Zapraszam na moją stronę na relację z marcowego wypadu w Alpy. Trasa
nie za długa, ale za to bardzo intensywna, trochę pogodowej
przeplatanki - ale jak na marzec nie trafiłem jeszcze tak źle,
wspaniała słoneczna pogoda jaką miałem w Dolomitach drugiego dnia i
widoki, które dzięki temu miałem okazję zobaczyć - zostaną w mojej
pamięci na długo.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Michał Wolff bredzi/łże/gada/bełkocze/zeznaje (niepotrzebne skreślić):

Zapraszam na moją stronę na relację z marcowego wypadu w Alpy. Trasa
nie za długa, ale za to bardzo intensywna, trochę pogodowej
przeplatanki - ale jak na marzec nie trafiłem jeszcze tak źle,
wspaniała słoneczna pogoda jaką miałem w Dolomitach drugiego dnia i
widoki, które dzięki temu miałem okazję zobaczyć - zostaną w mojej
pamięci na długo.

Oszukisto! Pisałeś, że relacja będzie za dwa tygodnie, a nie już teraz!
Kurna, jak tu człowiek ma pracować...
;-))

--
Pozdrowienia,                            | Próżnoś repliki się spodziewał
Marek 'marcus075' Karweta                | Nie dam ci prztyczka ani klapsa.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Nie powiem nawet pies cię j***ł,
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | bo to mezalians byłby dla psa.

Michał Wolff wrote:

Zapraszam na moją stronę na relację z marcowego wypadu w Alpy. Trasa
nie za długa, ale za to bardzo intensywna, trochę pogodowej
przeplatanki - ale jak na marzec nie trafiłem jeszcze tak źle,
wspaniała słoneczna pogoda jaką miałem w Dolomitach drugiego dnia i
widoki, które dzięki temu miałem okazję zobaczyć - zostaną w mojej
pamięci na długo.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Ta strona rozwala! Fantastyczne wojaże! Zdradź jaką masz pracę, która pozwala na tyle wolnego?

RM

Michał Wolff wytworzył w szalonym umyśle, a następnie przelał w postać elektroniczną to, co następuje::

Zapraszam na moją stronę na relację z marcowego wypadu w Alpy. Trasa
nie za długa, ale za to bardzo intensywna, trochę pogodowej
przeplatanki - ale jak na marzec nie trafiłem jeszcze tak źle,
wspaniała słoneczna pogoda jaką miałem w Dolomitach drugiego dnia i
widoki, które dzięki temu miałem okazję zobaczyć - zostaną w mojej
pamięci na długo.

Ehh...
I uśmiech przplatany z nutką przyjaznej zazdrości:)

BArtek

szaman bredzi/łże/gada/bełkocze/zeznaje (niepotrzebne skreślić):

I uśmiech przplatany z nutką przyjaznej zazdrości:)

Taa... A w ręce Szaman dzierży widelec i gotów jest go zaaplikować
Michałowi w plecy... ;-)

--
Pozdrowienia,                            | Próżnoś repliki się spodziewał
Marek 'marcus075' Karweta                | Nie dam ci prztyczka ani klapsa.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Nie powiem nawet pies cię j***ł,
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | bo to mezalians byłby dla psa.

Próbować samemu koledzy :))
Nie zwalać na robotę, brak czasu itd.
Tak naprawdę nie potrzeba aż tak wiele czasu czy wielkich przygotowań
by się na taki wyjazd wybrać. Kosztowny i upierdliwy  jest może moment
zbierania ekwipunku sakwiarsko-turystycznego, ale gdy go już mamy - to
wyskoczyć nawet kawałek dalej za granicę to nie jest wielki ani
kosztowny wyczyn. Mieszkając na Śląsku macie nawet sporo lepiej niż
ja, takie 2-3 dniowe wypadziki z namiotem kosztować będą grosze, a da
się przejechać ładny kawałek Polski czy Czech i Słowacji.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Dnia Mon, 05 Apr 2010 05:33:57 -0700, Michał Wolff napisał(a):

Próbować samemu koledzy :))
Nie zwalać na robotę, brak czasu itd. Tak naprawdę nie potrzeba aż tak
wiele czasu czy wielkich przygotowań by się na taki wyjazd wybrać.
Kosztowny i upierdliwy  jest moĹźe moment zbierania ekwipunku
sakwiarsko-turystycznego, ale gdy go już mamy - to wyskoczyć nawet
kawałek dalej za granicę to nie jest wielki ani kosztowny wyczyn.
Mieszkając na Śląsku macie nawet sporo lepiej niż ja, takie 2-3 dniowe
wypadziki z namiotem kosztować będą grosze, a da się przejechać ładny
kawałek Polski czy Czech i Słowacji.

No właśnie ten początek trochę boli. A mnie ostatnio coraz bardziej boli moja szosówka. Coraz poważniej rozglądam się nad wymianą na jakiegoś treka/crosa itp aby móc jeździć na dużych kołach i móc przymocować sakwy
+bagaĹźnik.

Pozostaje jeszcze samozaparcie żeby to robić. Bo ja siebie jakoś nie wyobrażam aby spał w namiocie w śniegu. A na zdjęciach było go trochę.


--
piecia aka dracorp

On 5 Kwi, 14:33, Michał Wolff <m-wo...@wp.pl> wrote:

Próbować samemu koledzy :))
Nie zwalać na robotę, brak czasu itd.
Tak naprawdę nie potrzeba aż tak wiele czasu czy wielkich przygotowań
by się na taki wyjazd wybrać. Kosztowny i upierdliwy  jest może moment
zbierania ekwipunku sakwiarsko-turystycznego, ale gdy go już mamy - to
wyskoczyć nawet kawałek dalej za granicę to nie jest wielki ani
kosztowny wyczyn. Mieszkając na Śląsku macie nawet sporo lepiej niż
ja, takie 2-3 dniowe wypadziki z namiotem kosztować będą grosze, a da
się przejechać ładny kawałek Polski czy Czech i Słowacji.

Zgadzam się w 100%. A można wiedzieć skąd właściwie jesteś ? ja
mieszkam w Katowicach i mam stałą miejscówkę w Brennej (domek) -
zawsze to jakoś bliżej na Czechy albo Słowację. Chętnie bym sobie
odświeżył tamte tereny w jakiś weekend. Z tego co widzę, to ty z
MadManem ujeżdzasz trochę, ale może mógłbym się podpiąć ;-) ?

Użytkownik "Michał Wolff" <m-wolff@wp.pl> napisał w wiadomości news:c4935974-d7f9-4266-9e9b-e284e4227291w17g2000yqj.googlegroups.com...
Zapraszam na moją stronę na relację z marcowego wypadu w Alpy. Trasa
nie za długa, ale za to bardzo intensywna, trochę pogodowej
przeplatanki - ale jak na marzec nie trafiłem jeszcze tak źle,
wspaniała słoneczna pogoda jaką miałem w Dolomitach drugiego dnia i
widoki, które dzięki temu miałem okazję zobaczyć - zostaną w mojej
pamięci na długo.
--

*_*


--
pozdrawiam
kml
http://endurorider.pl Beskidy na rowerze.
Last update 02/04/2010 AVID Elixir 5

Użytkownik "Michał Wolff" <m-wolff@wp.pl> napisał w wiadomości news:c4935974-d7f9-4266-9e9b-e284e4227291w17g2000yqj.googlegroups.com...
Zapraszam na moją stronę na relację z marcowego wypadu w Alpy. Trasa
nie za długa, ale za to bardzo intensywna, trochę pogodowej
przeplatanki - ale jak na marzec nie trafiłem jeszcze tak źle,
wspaniała słoneczna pogoda jaką miałem w Dolomitach drugiego dnia i
widoki, które dzięki temu miałem okazję zobaczyć - zostaną w mojej
pamięci na długo.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl



http://picasaweb.google.pl/wilku150/MarcoweAlpy2010?authkey=Gv1sRgCJ_osYjM9uyepQE#5456227719499096002

latem_jest_lepiej ;-)

http://www.enduro.idl.pl/alpy2007/imagepages/image251.html

Lepiej - gorzej,,, bez określenia kryteriów wartościowania to bardzo
subiektywne. Ale na pewno bardziej "fotogenicznie" i łatwiej :).

--
Marek

Michał Wolff pisze:

Zapraszam na moją stronę na relację z marcowego wypadu w Alpy. Trasa
nie za długa, ale za to bardzo intensywna, trochę pogodowej
przeplatanki - ale jak na marzec nie trafiłem jeszcze tak źle,
wspaniała słoneczna pogoda jaką miałem w Dolomitach drugiego dnia i
widoki, które dzięki temu miałem okazję zobaczyć - zostaną w mojej
pamięci na długo.

wow.... wspaniałe! brak słow!  Tonale dla mnie istnialo tylko narciarsko.... ;)

Przy okazji:
http://tinyurl.com/y23zb4g
i
http://picasaweb.google.com/lh/photo/6m0LahaCZezp35aaDMGioA?feat=directlink

Chyba zatrzymaliśmy sie pod tym samym drzewem..... ;) ;)
Od Złotego Gronia podjazd jest równie ciekawy....


pozdrawiam
Michał

On 11 Kwi, 23:19, " " <ch...@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote:

Tak z ciekawości - jakiego używasz śpiwora?

Puchowy Yeti 450g.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl