Pacjent YarisI D4D

Czy ta dzisiejsza chińszczyzna się do czegoś nadaje czy lepiej regenerować oryginalny alternator.
Bardziej zależy mi na jakości niż na cenie jak już samochód i tak stoi kilka dni w warsztacie.

z

W dniu 15.01.2018 o 15:27, z pisze:

Pacjent YarisI D4D

Czy ta dzisiejsza chińszczyzna się do czegoś nadaje czy lepiej regenerować oryginalny alternator.
Bardziej zależy mi na jakości niż na cenie jak już samochód i tak stoi kilka dni w warsztacie.

Ja bym brał regenerację - pewnie i taniej i lepiej.

Shrek

W dniu 2018-01-15 o 15:27, z pisze:

Pacjent YarisI D4D

Czy ta dzisiejsza chińszczyzna się do czegoś nadaje czy lepiej regenerować oryginalny alternator.
Bardziej zależy mi na jakości niż na cenie jak już samochód i tak stoi kilka dni w warsztacie.

Jakie miasto?
Jak miałem padnięty alternator w Avensisie to podjechałem do ASO (wcześniej naładowałem w tym celu akumulator) i uwinęli się w ciągu jednego dnia z wymianą na regenerowany. Regenerowany alternator dostarczył Elex. Potem jeździłem tym samochodem co prawda tylko pół roku i sprzedałem, ale ten regenerowany alternator działał bez uwag.
Prawdopodobnie ASO mając współpracę z Elexem zamówiło alternator "z góry", czyli nie musieli najpierw wymontowywać alternatora, żeby go zawieźć do Elexu i przywieźć regenerowany i dopiero montować, tylko Elex dostarczył szybko alternator i wtedy auto poszło na stanowisko, gdzie zrobili podmianę i potem odesłali zużyty do Elexu. Koszty całej imprezy były o 20 zł wyższe niż w warsztacie u pana Henia, gdzie czekałbym kilka dni na przeprowadzenie wszystkich kolejnych etapów operacji.

Użytkownik Poldek pugilares@interia.eu ...

Koszty całej imprezy były o 20 zł wyższe niż w warsztacie u pana Henia,

Czyli jakie?
Bo to by było duze zaskoczenie ze serwis tak profesjonalnie i tanio załatwił sprawe.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Każde dziecko jest poniekąd geniuszem w oczach swych rodziców,
a każdy geniusz dzieckiem."  Artur Schopenhauer

W dniu 17.01.2018 o 10:00, Budzik pisze:

Czyli jakie?
Bo to by było duze zaskoczenie ze serwis tak profesjonalnie i tanio
załatwił sprawe.

OIDP to 250 z wymianą w dość renomowanym warsztacie (nie ASO), ale mogę się mylić i było dwieście. Na pewno nie było trójki z przodu.

Shrek

W dniu 17.01.2018 o 10:12, Shrek pisze:

W dniu 17.01.2018 o 10:00, Budzik pisze:

Czyli jakie?
Bo to by było duze zaskoczenie ze serwis tak profesjonalnie i tanio
załatwił sprawe.

OIDP to 250 z wymianą w dość renomowanym warsztacie (nie ASO), ale mogę się mylić i było dwieście. Na pewno nie było trójki z przodu.

W Warszawie. Przepraszam, zanim ktoś się obrazi;)

Shrek

Użytkownik "z" <z@z.pl> napisał w wiadomości news:5a5cba52$0$5157$65785112news.neostrada.pl...

Pacjent YarisI D4D

Czy ta dzisiejsza chińszczyzna się do czegoś nadaje czy lepiej regenerować oryginalny alternator.
Bardziej zależy mi na jakości niż na cenie jak już samochód i tak stoi kilka dni w warsztacie.

Dwa razy wymieniałem, zawsze na regenerowany. Raz trwało to tydzień, poprzez warsztat, za drugim razem samodzielnie zawiozłem do gościa zajmującego się regeneracją takich rzeczy i zrobił na drugi dzień. Koszt ok 150 PLN, mniejszy od chińszczyzny o ok 50-60. Oba pojedzily po 3-4 lata, aż do sprzedaży samochodów, bez najmniejszych problemów. Ale było to ponad 10 lat temu, teraz może być drożej.

