Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Amortyzator: Rock Shox XC30 albo inny

Amortyzator: Rock Shox XC30 albo inny

Data: 2014-01-15 08:47:31
Autor: PeJot
Amortyzator: Rock Shox XC30 albo inny
CzoĹ‚em. Syn uzbieraĹ‚ pewnÄ… kwotÄ™ $ na amortyzator, no i znalazĹ‚ sponsora na resztÄ™. BudĹĽet maksymalny to 600 zĹ‚. ZaĹ‚oĹĽenia: nowy amortyzator o skoku  100 mm, sprężyna, olej, *piwoty*, kolor czarny. PoĹĽÄ…dana jest trwaĹ‚ość i Ĺ‚atwość serwisowania.  Pierwszy kandydat to Rock Shox XC30 - nowość na rynku, opinie niewiele. Za mniejsze pieniÄ…dze moĹĽna nabyć RST OMEGA TNL, RST OMEGA RL z manetkÄ…, o ktĂłrych teĹĽ niewiele wiadomo. Suntour odpada ( bo tak ). PomoĹĽecie dokonać wyboru ?

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Data: 2014-01-15 08:59:58
Autor: bans
Amortyzator: Rock Shox XC30 albo inny
W dniu 2014-01-15 08:47, PeJot pisze:

Czołem. Syn uzbierał pewn± kwotę $ na amortyzator, no i znalazł sponsora
na resztę. Budżet maksymalny to 600 zł. Założenia: nowy amortyzator o
skoku  100 mm, sprężyna, olej, *piwoty*, kolor czarny.

Miałem podobny dylemat - głównie z powodu piwotów, ostatecznie dozbierałem do 900zł na Manitou Drake - no, ale to już sprężyna i powietrze. Ale jestem teraz przynajmniej w 100% zadowolony.



--
bans

Data: 2014-01-15 20:30:49
Autor: Marcin \"Kenickie\" Mydlak
Amortyzator: Rock Shox XC30 albo inny
W dniu 2014-01-15 08:47, PeJot pisze:
Czołem. Syn uzbierał pewną kwotę $ na amortyzator, no i znalazł sponsora
na resztę. Budżet maksymalny to 600 zł. Założenia: nowy amortyzator o
skoku  100 mm, sprężyna, olej, *piwoty*, kolor czarny. PoĹĽÄ…dana jest
trwaĹ‚ość i Ĺ‚atwość serwisowania.  Pierwszy kandydat to Rock Shox XC30 -
nowość na rynku, opinie niewiele. Za mniejsze pieniądze można nabyć RST
OMEGA TNL, RST OMEGA RL z manetkÄ…, o ktĂłrych teĹĽ niewiele wiadomo.
Suntour odpada ( bo tak ). Pomożecie dokonać wyboru ?


Musi być nowy?
Sam musiałem niedawno wymienić sztuciec i od grupowicza kupiłem ponad 10 letniego Bombera Z4. Sprężyna, olej, 100mm skoku, stan niemalże idealny jak na ten wiek, przeserwisowany. Miodna praca, jak to Bombery w zwyczaju mają (liście wybiera! :D).
Ostatnio miał do sprzedania MX Comp'a ciut młodszego i (z racji sprężyny powietrznej) lżejszego.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
GG: 291246, skype: kenickie_PL
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

Data: 2014-01-15 20:56:32
Autor: Mike
Amortyzator: Rock Shox XC30 albo inny
Ostatnio miał do sprzedania MX Comp'a ciut młodszego i (z racji sprężyny
powietrznej) lĹĽejszego.

Ale już też poszedł ;)

Ja tez bym szukał używki. Za 600zł można w fajnym stanie dostać R7 lub wspomniane bombery, jeżeli bardziej zależy na kulturze pracy niż na wadze. Reby z piwotami też się zdarzają...


--
pozdrawiam
Mike
[WRO][MTB Votum Team Wrocław]
[GG:1303401] mikemtb małpa o2 pl
http://mikemtb.pl

Data: 2014-01-16 06:49:59
Autor: PeJot
Amortyzator: Rock Shox XC30 albo inny
W dniu 2014-01-15 20:30, Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:

Musi być nowy?

Raczej tak. Bombowiec fajna sprawa, wiem bo sam ujeżdżam, ale rynek wtórny tych widelców jest potwornie ubogi. Chyba że dało by się coś upolować.



--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Data: 2014-01-16 14:09:50
Autor: Marcin \"Kenickie\" Mydlak
Amortyzator: Rock Shox XC30 albo inny
W dniu 2014-01-16 06:49, PeJot pisze:
W dniu 2014-01-15 20:30, Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:

Musi być nowy?

Raczej tak. Bombowiec fajna sprawa, wiem bo sam ujeĹĽdĹĽam, ale rynek
wtórny tych widelców jest potwornie ubogi. Chyba że dało by się coś
upolować.

Zrób sobie subskrypcję nowych aukcji allegro pod kątem tego, co Cię interesuje i obserwuj. Warto poczekać. Cyklicznie pojawiają się ciekawe sprzęty. Ot np. http://allegro.pl/amortyzator-marzocchi-bomber-mx-comp-2003-26-i3715495168.html - jeśli to faktycznie była nówka sztuka, to i cenę można by przełknąć.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

Data: 2014-01-17 00:08:44
Autor: straĹĽnik
Amortyzator: Rock Shox XC30 albo inny
Marcin "Kenickie" Mydlak napisał:

ZrĂłb sobie subskrypcjÄ™ nowych aukcji allegro pod kÄ…tem tego, co CiÄ™
interesuje i obserwuj. Warto poczekać. Cyklicznie pojawiają się
ciekawe sprzęty. Ot np.
http://allegro.pl/amortyzator-marzocchi-bomber-mx-comp-2003-26-i3715495168.html -
jeśli to faktycznie była nówka sztuka, to i cenę można by przełknąć.

Takie sprzęty są na wagę złota. Dlaczego? Ano dlatego, że teraz nie
uświadczysz niczego co ma Full Open Bath i o serwisie zapomina się na
długie tysiące kilometrów. Co za czasy aby dla 200-300g oleju rezygnować
z czegoś takiego jak trwałość i bezobsługowość*.

*prawie bezobsługowość - bo wymiana oleju w starych Marcochach to
odkręcenie dwóch górnych kapsli, wlanie jakiegoś oleju na przepłukanie i
zalanie świeżym. Nawet widelca nie trzeba zdejmować z roweru.

straĹĽnik

Data: 2014-01-17 07:14:19
Autor: PeJot
Amortyzator: Rock Shox XC30 albo inny
W dniu 2014-01-17 00:08, straĹĽnik pisze:

*prawie bezobsługowość - bo wymiana oleju w starych Marcochach to
odkręcenie dwóch górnych kapsli, wlanie jakiegoś oleju na przepłukanie i
zalanie świeżym. Nawet widelca nie trzeba zdejmować z roweru.

Nawet o tym nie pomyślałem, serwisując mojego Z3. W przypadku tej konstrukcji łatwiej byłoby odkręcić *dolne* śruby, grawitacyjne spuścić olej ze wszystkimi brudami, przepłukać i zalać *nieznaną* ilością świeżego oleju. Serwisówka mówi o zalewaniu olejem od góry na określony poziom, liczony od góry, ale gdyby wiedzieć *ile* oleju trzeba wlać, pewnie dało by się uprościć serwis.


--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Data: 2014-01-16 23:46:44
Autor: rmikke
Amortyzator: Rock Shox XC30 albo inny
W dniu pi±tek, 17 stycznia 2014 07:14:19 UTC+1 użytkownik PeJot napisał:

Serwisówka mówi o zalewaniu olejem od góry na okre¶lony poziom, liczony od góry, ale gdyby wiedzieć *ile* oleju trzeba wlać, pewnie dało by się upro¶cić serwis.

Tu z pomoc± przychodzi "kosmiczna" technologia. ;)

Należy mianowicie po¶wiecić sobie laserkiem. Jak czerwony wskaĽniczek
za pińć złotych nie wystarczy, to zielony laser wystarczy na pewno.
Będziesz ¶wietnie widzieć, ile jest oleju w rurze.

Data: 2014-01-17 09:24:27
Autor: PeJot
Amortyzator: Rock Shox XC30 albo inny
W dniu 2014-01-17 08:46, rmikke pisze:
W dniu pi±tek, 17 stycznia 2014 07:14:19 UTC+1 użytkownik PeJot napisał:

Serwisówka mówi o zalewaniu olejem od góry na okre¶lony
poziom, liczony od góry, ale gdyby wiedzieć *ile* oleju trzeba wlać,
pewnie dało by się upro¶cić serwis.

Tu z pomoc± przychodzi "kosmiczna" technologia. ;)

Należy mianowicie po¶wiecić sobie laserkiem. Jak czerwony wskaĽniczek
za pińć złotych nie wystarczy, to zielony laser wystarczy na pewno.
Będziesz ¶wietnie widzieć, ile jest oleju w rurze.

Muszę na ten sezon wymienić uszczelki, więc trzeba zrobić pełen serwis wg pdf-a. Przy zalewaniu olejem na 50 mm od górnego końca rury okre¶lę ile cm^3 oleju wlazło.

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na ¶wiecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Data: 2014-01-21 08:59:12
Autor: Nuel
Amortyzator: Rock Shox XC30 albo inny
W dniu 2014-01-17 07:14, PeJot pisze:
W dniu 2014-01-17 00:08, straĹĽnik pisze:

*prawie bezobsługowość - bo wymiana oleju w starych Marcochach to
odkręcenie dwóch górnych kapsli, wlanie jakiegoś oleju na przepłukanie i
zalanie świeżym. Nawet widelca nie trzeba zdejmować z roweru.

Nawet o tym nie pomyślałem, serwisując mojego Z3. W przypadku tej
konstrukcji łatwiej byłoby odkręcić *dolne* śruby, grawitacyjne spuścić
olej ze wszystkimi brudami, przepłukać i zalać *nieznaną* ilością
świeżego oleju. Serwisówka mówi o zalewaniu olejem od góry na określony
poziom, liczony od góry, ale gdyby wiedzieć *ile* oleju trzeba wlać,
pewnie dało by się uprościć serwis.



Sie podepne pod wÄ…tek.
Mam taki wynalazek jak Rock Shox Tora 318 SL - najechane jakies 2,5 kkm.
Na czym polega serwis tego amorka, co ile sie powinno go robić?
Zielony chwilowo jestem w tym temacie. PomoĹĽe ktoĹ›?

PozdrĂłwka
Nuel

Data: 2014-01-21 11:00:37
Autor: bans
Amortyzator: Rock Shox XC30 albo inny
W dniu 2014-01-21 08:59, Nuel pisze:

Sie podepne pod w±tek.
Mam taki wynalazek jak Rock Shox Tora 318 SL

No, to już jest amortyzator :)

Na czym polega serwis tego amorka, co ile sie powinno go robić?
Zielony chwilowo jestem w tym temacie. Pomoże kto¶?

A googlowale¶? Może tu co¶ będzie:

http://www.bike-components.de/bedienungsanleitungen/2011/rockshox/forks/rockshocks_technical-manual2007.pdf

- nie pamiętam, bo mojego sprzedałem z rowerem zanim trzeba było serwisować

--
bans

Data: 2014-01-22 17:56:19
Autor: straĹĽnik
Amortyzator: Rock Shox XC30 albo inny
PeJot napisał:

Nawet o tym nie pomyślałem, serwisując mojego Z3. W przypadku tej konstrukcji łatwiej byłoby odkręcić *dolne* śruby, grawitacyjne spuścić olej ze wszystkimi brudami, przepłukać i zalać *nieznaną* ilością świeżego oleju.

No ale żeby zalać to tak czy siak musisz odkecić kapsle z góry. Ja Bomberów naserwisowałem się opór i jeśli chodzi o stare modele, to najszybszy, najczystszy i najmniej kłopotliwy jest sposób w którym odkręca się górę, wylewa olej przechylając rower (oczywiście raz jedną stronę, a potem drugą), wlewa olej do płukania, zakręca, męczy widelec uginając, ponownie odkręca, wylewa olej z płukania, zalewa właściwym olejem. W tych wiedelcach naprawdę nic więcej nie trzeba robić, ani rozbierać do czyszczenia na części pierwsze jesli wszystko działa.

Twój sposób niesie np. ryzyko niemożliwości właściwego dokręcenia dolnych śrub, dlatego, że są sytuacje, że dokręcana śruba obraca się wraz tłumikiem który opierając się na tłustej powierzchni (spuszczasz dołem olej) nie ma wystarczającego tarcia. Słowem - nie da rady wtedy skręcić widelca właściwym momentem.


Serwisówka mówi o zalewaniu olejem od góry na określony poziom, liczony od góry, ale gdyby wiedzieć *ile* oleju trzeba wlać, pewnie dało by się uprościć serwis.

A tu siÄ™ nie znajdzie ile ml potrzeba?
http://www.marzocchi.com/Template/contenuto.asp?LN=UK&idC=-1&IdFolder=777


straĹĽnik

Data: 2014-01-22 19:12:39
Autor: PeJot
Amortyzator: Rock Shox XC30 albo inny
W dniu 2014-01-22 17:56, strażnik pisze:
PeJot napisał:

Nawet o tym nie pomy¶lałem, serwisuj±c mojego Z3. W przypadku tej
konstrukcji łatwiej byłoby odkręcić *dolne* ¶ruby, grawitacyjne
spu¶cić olej ze wszystkimi brudami, przepłukać i zalać *nieznan±*
ilo¶ci± ¶wieżego oleju.

No ale żeby zalać to tak czy siak musisz odkecić kapsle z góry.

Czego wła¶nie chciałbym unikn±ć. Odkręcenie korków wymaga poluzowania ¶rub w koronie i póĽniejszego ich dokręcenia. Niestety, mimo stosowania do tego klucza dynamometrycznego przytrafiła mi się pęknięta korona.


Twój sposób niesie np. ryzyko niemożliwo¶ci wła¶ciwego dokręcenia
dolnych ¶rub, dlatego, że s± sytuacje, że dokręcana ¶ruba obraca się
wraz tłumikiem

Tłumiki w moim  Z3 s± doci¶nięte sprężyn±, dokręcenie ich nie stanowi problemu.

Serwisówka mówi o zalewaniu olejem od góry na okre¶lony poziom,
liczony od góry, ale gdyby wiedzieć *ile* oleju trzeba wlać, pewnie
dało by się upro¶cić serwis.

A tu się nie znajdzie ile ml potrzeba?
http://www.marzocchi.com/Template/contenuto.asp?LN=UK&idC=-1&IdFolder=777

Dla interesuj±cego mnie modelu nie ma nic.


--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na ¶wiecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

-- -
Ta wiadomo¶ć e-mail jest wolna od wirusów i zło¶liwego oprogramowania, ponieważ ochrona avast! Antivirus jest aktywna.
http://www.avast.com

Data: 2014-01-30 18:21:48
Autor: strażnik
Amortyzator: Rock Shox XC30 albo inny
PeJot napisał:

No ale żeby zalać to tak czy siak musisz odkecić kapsle z góry.

Czego wła¶nie chciałbym unikn±ć. Odkręcenie korków wymaga poluzowania ¶rub w koronie i póĽniejszego ich dokręcenia. Niestety, mimo stosowania do tego klucza dynamometrycznego przytrafiła mi się pęknięta korona.

Aha, bo Ty masz t± najstarsz± Z3-kę. No to racja. Ja wła¶nie w takiej Z3-ce z 1998r. ukręciłem gwint dokręcaj±c t± aluminiow± podkowę CNC do lag. A robiłem to delikatnie i z wyczuciem. Też generalnie jestem zdania, że je¶li można, należy odkręcać jak najmniej (dotyczy to zreszt± całego roweru). Jako¶ć wykonania koron w tamtym czasie nie była najwyższa. Mimo dokręcania takimi samymi momentami, szczeliny były różnej wielko¶ci i co najgorsze krzywe. ¦wiadczyć to mogło o różnym rozkładzie naprężeń w obrębie korony.


strażnik

Data: 2014-01-31 06:36:53
Autor: PeJot
Amortyzator: Rock Shox XC30 albo inny
W dniu 2014-01-30 18:21, strażnik pisze:
Też generalnie jestem
zdania, że je¶li można, należy odkręcać jak najmniej (dotyczy to zreszt±
całego roweru). Jako¶ć wykonania koron w tamtym czasie nie była
najwyższa. Mimo dokręcania takimi samymi momentami, szczeliny były
różnej wielko¶ci i co najgorsze krzywe. ¦wiadczyć to mogło o różnym
rozkładzie naprężeń w obrębie korony.

Ta korona strzeliła w trakcie eksploatacji, spory kawałek od domu, mimo to wróciłem bez przeszkód. Ogólnie, gwint w aluminium, jeżeli jest przeznaczony do okresowego okręcania i zakręcania powinien być wzmocniony, tak jak się to robi w przemy¶le lotniczym. No ale to trochę inna kasa.

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na ¶wiecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Data: 2014-01-17 19:50:04
Autor: Marcin \"Kenickie\" Mydlak
Amortyzator: Rock Shox XC30 albo inny
W dniu 2014-01-17 00:08, straĹĽnik pisze:
Marcin "Kenickie" Mydlak napisał:

ZrĂłb sobie subskrypcjÄ™ nowych aukcji allegro pod kÄ…tem tego, co CiÄ™
interesuje i obserwuj. Warto poczekać. Cyklicznie pojawiają się
ciekawe sprzęty. Ot np.
http://allegro.pl/amortyzator-marzocchi-bomber-mx-comp-2003-26-i3715495168.html
-
jeśli to faktycznie była nówka sztuka, to i cenę można by przełknąć.

Takie sprzęty są na wagę złota. Dlaczego? Ano dlatego, że teraz nie
uświadczysz niczego co ma Full Open Bath i o serwisie zapomina się na
długie tysiące kilometrów. Co za czasy aby dla 200-300g oleju rezygnować
z czegoś takiego jak trwałość i bezobsługowość*.

*prawie bezobsługowość - bo wymiana oleju w starych Marcochach to
odkręcenie dwóch górnych kapsli, wlanie jakiegoś oleju na przepłukanie i
zalanie świeżym. Nawet widelca nie trzeba zdejmować z roweru.

Mi tego nie musisz mówić. Nie bez powodu go szukałem. :P

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

Data: 2014-01-22 17:59:18
Autor: straĹĽnik
Amortyzator: Rock Shox XC30 albo inny
Marcin "Kenickie" Mydlak napisał:

Mi tego nie musisz mówić. Nie bez powodu go szukałem. :P

Tak tylko chciałem się podzielić refleksją ;)


straĹĽnik

Data: 2014-01-16 21:32:46
Autor: Mike
Amortyzator: Rock Shox XC30 albo inny
Raczej tak. Bombowiec fajna sprawa, wiem bo sam ujeĹĽdĹĽam, ale rynek
wtórny tych widelców jest potwornie ubogi. Chyba że dało by się coś
upolować.

O masz akurat bardzo ładny widelec się pojawił, choć ciut szkoda że 80mm a nie 100.
http://allegro.pl/manitou-r7-elite-absolute-80mm-stan-idealny-i3891189919.html


--
pozdrawiam
Mike
[WRO][MTB Votum Team Wrocław]
[GG:1303401] mikemtb małpa o2 pl
http://mikemtb.pl

Data: 2014-01-21 23:04:51
Autor: Rafał
Amortyzator: Rock Shox XC30 albo inny
Czołem. Syn uzbierał pewn± kwotę $ na amortyzator, no i znalazł sponsora na resztę. Budżet maksymalny to 600 zł. Założenia: nowy amortyzator o skoku  100 mm, sprężyna, olej, *piwoty*, kolor czarny. Poż±dana jest trwało¶ć i łatwo¶ć serwisowania.  Pierwszy kandydat to Rock Shox XC30 - nowo¶ć na rynku, opinie niewiele. Za mniejsze pieni±dze można nabyć RST OMEGA TNL, RST OMEGA RL z manetk±, o których też niewiele wiadomo. Suntour odpada ( bo tak ). Pomożecie dokonać wyboru ?

Ja też miałem podobne dylematy (i nie brałem pod uwagę używki) i w końcu zdecydowałem się na kupno wła¶nie Rock Shox XC30. Jestem nim zachwycony (choć pewnie dlatego, że wczesniej przez 10 lat jeĽdziłem z RST Capa TL :) ) W każdym razie w zeszłym roku na urlopie jeĽdziłem na nim 8 dni po Czarnogórze, jakie¶ 80 % trasy w terenie (nie po asfalcie) górskim (zazwyczaj do¶ć wymagaj±cym) i sprawdza się znakomicie.

Miałem okazję testować jakiego¶ tańszego Suntur'a i faktycznie lipa niesamowita. RST powyższe modele ogl±dałem w sklepach i tak "na sucho" też czuć od razu różnicę w pracy pomiędzy nimi a XC30.

pozdrawiam

Rafał

Data: 2014-01-26 09:35:41
Autor: PeJot
Amortyzator: Rock Shox XC30 albo inny
W dniu 2014-01-15 08:47, PeJot pisze:
Czołem. Syn uzbierał pewn± kwotę $ na amortyzator, no i znalazł sponsora
na resztę. Budżet maksymalny to 600 zł. Założenia: nowy amortyzator o
skoku  100 mm, sprężyna, olej, *piwoty*, kolor czarny. Poż±dana jest
trwało¶ć i łatwo¶ć serwisowania.  Pierwszy kandydat to Rock Shox XC30 -
nowo¶ć na rynku, opinie niewiele.

Za¶ drugi, tańszy to Rock Shox XC28. Podobno wersja dla lżejszych użytkowników. Syn akurat koło 60 kg waży, pytanie ile rzeczywi¶cie XC28 pod nim wytrzyma.

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na ¶wiecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Amortyzator: Rock Shox XC30 albo inny

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona