Data: 2010-09-19 13:48:49 | |
Autor: oni | |
Amor do crossa. Marzocchi TXC LO. | |
WĹaĹnie nieĹmiaĹo przymierzam siÄ do jego zakupu i zaczÄ
Ĺem siÄ
zastanawiaÄ siÄ czy nie szykujÄ sobie w rowerze jakiegoĹ rodzaju delikatnego "francuskiego pieska" zamiast czegoĹ co zaĹoĹźÄ, i przypomnÄ sobie o tym 2 razy do roku podczas przeglÄ du. Na poczatek zakĹadam Ĺźe pĹacÄ c za to pierdylion, bÄdÄ miaĹ zapewnionÄ poprawnÄ kulturÄ pracy (oprĂłcz rzecz jasna wysokiego stopnia kultowoĹci za "darmo" :-) ). BÄdzie tak, prawda? Nie miaĹem do czynienia z amortyzatorem z tĹumieniem powietrznym, mam wiÄc kilka pytaĹ. ByÄ moĹźe dotyczÄ tylko tego modelu, byÄ moĹźe ogĂłlnie uĹźytkowania amortyzatorĂłw powietrznych. - Co ile, z grubsza, trzeba bÄdzie przyĹoĹźyÄ do tego pompkÄ. - BywajÄ takie sytuacje, Ĺźe powietrze nie z tego ni z owego zejdzie nagle w kilka chwil? (amor kolegi miaĹ co kilka miesiÄcy tÄ przypadĹoĹÄ, kilka lat temu. ztcp nie byĹ to marcok) - Da siÄ wyjechaÄ bezpiecznie na tym na wyprawÄ tygodniowÄ bez pompki? - A na 3-tygodniowÄ gdzieĹ w dzicz? - Co ile czasu Ĺrednio trzeba bÄdzie coĹ podregulowaÄ, i czy w tym celu bÄdzie wymagany wysoko szkolony specjalista? Czy moĹźe wystarczÄ ja, zwykĹy posiadacz mĂłzgu (dziaĹajÄ cego)? - Co ile czasu/km powinno siÄ go porzÄ dnie przeserwisowaÄ? Typ jazdy: lekki teren bez rzeĹşni, wyprawy (zwykle raczej z dala od serwisĂłw rowerowych), codzienny dojazd do pracy. Aha, i jeszcze jedno: - MoĹźe istnieje jakiĹ inny model typu "musthave" w moim przypadku? -- TR |
|
Data: 2010-09-19 11:26:31 | |
Autor: tadek | |
Amor do crossa. Marzocchi TXC LO. | |
On 19 Wrz, 13:48, oni <oni...@wp.kropka.pl> wrote:
, Mam taki od jesieni ubr Przejechałem na nim raptem 1300 km. Od ustawienia ciśnienia na początku tego roku /kupiłem sobie pompkę/ do chwili obecnej nie musiałem dopompowywać. Uważam tylko że jest mniej sztywny niż marcok pro eta w góralu. Daje się to odczuć zjazdach po wyboistej leśnej drodze. Na asfalcie zero problemów. Jak zniósł ten rok eksploatacji będę wiedział po serwisie za jakiś 1 ew. 2 miesiące.. |
|
Data: 2010-09-23 12:05:47 | |
Autor: xcmaniac@gazeta.pl | |
Amor do crossa. Marzocchi TXC LO. | |
W dniu 2010-09-19 20:26, tadek pisze:
On 19 Wrz, 13:48, oni<oni...@wp.kropka.pl> wrote: Jedno pytanie: w jaki sposób montuje się błotnik? Na dole są normalne oczka na śrubki, a na górze (przy podkowie)? Czy tam jest jakiś otwór od wewnętrznej strony, którego nie widzę na zdjęciach (katalogowych)? Z góry dziękuje za odpowiedź |
|
Data: 2010-09-23 21:53:22 | |
Autor: zdyboo | |
Amor do crossa. Marzocchi TXC LO. | |
W dniu 2010-09-23 12:05, xcmaniac@gazeta.pl pisze:
Jedno pytanie: w jaki sposób montuje się błotnik? Na dole są normalne Tak właśnie jest. Nieprzelotowy otwór w tylnej stronie podkowy. -- Pozdrowienia z Wrocka! Tomasz Zych (zdyboo) [MuShellka] [mXCpz] [GnL] [KZ] przeciwnik agresywnej przyrody zdyb_o2 (małpa) o2 pl |
|
Data: 2010-09-19 19:37:33 | |
Autor: Wojtas | |
Amor do crossa. Marzocchi TXC LO. | |
W dniu 2010-09-19 13:48, oni pisze:
Nie miaĹem do czynienia z amortyzatorem z tĹumieniem powietrznym, mam SÄ dzÄ, Ĺźe wiele nie róşni siÄ ten amor od klasyka z MTB (np. Bomber MX Comp Air), stÄ d moĹźna wnioskowaÄ, iĹź serwis i uĹźytkowanie bÄdzie dosyÄ podobne: - Co ile, z grubsza, trzeba bÄdzie przyĹoĹźyÄ do tego pompkÄ. Od 1 razu do 2 na rok. - BywajÄ takie sytuacje, Ĺźe powietrze nie z tego ni z owego zejdzie Nie powinno byÄ takich sytuacji. JeĹli siÄ zdarzy to znaczy, Ĺźe coĹ jest nie tak. Po drugie sÄ to amortyzatory niskociĹnieniowe. - Da siÄ wyjechaÄ bezpiecznie na tym na wyprawÄ tygodniowÄ bez pompki? Zdecydowanie tak. - A na 3-tygodniowÄ gdzieĹ w dzicz? Tak. - Co ile czasu Ĺrednio trzeba bÄdzie coĹ podregulowaÄ, i czy w tym celu Nie ma potrzeby regulacji innej niĹź ta poczÄ tkowa: tj. regulacja tĹumienia (chyba zdaje siÄ jest tam olejowe tĹumienie wewnÄ trz regulowane) i ciĹnienia powietrza w komorach. Bez problemu powinieneĹ sobie poradziÄ z tymi ustawieniami. W instrukcji oraz Internecie znajdziesz wszystkie potrzebne informacje. - Co ile czasu/km powinno siÄ go porzÄ dnie przeserwisowaÄ? ZaleĹźy od przebiegu i warunkĂłw uĹźytkowania. NajproĹciej po roku spuĹciÄ powietrze, odkrÄciÄ korki i pobraÄ strzykawkÄ trochÄ oleju. JeĹli bÄdzie mocno usyfiony wtedy moĹźna go wymieniÄ. Uszczelki wymieniasz dopiero kiedy przestajÄ funkcjonowaÄ (u mnie Ĺrednio raz na 2,5-3 lata). Typ jazdy: lekki teren bez rzeĹşni, wyprawy (zwykle raczej z dala od BÄdzie aĹź nadto. -- TÄskno i nudno jest na tym naszym Ĺwiecie, proszÄ paĹstwa. |
|
Data: 2010-09-20 01:49:12 | |
Autor: Tomasz Zych | |
Amor do crossa. Marzocchi TXC LO. | |
On 19 Wrz, 13:48, oni <oni...@wp.kropka.pl> wrote:
- Co ile, z grubsza, trzeba będzie przyłożyć do tego pompkę. Nie zdarzyło mnie się przez ponad rok użytkowania. Jedynie po serwisie musiałem napompować, pouginać i jeszcze dobić powietrzem. Ja mam wersję z tłumieniem IRA i w sprawie wartości ciśnienia korespondowałem z Marzocchi, napisali mnie, że max to 4,5 atm, ale w amorach gdzie powietrze odpowiada zarówna za tłumienie jak i SAG, można nabić sporo więcej. Ja na swoje 100 kg, pompuję pomiędzy 4, a 4,5 atm, w zależności czy chcę miękko, czy twardo. - Da się wyjechać bezpiecznie na tym na wyprawę tygodniową bez pompki? W obu przypadkach tak. - Co ile czasu średnio trzeba będzie coś podregulować, i czy w tym celu Ja co kilka (kilkanaście) jazd przecieram górne lagi Brunoxem i takoż go zadaję na sprężynki od simmeringów. To właściwie jedyna konserwacja jaką stosuję. - Co ile czasu/km powinno się go porządnie przeserwisować? Ja raz do roku, przed albo po tzw. sezonie, jak mój ulubiony mechanik ma wolne przebiegi, daję rower na wymianę płynów. Po pierwszym przeglądzie mówił, że nic złego się nie działo i wymienił tylko olej. - Może istnieje jakiś inny model typu "musthave" w moim przypadku? Jeśli to cross, to wybór możesz powiększyć o amory pod koła 29", ja składałem trekinga, to potrzebowałem otwory montażowe pod błotnik i kiedyś być może pod bagażnik. Był kiedyś taki model Manitou jak South, ale od kilku lat chyba nie jest produkowany, a nawet jak był produkowany, to były problemy z dostępnością. Do wynalazków ze stajni Suntoura czy RST nie miałem przekonania. -- Tomasz Zych (zdyboo) przez www |
|
Data: 2010-09-20 11:57:39 | |
Autor: tadek | |
Amor do crossa. Marzocchi TXC LO. | |
jest jeszcze RS bodjże Reba 29' ale nie ma otworu pod mocowanie błotnika o bagażniku nie wspominając. Z tych powodów kupiłem Marzocchi |
