Witam,

Gdy redaguję SMS lub MMS (HTC Desire HD) pojawiają się mi wyrazy bez polskich znaków. Nawet jeśli wskażę w podpowiedzi (słowniku) wyraz z polskimi literami, to we wiadomości pojawi się bez polskich. Co ciekawe: w tytułach MMSów i w treści emaili jest ok. Pierwsze SMSy jakie pisałem miały polskie litery - mam to w historii. W pewnym momencie coś musiałem przełączyć. Nigdzie jednak nie widziałem opcji nazywającej się adekwatnie do tego co zmieniłem. Help!

Muszę zmienić treść pytania gdyż polska czcionka wróciła w cudowny sposób. Nowe pytanie brzmi: jak nad tym zapanować? Raz kodowanie wiadomości SMS/MMS jest raz UTF, raz ASCII i zmienia się poza moją kontrolą. Nie zależy to od tego komu odpowiadam. Mogę redagować nową wiadomość bez powiązania z wcześniejszym dialogiem. Chciałbym móc decydować czy chcę bez polskich znaków czy z nimi edytować wiadomości (zawsze z użyciem słownika).

Czy takie decyzje zależą wyłącznie od "humoru" urządzenia?

W dniu 2010-12-07 10:17, Marek pisze:

Muszę zmienić treść pytania gdyż polska czcionka wróciła w cudowny
sposób. Nowe pytanie brzmi: jak nad tym zapanować? Raz kodowanie
wiadomości SMS/MMS jest raz UTF, raz ASCII i zmienia się poza moją
kontrolą. Nie zależy to od tego komu odpowiadam. Mogę redagować nową
wiadomość bez powiązania z wcześniejszym dialogiem. Chciałbym móc
decydować czy chcę bez polskich znaków czy z nimi edytować wiadomości
(zawsze z użyciem słownika).

Czy takie decyzje zależą wyłącznie od "humoru" urządzenia?

:)) szczerze to sam jestem ciekaw ... bo sto razy bardziej wole pisac smsy bez polskich znakow. Z polskimi znakami sms jest skracany do 70 znakow.


Pozdr.
Bastek

W dniu 2010-12-07 18:54, basteku pisze:

:)) szczerze to sam jestem ciekaw ... bo sto razy bardziej wole pisac
smsy bez polskich znakow. Z polskimi znakami sms jest skracany do 70
znakow.

Wiesz... można to obejść, przynajmniej ja tak robię: piszę MMSy zamiast SMS. Cena ta sama a napchać tekstu mogę do bólu a wszystko w cenie 1 SMS. Jednakże gdy piszę z kimś obcym (dość często mi się zdarza), to wolę trzymać się SMS - zawsze przejdzie - i niekoniecznie godzić się na podwójną ilość bajtów niż wprowadziłem.

Dostałem właśnie odpowiedź z HCT - to co mi się przytrafiło jest niemożliwe do osiągnięcia :-D Chciałem już sprzedać swój unikatowy egzemplarz za wielokrotność ceny, ale w międzyczasie "naprawił się". :-D Najprawdopodobniej przedostatnia poprawka spowodowała, że miałem SMSy bez polskich liter. Ostatnia poprawka (parę dni po wcześniejszej pojawiła się) przywróciła polskie znaki. Działało to całkiem nieźle bo nawet tekst mówiony był konwertowany do wersji bez polskich znaków. :-)

W dniu 2010-12-07 18:54, basteku pisze:

W dniu 2010-12-07 10:17, Marek pisze:

Muszę zmienić treść pytania gdyż polska czcionka wróciła w cudowny
sposób. Nowe pytanie brzmi: jak nad tym zapanować? Raz kodowanie
wiadomości SMS/MMS jest raz UTF, raz ASCII i zmienia się poza moją
kontrolą. Nie zależy to od tego komu odpowiadam. Mogę redagować nową
wiadomość bez powiązania z wcześniejszym dialogiem. Chciałbym móc
decydować czy chcę bez polskich znaków czy z nimi edytować wiadomości
(zawsze z użyciem słownika).

Czy takie decyzje zależą wyłącznie od "humoru" urządzenia?

:)) szczerze to sam jestem ciekaw ... bo sto razy bardziej wole pisac
smsy bez polskich znakow. Z polskimi znakami sms jest skracany do 70 znakow.

Ja przestałam się wysilać, bo np. takie Orange i tak tekst przekształci na: bez ogonków!

--
animka

W dniu 2010-12-08 02:31, animka pisze:

Ja przestałam się wysilać, bo np. takie Orange i tak tekst przekształci
na: bez ogonkĂłw!

Czy ktoś może potwierdzić, że Orange usuwa polskie litery z SMSów zastępując je odpowiednikami ASCII?

Jeśli tak jest to czy również robi to samo z MMSami i emailami? Wydaje mi się to wręcz kosmicznie nieprawdopodobne aby operator ingerował w przesyłane treści.

W dniu Śr 8 12 2010 11:24, Marek pisze:

Ja przestałam się wysilać, bo np. takie Orange i tak tekst przekształci
na: bez ogonkĂłw!

Czy ktoś może potwierdzić, że Orange usuwa polskie litery z SMSów
zastępując je odpowiednikami ASCII?

Jeśli tak jest to czy również robi to samo z MMSami i emailami? Wydaje
mi się to wręcz kosmicznie nieprawdopodobne aby operator ingerował w
przesyłane treści.

Nie op tylko fon to robi jeĹźeli juĹź. Nokia ma juĹź tak od wielu lat.

--
ALEX CloneTrooper
Morgwyn of Ravenscar: Meine Ehre heisst Treue.

W dniu 2010-12-08 11:42, ALEX pisze:

Nie op tylko fon to robi jeĹźeli juĹź. Nokia ma juĹź tak od wielu lat.

To, że taką funkcję mają niektóre telefony zostawmy (tak na marginesie, za bardzo uogólniłeś - niektóre Nokie tak mają). Zdumiał mnie tekst Animki o tym, że Orange takie rzeczy robi z SMSami. Czyli co, Animka jak zwykle coś palnęła?

W dniu Śr 8 12 2010 18:05, Marek pisze:

Nie op tylko fon to robi jeĹźeli juĹź. Nokia ma juĹź tak od wielu lat.

To, że taką funkcję mają niektóre telefony zostawmy (tak na marginesie,
za bardzo uogólniłeś - niektóre Nokie tak mają).

Owszem s60 v1 i v2. v5 już ma znowu. Z niesymbianowych nie spotkałem nie potrafiącej usuwać PL-literek. Sporo tych "niektórych Nokii".

  Zdumiał mnie tekst

Animki o tym, Ĺźe Orange takie rzeczy robi z SMSami. Czyli co, Animka jak
zwykle coś palnęła?

SMS z PL-literkami, powyżej 70 znaków jest liczony podwójnie lub potrójnie. Wierzysz że op (obojętnie który) zrezygnuje z kasy, przekoduje na polskawy i policzy pojedyńczo? Prędzej w kosmitów uwierzę niż w dobre serce opa.
BTW myślisz że dlaczego animka ma tu swój fanklub? Zresztą nie tylko tu :-)

--
ALEX CloneTrooper
Morgwyn of Ravenscar: Meine Ehre heisst Treue.

W dniu 2010-12-08 18:26, ALEX pisze:

Owszem s60 v1 i v2. v5 już ma znowu. Z niesymbianowych nie spotkałem nie
potrafiącej usuwać PL-literek. Sporo tych "niektórych Nokii".

Statystyk nie prowadzę więc nie wiem ile ich jest. Jednakże prawie zawsze miałem jakąś Nokię i pamiętam, że czasem pisałem bez słownika aby uniknąć polszczyzny.

SMS z PL-literkami, powyĹźej 70 znakĂłw jest liczony podwĂłjnie lub
potrĂłjnie.

PotrĂłjnie nawet? Jak to?

Wierzysz że op (obojętnie który) zrezygnuje z kasy,
przekoduje na polskawy i policzy pojedyńczo? Prędzej w kosmitów uwierzę
niĹź w dobre serce opa.

Ja już nawet garaż dla kosmitów pobudowałem a Ty mnie na ziemię sprowadzasz :-D

BTW myślisz że dlaczego animka ma tu swój fanklub? Zresztą nie tylko tu :-)

Hmmm... faktem jest, że miałem z nią okazję wdać się w dyskusje, których przebieg zdumiał mnie. Początkowo sądziłem, że to ja mam jakiś feler w przekazywaniu informacji. Skoro jednak fanklub tej osoby istnieje, to chyba stanę się kolejnym jego członkiem ;-)

W dniu Śr 8 12 2010 20:38, Marek pisze:

Owszem s60 v1 i v2. v5 już ma znowu. Z niesymbianowych nie spotkałem nie
potrafiącej usuwać PL-literek. Sporo tych "niektórych Nokii".

Statystyk nie prowadzę więc nie wiem ile ich jest. Jednakże prawie
zawsze miałem jakąś Nokię i pamiętam, że czasem pisałem bez słownika aby
uniknąć polszczyzny.

To że *piszesz* z PL-literkami, nie oznacza że z nimi *wyślesz*. W Nokii to bardziej pokręcone niż myślisz.

SMS z PL-literkami, powyĹźej 70 znakĂłw jest liczony podwĂłjnie lub
potrĂłjnie.

PotrĂłjnie nawet? Jak to?

70+70+20=160. 1 SMS z PL-literkami, przez opa liczony jako 3. I za 3 pobierana opłata.

Wierzysz że op (obojętnie który) zrezygnuje z kasy,
przekoduje na polskawy i policzy pojedyńczo? Prędzej w kosmitów uwierzę
niĹź w dobre serce opa.

Ja już nawet garaż dla kosmitów pobudowałem a Ty mnie na ziemię
sprowadzasz :-D

Liczysz na wizytę Alfa? ;-)

BTW myślisz że dlaczego animka ma tu swój fanklub? Zresztą nie tylko
tu :-)

Hmmm... faktem jest, że miałem z nią okazję wdać się w dyskusje, których
przebieg zdumiał mnie. Początkowo sądziłem, że to ja mam jakiś feler w
przekazywaniu informacji. Skoro jednak fanklub tej osoby istnieje, to
chyba stanę się kolejnym jego członkiem ;-)

I tak trzymaj ;-)

--
ALEX CloneTrooper
Morgwyn of Ravenscar: Meine Ehre heisst Treue.

W dniu 2010-12-08 21:08, ALEX pisze:

To że *piszesz* z PL-literkami, nie oznacza że z nimi *wyślesz*. W Nokii
to bardziej pokręcone niż myślisz.

Oj, wiesz co miałem na myśli. W Nokiach masz opcję SMS "kodowanie znaków". Jeśli jest "uproszczona obsługa" to znaki są transkodowane z UTF-8 na ASCII. To miałem na myśli - tak dla doprecyzowania.

70+70+20=160. 1 SMS z PL-literkami, przez opa liczony jako 3. I za 3
pobierana opłata.

A to mnie zaskoczyłeś. Właśnie chciałem to sprawdzić lecz system billingowy nie działa natychmiast. ZauwaĹźyłem jeszcze coś ciekawszego. Wpisywałem SMS z polskimi znakami. Informacja była xx/70, Wpisałem znak 70 i otrzymałem 70/134 (2  SMS) zamiast 70/140. Wysłałem więc 136 znakĂłw (3 SMS). Zobaczymy czy to faktycznie tyle SMSĂłw co telefon pokazał.

Liczysz na wizytę Alfa? ;-)

Nie, Animki :-D

W dniu Śr 8 12 2010 22:42, Marek pisze:

To że *piszesz* z PL-literkami, nie oznacza że z nimi *wyślesz*. W Nokii
to bardziej pokręcone niż myślisz.

Oj, wiesz co miałem na myśli. W Nokiach masz opcję SMS "kodowanie
znaków". Jeśli jest "uproszczona obsługa" to znaki są transkodowane z
UTF-8 na ASCII.

W związku z czym nie trzeba się stresować i można pisać z PL-literkami. I używać T9 :-)

To miałem na myśli - tak dla doprecyzowania.

70+70+20=160. 1 SMS z PL-literkami, przez opa liczony jako 3. I za 3
pobierana opłata.

A to mnie zaskoczyłeś. Właśnie chciałem to sprawdzić lecz system
billingowy nie działa natychmiast. Zauważyłem jeszcze coś ciekawszego.
Wpisywałem SMS z polskimi znakami. Informacja była xx/70, Wpisałem znak
70 i otrzymałem 70/134 (2 SMS) zamiast 70/140. Wysłałem więc 136 znaków
(3 SMS). Zobaczymy czy to faktycznie tyle SMSów co telefon pokazał.

Pewnie telefon i sieć traktują go jako CSMS i dochodzą bajty sterujące.
BTW Jaki telefon?

Liczysz na wizytę Alfa? ;-)

Nie, Animki :-D

Optymista :-P Może odwiedzi Cię iJasia, z jabłkową krucjatą ;-)

--
ALEX CloneTrooper
Morgwyn of Ravenscar: Meine Ehre heisst Treue.

W dniu 2010-12-09 06:55, ALEX pisze:

W związku z czym nie trzeba się stresować i można pisać z PL-literkami.
I używać T9 :-)

Problem w tym, że wątek jest o Androidzie :-) Pewnie producent wyszedł z założenia, że jeśli kogoś stać na Androida to i stać na podwyższone opłaty abonamentowe.

Pewnie telefon i sieć traktują go jako CSMS i dochodzą bajty sterujące.
BTW Jaki telefon?

HTC Desire HD.
Sprawdziłem - faktycznie poszły 3 SMS gdy wysłałem 136 znakĂłw. Poczytałem o CSMS no i faktycznie: dla dłuĹźszych wiadomości dodawane są nagłówki UDH posiadające długość 5 bajtĂłw  dla wiadomości 7-bitowych i 9 bajtĂłw dla 8-bitowych. Stąd takie "dziwne" skrĂłcenie ilości dostępnych znakĂłw.

Szkoda, że dość często ludzie nie mają włączonej obsługi MMS. Tam można wpakować ze 4k tekstu w cenie jednego SMS.

On 12/09/2010 10:16 AM, Marek wrote:

W dniu 2010-12-09 06:55, ALEX pisze:

W związku z czym nie trzeba się stresować i można pisać z PL-literkami.
I używać T9 :-)

Problem w tym, że wątek jest o Androidzie :-) Pewnie producent wyszedł z
założenia, że jeśli kogoś stać na Androida to i stać na podwyższone
opłaty abonamentowe.

Jeśli ktoś ma Androida to może na przykład wsadzić w telefon przerobionego Swype który grzecznie w polach do SMS wytnie polskie znaki, pozwalając uprzednio pisać wygodnie :>

M.

W dniu Cz 9 12 2010 10:16, Marek pisze:

W związku z czym nie trzeba się stresować i można pisać z PL-literkami.
I używać T9 :-)

Problem w tym, że wątek jest o Androidzie :-)

Między innymi. Chyba że Orange, Nokia i animka mają Droida na pokładzie :-P I kosmici ofkors :-P

HTC Desire HD.
Sprawdziłem - faktycznie poszły 3 SMS gdy wysłałem 136 znaków.
Poczytałem o CSMS no i faktycznie: dla dłuższych wiadomości dodawane są
nagłówki UDH posiadające długość 5 bajtów dla wiadomości 7-bitowych i 9
bajtów dla 8-bitowych. Stąd takie "dziwne" skrócenie ilości dostępnych
znakĂłw.
Szkoda, że dość często ludzie nie mają włączonej obsługi MMS. Tam można
wpakować ze 4k tekstu w cenie jednego SMS.

Kup iPhone 3G => problem MMS będziesz miał z głowy ;-)

--
ALEX CloneTrooper
Morgwyn of Ravenscar: Meine Ehre heisst Treue.

W dniu 2010-12-09 10:45, ALEX pisze:

Między innymi. Chyba że Orange, Nokia i animka mają Droida na pokładzie
:-P I kosmici ofkors :-P

Albo to nowy operator powstał a my nic o tym nie wiemy. Kosmiczny rzecz jasna :-D

Kup iPhone 3G => problem MMS będziesz miał z głowy ;-)

Z ciekawości spytam a co iPhone robi z MMSami, że strona je odbierająca zawsze odczyta? Tylko nie mów, że ich nie wysyła :-D

W dniu Pt 10 12 2010 22:44, Marek pisze:

Kup iPhone 3G => problem MMS będziesz miał z głowy ;-)

Z ciekawości spytam a co iPhone robi z MMSami, że strona je odbierająca
zawsze odczyta? Tylko nie mów, że ich nie wysyła :-D

Nie wysyła i nie odbiera, bo nieobługuje :-)

--
ALEX CloneTrooper
Morgwyn of Ravenscar: Meine Ehre heisst Treue.

