Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Anachroniczna modernizacja pisuarowych pół główków.

Anachroniczna modernizacja pisuarowych pół główków.

Data: 2011-06-27 01:02:32
Autor: Jaksa
Anachroniczna modernizacja pisuarowych pół główków.
On Sun, 26 Jun 2011 21:30:17 +0200, PrzemysÅ‚aw W <Broñmy RP przed  <pisem@...pl> wrote:

Modernizacja według PiS
Adam Leszczyński

W ostatnich tygodniach PiS próbuje pokazać swój pomysÅ‚ na nowoczesnÄ…  PolskÄ™. Spróbujmy wiÄ™c zapomnieć na chwilÄ™ o retoryce "walki z  pseudoelitÄ…", w którÄ… jest ubrany, i potraktować go serio. Ma sens?
kongres Polska - Wielki Projekt. Wprawdzie formalnie nie byÅ‚  zorganizowany przez PiS, ale wystÄ™powali na nim sympatyzujÄ…cy z partiÄ…  intelektualiÅ›ci, przyszedÅ‚ też JarosÅ‚aw KaczyÅ„ski.

"Jest alternatywa [dla rzÄ…dów PO] nie tylko w deklaracjach, ale i  zgromadzonej wiedzy" - chwaliÅ‚ potem kongres prezes PiS .


13 czerwca na Kongresie MÅ‚odych PiS zaproponowaÅ‚ program "Szansa dla   mÅ‚odych": "Ambicji mÅ‚odego pokolenia nie zaspokaja hasÅ‚o >ciepÅ‚ej wody  w kranie <. Chcemy projektów ambitniejszych, które przyspieszÄ… rozwój  Polski".

19 czerwca na konferencji programowej PiS KaczyÅ„ski zaprezentowaÅ‚  zaktualizowanÄ… wersjÄ™ programu z naciskiem na sprawy gospodarcze. PiS  ewidentnie chce zrzucić wizerunek partii zapatrzonej w ubeckie teczki, w  krzywdy komunizmu i domniemanÄ… niesprawiedliwość OkrÄ…gÅ‚ego StoÅ‚u.  "Chcemy siÄ™ pokazać i pokażemy siÄ™ jako partia, która ma pomysÅ‚ na  modernizacjÄ™ i przyspieszenie modernizacji Polski, na to, że  przestaniemy siÄ™ po prostu kompromitować, bo nie potrafimy wbudować 50  kilometrów autostrady. (...) Ja bym chciaÅ‚ żeby to byÅ‚a naprawdÄ™  merytoryczna kampania i to jest mojÄ… ambicjÄ…, żeby w tej kampanii  narzucić taki jÄ™zyk" - mówiÅ‚ 22 czerwca w rozmowie z MonikÄ… Olejnik w  Radiu ZET europoseÅ‚ Tomasz PorÄ™ba, szef kampanii PiS.

"Modernizacyjny skok" byÅ‚ wyzwaniem i marzeniem polskiej inteligencji od  jej debiutu na historycznej scenie dwieÅ›cie lat temu. Jaki pomysÅ‚ na  modernizacjÄ™ ma PiS?

Kapitalizm narodowy

W programie PiS sÄ… różne szczegółowe propozycje gospodarcze i spoÅ‚eczne.  Nie bÄ™dÄ™ siÄ™ na nich skupiaÅ‚: w kampanii bÄ™dzie na to czas. Interesuje  mnie wizja caÅ‚oÅ›ci czy też, cytujÄ…c nazwÄ™ kongresu, geneza i ksztaÅ‚t  Wielkiego Projektu. Za tym "projektem" (to sÅ‚owo ma znaczenie, ale o tym  za chwilÄ™) stoi spójna wizja historii Polski i współczesnego Å›wiata.  Jest ciekawa.

Ze wszystkich tekstów i wystÄ…pieÅ„ intelektualistów sprzyjajÄ…cych partii  na kongresie Polska - Wielki Projekt najwiÄ™kszy historiozoficzny rozmach  miaÅ‚y wystÄ…pienia prof. ZdzisÅ‚awa KrasnodÄ™bskiego. WczeÅ›niej jego  artykuÅ‚ "Potrzeba zbiorowej mobilizacji " z tezami, które później  przedstawiÅ‚ na kongresie wydrukowaÅ‚a "Rzeczpospolita" (5 maja).

KrasnodÄ™bski przekonuje, że wyczerpaÅ‚ siÄ™ model modernizacji przyjÄ™ty po  1989 r. (który zresztÄ… nigdy nie dziaÅ‚aÅ‚ zbyt dobrze). WedÅ‚ug niego  opieraÅ‚ siÄ™ na dwóch filarach: "przekonaniu o zmierzchu paÅ„stwa  narodowego" oraz liberalizmie gospodarczym, który (znów wedÅ‚ug  KrasnodÄ™bskiego) zakÅ‚adaÅ‚, że kapitaÅ‚ nie ma ojczyzny i że wystarczy  PolskÄ™ otworzyć na zagraniczne inwestycje i zredukować wpÅ‚yw paÅ„stwa na  gospodarkÄ™, a szybko dogonimy Zachód. Oba te przekonania okazaÅ‚y siÄ™  iluzjÄ…, co dobitnie ujawniÅ‚ kryzys, kiedy zagraniczni kapitaliÅ›ci  zaczÄ™li wypompowywać pieniÄ…dze ze swoich polskich oddziałów. DziÅ› - znów  wedÅ‚ug KrasnodÄ™bskiego - tÄ™ "imitacyjnÄ… modernizacjÄ™" zastÄ…piÅ‚a  postpolityka, czyli czysta, cyniczna gra o wÅ‚adzÄ™, w której o nic wiÄ™cej  niż wÅ‚adza nie chodzi i której kwintesencjÄ… jest dziaÅ‚anie PO i postawa  popierajÄ…cych jÄ… elit.

Przedstawiam te poglÄ…dy najbardziej życzliwie, jak potrafiÄ™ - chociaż  wÅ‚aÅ›ciwie każdy element tego opisu wydaje mi siÄ™ czystÄ… ideologicznÄ…  projekcjÄ…. Polska po 1989 r. nigdy np. nie byÅ‚a krajem szczególnie  liberalnym, jeÅ›li popatrzymy na realia, a nie na retorykÄ™. Przez budżet  paÅ„stwa przechodziÅ‚o blisko 40 proc. PKB, czyli okoÅ‚o umiarkowanie  liberalnej europejskiej Å›redniej (w USA podatki to mniej wiÄ™cej 20 proc.  PKB).

U nas w dodatku ogromne sektory gospodarki takie jak górnictwo czy  energetyka pozostawaÅ‚y pod kontrolÄ… paÅ„stwa z bardzo zresztÄ… mizernym  pożytkiem dla kogokolwiek poza Å›wietnie zarabiajÄ…cymi dziaÅ‚aczami  zwiÄ…zkowymi i kolegami polityków wszystkich partii obsiadajÄ…cymi rady  nadzorcze. RzeczywiÅ›cie w latach 90. dużo byÅ‚o zachwytów nad  "niewidzialnÄ… rÄ™kÄ… rynku". Jak bardzo byÅ‚y na wyrost, dowiódÅ‚ chociażby  kryzys. Od liberalnego gadania do liberalnej praktyki droga jednak  dÅ‚uższa, niż siÄ™ wydaje, i nigdy żeÅ›my tak daleko na niej nie zaszli.  Itd., itp.: wÅ‚aÅ›ciwie taki komentarz można dopisać do każdego zdania  KrasnodÄ™bskiego.

Zostawmy jednak na chwilÄ™ polemikÄ™: wróćmy do wizji. Co - wychodzÄ…c z  takiego opisu przeszÅ‚oÅ›ci - profesor z Bremy proponuje na przyszÅ‚ość?  "Koniec imitacji, teraz wielki projekt (..) Polska musi siÄ™ stać siÄ™  wielkim projektem, o ile musi [ma?] istnieć" - mówiÅ‚ na kongresie  (cytujÄ™ za wystÄ…pieniami, które można obejrzeć na YouTubie). I jeszcze:  "Nie można dokonać modernizacji bez zbiorowej mobilizacji".

KtoÅ› jednak w tej mobilizacji przeszkadza. KtoÅ› Polakom rzuca kÅ‚ody pod  nogi. Kto? Pseudoelita, która rzÄ…dzi dziÄ™ki medialnym sztuczkom i która  "odmawia wszelkiej dyskusji o problemach" oraz "sprowadza dyskusjÄ™ do  happeningu". Å»eby dokonać modernizacyjnego skoku, należy wiÄ™c  "ograniczyć wÅ‚adzÄ™ tych grup, które nie sÄ… zainteresowane PolskÄ…" oraz -  jak można siÄ™ domyÅ›lać, chociaż to nie jest powiedziane do koÅ„ca -  dokonać jakiÅ› zasadniczych zmian w stosunkach wÅ‚asnoÅ›ci ("nie odzyskamy  suwerennoÅ›ci, nie odzyskujÄ…c wÅ‚adzy gospodarczej").

