedziec sie czemu jestes tak sławna na usenecie,
do zalozenia konta nie trzeba zadnego dowodu osobistego, a co do przelewu moglbabys mi łopatologicznie wyjasnic jak wyplacic z mojego konta PZA jak sprzedajacego pieniadze od kupujacego drukujac przelew bankowy ?

--
http://program.do.fakturowania.dumpingowiec.pl/
http://program.do.prowadzenia.ksiegi.dumpingowiec.pl/
http://program.ryczalt.ewidencjonowany.dumpingowiec.pl/

W dniu 2010-11-11 16:10, Kotlet pisze:

głupia jestes i tyle, wystarczyło przeczytac dwa Twoje posty z jednego
dnia (na grupie o bankach w watku o karcie internetowej) by dowiedziec
sie czemu jestes tak sławna na usenecie,

Głupi to Ty jesteś.
Ja musiałam kiedyś skserować dowód osobisty, żeby założyć konto na Allegro i dostać hasło. Potem dostałam list polecony z Allegro.

do zalozenia konta nie trzeba zadnego dowodu osobistego,

Nie wiem jak jest na dzień dzisiejszy. Fakt, że ludzie mają pozakładane po parę kont, ale to już mnie nie obchodzi. To jest "broszka" Allegro.


  a co do

przelewu moglbabys mi łopatologicznie wyjasnic jak wyplacic z mojego
konta PZA jak sprzedajacego pieniadze od kupujacego drukujac przelew
bankowy ?

Nie wiem o czym bredzisz. Pisałam o dowodzie tzn, potwierdzeniu dokonania przelewu/kopii przelewu z konta w Banku.


--
animka

W dniu 2010-11-11 19:53, animka pisze:

W dniu 2010-11-11 16:10, Kotlet pisze:

głupia jestes i tyle, wystarczyło przeczytac dwa Twoje posty z jednego
dnia (na grupie o bankach w watku o karcie internetowej) by dowiedziec
sie czemu jestes tak sławna na usenecie,

Głupi to Ty jesteś.

nie wykluczam co nie zmienia faktu ze jestes zwyczajna grupowa idiotka

Ja musiałam kiedyś skserować dowód osobisty, żeby założyć konto na
Allegro i dostać hasło. Potem dostałam list polecony z Allegro.

w jakich okolicznosciach, czy nie bylo to przypadkiem kiedy stwierdzili ze korzystasz z cudzego konta ?
zauwaz ze dane o ktorych ja pisałem czesto starczaja do zaciagniecia kredytu na czyjs rachunek a sytuacja w ktorej ich zadaja jest dosc czesta, wystarczy ze chcesz zmienic rachunek na ktory nie bylo wyplaty PZA  z racji tego nie mas ostatniego kody wyplaty, a duzo osob tak wlasnie ma bo kiedy wprowadzali pza kazali wpisac numer rachunku i bardzo prawdopodobne ze wielu sprzedawcow jak juz zaczelo korzystac z tego mechanizmu to z innym numerem rachunku

a co do

przelewu moglbabys mi łopatologicznie wyjasnic jak wyplacic z mojego
konta PZA jak sprzedajacego pieniadze od kupujacego drukujac przelew
bankowy ?

Nie wiem o czym bredzisz. Pisałam o dowodzie tzn, potwierdzeniu
dokonania przelewu/kopii przelewu z konta w Banku.

a co to ma do wyplaty przez sprzedawce z jego konta pza bo o tym mowilismy w tej galezi ?
--
http://program.do.fakturowania.dumpingowiec.pl/
http://program.do.prowadzenia.ksiegi.dumpingowiec.pl/
http://program.ryczalt.ewidencjonowany.dumpingowiec.pl/

"animka" <animka@to.nie.ja.wp.pl> napisał

Ja musiałam kiedyś skserować dowód osobisty, żeby założyć konto na Allegro i dostać hasło.

Zdumiewające, ja założyłem konto w roku 2002 bez konieczności wysyłania ksera dowodu.

K.