|
Data: 2010-09-20 21:22:11 | |
Autor: biodarek | |
Amor do crossa. Marzocchi TXC LO. | |
tadek pisze:
Jeśli to cross, to wybór możesz powiększyć o amory pod koła 29", ja jest jeszcze RS bodjże Reba 29' ale nie ma otworu pod mocowanie Lepsze Manitou to teraz Drake 29 100mm i Minute 29 100mm. Ze stajni RS tańsza (i skromniejsza) od Reby jest Tora 29. Jest też Dart 3, ale to sprężyna. Są Foxy 29. Kiedyś tylko 80mm, potem 100 i teraz 120mm. Są też Bombery np. Marzocchi 44 Micro Ti 29 ze skokiem 140mm. Suntoura powietrznego miałem 5 lat (raczej wyższy model tej firmy) i teraz padł tłumik. Bez szans naprawy lub dokupienia. Więc nie polecam. Ale jeśli chodzi o komorę powietrzną, to nadal trzyma ciśnienie. Też początkowo miałem obawy i pierwszy raz pojechałem do lasu z pompką :) Potem tylko dopompowywałem np. przed wyjazdem w góry lub przed jakimś tam maratonem czyli wtedy, kiedy chciałem mieć mniejszy SAG. Awaryjnie można było też zablokować widelec i jechać po równym bez powietrza, ale nie było mi to nigdy potrzebne. -- biodarek |
|
Data: 2010-09-21 01:08:18 | |
Autor: Tomasz Zych | |
Amor do crossa. Marzocchi TXC LO. | |
On 20 Wrz, 21:22, biodarek <darkm_usu...@poczta.onet.pl> wrote:
> jest jeszcze RS bodjże Reba 29' ale nie ma otworu pod mocowanie Tyle, że to już kwestia indywidualna, bo marcoki TXC mają po 60 mm skoku, jak zapodasz amora o skoku 100 albo więcej milimetrów, to trzeba uważać na geometrię, rama od crossa niekoniecznie musi być dostosowana do takiego amora i się rower zrobi dziwny w kierowaniu. -- Tomasz Zych (zdyboo) przez www |
|
Data: 2010-09-21 20:55:40 | |
Autor: Wojtek Sobociński | |
Amor do crossa. Marzocchi TXC LO. | |
W dniu 2010-09-20 20:57, tadek pisze:
Może być tylko problem z geometrią. Ja będę zakładał na dniach TXC 1 a wybór padł na niego bo reba 29' jest 9 cm wyższa od obecnego sztywnego widelca. -- Wojtek Sobociński GG#3101892 |
|
Data: 2010-10-02 18:01:23 | |
Autor: oni | |
Amor do crossa. Marzocchi TXC LO. | |
W dniu 19.09.2010 13:48, oni pisze:
WĹaĹnie nieĹmiaĹo przymierzam siÄ do jego zakupu[...] Amor jest juĹź zaĹoĹźony. DziĹ pogoda pozwoliĹa pierwszy raz siÄ przejechaÄ (btw: http://www.gpsies.com/map.do?fileId=szxlekjcjfcikxfc . Polecam. Ĺadnie i nie wszÄdzie tak pĹasko jakbym mĂłgĹ siÄ spodziewaÄ) KrĂłtka recenzja: zalety: Cóş. To poprzednie co miaĹem w rowerze (jakiĹ nrx, albo ncx kupiony z rowerem) niekoniecznie zasĹuguje na nazwÄ amortyzator. Oszukali mnie! Ja nie wiedziaĹem wczeĹniej Ĺźe to TAK moĹźe pracowaÄ. Wybiera mi Ĺadnie kocie Ĺby, wybiera bruk, gruby szuter, korzenie, itd. Wady: - Potwierdzam istotnÄ kwestiÄ wysokoĹci amortyzatora. Pomimo tego Ĺźe skok jest ten sam, kierownica jest wyczuwalnie wyĹźej, a przednie koĹo skrÄca trochÄ jakby inaczej. Z tym pierwszym poradzÄ sobie jak zdejmÄ jeden albo dwa pierĹcionki z rury sterowej. Z tym drugim trzeba bÄdzie nauczyÄ siÄ ĹźyÄ. - DziÄki temu ww rewelacyjnemu wybieraniu daje siÄ odczuÄ "pompowanie" gdy stanÄ na pedaĹach (kolejna wada ktĂłra nie zabija, zawsze moĹźna wĹÄ czyÄ blokadÄ, wspominam dla porzÄ dku). - dupa mnie boli. DziÄki dobremu tĹumieniu przodu nie wĹÄ cza siÄ nawyk podnoszenia dupska z siodeĹka na nierĂłwnoĹciach. Trzeba bÄdzie przywyknÄ Ä. -- TR |