"Ograniczanie wÅ‚adzy grup niezainteresowanych PolskÄ…" i "odzyskiwanie  suwerennoÅ›ci gospodarczej" trÄ…ci oczywiÅ›cie autorytaryzmem. KrasnodÄ™bski  spieszy tÅ‚umaczyć, że nie o to mu chodzi (cytujÄ™ tym razem za  "RzeczpospolitÄ…"): "Ograniczenia samowoli elit dokonać można, po  pierwsze, przez różne formy obywatelskiego protestu i nacisku. Po  drugie, przez umacnianie i tworzenie alternatywnych instytucji,  stowarzyszeÅ„ i organizacji, w tym >drugiego obiegu < medialnego. (...)  Patriotyzm gospodarczy oznacza promocjÄ™ polskiego kapitalizmu, z  aktywnym udziaÅ‚em paÅ„stwa w pobudzaniu rozwoju wybranych dziedzin  przemysÅ‚u".

Nasi ojcowie narodu

Oto i recepta. I jeszcze jeden drobiazg. Do tej "zbiorowej mobilizacji"  potrzebne jest oczywiÅ›cie wedÅ‚ug KrasnodÄ™bskiego wzmocnienie wÅ‚adzy,  tyle że sprawowanej już przez tych, co trzeba, a nie antypolskÄ… PO.  Pisze: "DziÄ™ki wzmocnieniu wewnÄ™trznemu, które powinno zaowocować nowÄ…  konstytucjÄ…, bÄ™dziemy mogli prowadzić politykÄ™ zagranicznÄ… zgodnÄ… z  polskÄ… >racjÄ… stanu <. Racja stanu zakÅ‚ada, że istnieje nadrzÄ™dne dobro,  któremu podporzÄ…dkowane sÄ… interesy poszczególnych jednostek".

GdzieÅ› to już wszystko sÅ‚yszaÅ‚em - nie, nie u WÅ‚adysÅ‚awa GomuÅ‚ki. Od  kilku lat piszÄ™ książkÄ™ o ideologiach rozwoju gospodarczego w krajach  zacofanych po 1945 r. Ideologia modernizacyjna PiS i jego  intelektualnych sojuszników jest uderzajÄ…co podobna do pomysłów wielu  ojców zaÅ‚ożycieli nowych, postkolonialnych krajów takich jak Kwame  Nkrumah z Ghany; przykÅ‚adów można jednak wyliczyć znacznie wiÄ™cej.

Ci ludzie oczywiÅ›cie wierzyli wtedy w różne wersje socjalizmu, bo też  caÅ‚y Å›wiat wÅ‚Ä…cznie ze sporÄ… częściÄ… Zachodu wierzyÅ‚ w latach 50. i 60.  w socjalizm. Uważali, że ich dziejowym zadaniem jest stanąć na czele  maÅ‚ej narodowej elity, która zmodernizuje biedny, rolniczy i dopiero  niedawno wyzwolony od panowania kolonialnych potÄ™g kraj. SÄ…dzili, że nie  mogÄ… liczyć na miÄ™dzynarodowy kapitaÅ‚, bo on dba tylko o swoje interesy  (albo interesy swoich metropolii). Ponieważ w krajach postkolonialnych  wÅ‚asnego kapitaÅ‚u nie byÅ‚o, szukali rozwiÄ…zaÅ„ etatystycznych. StÄ…d - a  nie tylko z wiary w socjalizm - braÅ‚o siÄ™ "promowanie narodowego  kapitalizmu" oraz rozmaite gigantyczne paÅ„stwowe inwestycje przemysÅ‚owe.  Podobnie jak prof. KrasnodÄ™bski postkolonialni przywódcy wierzyli, że do  modernizacyjnego skoku potrzebna jest "zbiorowa mobilizacja".

ZamieÅ„my tylko "polskość" na "afrykaÅ„skość" i nawet retoryka staje siÄ™  bardzo podobna.

W takÄ… ideologiÄ™ wbudowany jest oczywiÅ›cie autorytarny element.  Demokracja, jak dobrze wiemy, jest rozgadana, skłócona i przez to trudno  czÄ™sto jej zebrać siÄ™ do wielkich, wieloletnich przedsiÄ™wzięć, takich  jak autostrady i elektrownie atomowe (to nie tylko polski przypadek,  chociaż nam wychodzi to szczególnie sÅ‚abo). Postkolonialni "ojcowie  narodu" zaczynali zwykle jako demokraci. Szybko jednak - kiedy pojawiaÅ‚y  siÄ™ problemy, a zawsze pojawiaÅ‚y siÄ™ problemy - zaczynali myÅ›leć z  irytacjÄ…: "My robimy wielki dziejowy projekt, a opozycja tylko  przeszkadza w zbiorowej mobilizacji". W istocie też wiele  postkolonialnych krajów szybko zmierzaÅ‚o w stronÄ™ rzÄ…dów silnej rÄ™ki.

Można oczywiÅ›cie szukać dla tego pomysÅ‚u jeszcze starszych, polskich  korzeni. MyÅ›lenie w kategoriach elity, której celem jest budowa  nowoczesnego narodu, to już przecież tajna Liga Narodowa Romana  Dmowskiego z przeÅ‚omu XIX i XX w. Ideowe źródÅ‚a pisowskiego myÅ›lenia o  nowoczesnoÅ›ci nie sÄ… wiÄ™c ani bardzo Å›wieże, ani bardzo sympatyczne.

Wielkie projekty siÄ™ nie udajÄ…

Fundamentalny kÅ‚opot z tym wielkim projektem jest jeszcze jeden: zwykle  nie wychodziÅ‚. Być może da siÄ™ podać kilka przykÅ‚adów krajów  azjatyckich, w których odgórna modernizacja prowadzona przez elitÄ™  przyniosÅ‚a wzrost PKB i poziomu życia. Z bliższego Europie krÄ™gu  kulturowego trudno jednak o przykÅ‚ad pozytywny. PrzykÅ‚ady z reszty  Å›wiata to bez wyjÄ…tku mniejsze i wiÄ™ksze porażki.

Znany amerykaÅ„ski antropolog kultury James C. Scott, profesor na Yale  University, napisaÅ‚ kilkanaÅ›cie lat temu książkÄ™ o tym, dlaczego takie  projekty siÄ™ nie udajÄ… ("Seeing like a state. How Certain Schemes to  Improve the Human Condition Have Failed", Yale University Press, 1998)..  Grzechem modernizacyjnych elit jest traktowanie nowoczesnoÅ›ci jako  supermarketu, z którego mogÄ… wybierać dla swojego narodu dowolne towary.

Elity krajów peryferyjnych zawsze miaÅ‚y dwuznaczny stosunek do Zachodu.  Z jednej strony miaÅ‚y wobec niego kompleksy, podziwiaÅ‚y jego siÅ‚Ä™  militarnÄ…, gospodarkÄ™ i zazdroÅ›ciÅ‚y wysokiego poziomu życia; z drugiej  zaÅ› czÄ™sto uważaÅ‚y go za kramarski, skomercjalizowany i amoralny (czÄ™sto  dosÅ‚ownie - seksualnie rozwiÄ…zÅ‚y i propagujÄ…cy niemoralny styl życia).  Dlatego peryferyjne projekty modernizacyjne byÅ‚y selektywne. Mówiono np.  "bÄ™dziemy budować gospodarkÄ™ przemysÅ‚owÄ…, ale zachowamy naszÄ…  afrykaÅ„skość" (można tu podstawić "polskość" czy "arabskość"). DziÅ› PiS  mówi naprawdÄ™ to samo: "Bierzemy z Zachodu ich autostrady i ich  technologiÄ™, ale nie chcemy zwiÄ…zków jednopÅ‚ciowych, pornografii czy in  vitro".

To nie zadziaÅ‚a. Nigdy nie dziaÅ‚aÅ‚o. Nowoczesność zawsze okazywaÅ‚a siÄ™  mniej możliwa do zaplanowania, niż siÄ™ intelektualistom z krajów  postkolonialnych wydawaÅ‚o. Nie chcÄ™ przez to powiedzieć, że małżeÅ„stwa  gejowskie i autostrady dostaje siÄ™ w pakiecie i nie można mieć jednego  bez drugiego. Chodzi o coÅ› innego: nowoczesne spoÅ‚eczeÅ„stwo jest sumÄ…  drobnych, indywidualnych ludzkich decyzji - czy mieć dzieci, a jeÅ›li  tak, to ile; czy wysÅ‚ać je na studia; czy wyjechać za granicÄ™ za pracÄ…;  czy wziąć Å›lub; czy otworzyć stragan z warzywami, czy rozkrÄ™cać jakiÅ›  biznes w internecie. Politycy majÄ… pewien wpÅ‚yw na te decyzje, ale jest  on bardzo, bardzo ograniczony. MyÅ›leć, że jest inaczej, to ulegać  aroganckiemu zÅ‚udzeniu.

Dlatego mówienie o nowoczesnej Polsce w kategoriach zaplanowanego przez  elitÄ™ wielkiego projektu jest rozpaczliwie anachroniczne. Należy do tej  samej historycznej epoki co telegraf i maszyna parowa. NajwiÄ™kszÄ… partiÄ™  opozycyjnÄ… w Polsce powinno być stać na coÅ› bliższego naszym czasom.




WiÄ™cej...  http://wyborcza.pl/1,76498,9841479,Modernizacja_wedlug_PiS.html#ixzz1QPZErKn3

Widze ze dalej wyjadasz parujace kloce michnikowi prosto z dupy przemol?
Smakuje ci?

Oczywiscie tego gowna co wkleiles powyzej NIE czytalem.

Jaksa

Anachroniczna modernizacja pisuarowych pół główków.

Nowy film z video.banzaj.pl wiêcej »
Redmi 9A - recenzja bud¿etowego smartfona