Regenerowałbym znowu, gdyby zaszła taka potrzeba.

--
Yogi(n)

Użytkownik "z"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5a5cba52$0$5157$65785112@news.neostrada.pl...

Czy ta dzisiejsza chińszczyzna się do czegoś nadaje czy lepiej regenerować oryginalny alternator.
Bardziej zależy mi na jakości niż na cenie jak już samochód i tak stoi kilka dni w warsztacie.

Przy regeneracji nie powinien stac - teraz tak to zalatwiaja, ze dostarczaja "nowy", tzn zregenerowany, a twoj stary zabieraja ... i sobie spokojnie regeneruja dla nastepnego klienta.
Warsztat ma tylko z pol godzinki roboty na wymiane.

Powinno byc tez sporo ze szrotow na allegro, chyba, ze to jakis nowy model.

Jakosc ... Chinczykom nie wierze, i Wlochom tez nie wierze, nawet lozyska SKF trzeba sprawdzic gdzie made in.
Ale niektore usterki alternatorow sa wredne, lepiej, zeby to sobie na spokojnie zregenerowali.


J.

W dniu 15.01.2018 o 16:25, J.F. pisze:

Powinno byc tez sporo ze szrotow na allegro, chyba, ze to jakis nowy model.

No ale jak kupisz szrota, to znów może zaraz paść. NIe wydziwiać, tylko regeneracja. Zwłaszcza jak samochód z tych starszych i mniej sypiących się

Shrek

W dniu 2018-01-15 o 15:27, z pisze:

Pacjent YarisI D4D

Czy ta dzisiejsza chińszczyzna się do czegoś nadaje czy lepiej regenerować oryginalny alternator.
Bardziej zależy mi na jakości niż na cenie jak już samochód i tak stoi kilka dni w warsztacie.

z

Regeneracja
Regenerowałem teraz w Lagunie 2.
123 zeta :)



--
Irokez

Dnia Mon, 15 Jan 2018 15:27:28 +0100, z napisał(a):

Pacjent YarisI D4D

Czy ta dzisiejsza chińszczyzna się do czegoś nadaje czy lepiej regenerować oryginalny alternator.
Bardziej zależy mi na jakości niż na cenie jak już samochód i tak stoi kilka dni w warsztacie.

Moim zdaniem zależy co się dzieje.

W 90% problem z alternatorem to wykończone szczotki lub łożyskaa - w takim
wypadku regeneracja będzie lepszym pomysłem.

Natomiast jak uszkodzeniu uległo uzwojenie i trzeba to przewijać, to chyba
nie ma to sensu - wtedy kupiłbym używany oryginał i go zregenerował
(szczotki+łożyska) ;)

Dzięki wszystkim. Tak się bałem że stara dobra procedura z przed 10 lat ;-) w zalewie nowoczesnego marketingu już nieaktualna.
Dalej wymiana porządnego (zepsutego) Bosha na nowe śliczne niewiadomo co nie jest dobrym pomysłem.
Niestety trafiłem na zarobiony warsztat aczkolwiek polecany przez kolegów (w sumie dużego wyboru nie miałem jak prąd się kończył)

z

Użytkownik "z"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5a5dbded$0$650$65785112@news.neostrada.pl...

Dalej wymiana porządnego (zepsutego) Bosha na nowe śliczne niewiadomo co nie jest dobrym pomysłem.

Tak ogolnie to chinczycy opanowali produkcje silnikow. Na 5 lat powinien starczyc ... za chinskie lozyska nie recze.

Niestety trafiłem na zarobiony warsztat aczkolwiek polecany przez kolegów (w sumie dużego wyboru nie miałem jak prąd się kończył)

A byl watek po co w aucie woltomierz :-)

J.

