Data: 2019-03-27 20:34:47 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Analiza dokumentów | |
W dniu 27.03.2019 o 20:06, Bolko pisze:
Zgłosiłem sprawę do prokuratury. Najlepszą mi znaną metodą jest przeczytanie tego. Rozbieżności w zeznaniach się zdarzają i są raczej dowodem na to, że nic nie mataczono. Jak w sprawach sie mataczy, to zeznania są uzgodnione . To, że A zna B, a B nie zna A niekoniecznie musi o czymkolwiek świadczyć. Jeśli to nie jest jakaś silna zażyłość, to mógł po prostu osoby nie skojarzyć i tyle. Natomiast rozbieżności w kolejno składanych zeznaniach oczywiście podważają wiarygodność zeznań. Podlega to ocenie sądu. Warto podnieść to przed sądem, ale jakiś poważniejszych wniosków bym na tej podstawie nie wyciągał. |
|
Data: 2019-03-27 13:58:54 | |
Autor: Bolko | |
Analiza dokumentów | |
Najlepszą mi znaną metodą jest przeczytanie tego. Rozbieżności wA jak ktoś nic nie pamieta? |
|