Data: 2009-08-31 10:06:43 | |
Autor: mixokret | |
Alpy | |
Witam ponownie
Właśnie wróciłem z Alp. Chciałbym gorąco podziekować wszystkim którzy odpowiedzieli na moje wcześniejsze pytania. Informacje bardzo mi pomogły w organizacji przejazdu. A teraz troche statystyki. W sumie byłem 7 dni. Zrobiłem 3056 km. W tym "mój pierwszy tysiąc" czyli dokładnie 1074 km na raz [ nie licząc tankowania i kawy ]. Z ciekawych miejsc byłem m.in. w zamku Loket [Czechy], malowniczej Grossglocknerstrasse [Austria], Dolomity - okolice Sella Ronda[ chyba całe objechałem :-) ], Bassano Del Grappa [ paralotnie i lotnie], okolice Bormio, Livigno, mnóstwo przełęczy a najważniejsze to Mortirolo - o której Lance Armstrong powiedział że to najtrudniejszy podjazd jaki zrobił w życiu, http://en.wikipedia.org/wiki/Mortirolo_Pass http://www.passomortirolo.it/immagini.htm i, z czego jestem najbardziej dumny, druga pod względem wysokości w całych Alpach - Przełęcz Stelvio http://pl.wikipedia.org/wiki/Prze%C5%82%C4%99cz_Stelvio http://www.google.pl/imgres? imgurl=http://www.trentobike.org/Countries/Europe/Tour_Reports/Tour_of_the_Alp s/Gallery/Stelvio_WOW.JPG&imgrefurl=http://droga.ps.pl/widocznosc/serpentyny_s telvio/index_stelvio.html&h=1200&w=1600&sz=778&tbnid=LwslfOx_h_pg8M:&tbnh=113& tbnw=150&prev=/images%3Fq% 3Dstelvio&hl=pl&usg=__a2YlJhzVq17i0jiBKI6Wq1yHQro=&ei=B5mbSti8LqSQjAfwvtG4BQ&s a=X&oi=image_result&resnum=4&ct=image upsss trochę długie wyszło, sorki :-) Już teraz wiem że w Alpach przede wszystkim nie liczy sie przejechanych kilometrów ale liczbe przejechanych zakrętów. Okolice Sella Ronda Pod tym względem mnie zmasakrowały [ dosłownie co 50 metrów zakręt ] :-) Nocleg w Czechach kosztował mnie 350 koron - jedynka, a później juz w Alpach spałem na Kampingach - koszt total od 10 do max 14 Euro [za mnie , namiot i motocykl]. Pizza Prosciutto około 5-6 Euro. Pozdrawiam i wielkie dzieki! mixokret -- |
|