W dniu 2012-10-27 21:24, Marcin N pisze:

Obejrzałęm sobie Amazing Spidermena, a tu remake tego sprzed kilku lat.

Wiesz... Jakby nie patrzeć, to od premiery filmu Raimiego minęło całe dziesięć lat. Ja też mam wrażenie, że szybko zleciało, ale to jednak kawał czasu. W każdym razie w zupełności wystarczający, by dorosła kolejna generacja potencjalnych fanów.

Dnia 03.11.2012, o godzinie 17.11.29, na pl.rec.film, Atlantis napisał(a):

Obejrzałęm sobie Amazing Spidermena, a tu remake tego sprzed kilku lat.

Wiesz... Jakby nie patrzeć, to od premiery filmu Raimiego minęło całe dziesięć lat. Ja też mam wrażenie, że szybko zleciało, ale to jednak kawał czasu. W każdym razie w zupełności wystarczający, by dorosła kolejna generacja potencjalnych fanów.

Czy to oznacza, że młodzież nie ogląda filmów starszych niż 10 lat? Efekty
w tamtym Spidermanie są na wystarczająco dobry poziomie, żeby je bez bólu
na BR oglądać.

--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach

W dniu 2012-11-04 19:41, Habeck Colibretto pisze:

Dnia 03.11.2012, o godzinie 17.11.29, na pl.rec.film, Atlantis napisał(a):

Obejrzałęm sobie Amazing Spidermena, a tu remake tego sprzed kilku lat.

Wiesz... Jakby nie patrzeć, to od premiery filmu Raimiego minęło całe
dziesięć lat. Ja też mam wrażenie, że szybko zleciało, ale to jednak
kawał czasu. W każdym razie w zupełności wystarczający, by dorosła
kolejna generacja potencjalnych fanów.

Czy to oznacza, że młodzież nie ogląda filmów starszych niż 10 lat? Efekty
w tamtym Spidermanie są na wystarczająco dobry poziomie, żeby je bez bólu
na BR oglądać.

Do mnie też ten argument nie trafia.


--
MN

W dniu 2012-11-04 19:41, Habeck Colibretto pisze:

Czy to oznacza, że młodzież nie ogląda filmów starszych niż 10 lat?

Oczywiście, że ogląda. Tyle tylko, że nie w kinach. Filmu sprzed dekady nie wpuścisz ponownie na wielki ekran, robiąc mu potężną kampanię promocyjną (no... chyba, że przerobi się go na 3D).

Jednak tego typu filmy trafiają szczególnie do nastolatków. Współcześni nastolatkowie dziesięć lat temu byli dziećmi, a więc istnieje spora szansa, że poprzedni "Spiderman" im umknął. Fani gatunku pewnie go wyszukają na DVD/DB, ale najwyraźniej ktoś stwierdził, że już czas zorganizować kolejny spęd ludzi do kina. ;)

Zresztą... Dlaczego niby poszczególne ekranizacje miałyby być od siebie oddzielone dłuższą przerwą? Jeden reżyser może zekranizować dane dzieło w jednym roku, inny może wypuścić swoją wersję w rok później. Ja w tym niczego dziwnego nie widzę.

Hulka też przecież zekranizowano dwa razy, nawet w krótszym odstępie czasu.

On Sun, 04 Nov 2012 22:27:06 +0100, Atlantis <marekw1986NOSPAM@wp.pl>
wrote:

W dniu 2012-11-04 19:41, Habeck Colibretto pisze:

Czy to oznacza, że młodzież nie ogląda filmów starszych niż 10 lat?

