Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Alpejsko-Bałkańska wyprawa - relacja

Alpejsko-Bałkańska wyprawa - relacja

Data: 2009-11-11 02:26:23
Autor: Michał Wolff
Alpejsko-Bałkańska wyprawa - relacja
Zapraszam na relację z mojej jak dotąd najdłuższej wyprawy. Głównym
celem wyjazdu były przede wszystkim góry - zarówno w Alpach jak i na
Bałkanach. Zaliczyliśmy masę ciężkich podjazdów, z samą Malgą Palazzo
na czele. Druga część trasy wbrew pozorom równie ciekawa - przepiękne
tereny w Czarnogórze, egzotyka Albanii (może nawet za wiele :)),
greckie Meteory.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2009-11-11 12:30:22
Autor: Marek 'marcus075' Karweta
Alpejsko-Bałkańska wyprawa - relacja
Michał Wolff bredzi/łże/gada/bełkocze/zeznaje (niepotrzebne skreślić):
Zapraszam na relację z mojej jak dotąd najdłuższej wyprawy.

Szacunek jak zwykle.
Damian i ja w tym samym czasie przejechaliśmy 3400km raptem. No i moja
relacja nadal nie jest gotowa. ;-)

--
Pozdrowienia,                            | Próżnoś repliki się spodziewał
Marek 'marcus075' Karweta                | Nie dam ci prztyczka ani klapsa.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Nie powiem nawet pies cię j***ł,
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | bo to mezalians byłby dla psa.

Data: 2009-11-11 21:41:45
Autor: Iguan007
Alpejsko-Bałkańska wyprawa - relacja

"Michał Wolff" <m-wolff@wp.pl> wrote in message news:1da4ae7f-3aae-445a-abc7-b65733a5f831k19g2000yqc.googlegroups.com...

Swietna wyprawa.\

Pozdrawiam,
Iguan


--
--
Iguan007
Sezon caly rok:
http://picasaweb.google.com/iguan007/Australia
--

Data: 2009-11-12 15:33:18
Autor: Pata Mielnik
Alpejsko-Bałkańska wyprawa - relacja
Zgadzam się, fascynująca wyprawa, zaś relacja bardzo ciekawa;)
Pata

Data: 2009-11-13 00:15:50
Autor: #:-) gps
Alpejsko-Bałkańska wyprawa - relacj a

http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Michał, przyzwyczaiłeś wszystkich do swego wysokiego standardu rowerowo/wyczynowo/reporterskiego.
I tym razem całkowity tip top.

Gratuluję potężnej wyprawy i wszystkich osiągów. A relację, jak zwykle, z wypiekami (obojga znaczeń) czytałem.

Europa dla Ciebie robi się zdecydowanie za ciasna...

Pozdrowienia,

#:-)
gps

Data: 2009-11-13 04:37:25
Autor: Michał Wolff
Alpejsko-Bałkańska wyprawa - relacja
On 13 Lis, 00:15, "#:-) gps" <gpsgps...@poczta.onet.pl> wrote:

Michał, przyzwyczaiłeś wszystkich do swego wysokiego standardu
rowerowo/wyczynowo/reporterskiego.
I tym razem całkowity tip top.

Dzięki!
A jak tam się skończyło z Twoją trasą na Bałkanach. Z relacji MadMana
widzę, że rozdzieliliście się w Plużinje, więc pewnie z tego Baru jak
ja w zeszłym roku jednak nie wracałeś? Pewnie przez Bośnię jechałeś?
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2009-11-13 16:28:05
Autor: Marek 'marcus075' Karweta
Alpejsko-Bałkańska wyprawa - relacja
Michał Wolff bredzi/łże/gada/bełkocze/zeznaje (niepotrzebne skreślić):
A jak tam się skończyło z Twoją trasą na Bałkanach. Z relacji MadMana
widzę, że rozdzieliliście się w Plużinje, więc pewnie z tego Baru jak
ja w zeszłym roku jednak nie wracałeś? Pewnie przez Bośnię jechałeś?

Yup, rozdzieliliśmy się w Plużinje, GPS SMSował potem do nas i mówiąc
szczerze byłem w szoku jakie dystanse robił. --
Pozdrowienia,                            | Próżnoś repliki się spodziewał
Marek 'marcus075' Karweta                | Nie dam ci prztyczka ani klapsa.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Nie powiem nawet pies cię j***ł,
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | bo to mezalians byłby dla psa.

Data: 2009-11-13 19:00:29
Autor: #:-) gps
Alpejsko-Bałkańska wyprawa - relacj a

Yup, rozdzieliliśmy się w Plużinje, GPS SMSował potem do nas i mówiąc
szczerze byłem w szoku jakie dystanse robił.

Ej Marek, nie kpij. Może to tak wyglądało przez kontrast po tym, jak się za Wami wlokłem na każdą przełęcz...

#:-)
gps

Data: 2009-11-13 18:58:58
Autor: #:-) gps
Alpejsko-Bałkańska wyprawa - relacj a
A jak tam się skończyło z Twoją trasą na Bałkanach. Z relacji MadMana
widzę, że rozdzieliliście się w Plużinje, więc pewnie z tego Baru jak
ja w zeszłym roku jednak nie wracałeś? Pewnie przez Bośnię jechałeś?
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Po rozstaniu z Markiem i Damianem tuż przy moście nad Pivsko Jezero Pojechałem przez Scepan Polje do Bośni, a potem trasą Sarajevo - Zenica - Doboj - Bosnanski/Slavonski Brod. Na przejściu po stronie bośniackiej doszło do spięcia z pogranicznikiem, który zaparł się, że mnie nie puści bez koszulki przez granicę (upał był niemożebny i pot lał się ze mnie strugami, spodenki miałem :-)). Potem w negocjacje wdał się jeszcze ukraiński pogranicznik (nie wiem, co on tam robił). W końcu uległem bo goście się poobrażali i mnie całkiem olali i sobie poszli odprawiać samochody. To było jedyne niemiłe zdarzenie na tej trasie. Dalej przez Chorwację poszło jak piosenka (Nasice - Dolnij Miholjac). Ale nie zdążyłem na dobry pociąg z Pecsu do Budapesztu i musiałem kiblować wałęsając się nocą po tym mieście i śpiąc na przypadkowym trawniku oraz broniąc jakiegoś starego wykidajłę przed równie starą prostytutkę karateczkę (chyba facet powiedział jej szczerze, co sądzi o jej nie pierwszej młodości wdziękach, ale wyrozumiej tu człowieku po węgiersku...), która z giry strzelała na wysokość jego klaty.
Dalej to już zmaganie się z kolejami Węgier (nom, całkiem całkiem) i Słowacji (z Esztergom do Trstena coś 7 przesiadek, ból łagodziło bardzo swojackie i przyjazne nastawienie słowackich konduktorów, super goście; teraz trochę żałuję, że jednak nie pojechałem całości na rowerze [z Pecsu do Kielc dało to łącznie 10 przesiadek!], choć pewne obowiązki mnie wzywały do domu dość mocno).

Tak więc jak widzisz nie zasmakowałem jazdy pociągiem przez BiH, Serbię itd, ale to pewnie kolejne stracone przeżycie. Tak czy inaczej, dzięki za ówczesne konsultacje telefoniczne, dane zapamiętałem i kto wie, czy się nie przydadzą kiedyś jeszcze.


ATNM, jak się spisuje D90? Bo przymierzam się do zakupu sprzętu i waham się między Canonem G11 (nie lustrzanka więc jakość jakoś, ale za to lekutki i nie taki ostatni) a Nikonem D5000 (jakość wzorcowa, ale za to grzmot i słyszałem, że N. ma skandaliczny serwis jak by do czego doszło).

#:-)
gps

Data: 2009-11-14 05:09:26
Autor: Michał Wolff
Alpejsko-Bałkańska wyprawa - relacja
On 13 Lis, 18:58, "#:-) gps" <gpsgps...@poczta.onet.pl> wrote:

Po rozstaniu z Markiem i Damianem tuż przy moście nad Pivsko Jezero
Pojechałem przez Scepan Polje do Bośni, a potem trasą Sarajevo - Zenica
- Doboj - Bosnanski/Slavonski Brod.

To niezły kawałek jeszcze w tej Bośni przejechałeś

oraz
broniąc jakiegoś starego wykidajłę przed równie starą prostytutkę
karateczkę (chyba facet powiedział jej szczerze, co sądzi o jej nie
pierwszej młodości wdziękach, ale wyrozumiej tu człowieku po
węgiersku...), która z giry strzelała na wysokość jego klaty.

No to się nazywa ciekawa nocka :))


Tak więc jak widzisz nie zasmakowałem jazdy pociągiem przez BiH, Serbię
itd, ale to pewnie kolejne stracone przeżycie.

Zapewniam Cię że niewielka to była strata :)

ATNM, jak się spisuje D90? Bo przymierzam się do zakupu sprzętu i waham
się między Canonem G11 (nie lustrzanka więc jakość jakoś, ale za to
lekutki i nie taki ostatni) a Nikonem D5000 (jakość wzorcowa, ale za to
grzmot i słyszałem, że N. ma skandaliczny serwis jak by do czego doszło).

Ja jestem z aparatu zadowolony, moje zdjęcia nieco zyskały na jakości..
Aczkolwiek nie ma się co oszukiwać - o jakości fotografii decyduje
głównie fotograf, nie sprzęt. Lustrzanka czy kompakt - odwieczne
pytanie. Jak sam napisałeś - lustrzanka to nieco lepsze zdjęcia ale
gorsze gabaryty, kompakt gorsze zdjęcia (widać to szczególnie przy
gorszym świetle) ale rozmiary dużo fajniejsze. Ja do lustrzanki i jej
rozmiarów się przyzwyczaiłem, wbrew pozorom to nie jest aparat na
który trzeba chuchać i dmuchać, ja go wożę w przedniej sakwie, po
prostu kładę na inne rzeczy bez żadnej torby, tak więc dostęp do niego
mam wygodny - i nawet na fatalnych kamienistych drogach w Albanii nic
mu się nie stało. Bardzo fajną sprawą jest błyskawiczne włączanie się
lustrzanki - przekręcasz guzik i już możesz robić zdjęcia, a kompakt z
zoomem potrzebuje na to dobrych paru sekund. A ten D5000 oferuje
dodatkowo ruchomy ekranik LCD co jest bardzo fajną sprawą do robienia
np. zdjęć z samowyzwalacza
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2009-11-15 01:20:29
Autor: FaYa
Alpejsko-Bałkańska wyprawa - relacja

Użytkownik "#:-) gps" <gpsgpsgps@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hdk6p4$f75$1news.onet.pl...
przymierzam się do zakupu sprzętu i waham się między Canonem G11 (nie lustrzanka więc jakość jakoś, ale za to lekutki i nie taki ostatni) a Nikonem D5000 (jakość wzorcowa, ale za to grzmot i słyszałem, że N. ma skandaliczny serwis jak by do czego doszło).
Przed zakupem D5000 sprawdź jego numer seryjny.
Nikon sprzedaje złom na którego naprawę trzeba czekać potem 2 miesiące.
http://www.nikon.org.pl/showthread.php?t=106827

Data: 2009-11-15 13:19:24
Autor: Wiktor
Alpejsko-Bałkańska wyprawa - relacja
Przylaczam sie do gratulacji. :)
Michal, wyglada na to, ze masz juz cala Europe zjechana? Co dalej?
Czy juz myslales?

Polecam Azje Pld-Wsch. Swietne warunki - Tajlandia, Kambodza, Laos,
Wietnam. Sprawdzone empirycznie :)

Pozdrawiam,
Wiktor


Zapraszam na relację z mojej jak dotąd najdłuższej wyprawy. Głównym
celem wyjazdu były przede wszystkim góry - zarówno w Alpach jak i na
Bałkanach. Zaliczyliśmy masę ciężkich podjazdów, z samą Malgą Palazzo
na czele. Druga część trasy wbrew pozorom równie ciekawa - przepiękne
tereny w Czarnogórze, egzotyka Albanii (może nawet za wiele :)),
greckie Meteory.
-- http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Alpejsko-Bałkańska wyprawa - relacja

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona