Data: 2013-04-07 11:17:07 | |
Autor: Andrzej W. | |
Anatomia upadku hdd | |
Witam,
Znajomi przynieśli mi laptopa z płaczem, że się zawiesił i nie uruchamia się, pisząc, że brakuje jakiegoś pliku. Po przeskanowaniu okazało się, że ma 129GB błędnych sektorów na 500GB pojemności. Błędy są rozłożone w 24 obszarach w miarę symetrycznych. Obrazek: http://www.bpa.com.pl/pub/sda.jpg Raport SMART root@sysresccd /root % smartctl -a /dev/sda Jaki mógłby być mechanizm takiego zaorania dysku? Ludzie twierdzą, że wcześniej nie było jakichkolwiek objawów, laptop nie uczył się latać, uszkodzenie nie wydaje się też rozszerzać. -- Pozdrawiam, Andrzej |
|
Data: 2013-04-07 13:32:56 | |
Autor: mappl | |
Anatomia upadku hdd | |
Jaki mógłby być mechanizm takiego zaorania dysku? Spotkałem się z ludźmi przynoszącymi do naprawy lapa ze zbitą matrycą uparcie twierdzącymi, że sama z siebie pękła. Noo, może synek lekko pociągnął za kabel i przestawił laptopa na stole... Może objawy były, w postaci pogarszających się wyników SMART, tylko dysk działał? Jeśli faktycznie nie, to dysk był stuknięty - i tyle. Włączony lap mógł być przenoszony, ze zmianą położenia poziom na pion podczas pracy dysku. Wystarczy, żeby zaorać talerze. Mógł też być odpalony po przyniesieniu ze dworu. Ja tak parę tygodni temu załatwiłem dysk. Włączyłem peceta bezpośrednio po wniesieniu z wychłodzonego samochodu i zaczął mocno stukać głowicami. Teraz ma badblocki i jest wykrywany przez bios po kilku resetach. |
|
Data: 2013-04-07 17:13:21 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
Anatomia upadku hdd | |
"mappl" 5161596d$0$1246$65785112@news.neostrada.pl Może objawy były, w postaci pogarszaj±cych się wyników SMART, tylko dysk działał? Je¶li faktycznie nie, to dysk był stuknięty - i tyle. Wł±czony lap mógł być przenoszony, ze zmian± położenia poziom na pion podczas pracy dysku. Wystarczy, żeby zaorać talerze. Ja to robiłem setki razy z notebookiem, a mimo tego dysk nie jest w makabrycznie złym stanie. Natomiast dysk netbooka (którym nieraz uderzyłem, którego odpalałem po przyj¶ciu z ,,dworu''. którym wywijałem -- nadal jest sprawny. :) Mógł też być odpalony po przyniesieniu ze dworu. Ja tak parę tygodni temu załatwiłem dysk. Wł±czyłem peceta bezpo¶rednio po wniesieniu z wychłodzonego samochodu i zacz±ł mocno stukać głowicami. Teraz ma badblocki i jest wykrywany przez bios po kilku resetach. Nawet loty :) komputerowe ;) niekoniecznie niszcz± takie (2.5 calowe) dyski. -=- Ja jednak jestem niezadowolony -- miałem dyski z GForsem a jednak mam utratę danych. Na szczę¶cie błędy (dwie partie) powstały na partycjach systemowych, czyli pokopiowanych wielokrotnie. Nie chcę już GForsów -- IMO strata pieniędzy. Prawdziwe straty s± jednak efektem ,,m±dro¶ci'' M$ -- puchnięcia Folders.DBX z OE oraz mojej niefrasobliwo¶ci, czyli ponadmiarowego kasowania. ;) Na szczę¶cie pomimo tych dwóch powodów nie straciłem niczego poza czasem, którzy rzecz jasna też jest bardzo ważny. Na szczę¶cie zwykle te straty czego¶ mnie ucz± i w efekcie nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. :) -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... |
|
Data: 2013-04-07 18:49:30 | |
Autor: qwerty | |
Anatomia upadku hdd | |
Użytkownik "mappl" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5161596d$0$1246$65785112@news.neostrada.pl...
Mógł też być odpalony po przyniesieniu ze dworu. Ja tak parę tygodni temu załatwiłem dysk. Włączyłem peceta bezpośrednio po wniesieniu z wychłodzonego samochodu i zaczął mocno stukać głowicami. Teraz ma badblocki i jest wykrywany przez bios po kilku resetach. Ogólnie nie powinno się uruchamiać podzespołów komputera, jeżeli dłuższy czas były wystawiane na niskie temperatury. |
|
Data: 2013-04-07 17:03:16 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
Anatomia upadku hdd | |
"Andrzej W." kjre2p$ohm$1@mx1.internetia.pl Jaki mógłby być mechanizm takiego zaorania dysku? Mój notebook także **nigdy** ;) nie latał, a obudowa połamała się w wyniku naprężenia psychicznego. ;) Na dodatek nie po tej stronie, po której jest dysk, więc na pewno dysk nie był bity. ;) -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... |
|
Data: 2013-04-08 11:44:02 | |
Autor: Doman | |
Anatomia upadku hdd | |
Mój notebook także **nigdy** ;) nie latał Jakim kluczem kierujesz się, wybieraj±c miejsca, w które wstawiasz emotikony? |
|
Data: 2013-04-08 14:32:41 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
Anatomia upadku hdd | |
"Doman" kjuai2$403$1@speranza.aioe.org Mój notebook także **nigdy** ;) nie latał Jakim kluczem kierujesz się, wybieraj±c miejsca, w które wstawiasz emotikony? Tajnym oczywi¶cie. Zazwyczaj tajnym, bo bywa, że poufnym. -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... |
|
Data: 2013-04-09 06:55:54 | |
Autor: Doman | |
Anatomia upadku hdd | |
Jakim kluczem kierujesz się, wybieraj±c miejsca, w które wstawiasz emotikony? A mógłby¶ zdradzić, w jakim celu to robisz? |
|
Data: 2013-04-09 19:23:39 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
Anatomia upadku hdd | |
"Doman" kk0e1q$73q$1@speranza.aioe.org Tajnym oczywi¶cie. Zazwyczaj tajnym, bo bywa, że poufnym. A mógłby¶ zdradzić, w jakim celu to robisz? Azali jam zdrajc±? -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... |
|
Data: 2013-04-10 12:48:56 | |
Autor: Doman | |
Anatomia upadku hdd | |
Tajnym oczywi¶cie. Zazwyczaj tajnym, bo bywa, że poufnym. Jedynie parszywym trollem. |
|
Data: 2013-04-10 20:47:18 | |
Autor: Jawi | |
Anatomia upadku hdd | |
W dniu 2013-04-10 14:48, Doman pisze:
Jedynie parszywym trollem.trollem bo stawia emotikony? :) -- |
|
Data: 2013-04-10 23:27:45 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
Anatomia upadku hdd | |
"Jawi" 5165b3b8$0$1255$65785112@news.neostrada.pl Jedynie parszywym trollem. trollem bo stawia emotikony? :) Gdy komu¶ głupiemu brakuje dobrych argumentów, chwyta się za argumenty uniwersalne. Takie życie -- Jawi. A za chwilę i Ty możesz zostać wyzwany od trolli -- gdy Doman uzna, iż został przez Ciebie jako¶ Ľle potraktowany. Akurat tamta emotka jest z przymrużeniem oka i oznacza drwinę. "Eneuel Leszek Ciszewski" kjs2ej$dds$1@speranza.aioe.org > Mój notebook także **nigdy** ;) nie latał, a obudowa > połamała się w wyniku naprężenia psychicznego. ;) Na > dodatek nie po tej stronie, po której jest dysk, więc > na pewno dysk nie był bity. ;) Zazwyczaj win± obarczamy producentów, choć akurat dyski należ± do urz±dzeń wyj±tkowo dobrze wykonywanych. Wła¶nie jestem po straszliwym padzie. :) Padł plik System (jego długo¶ć spadła w nocy niespodziewanie do zera bajtów) na partycji systemowej i choć miałem 5 innych partycji z WXP, żadna nie nadawała się do użycia. A czy ten plik padł w zwi±zku z padaj±cym dyskiem? Akurat nie. Wrzuciłem tedy plik System z innej partycji -- WXP nie łykn±ł od razu, ale zajrzałem do owego Systemu regeditem spod innego WXP i w efekcie WXP ,,naprawił'' ów plik... Absurd nad absurdami -- nie mógł od razu naprawić? I dlaczego znienacka plik ten został okrojony do zera? Dlaczego żadna z pozostałych partycji nie nadawał się do użycia, choć po to s±, by w razie czego był WXP? Bo jedna padła (ewidentnie w wyniku błędu na dysku) w styczniu, druga (też z powodu błędu na dysku) przed kilkoma dniami, a pozostałe też wcze¶niej zostały jako¶ uszkodzone, ale do niektórych zadań były całkiem niezłe, więc je zostawiłem... -=- Jakby tego Systemu było mało -- netbookowi (mam tam 3 partycje z W7Starterem) co¶ popl±tało się z toczpadem, który (najwyraĽniej sprzętowo) odmawia posłuszeństwa... S±dny dzień po prostu!!! Teraz netbook pracuje jeno z mysz± zewnętrzn±... Skopiować teraz tę jedyn± dobr± partycję z chodz±cym WXP, czy zaczekać... ;) Chyba jednak zaraz skopiuję. :) -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... |
|
Data: 2013-04-11 03:34:04 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
Anatomia upadku hdd | |
"Eneuel Leszek Ciszewski" kk4lgh$amc$1@speranza.aioe.org Absurd nad absurdami -- nie mógł od razu naprawić? Nie mógł -- albowiem podejrzewał ingerencję osób trzecich. Po podmianie pliku System musiałem dokonać korekty na obecno¶ć CD/DVD -- http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1251883.html Jakby tego Systemu było mało -- netbookowi (mam tam 3 partycje S±dny dzień skończył się -- netbook ma zdrowy toczpad (co mnie cieszy) a kopie partycji WXP pracuj± poprawnie... -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... |
|
Data: 2013-04-11 20:42:07 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
Anatomia upadku hdd | |
Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" kk540n$nol$1@speranza.aioe.org Absurd nad absurdami -- nie mógł od razu naprawić? Nie mógł -- albowiem podejrzewał ingerencję osób trzecich. A jest (jak cały popierdolony M$) podejrzliwy i nie chce takich ingerencji! Po podmianie pliku System musiałem dokonać korekty na obecno¶ć A że na elektrodzie może zagin±ć a tutaj raczej nie zginie -- trzeba wywalić z rejestru ten klucz: HKEY_LOCAL_MACHINE\SYSTEM\CurrentControlSet\Control\Class\{4D36E965-E325-11CE-BFC1-08002BE10318} Usuń klucz UpperFilters, LowerFilters, Być może u innych osób będ± też konieczne inne modyfikacje -- u mnie nie. Bez wywalenia tego klucza napędów nie widać a w men.urz. s± żółte znaczki i nie pomoże na przykład chamskie usunięcie napędów i zainstalowanie ich kolejny raz. -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... |
|
Data: 2013-04-08 03:53:32 | |
Autor: Michal | |
Anatomia upadku hdd | |
W dniu 2013-04-07 11:17, Andrzej W. pisze:
Znajomi przynieśli mi laptopa z płaczem, że się zawiesił i nie uruchamia Kilka miesięcy temu miałem podobną sytuację u koleżanki. Też pad HDD na amen po 1,5 roku - podobno jak grom jasnego nieba. Windows przestał się uruchamiać, HDD ma badblocki na pierwszych ~100 GB z 500 GB HDD mechanicznego - zawiesza na amen kontroler nawet jak w trybie diagnostycznym dochodzi do odczytu tych obszarów. Próbowałem założyć partycję zaczynającą się powyżej tej granicy 100GB ale pomogło tylko niewiele - co prawda nie ma zwisu kontrolera tak często, ale HDD nie nadaje się do pracy, a Sony daje na laptopy 1 rok gwarancji - w rezultacie wymiana mechanicznego HDD na SSD 128 GB i od początku września jest OK - prędzej rozbije w drobny mak wszystko inne niż uszkodzi mechanicznie SSD. Temperatura (z mrozu) odpada bo to było na przełomie sierpnia i września, laptop też podobno traktowany delikatnie. Ale jakoś nie wierzę do końca w tą delikatność traktowania jeśli po 1,5 roku z chyba 5 gniazd USB w laptopie ostało się jedno - reszta jest wyłamana i nie trzyma urządzeń USB. Ludzie po prostu niespecjalnie delikatnie podchodzą do komputerów, a moda na laptopy, zwłaszcza wśród newbies tylko pomaga takim awariom, co producentów sprzętu i Microsoft zapewne bardzo cieszy. Jak dla mnie oba te HDD mechaniczne dostały po prostu głowicami po talerzach w czasie pracy - wystarczy do tego co bardziej energiczne postawienie na drewnianym stole. -- /MB |
|
Data: 2013-04-08 07:03:09 | |
Autor: qwerty | |
Anatomia upadku hdd | |
Użytkownik "Michal" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:kjt8f4$lij$1@mx1.internetia.pl...
rezultacie wymiana mechanicznego HDD na SSD 128 GB i od początku września jest OK - prędzej rozbije w drobny mak wszystko inne niż uszkodzi mechanicznie SSD. SSD padnie sam z siebie Jak dla mnie oba te HDD mechaniczne dostały po prostu głowicami po talerzach w czasie pracy - wystarczy do tego co bardziej energiczne postawienie na drewnianym stole. Proszę cię. Wiesz ile G wytrzymuje hdd podczas pracy? |
|
Data: 2013-04-08 13:12:31 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
Anatomia upadku hdd | |
"qwerty" kjtj2f$r6$1@usenet.news.interia.pl SSD padnie sam z siebie Jak dla mnie oba te HDD mechaniczne dostały po prostu głowicami po talerzach w czasie pracy - wystarczy do tego co bardziej energiczne postawienie na drewnianym Proszę cię. Wiesz ile G wytrzymuje hdd podczas pracy? Różnie -- dla 2.5 calowych dysków może to być i 70 G, i może być 300 G. Poza tym sama liczba G niewiele mówi. Ogólnie dyski nie nadaj± się do noszenia, :) ale mój WDC zaliczał różne spadki a jednak nie badsektorzył. -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... |
|
Data: 2013-04-08 23:50:53 | |
Autor: Michal | |
Anatomia upadku hdd | |
W dniu 2013-04-08 07:03, qwerty pisze:
rezultacie wymiana mechanicznego HDD na SSD 128 GB i od początku Ależ oczywiście - powtarzaj mu to jak Kaszpirowski przed snem ;P Jak dla mnie oba te HDD mechaniczne dostały po prostu głowicami po Proszę cię - te teoretyczne 300-400G można sobie w buty włożyć, skoro kolejny dysk dostaje głowicami po talerzach i nadaje się tylko do kosza przy co bardziej energicznym postawieniu laptopa na drewnianym stole w trakcie pracy. Akurat SSD w laptopach ze względu na odporność na wstrząsy spisuje się rewelacyjnie i aż dziwię się że w 2013 r. większość laptopów sprzedawana jest nadal z HDD mechanicznymi. Ale z drugiej strony producent dając na nie 1-2 lata gwarancji zarobi na tym - i tak spora część userów będzie musiała z konieczności wymienić te dyski. -- /MB |
|
Data: 2013-04-08 22:15:28 | |
Autor: pueblo | |
Anatomia upadku hdd | |
Witaj Michal, 08 kwi 2013 w news:kjvek8$4r8$1mx1.internetia.pl
napisałe¶/a¶: Proszę cię - te teoretyczne 300-400G można sobie w buty włożyć,He he, przypomniało mi się - znajomy ogladał na laptopie mecz Polska - Rosja na ostatnim eruo, kiedy ruscy strzelili gola, waln±ł mocno pię¶ci± w stół i dysk padł. Zabawne było to,że w dodatku facet nie przepada za piłk±.. |
|
Data: 2013-04-09 00:24:27 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
Anatomia upadku hdd | |
"pueblo" 5163417f$0$1260$65785112@news.neostrada.pl He he, przypomniało mi się - znajomy ogladał na laptopie mecz Polska - Szkoda, że nie waln±ł w matrycę. ;) -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... |
|
Data: 2013-04-09 06:44:58 | |
Autor: qwerty | |
Anatomia upadku hdd | |
Użytkownik "Michal" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:kjvek8$4r8$1@mx1.internetia.pl...
Ależ oczywiście - powtarzaj mu to jak Kaszpirowski przed snem ;P Przy mocnej eksploatacji komórki się zużyją. Proszę cię - te teoretyczne 300-400G można sobie w buty włożyć, skoro kolejny dysk dostaje głowicami po talerzach i nadaje się tylko do kosza przy co bardziej energicznym postawieniu laptopa na drewnianym stole w trakcie pracy. Akurat SSD w laptopach ze względu na odporność na wstrząsy spisuje się rewelacyjnie i aż dziwię się że w 2013 r. większość laptopów sprzedawana jest nadal z HDD mechanicznymi. Ale z drugiej strony producent dając na nie 1-2 lata gwarancji zarobi na tym - i tak spora część userów będzie musiała z konieczności wymienić te dyski. Popatrz, to czemu ja jeżdżę samochodem z włączonym laptopem i jakoś od razu nie uśmierca to dysku? Czemu po rzuceniu na łóżko dalej działa (także włączony)? Przecież uderzenie głowicy o talerze uniemożliwia poduszka powietrzna wytworzona dzięki wirowaniu talerza. Mój WD7500BPKT wytrzymuje 350 G gdy jest włączony. Nawet jeżeli jest to wartość 10x większa od prawdy to oblicz z jakiej wysokości musi spaść, aby otrzymać przyśpieszenie 35G. |
|
Data: 2013-04-09 20:21:04 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
Anatomia upadku hdd | |
"qwerty" kk1l6o$6sh$1@usenet.news.interia.pl Przy mocnej eksploatacji komórki się zużyj±. Popatrz, to czemu ja jeżdżę samochodem z wł±czonym laptopem i jako¶ od razu nie u¶mierca to dysku? Czemu po rzuceniu na łóżko dalej działa (także wł±czony)? Przecież uderzenie głowicy o talerze uniemożliwia poduszka powietrzna wytworzona dzięki wirowaniu talerza. Mój WD7500BPKT wytrzymuje 350 G gdy jest wł±czony. Nawet jeżeli jest to warto¶ć 10x większa od prawdy to oblicz z jakiej wysoko¶ci musi spa¶ć, aby otrzymać przy¶pieszenie 35G. Wysoko¶ć może być bardzo duża -- samoloty l±duj± z bardzo dużej, ale l±duj± powoli, czyli długo. Mój WDC chyba był odporniejszy na uderzenia niż obecny Seagate. Nie tylko liczba [czy punkt?] G jest istotna -- także czas trwania przeci±żenia. Poduszka poduszk±, ale głowica ma swoj± bezwładno¶ć. Obok wysokich temperatur i uderzeń s± jeszcze szybkie zmiany temperatur oraz wibracje... -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... |
|
Data: 2013-04-10 02:47:14 | |
Autor: h.w.d.p. | |
Anatomia upadku hdd | |
MĂłj WD7500BPKT a czy cos w tych twoich dywagacjach zmieni fakt ze te 350G dotyczy czasu dzialania max 2ms? tak podaje producent. moim zdaniem pracujacy dysk, spuszczony swobodnie w pozycji poziomej, z 15cm na twarda powierzchnie bedzie nadawal sie na smieci (nie wiem ile to bedzie G). natomiast jakby spadl pionowo, to nic by mu sie nie stalo ze wzgledu na przyspieszenie dzialajace w kierunku naturalnego ruchu glowic dysku. przypuszczam ze wtedy wytrzymal by duzo wiecej G :-) pomijajac te dywagacje, to jeszcze nie zdarzylo mi sie aby mi padl jakikolwiek dysk do wstrzasow. w tym w laptopach z ktorymi wcale nie obchodze sie jak z jajkiem. |
|
Data: 2013-04-10 03:45:54 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
Anatomia upadku hdd | |
"h.w.d.p." kk2cqj$b95$1@node2.news.atman.pl a czy cos w tych twoich dywagacjach zmieni fakt ze te 350G dotyczy czasu dzialania max 2ms? tak podaje producent. Ale dla 1 ms będzie to 185 G. :) Bo to o inne milisekundy chodzi. -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... |
|
Data: 2013-04-10 07:57:38 | |
Autor: Michal | |
Anatomia upadku hdd | |
W dniu 2013-04-09 06:44, qwerty pisze:
Ależ oczywiście - powtarzaj mu to jak Kaszpirowski przed snem ;PPrzy mocnej eksploatacji komórki się zużyją. To ile TB/dzień na tym laptopie zapisujesz? Popatrz, to czemu ja jeżdżę samochodem z włączonym laptopem i jakoś od W sumie mnie nie padł nigdy żaden HDD, ani w laptopach, a nie w stacjonarnych. Nawet WDka 20MB z końca lat 80 i Maxtora 80 MB z 1992 r. rozbierałem przed oddaniem do utylizacji by mechanicznie zniszczyć talerze i głowice, no ale ja laptopami nie rzucam. Nie zmienia to faktu że uszkodzone mechanicznie laptopowe HDD trafiają się wielokrotnie częściej niż padnięte SSD, pomijając niesławne OCZ Agility. Przecież uderzenie głowicy o talerze uniemożliwia poduszka powietrzna> wytworzona dzięki wirowaniu talerza. Teoretycznie. W praktyce wystarczy uderzenie w stół obok laptopa przy "sukcesach" naszej wspaniałej kadry, czy postawienie pracującego laptopa na drewnianym stole. Mój WD7500BPKT wytrzymuje 350 G gdy jest włączony. Nawet jeżeli jest> to wartość 10x większa od prawdy to oblicz z jakiej wysokości musi spaść, aby otrzymać 10x - optymista. Ktoś przed chwilą pisał o 2 ms. Te 350G liczone są podobnie jak moc POMPO w chińskich plastikowych głośnikach za 15 zł o "mocy" 2000W (też na ułamek sekundy). Do RMS ma to się podobnie jak te 350G dla HDD. -- /MB |
|
Data: 2013-04-11 18:13:29 | |
Autor: qwerty | |
Anatomia upadku hdd | |
Użytkownik "Michal" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:kk2vgv$ap2$1@mx1.internetia.pl...
To ile TB/dzień na tym laptopie zapisujesz? To zależy od dnia. Osobisty rekord to zapis 1,5 TiB/dzień. |
|
Data: 2013-04-11 20:24:20 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
Anatomia upadku hdd | |
"qwerty" kk6nfc$2np$1@usenet.news.interia.pl To ile TB/dzień na tym laptopie zapisujesz? To zależy od dnia. Osobisty rekord to zapis 1,5 TiB/dzień. Na SSD to możliwe, bo na HDD, na dodatek powolnych, starych 2.5 calowych, to niemal niemożliwe z uwagi na szybko¶ć. A po USB2 to wręcz nie jest możliwe. HDD ma przed sob± przyszło¶ć: -- Windows (pewnie sam system potrzebuje ze 100 GB) -- filmy -- zdjęcia Muzykę można już zmie¶cić na SSD. -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... |
|
Data: 2013-04-11 21:45:44 | |
Autor: qwerty | |
Anatomia upadku hdd | |
Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" napisał w wiadomo¶ci grup dyskusyjnych:kk6va9$q3n$1@speranza.aioe.org...
Na SSD to możliwe, bo na HDD, na dodatek powolnych, A kto mówił, że po USB 2.0? Zreszt± w teorii by się dało wyrobić w czasie - transfer musiałby wynie¶ć 18,2 MiB/s (po USB 2.0 otrzymuję 30 MiB/s). |
|
Data: 2013-04-12 01:27:56 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
Anatomia upadku hdd | |
"qwerty" kk73tc$s3j$1@usenet.news.interia.pl Na SSD to możliwe, bo na HDD, na dodatek powolnych, A kto mówił, że po USB 2.0? Zreszt± w teorii by się dało wyrobić w czasie - transfer musiałby wynie¶ć 18,2 MiB/s (po USB 2.0 otrzymuję 30 MiB/s). A ja, kopiuj±c co¶ z zewnętrznego dysku na inny zewnętrzny dysk mam raptem 10 MB/s -- w porywach. -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... |
|
Data: 2013-04-12 08:21:50 | |
Autor: Michal | |
Anatomia upadku hdd | |
W dniu 2013-04-11 18:13, qwerty pisze:
To ile TB/dzień na tym laptopie zapisujesz?To zależy od dnia. Osobisty rekord to zapis 1,5 TiB/dzień. LOL, to powiedz mi co na tym twoim WD7500BPKT o którym pisałeś robisz, że na dysku 0,75 TB zapisujesz 1,5 TiB w ciągu dnia, czyli robisz zapis 1650 GB na 750 GB dysku/doba. To jest x2,2 pojemność dysku - pochwal się do czego wykorzystujesz ten dysk w laptopie poza bawieniem się w dd if=/dev/urandom of=/dev/sda bs=1M i narzekaniem "SSD to jezd zuo, bo sie zurzywa". To by rzucało nowe światło na grupowych SSD haterów - dla normalnego używania 128-256 GB SSD w laptopie czy 64GB SSD na system + macierz HDD w desktopie sprawdzają się doskonale, o ile oczywiście to nie jest za przeproszeniem jakieś OCZ Agility 3 itp badziewie skopane w pośpiechu przez producenta. Jakoś nie wyobrażam sobie normalnych zastosowań wymagających zapisu 1650 GB na 750 GB dysku dziennie w laptopie, ba nawet w dektopie mały SSD na system i macierz 4x 1TB RAID0 na HDD mechanicznych 3,5"7200 RPM wyciągającą blisko 500 MB/s w zapisie liniowym nie przypominam sobie bym zbliżył się chociaż do zapisu takiej ilości danych w ciągu doby na macierzy. -- /MB |
|
Data: 2013-04-12 18:51:22 | |
Autor: qwerty | |
Anatomia upadku hdd | |
Użytkownik "Michal" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:kk89mf$gd4$1@mx1.internetia.pl...
LOL, to powiedz mi co na tym twoim WD7500BPKT o którym pisałeś robisz, że na dysku 0,75 TB zapisujesz 1,5 TiB w ciągu dnia, czyli robisz zapis 1650 GB na 750 GB dysku/doba. To jest x2,2 pojemność dysku - pochwal się do czego wykorzystujesz ten dysk w laptopie Do przenoszenia danych między komputerami. Znacznie szybciej, niż przenoszenie danych po łączu 100 Mbps... |
|
Data: 2013-04-26 02:27:16 | |
Autor: Michal | |
Anatomia upadku hdd | |
W dniu 2013-04-12 18:51, qwerty pisze:
Użytkownik "Michal" napisał w wiadomości grup A o Gb Eth słyszałeś? Jak ktoś przerzuca takie ilości danych dziennie kiszenie się na FastEth to IMHO nieporozumienie. Zamiast biegać z HDD i podłączać to do kolejnych komputerów zdecydowanie bardziej sensowne wydaje się postawienie NASa choćby po zwykłym konsumenckim GbEth - działa to całkiem sprawnie i jest dużo bardziej uzasadnione niż wskazywanie takich dziwacznych zastosowań jako argumentu przeciw SSD - ostatni raz bawiłem się w bieganie z HDD w kieszeniach (o USB 3.0 nawet ptaszki jeszcze nie śpiewały, a i USB 2.0 było rzadko spotykane) ponad 10 lat temu. -- /MB |
|
Data: 2013-04-26 19:41:52 | |
Autor: qwerty | |
Anatomia upadku hdd | |
Użytkownik "Michal" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:klci64$8a9$1@mx1.internetia.pl...
A o Gb Eth słyszałeś? Jak ktoś przerzuca takie ilości danych dziennie kiszenie się na FastEth to IMHO nieporozumienie. Zamiast biegać z HDD Daj mi ISP w Białymstoku, który oferuje więcej, niż symetryk 100 Mbps. Zamiast kogoś oskarżać to pomyśl trochę... |
|
Data: 2013-04-10 22:52:40 | |
Autor: loco | |
Anatomia upadku hdd | |
W dniu 2013-04-08 07:03, qwerty pisze:
SSD padnie sam z siebie Cały czas ta sama śpiewka. Piszesz jako praktyk czy teoretyk? |