Oczywiście, że ogląda. Tyle tylko, że nie w kinach. Filmu sprzed dekady nie wpuścisz ponownie na wielki ekran, robiąc mu potężną kampanię promocyjną (no... chyba, że przerobi się go na 3D).

alez co pan takie rzeczy? np. za kilka dni bedzie we wroclawiu
festiwal filmu amerykanskiego, na ktorym bedzie m.in. retrospektywa
Schatzberga na duzym ekranie i w 2D. festiwal jest organizowany
wlasnie z nastawieniem na mlodych ludzi, przez mlodych rowniez
organizowanym. <rs>

Dnia 04.11.2012, o godzinie 22.27.06, na pl.rec.film, Atlantis napisał(a):

Czy to oznacza, że młodzież nie ogląda filmów starszych niż 10 lat?

Oczywiście, że ogląda. Tyle tylko, że nie w kinach. Filmu sprzed dekady nie wpuścisz ponownie na wielki ekran, robiąc mu potężną kampanię promocyjną (no... chyba, że przerobi się go na 3D).

Jednak tego typu filmy trafiają szczególnie do nastolatków. Współcześni nastolatkowie dziesięć lat temu byli dziećmi, a więc istnieje spora szansa, że poprzedni "Spiderman" im umknął. Fani gatunku pewnie go wyszukają na DVD/DB, ale najwyraźniej ktoś stwierdził, że już czas zorganizować kolejny spęd ludzi do kina. ;)

Zresztą... Dlaczego niby poszczególne ekranizacje miałyby być od siebie oddzielone dłuższą przerwą? Jeden reżyser może zekranizować dane dzieło w jednym roku, inny może wypuścić swoją wersję w rok później. Ja w tym niczego dziwnego nie widzę.

Nic dziwnego nie ma w tym, że ktoś może mieć inną wizję. Dziwne jest to, że
ta wizja jest znacznie gorsza... a miała być lepsza.

Hulka też przecież zekranizowano dwa razy, nawet w krótszym odstępie czasu.

W jakim sensie? The Incredible Hulk był kontynuacją Hulka. Czyż nie?

--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach

W dniu 2012-11-04 22:59, Habeck Colibretto pisze:

Hulka też przecież zekranizowano dwa razy, nawet w krótszym odstępie czasu.

W jakim sensie? The Incredible Hulk był kontynuacją Hulka. Czyż nie?

Jesteś pewien? Mogę się mylić, bo nie widziałem jeszcze wersji z 2003 roku, ale czy przypadkiem Hulk z 2008 r. nie rebootował całej historii, wpisując się w całą serię ekranizacji marvelowskiego uniwersum, zakończoną (na dzień dzisiejszy) przez "Avengers"?

Dnia 06.11.2012, o godzinie 00.16.42, na pl.rec.film, Atlantis napisał(a):

Hulka też przecież zekranizowano dwa razy, nawet w krótszym odstępie czasu.

W jakim sensie? The Incredible Hulk był kontynuacją Hulka. Czyż nie?

Jesteś pewien?

Pewien to nigdy nie jestem. Po pierwszym Hulku dr jak mu tam się zakopał
gdzieś, żeby ludzi nie krzywdzić. W drugim go odkopują w jakiejś dziurze.

Mogę się mylić, bo nie widziałem jeszcze wersji z 2003 roku, ale czy przypadkiem Hulk z 2008 r. nie rebootował całej historii, wpisując się w całą serię ekranizacji marvelowskiego uniwersum, zakończoną (na dzień dzisiejszy) przez "Avengers"?

No nie za bardzo. Jedynkę można tak samo uznać część Avengers.

--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach

W dniu 2012-11-04 19:41, Habeck Colibretto pisze:

Czy to oznacza, że młodzież nie ogląda filmów starszych niż 10 lat?

To zależy jaka młodzież i jakich filmów. :D Samych swoich czy Kevina to...  sam wiesz
A czego szukają dla zaspokojenia filmowego apetytu - nowości zapewne i /chyba/ klasyki.

Efekty
w tamtym Spidermanie są na wystarczająco dobry poziomie, żeby je bez bólu
na BR oglądać.

Widocznie Spiderman do ww. kategorii się nie zalicza. ;D

--

RedLite