W dniu 2010-12-11 07:40, ALEX pisze:

Nie wysyła i nie odbiera, bo nieobługuje :-)

Tak też podejrzewałem, że jakiś spisek musi być w Twoich słowach :-) Swoją drogą ktoś doradził mi iPhona 4 we wcześniejszych dyskusjach. Gdy powiedziałem, że boję sie tej marki z uwagi na to, że w jakimś jego modelu (nie znałem indeksu tego modelu) były spektakularne braki typu niemożność wysłania MMS. Wywołałem zaskoczenie i sugestie, że to pewnie zabytkowy model był. :-0

Dzięki za pogawędkę i utwierdzenie, że jednak nie miałem halucynacji co do iPhona. ;-)

Dnia Sat, 11 Dec 2010 09:41:33 +0100, Marek napisał(a):

Dzięki za pogawędkę i utwierdzenie, że jednak nie miałem halucynacji co do iPhona. ;-)

MMS akurat obsługuje już, ale za to jest cała kupa innych atrakcji. Np. bluetooth służy tylko i wyłącznie do słuchawek. Koniec, kropka.
Żadnej synchronizacji, żadnego wysyłania wizytówek czy plików. A już w
szczególności żadnego wysyłania empetrójek - to już byłby jawny zamach na
kościół Dżobsa.
Przednia szybka jest wzmocniona, ale tylka przecudnie się rysuje od samego
używania kondonika. Kondonik jest z kolei obowiązkowy, bo inaczej będziesz
zwierał palcami antenę.
W każdym iPhone jest dosyć łatwo uszkodzić warstwę dotykową - no pęka
trochę za łatwo. W 3G/3GS to nie taka wielka tragedia - digitizer jest
tani, jest pierwszą demontowaną częścią przy rozbieraniu telefonu,
wystarczy malutki śrubokręcik i przyssawka, żeby to zdemontować plus
odrobinę cierpliwości. W 4 już nie jest tak pięknie - digitizer jest OSTATNIĄ częścią którą
wyjmiesz z obudowy, po drodze wykręcając pierdyliard śrubek i demontując
telefon w zasadzie na atomy. A digitizer jest trzy razy droższy.

W AppStore masz pierdyliardy aplikacji. Każda gazeta ma swój własny RSS.
Niektóre nawet kilka. (conajmniej jakby jakiś ogólny był niewystarczający,
ale ogólny czytnik RSS by trzeba konfigurować, a to przekracza możliwości
docelowego użytkownika). Jest kilkadziesiąt aplikacji od pierdzenia. Ale na
przykład nie ma ani jednej pozwalającej nagrywać połączenia, tak jak
Xelnex/Vox Track na Symbiana czy inne na Windows Mobile. Nie wolno sobie ot tak dokupić map do nawigacji. W związku z tym, jak
chcesz nawigację na dwa rejony - będziesz mieć dwa oddzielne programy.
itp. itd.. i tak mozna długo.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
". Apple robi dokładnie to co mówi filozofia tej firmy"- Paweł "robbo"
Kamiński aka Jan Strybyszewski

O rany. Kolega namawiał mnie na iPhona 4. Chyba mam rozbudowany instynkt samozachowawczy, że zdecydowałem się na coś innego. Szczęka mi opadła.

W dniu So 11 12 2010 12:10, Waldek Godel pisze:

Przednia szybka jest wzmocniona, ale tylka przecudnie się rysuje od samego
używania kondonika. Kondonik jest z kolei obowiązkowy, bo inaczej będziesz
zwierał palcami antenę.

Spoko wyjdzie 4G, potem 4GS, potem...... Steve przewidujący jest :-)

Nie wolno sobie ot tak dokupić map do nawigacji. W związku z tym, jak
chcesz nawigację na dwa rejony - będziesz mieć dwa oddzielne programy.
itp. itd.. i tak mozna długo.

I *jakiejkolwiek* aplikacji spoza AppStore.

--
ALEX CloneTrooper
Morgwyn of Ravenscar: Meine Ehre heisst Treue.

W dniu 2010-12-11 19:17, ALEX pisze:

W dniu So 11 12 2010 12:10, Waldek Godel pisze:

Przednia szybka jest wzmocniona, ale tylka przecudnie się rysuje od
samego
używania kondonika. Kondonik jest z kolei obowiązkowy, bo inaczej
będziesz
zwierał palcami antenę.

Spoko wyjdzie 4G, potem 4GS, potem...... Steve przewidujący jest :-)

Nie wolno sobie ot tak dokupić map do nawigacji. W związku z tym, jak
chcesz nawigację na dwa rejony - będziesz mieć dwa oddzielne programy.
itp. itd.. i tak mozna długo.

I *jakiejkolwiek* aplikacji spoza AppStore.

Ojej jak w Windows Phone.... a ja mam spoza appstore

W dniu 2010-12-11 12:10, Waldek Godel pisze:

Dnia Sat, 11 Dec 2010 09:41:33 +0100, Marek napisał(a):

Dzięki za pogawędkę i utwierdzenie, że jednak nie miałem halucynacji co
do iPhona. ;-)

MMS akurat obsługuje już, ale za to jest cała kupa innych atrakcji.
Np. bluetooth służy tylko i wyłącznie do słuchawek. Koniec, kropka.
Żadnej synchronizacji, żadnego wysyłania wizytówek czy plików. A już w
szczególności żadnego wysyłania empetrójek - to już byłby jawny zamach na
kościół Dżobsa.
Przednia szybka jest wzmocniona, ale tylka przecudnie się rysuje od samego
używania kondonika. Kondonik jest z kolei obowiązkowy, bo inaczej będziesz
zwierał palcami antenę.

Chyba tylko wlochatymi lapskami naczelnego trola od Ballmera

W każdym iPhone jest dosyć łatwo uszkodzić warstwę dotykową - no pęka
trochę za łatwo. W 3G/3GS to nie taka wielka tragedia - digitizer jest
tani, jest pierwszą demontowaną częścią przy rozbieraniu telefonu,
wystarczy malutki śrubokręcik i przyssawka, żeby to zdemontować plus
odrobinę cierpliwości.

Buhahah .... i to mowi wielbiciel ekranów wciskanych do srodka

W 4 już nie jest tak pięknie - digitizer jest OSTATNIĄ częścią którą
wyjmiesz z obudowy, po drodze wykręcając pierdyliard śrubek i demontując
telefon w zasadzie na atomy. A digitizer jest trzy razy droższy.

To straszne.... i pewnei dlatego watek na xda o wymianie ekranow i digitizerow w telefonach z WM jest 27razy dluzszy niz o iphone

Widze ze kolega od nekrofilii ciagle aktywny... ale daj juz pochowac babcie bo gnije

To straszne.... i pewnei dlatego watek na xda o wymianie ekranow i
digitizerow w telefonach z WM jest 27razy dluzszy niz o iphone

Widze ze kolega od nekrofilii ciagle aktywny... ale daj juz pochowac
babcie bo gnije

Mam wrazenie, ze Waldek jest wyjatkowo cierpliwy albo jakis czas temu wrzucil Cie killfile'a - nie komentuje Twoich uwag. Czy naprawde tak Ci zalazl za skore, ze przy kazdej okazji wspominasz o nekrofilii.
Patrzac z boku, troche tego duzo...
Pozdrawiam......Rafal

Dnia Sun, 12 Dec 2010 18:21:43 +0100, atm napisał(a):

To straszne.... i pewnei dlatego watek na xda o wymianie ekranow i
digitizerow w telefonach z WM jest 27razy dluzszy niz o iphone

Widze ze kolega od nekrofilii ciagle aktywny... ale daj juz pochowac
babcie bo gnije

Mam wrazenie, ze Waldek jest wyjatkowo cierpliwy albo jakis czas temu wrzucil Cie killfile'a - nie komentuje Twoich uwag. Czy naprawde tak Ci zalazl za skore, ze przy kazdej okazji wspominasz o nekrofilii.
Patrzac z boku, troche tego duzo...

Nie wiem co za śmiecia dokarmiasz bo nie widzę wrotki, ale faktycznie kogoś
mi z plonkownicy wyciągasz.
Sądząc po fekalnym stylu to może być ten kolejowy idiota którego co
śmieszniejsze brednie wygrzebałem sobie do sygnaturek. Nie karm go, nie
warto. Jego nawet na trollowej z natury pl.comp.os.advocacy mają dość.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
"Zadna korporacja w Polsce nie ma kilkadziesiat serwerów. " - Paweł "robbo"
Kamiński aka Jan Strybyszewski

W dniu So 11 12 2010 9:41, Marek pisze:

Nie wysyła i nie odbiera, bo nieobługuje :-)

Tak też podejrzewałem, że jakiś spisek musi być w Twoich słowach :-)
Swoją drogą ktoś doradził mi iPhona 4 we wcześniejszych dyskusjach. Gdy
powiedziałem, że boję sie tej marki z uwagi na to, że w jakimś jego
modelu (nie znałem indeksu tego modelu) były spektakularne braki typu
niemożność wysłania MMS. Wywołałem zaskoczenie i sugestie, że to pewnie
zabytkowy model był. :-0

Dzięki za pogawędkę i utwierdzenie, że jednak nie miałem halucynacji co
do iPhona. ;-)

A cenę tego cuda znasz? To dopiero jest wariactwo :-/

--
ALEX CloneTrooper
Morgwyn of Ravenscar: Meine Ehre heisst Treue.

W dniu 2010-12-11 19:10, ALEX pisze:

A cenę tego cuda znasz? To dopiero jest wariactwo :-/

Tym nie wiem (nie analizowałem) czy należy się sugerować. Zależy od operatora, abonamentu itp. Ja swój dostałem za jakieś 250zł z tego co pamiętam a inni nawet 2 tys. muszą zostawić. Trudno więc dyskutować o cenach.

W dniu So 11 12 2010 19:20, Marek pisze:

A cenę tego cuda znasz? To dopiero jest wariactwo :-/

Tym nie wiem (nie analizowałem) czy należy się sugerować. Zależy od
operatora, abonamentu itp. Ja swój dostałem za jakieś 250zł z tego co
pamiętam a inni nawet 2 tys. muszą zostawić. Trudno więc dyskutować o
cenach.

E tam trudno. Pierwszy lepszy sklep ktĂłry sprzedaje fony i juĹź masz porĂłwnanie:
http://www.vobis.pl/oferta/telefony_i_smartphone/telefony_i_smartphone/lista.aspx?strona=2

--
ALEX CloneTrooper
Morgwyn of Ravenscar: Meine Ehre heisst Treue.

No cóż ... w końcu logo to najdroższy element konstrukcji aparatu ;-)

Dnia Sat, 11 Dec 2010 19:10:25 +0100, ALEX napisał(a):

A cenę tego cuda znasz? To dopiero jest wariactwo :-/

Sama w sobie cena nie jest aż taka straszna - mam na myśli ceny w
cywilizowanych krajach a nie w Banana Republic of Poland. Taki np. Nexus S
jest droższy.

Kosmiczne jaja zaczynają się dopiero jak przychodzi do zakupu tegoż gejfona
z abonamentem. W dodatku tu już nie ma rozdziału na kraje cywilizowane i
azjatyckie - wszędzie jest to równie pop******
Dochodzi do tego, że kupując iPhone 4 16 GB (który jest tańszy od Nexusa S)
i tegoż Nexusa w takim samym abonamencie, rzeczonego Nexusa dostanie się za
darmo, a za gejfona trzeba zapłacić kilkaset złotych.

Co więcej - pracownik jednej z zachodnich firm multidealerskich powiedział
nieoficjalnie, że mają całkiem sporo gejfonów tzw. refurbished - tzn z
wystaw w salonach, ze zwrotów klientowskich po kilku dniach, po naprawach w
autoryzowanym serwisie itp. Oczywiście doprowadzone do stanu fabrycznego
itp, ale pudełko białe, albo oryginalne, ale podniszczone.
To jest standard i takie telefony są sprzedawane po obniżonej cenie.
Wszystkie, za wyjątkiem gejfona. Apple stanowczo tego zabrania, pod rygorem
zerwania umowy dealerskiej. Bo tak. Nie wolno w żaden sposób przyczyniać
się do obniżki raz ustalonej przez kościół ceny.
Dlatego też tak wielką ŚWIATOWĄ sensacją jest oficjalna (aczkolwiek wielce
niechętna) zgoda Dżobsa na sprzedaż gejfona w promocjach z abonamentem za
darmo:
http://www.bgr.com/2010/12/10/best-buy-confirms-free-iphone-3gs-promotion-in-store-only/
Jest to sensacją, pomimo kompletnej bezsensowności sytuacji - jedna z
największych sieci w USA dostaje łaskawe pozwolenie jak mają sprzedawać u
siebie towary, wolno im sprzedawać tylko stary model i tylko w sklepach -
na sprzedaż online jest szlaban.


--
Pozdrowienia, Waldek Godel
"HTC HD Mini to chyba pierwszy HTC z microUSB" - Paweł "robbo" Kamiński aka
Jan Strybyszewski

W dniu So 11 12 2010 20:27, Waldek Godel pisze:

A cenę tego cuda znasz? To dopiero jest wariactwo :-/

Sama w sobie cena nie jest aż taka straszna - mam na myśli ceny w
cywilizowanych krajach a nie w Banana Republic of Poland. Taki np. Nexus S
jest droższy.

A orientujesz się *skąd* bierze się taka cena?

http://www.bgr.com/2010/12/10/best-buy-confirms-free-iphone-3gs-promotion-in-store-only/
Jest to sensacją, pomimo kompletnej bezsensowności sytuacji - jedna z
największych sieci w USA dostaje łaskawe pozwolenie jak mają sprzedawać u
siebie towary, wolno im sprzedawać tylko stary model i tylko w sklepach -
na sprzedaż online jest szlaban.

Mi to zalatuje PRLem :-/
BTW orientujesz się cóż jest tak wyjątkowego w MDA Ameo? Jest droższy niż iP4.
http://www.telepolis.pl/grafika/newsy/2010-12/orange-abonament-24-od-03-12.pdf

--
ALEX CloneTrooper
Morgwyn of Ravenscar: Meine Ehre heisst Treue.

Dnia Sun, 12 Dec 2010 00:09:34 +0100, ALEX napisał(a):

BTW orientujesz się cóż jest tak wyjątkowego w MDA Ameo? Jest droższy niż iP4.
http://www.telepolis.pl/grafika/newsy/2010-12/orange-abonament-24-od-03-12.pdf

trzy lata temu był całkiem ciekawym ogniwem pośrednim między laptopem a
PDA. Teraz to już historia jest. W cywilizowanych krajach nowy nie do
kupienia.
A w Banana Republic of Poland wszystko jest możliwe. Pamiętam jak w 2004
roku wygrzebano w magazynach jednego z operatorów kilka sztuk Ericssona
R250 Pro i ktoś heroicznie zdecydował o sprzedaży tego za realną cenę a nie
cennikową, więc kilku krewnych i znajomych królika szpanowało tym w różnych
okolicznościach.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
"geohot to troche narcyz i mitoman" - Paweł "robbo" Kamiński aka Jan
Strybyszewski

On Sat, 11 Dec 2010 19:27:15 +0000,  Waldek Godel wrote:

[...] To jest standard i takie telefony są sprzedawane po obniżonej cenie.
Wszystkie, za wyjątkiem gejfona. Apple stanowczo tego zabrania, pod rygorem
zerwania umowy dealerskiej. Bo tak. Nie wolno w żaden sposób przyczyniać
się do obniżki raz ustalonej przez kościół ceny.

Nie wiem jak w USA, ale u nas by chyba UOKiK kare szybko nalozyl, i to
mozliwe ze wysoka ..

Dlatego też tak wielką ŚWIATOWĄ sensacją jest oficjalna (aczkolwiek wielce
niechętna) zgoda Dżobsa na sprzedaż gejfona w promocjach z abonamentem za
darmo:
http://www.bgr.com/2010/12/10/best-buy-confirms-free-iphone-3gs-promotion-in-store-only/
Jest to sensacją, pomimo kompletnej bezsensowności sytuacji - jedna z
największych sieci w USA dostaje łaskawe pozwolenie jak mają sprzedawać u
siebie towary, wolno im sprzedawać tylko stary model i tylko w sklepach -
na sprzedaż online jest szlaban.

No coz, nie uczmy Jobsa marketingu. Choc jak pamietam to byly dni gdy
i Apple cienko przedlo :-)

J.

Dnia Sun, 12 Dec 2010 12:47:48 +0100, J.F. napisał(a):

No coz, nie uczmy Jobsa marketingu. Choc jak pamietam to byly dni gdy
i Apple cienko przedlo :-)

Czy ja wiem... bez milionów fanatycznych wyznawców (zwanych czasem
kościołem), którzy kupują produkty tej firmy nie patrząc na żadne rozsądne
argumenty (zarówno ekonomiczne jak i techniczne) to ta firma już dawno by
zbankrutowała.
Przypomnę, że jedną z pierwszych rzeczy jakie zrobił Dżobs po powrocie do
Apple było skasowanie Newtona, jako urządzenia bez przyszłości.


--
Pozdrowienia, Waldek Godel
"WIesz Apple nie musi sie rzucac na kazda nisze z rozpacza w oczach jak
"Nokia ktorej wyciekaja pieniadze" - Paweł "robbo" Kamiński aka Jan
Strybyszewski

On Sun, 12 Dec 2010 13:31:23 +0000,  Waldek Godel wrote:

Dnia Sun, 12 Dec 2010 12:47:48 +0100, J.F. napisał(a):

No coz, nie uczmy Jobsa marketingu. Choc jak pamietam to byly dni gdy
i Apple cienko przedlo :-)

Czy ja wiem... bez milionów fanatycznych wyznawców (zwanych czasem
kościołem), którzy kupują produkty tej firmy nie patrząc na żadne rozsądne
argumenty (zarówno ekonomiczne jak i techniczne) to ta firma już dawno by
zbankrutowała.

Jak sobie wyprodukujesz miliony wznawcow, ktorzy beda stali dwa dni w
kolejce zeby ci wplacic kilkaset $, to bedziesz mogl Jobsa i Rydzyka
uczyc marketingu :-)

Przypomnę, że jedną z pierwszych rzeczy jakie zrobił Dżobs po powrocie do
Apple było skasowanie Newtona, jako urządzenia bez przyszłości.

Moze wtedy byla to sluszna decyzja.
Poza tym wiki troche co innego pisze.



J.

W dniu 2010-12-12 14:31, Waldek Godel pisze:

Dnia Sun, 12 Dec 2010 12:47:48 +0100, J.F. napisał(a):

No coz, nie uczmy Jobsa marketingu. Choc jak pamietam to byly dni gdy
i Apple cienko przedlo :-)

Czy ja wiem... bez milionów fanatycznych wyznawców (zwanych czasem
kościołem), którzy kupują produkty tej firmy nie patrząc na żadne rozsądne
argumenty (zarówno ekonomiczne jak i techniczne) to ta firma już dawno by
zbankrutowała.

Ale ktoś ten kościół musiał stworzyć. Jak na razie, na rynku mobilnym, mieliśmy jedną kapliczkę - Nokii. Kapliczka się sama zamknęła z braku towaru.

Przypomnę, że jedną z pierwszych rzeczy jakie zrobił Dżobs po powrocie do
Apple było skasowanie Newtona, jako urządzenia bez przyszłości.

I teraz - z perspektywy czasu - nie przyznasz mu racji?

Dnia Sun, 12 Dec 2010 16:08:15 +0100, Maciej Bebenek (news.onet.pl)
napisał(a):

Ale ktoś ten kościół musiał stworzyć. Jak na razie, na rynku mobilnym, mieliśmy jedną kapliczkę - Nokii. Kapliczka się sama zamknęła z braku towaru.

Czy ja wiem, powiedziałbym, ze raczej z nadmiaru towaru. Pierdyliard
różnych telefonów różniących się numerkami, w których sama Nokia sie
gubiła.
W czasach kiedy odnosili największe sukcesy mieli tych modeli może z 5, w
porywach do 10. I komu to przeszkadzało? (oprócz konkurencji oczywiście).
Chyba nikt nie wie jaki mieli interes w tak globalnym dezorientowaniu
klientów, ostatnio wychodzi, że oni sami nie wiedzą, jaki mieli w tym
interes.

Przypomnę, że jedną z pierwszych rzeczy jakie zrobił Dżobs po powrocie do
Apple było skasowanie Newtona, jako urządzenia bez przyszłości.

I teraz - z perspektywy czasu - nie przyznasz mu racji?

Oczywiście, że nie. I miliony userów Palmów od tego czasu też nie. Może nie pamiętasz, że jak Dżobs zamknął dział Newtona, to ludzie których
wywalił, stworzyli Palm Pilota.
Choć jestem świadomy, że byłoby to ze szkodą i dla rynku i dla samych
palmów - bo dzięki temu, że nie były zrobione przez Dżobsa, nie usiłowały
wiedzieć lepiej od uzytkownika i m.in. dlatego były tak lubiane.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
"kazdy fotograf ci powie ze przedmioty  na jasnym tle wychodza zawsze na
czarno." - Paweł "robbo" Kamiński aka Jan Strybyszewski

On Sun, 12 Dec 2010 15:18:21 +0000,  Waldek Godel wrote:

Dnia Sun, 12 Dec 2010 16:08:15 +0100, Maciej Bebenek (news.onet.pl)

Przypomnę, że jedną z pierwszych rzeczy jakie zrobił Dżobs po powrocie do
Apple było skasowanie Newtona, jako urządzenia bez przyszłości.

I teraz - z perspektywy czasu - nie przyznasz mu racji?

Oczywiście, że nie. I miliony userów Palmów od tego czasu też nie. Może nie pamiętasz, że jak Dżobs zamknął dział Newtona, to ludzie których
wywalił, stworzyli Palm Pilota.

No coz, wiki podaje troche szczegolow, on chyba nigdy dla Jobsa nie
pracowal:  http://en.wikipedia.org/wiki/Jeff_Hawkins

Patrzac biznesowo dalej - Palm Inc znow mial trudnosci i dopiero USR na nich zarobil. Dopiero zreszta od 96 mozna liczyc zarobki, a
naprawde to teraz. W miedzyczasie poupadalo tez sporo innych PDA.

Jak pamietam tamte lata - Palm Pilot, fajna zabawka, ale troche droga.
Na amerykanska kieszen moze znosna cena, ja zawsze wolalem klawiatury,
wiec skonczylem z Casio.

A tak juz calkiem niedawno - tak sobie pomyslalem ze przydaloby sie
pare ksiazek na plaze. Ale ksiazki ciezkie, duze, a stare palmy za
grosze. No tak tylko przecietna ksiazka ma z pol MB, a lepsze palmy
raptem 2MB pamieci.
No coz, nie zaspokoili moich zachcianek producenci PDA, to teraz
oszczedzam oczy i zarabiaja producenci MP3 :-)

J.

W dniu 2010-12-12 16:18, Waldek Godel pisze:

Oczywiście, że nie. I miliony userów Palmów od tego czasu też nie.
Może nie pamiętasz, że jak Dżobs zamknął dział Newtona, to ludzie których
wywalił, stworzyli Palm Pilota.
Choć jestem świadomy, że byłoby to ze szkodą i dla rynku i dla samych
palmów - bo dzięki temu, że nie były zrobione przez Dżobsa, nie usiłowały
wiedzieć lepiej od uzytkownika i m.in. dlatego były tak lubiane.

Takie namiastki PDA... z procesorem od Zx Spectrum i 8kB pamieci hehehe

W dniu 2010-12-12 16:18, Waldek Godel pisze:

Dnia Sun, 12 Dec 2010 16:08:15 +0100, Maciej Bebenek (news.onet.pl)
napisał(a):

Ale ktoś ten kościół musiał stworzyć. Jak na razie, na rynku mobilnym,
mieliśmy jedną kapliczkę - Nokii. Kapliczka się sama zamknęła z braku
towaru.

Czy ja wiem, powiedziałbym, ze raczej z nadmiaru towaru. Pierdyliard
różnych telefonów różniących się numerkami, w których sama Nokia sie
gubiła.

Z braku, bo dziś, 10 lat po tym sukcesie, nie mają co sprzedawać.

Przypomnę, że jedną z pierwszych rzeczy jakie zrobił Dżobs po powrocie do
Apple było skasowanie Newtona, jako urządzenia bez przyszłości.

I teraz - z perspektywy czasu - nie przyznasz mu racji?

Oczywiście, że nie. I miliony userów Palmów od tego czasu też nie.
Może nie pamiętasz, że jak Dżobs zamknął dział Newtona, to ludzie których
wywalił, stworzyli Palm Pilota.

A Palm Pilot, podobnie jak wszystkie inne Palmy, odniosły zarąbisty sukces w XXI wieku, prawda?
Waldek, rozróżnij w końcu coś, co jest może i zaawansowane technicznie, ale projektowane i sprzedawane w sposób inżynierski (czyli na nasze lamerski) od tego, co klient kupuje, bo nawet ktoś mu wmówił, ze musi to mieć, ale kupuje.

Choć jestem świadomy, że byłoby to ze szkodą i dla rynku i dla samych
palmów - bo dzięki temu, że nie były zrobione przez Dżobsa, nie usiłowały
wiedzieć lepiej od uzytkownika i m.in. dlatego były tak lubiane.

Były... X lat temu. Wiesz coś więcej o obecnje kondycji firmy Palm? :-)

Dnia Sun, 12 Dec 2010 23:27:44 +0100, Maciej Bebenek (news.onet.pl)
napisał(a):

A Palm Pilot, podobnie jak wszystkie inne Palmy, odniosły zarąbisty sukces w XXI wieku, prawda?
Waldek, rozróżnij w końcu coś, co jest może i zaawansowane technicznie, ale projektowane i sprzedawane w sposób inżynierski (czyli na nasze lamerski) od tego, co klient kupuje, bo nawet ktoś mu wmówił, ze musi to mieć, ale kupuje.

Palm odniósł zarąbisty sukces na przełomie wieków. W dodatku to było jedno
z niewielu urządzeń zaprojektowanych z sensem i kupowane, bo ludzie
dokładnie tego potrzebowali.
A później... w zasadzie popełnił ten sam błąd co Jobs, tyle, że nie miał na
tyle zadufanych wyznawców, którym mógł wmówić it's not a bug, it's a
feature. Tzn miał, ale było ich troche za mało.
Błędem było robienie to co oni chcieli, a nie to co ludzie chcieli. Palm
zaczął walczyć z Windows Mobile, zamiast pozostać przy prostym i skutecznym
jak siekiera systemie tylko dodać do tego połączenie komórkowe.
Zamiast Palma zrobił to RIM i zajął w Stanach jego miejsce. Przypatrz się
starszym Blackberry, choćby pierwszym modelom które wchodziły do Polski
(nie tak dawno, w 2005) - ich system do złudzenia przypomina stare Palm OS
w niektórych miejscach.

Tak to już jest, że jak jest dobre i - jak pisałem - skuteczne jak siekiera
urządzenie, któremu brakuje kilka nowoczesnych funkcji, to zamiast je
dokładać, robi się albo coś kompletnie innego i różnego od tego co było. A
ludzie tego często nie akceptują.
Palm zamiast dorobić dobrze wpasowany moduł GSM a później 3G poszedł w
jakieś chore Life Drive, Blackberry i Nokia zamiast rozwinąć to co mają
dobre, idą w jakieś popieprzone dotykowce, Microsoft całkowicie
zajfonizował mobilny system..

A kondycja Palma? Jest świetna odkąd ma za plecami kasę HP. Własnie
wychodzą nowe zabawki, choć w Europie mało kto o nich będzie wiedział. Choć
z drugiej strony jak odpowiednio rozwiną WebOS to tablety mają szansę
namieszać.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
"Wyslac ci pocztowke z Hawajow leszczu ?" - Paweł "robbo" Kamiński aka Jan
Strybyszewski

W dniu 2010-12-12 14:31, Waldek Godel pisze:

Dnia Sun, 12 Dec 2010 12:47:48 +0100, J.F. napisał(a):

No coz, nie uczmy Jobsa marketingu. Choc jak pamietam to byly dni gdy
i Apple cienko przedlo :-)

Czy ja wiem... bez milionów fanatycznych wyznawców (zwanych czasem
kościołem), którzy kupują produkty tej firmy nie patrząc na żadne rozsądne
argumenty (zarówno ekonomiczne jak i techniczne) to ta firma już dawno by
zbankrutowała.

I to mowi naczelny rabin kosciola ... wielbiacego trupy

W dniu 08-12-2010 18:26, ALEX rzecze:

To, że taką funkcję mają niektóre telefony zostawmy (tak na marginesie,
za bardzo uogólniłeś - niektóre Nokie tak mają).

Owszem s60 v1 i v2. v5 już ma znowu. Z niesymbianowych nie spotkałem nie
potrafiącej usuwać PL-literek. Sporo tych "niektórych Nokii".

Gwoli formalności: Nokia E50 (S60 v3) też umie. Tzn z oryginalnym softem
chyba nie (opcja jest, ale nie działa), po aktualizacji softu jest OK.
Oprócz Nokii co najmniej "niektóre Samsungi" tak potrafią- sprawdziłem
na SGH-M300.

--
Dominik (& kąpany)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP

W dniu 2010-12-09 07:29, Dominik & Co pisze:

Oprócz Nokii co najmniej "niektóre Samsungi" tak potrafią- sprawdziłem
na SGH-M300.

Potwierdzam: S5200 to potrafi.