W dniu 2018-01-16 o 10:55, J.F. pisze:

A byl watek po co w aucie woltomierz :-)

Jadąc do pracy (5km ;-) ) dziwnie się zachowywały kontrolki. Od temperatury nie zgasła, w dodatku jakiś dziwny zapaszek (ale to może było od kogoś innego ;-) ) w Pracy zajrzałem pod maskę - nic ciekawego.
Po ponownym odpaleniu już zaświeciła się od ładowania i ta nieszczęsna która w toyotach lubi palić się razem - od wody w filtrze paliwa - podobno to fałszywy alarm.
Akumulator roczni kręcił i auto odpalało.
Więc już wiedziałem że problem elektryczny z brakiem ładowania i sam nie naprawię choćbym miał woltomierz i ciepły garaż ;-)
W drodze powrotnej kiedy wycieraczki trochę zwalniały a światła jakby ciemniejsze wycofałem się na z góry upatrzoną pozycję na parking pod warsztatem oszczędzając na holowaniu czy lawecie :-)

Taka historia :-)

z

Dalej wymiana porządnego (zepsutego) Bosha na nowe śliczne niewiadomo co nie jest dobrym pomysłem.

Dokładnie tak sądzę.
Regenerowałem w swoim za takie same pieniądze, jak zamiennik, a więc teoretycznie bez sensu, ale przynajmniej wiem, że następna regeneracja będzie już w innym wózku. :)

Tak przy okazji, może ktoś pamięta jak narzekałem, że Volvo XC70 rozładowuje się samoczynnie w zimie po 2-3 dniach do takiego stopnia, że ledwo zapala. No więc po regeneracji rozrusznika... już się nie rozładowuje.
Wiem że to kompletnie bez sensu i składu, ale tak właśnie zaobserwowałem. Dałem do regeneracji rozrusznik, gdyż czasami już nie łapał (elektrycznie nie włączał się - okazało się że była popękana pokrywka kontaktora w okolicach przewodu prądowego).
Po regeneracji nie obserwuję wcześniejszego rozładowywania. Samochód stał od piątku do czwartku przy temperaturach od kulki na plus, do powiedzmy -1 może -2C. Normalnie to żadnych szans i tak byłem przygotowany, a tu niespodzianka, zakręcił jak by nigdy nic.
Normalnie głupi jestem, bo nie potrafię wymyślić co wcześniej się złego w samochodzie działo.

Miłego.
Irek.N.

Użytkownik Irek.N. tajny@jakis.taki.jest.pl ...

Tak przy okazji, może ktoś pamięta jak narzekałem, że Volvo XC70 rozładowuje się samoczynnie w zimie po 2-3 dniach do takiego
stopnia, że ledwo zapala. No więc po regeneracji rozrusznika... już
się nie rozładowuje.

Widocznie juz od jakiegos czasu za słabo ładował i jezdziłes cały czas na niedoładowanym aku.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Jakiś czas temu pisałem, że przydałoby się stworzyć pl.rec.gry.rpg.towarzyskie
Raczej pl.rec.gry.wstepne :-O

W dniu 2018-01-17 o 10:00, Budzik pisze:

Tak przy okazji, może ktoś pamięta jak narzekałem, że Volvo XC70
rozładowuje się samoczynnie w zimie po 2-3 dniach do takiego
stopnia, że ledwo zapala. No więc po regeneracji rozrusznika... już
się nie rozładowuje.

Widocznie juz od jakiegos czasu za słabo ładował i jezdziłes cały czas na
niedoładowanym aku.

A po regeneracji rozrusznika alternator zaczął dobrze ładować.  :-)


Pozdrawiam

Użytkownik RadoslawF radoslawfl@spam_wp.pl ...

Tak przy okazji, może ktoś pamięta jak narzekałem, że Volvo XC70
rozładowuje się samoczynnie w zimie po 2-3 dniach do takiego
stopnia, że ledwo zapala. No więc po regeneracji rozrusznika...
już się nie rozładowuje.

Widocznie juz od jakiegos czasu za słabo ładował i jezdziłes cały
czas na niedoładowanym aku.

A po regeneracji rozrusznika alternator zaczął dobrze ładować.  :-)

Ups, pomieszałem dwa tematy...

No to poprzedni rozrusznik potrzebował duzo wiekszego pradu ze wzgledu na swoje zuzycie.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Bóg ukrył piekło w samym sercu raju,
abyśmy nieustannie pozostali czujni." - Paulo Coelho

W dniu 2018-01-17 o 23:01, Budzik pisze:

Tak przy okazji, może ktoś pamięta jak narzekałem, że Volvo XC70
rozładowuje się samoczynnie w zimie po 2-3 dniach do takiego
stopnia, że ledwo zapala. No więc po regeneracji rozrusznika...
już się nie rozładowuje.

Widocznie juz od jakiegos czasu za słabo ładował i jezdziłes cały
czas na niedoładowanym aku.

A po regeneracji rozrusznika alternator zaczął dobrze ładować.  :-)

Ups, pomieszałem dwa tematy...

No to poprzedni rozrusznik potrzebował duzo wiekszego pradu ze wzgledu na
swoje zuzycie.

"może ktoś pamięta jak narzekałem, że Volvo XC70
rozładowuje się samoczynnie w zimie po 2-3 dniach do takiego
stopnia, że ledwo zapala."
Ten prąd to pobierał podczas stania na parkingu jak rozumiem?
:-)

Pozdrawiam

Użytkownik RadoslawF radoslawfl@spam_wp.pl ...

No to poprzedni rozrusznik potrzebował duzo wiekszego pradu ze
wzgledu na swoje zuzycie.

"może ktoś pamięta jak narzekałem, że Volvo XC70
rozładowuje się samoczynnie w zimie po 2-3 dniach do takiego
stopnia, że ledwo zapala."
Ten prąd to pobierał podczas stania na parkingu jak rozumiem?
:-)

Nie, podczas rozruchu zapewne.
Ale moze potrzebował go za duzo w stosunku do tego co aku oferował.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"To są cycki szczęścia (.)(.) prześlij je do trzech osób w przeciągu
1 godziny inaczej nie będziesz miał w nowym roku SEXU!!!"

W dniu 2018-01-18 o 21:00, Budzik pisze:

No to poprzedni rozrusznik potrzebował duzo wiekszego pradu ze
wzgledu na swoje zuzycie.

"może ktoś pamięta jak narzekałem, że Volvo XC70
rozładowuje się samoczynnie w zimie po 2-3 dniach do takiego
stopnia, że ledwo zapala."
Ten prąd to pobierał podczas stania na parkingu jak rozumiem?
:-)

Nie, podczas rozruchu zapewne.
Ale moze potrzebował go za duzo w stosunku do tego co aku oferował.

Skoro stał to raczej rozruchu nie było. No chyba że znowu te wredne
krasnoludki sobie silnik odpalały i akumulator wyczerpały.

A może masz lepsze wytłumaczenie?  :-)


Pozdrawiam

Skoro stał to raczej rozruchu nie było. No chyba że znowu te wredne
krasnoludki sobie silnik odpalały i akumulator wyczerpały.

A może masz lepsze wytłumaczenie?  :-)

Bryka stała sobie przed domem, nikt od niej nic nie chciał. Jak było zimno (mrozy) to po 2-3 dniach postoju w accu zostawało tyle, że nawet nie próbował rozrusznikiem pokręcić. Przy próbie wszystko gasło.
Teraz najlepsze.
Wymieniam akumulator, niby lepiej, tak o 1-2 dni dłużej trzyma, ale po 3-4 latach znów szybko się poddawał, więc nowy akumulator i znów trochę lepiej.
Obecny akumulator ma właśnie okres, gdy powinien być wymieniony, ale po regeneracji rozrusznika kręci po tygodniu bez problemu. I to jest zajebiście dziwne, regeneracja rozrusznika spowodowała nierozładowywanie akumulatora na postoju.
Jak dla mnie woodoo i czarna magia na przemian. Kompletnie nie wiem o co chodzi.

Może teraz trochę mrozów będzie, postoi, poobserwuję czy na pewno tak dobrze teraz jest. W każdym razie przy temperaturach w okolicach zera, po tygodniu postoju zakręcił bardzo żwawo, powiedział bym normalnie, i nie zastanawiał bym się nad tym w ogóle, gdyby to nie było moje Volvo XC70 :)

Miłego.
Irek.N.

W dniu 2018-01-19 o 20:45, Irek.N. pisze:

Skoro stał to raczej rozruchu nie było. No chyba że znowu te wredne
krasnoludki sobie silnik odpalały i akumulator wyczerpały.

A może masz lepsze wytłumaczenie?  :-)

Bryka stała sobie przed domem, nikt od niej nic nie chciał. Jak było zimno (mrozy) to po 2-3 dniach postoju w accu zostawało tyle, że nawet nie próbował rozrusznikiem pokręcić. Przy próbie wszystko gasło.
Teraz najlepsze.
Wymieniam akumulator, niby lepiej, tak o 1-2 dni dłużej trzyma, ale po 3-4 latach znów szybko się poddawał, więc nowy akumulator i znów trochę lepiej.
Obecny akumulator ma właśnie okres, gdy powinien być wymieniony, ale po regeneracji rozrusznika kręci po tygodniu bez problemu. I to jest zajebiście dziwne, regeneracja rozrusznika spowodowała nierozładowywanie akumulatora na postoju.
Jak dla mnie woodoo i czarna magia na przemian. Kompletnie nie wiem o co chodzi.

Irek upływność miałeś gdzieś na tym rozruszniku, dobrze że Ci się auto nie sfajczyło,
jak w 3 dni się rozładował a średnio ma powiedzmy 72Ah to znaczy że Ci szedł lewy prąd rzędu 1A, moc niewielka bo tylko 12W, nic nie zapaliła, ciepło się po rozruszniku rozeszło ale wystarczyło to aby wyssać Ci prąd z aku.


--
Pozdr
Janusz

Irek upływność miałeś gdzieś na tym rozruszniku, dobrze że Ci się auto nie sfajczyło,
jak w 3 dni się rozładował a średnio ma powiedzmy 72Ah to znaczy że Ci szedł lewy prąd rzędu 1A, moc niewielka bo tylko 12W, nic nie zapaliła, ciepło się po rozruszniku rozeszło ale wystarczyło to aby wyssać Ci prąd z aku.

Całkiem możliwe, ale wiosną, latem, jesienią, gdy było cieplej, tego efektu nie obserwowałem. Ciężko jest zrobić taką upływność, która by reagowała na temperaturę i na dodatek była "rozsądna" w swojej konsumpcji :)

Miłego.
Irek.N.

W dniu 20.01.2018 o 11:54, Irek.N. pisze:

Irek upływność miałeś gdzieś na tym rozruszniku, dobrze że Ci się auto nie sfajczyło,
jak w 3 dni się rozładował a średnio ma powiedzmy 72Ah to znaczy że Ci szedł lewy prąd rzędu 1A, moc niewielka bo tylko 12W, nic nie zapaliła, ciepło się po rozruszniku rozeszło ale wystarczyło to aby wyssać Ci prąd z aku.

Całkiem możliwe, ale wiosną, latem, jesienią, gdy było cieplej, tego efektu nie obserwowałem. Ciężko jest zrobić taką upływność, która by reagowała na temperaturę i na dodatek była "rozsądna" w swojej konsumpcji :)

  Myślę że mozliwe

Użytkownik z z@z.pl ...

Pacjent YarisI D4D

Czy ta dzisiejsza chińszczyzna się do czegoś nadaje czy lepiej regenerować oryginalny alternator.
Bardziej zależy mi na jakości niż na cenie jak już samochód i tak stoi kilka dni w warsztacie.

Nie wiem jak w przypadku alternatorów ale podejrzewam ze podobnie jak z rozrusznikami.
Regenerowany oryginał - ciagnie ładnych pare lat. Cena 150-200zł.
Chinczyk - roku nie wytrzymal i jeszcze były problemy z gwarancja.
Oryginał kosztuje circa 600

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Każdy samochód będzie ci mógł służyć do końca życia
jeśli będziesz wystarczająco szybko jeździł.