Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.gory   »   Andy, Peru - puchowa odzież i śpiwór

Andy, Peru - puchowa odzież i śpiwór

Data: 2010-04-20 19:50:05
Autor: qbson
Andy, Peru - puchowa odzież i śpiwór
Witam,

Czy któryś z Szanownych Grupowiczów może doradzić lub zna kogoś takiego czy w Andy w Peru w okolicach lipca lepiej zaopatrzyć się w śpiworek puchowy czy syntetyczny. To samo tyczy się wyboru: cienki + gruby polar czy cienki polar + sweter puchowy? Spodziewane temperatury dzienne 0-20 stC; nocne minus 15-0 stC.
Termicznie oczywiście lepiej puch ale obawiam się wilgoci.
Dodam, że zmierzam nocować w namiocie na wysokościach ~4000m (max 4900m).

Przy okazji. Próbował ktoś z Was docieplić śpiwór zakładając sweter puchowy? Mój śpiwór syntetyk ma optimum w okolicach -5C. W internecie piszą, że mogę się spodziewać do -15C w nocy. Czy myślicie, że taki śpiwór plus ten sweter puchowy: http://tiny.pl/hg6q8 z kalesonkami dadzą radę?
Wiem, każdy ma inną termikę i ja nie widząc czy to jest dobry pomysł powinienem wziąć odpowiedni śpiwór, ale chętnie przeczytam jakieś opinie.

Z góry serdecznie dziękuję
qbson

Data: 2010-04-21 12:15:34
Autor: Małgorzata
Andy, Peru - puchowa odzież i śpiwór

Użytkownik "qbson" <qqcia@onet.pl> napisał w wiadomości news:hqkpgg$fsd$1news.onet.pl...
Witam,

[...]
czy w Andy w Peru w okolicach lipca lepiej zaopatrzyć się w śpiworek puchowy czy syntetyczny. To samo tyczy się wyboru: cienki + gruby polar czy cienki polar + sweter puchowy? Spodziewane temperatury dzienne 0-20 stC; nocne minus 15-0 stC.
Termicznie oczywiście lepiej puch ale obawiam się wilgoci.
Dodam, że zmierzam nocować w namiocie na wysokościach ~4000m (max 4900m).

Przy okazji. Próbował ktoś z Was docieplić śpiwór zakładając sweter puchowy? Mój śpiwór syntetyk ma optimum w okolicach -5C. W internecie piszą, że mogę się spodziewać do -15C w nocy.

[...]


Jeśli masz możliwość to zdecydowanie polecam śpiwór puchowy z optimum -15. Docieplić syntetyk oczywiście można zawsze - ale... Ja spałam we włożonych jeden w drugi syntetykach z optimum ok.-3-5 i super komfortem bym tego nie nazwała, kolega który docieplał kurtkami itp. był permanentnie zmęczony bo w nocy za dobrze nie sypiał choć dostawał wszystkie nasze zbędne polary na noc. Za to ci co mieli puch nie mieli powodów do narzekań. Jeśli zaś idzie o ubranie to nam z powodzeniem wystarczał zestaw: cienki polar,  kamizelka polarowa, kurtka z Gore i na wieczór gruby polar. A tak naprawdę to w ciągu dnia śmiało wystarczał t-shirt i zwykła bawełniana koszula z długim rękawem ew. cienka kamizelka dla tych co się nie obawiali oparzeń słonecznych. Ten gruby polar robił u mnie za balast z którego sporadycznie korzystałam wieczorem bo po zmroku to jakoś za długo się siedzieć nie chciało i szliśmy spać. Warto dodać że ten podany przez ciebie zakres temperatur dziennych 0 - 20 rozkłada się mniej więcej tak - cały dzień jak świeci sobie słoneczko jest około 20 nawet dwadzieścia parę stopni, idzie wieczór, słoneczko się chowa i temperatura spada na ... no szybko, w ciągu 1/2 h po schowaniu się za horyzont było już 0 st. Jak szybko spadała dalej nie wiem bo to był moment kiedy po całym dniu szliśmy spać :D . W nocy za to było mocno na minusie, osobiście nie sprawdzałam ale znajomi kontrolowali termometr i te - 15 to prawda, poza tym pozostawiana w kanistrach odkażana woda zamarzała całkowicie.
Jeśli idzie o wilgoć to jej tam praktycznie nie ma. Podczas 2 miesięcy deszcz widziałam 3 razy. Raz padał przez 15 min a dwa pozostałe opady to było zaledwie kilka kropel co nawet ubrania nie zwilżyły. Oczywiście to co piszę dotyczy obszarów położonych na wzmiankowanej wysokości ok. 4000 m bo już na wybrzeżu w stolicy, wilgoć jest taka że po upraniu koszulki przez 2 dni schła - grzyb sobie na niej zaczął porastać a sucha nie była.
Jakbyś miał inne pytania to chętnie podzielę się odpowiem

pozdrawiam Małgorzata R.

Data: 2010-04-21 21:31:53
Autor: qbson
Andy, Peru - puchowa odzież i śpiwó r
Małgorzata pisze:

Jakbyś miał inne pytania to chętnie podzielę się odpowiem

A pewnie, że mam :D

Ale na początku chciałbym ślicznie podziękować za wyczerpującą odpowiedź - dziękuję. Myślałem, że te -15 stC to taka ściema podawana na stronach firm organizujących treking coby klienci nie pobrali letnich śpiworów. Ale teraz widzę, że to prawda. No trudno, nie dojem, a kupię ciepły śpiworek :)

Napisz proszę jakie treki robiłaś w Peru, a może jakiś szczyt zaliczyłaś?
Ja sobię ostrzę zęby na Huayhuash trek + góra Pisco. Tylko trochę mi szkoda Machu Picchu, które bym w tej konfiguracji, z racji posiadania tylko 3 tygodni, nie odwiedził. Widziałaś Machu Picchu? Opłaca się (chodzi oczywiście o Twoją subiektywną ocenę) dostosować plany tak aby je odwiedzić?

Pozdrawiam i dziękuję
qbson

Data: 2010-04-22 11:08:55
Autor: Doczu
Andy, Peru - puchowa odzież i śpiwó r
W dniu 2010-04-21 21:31, qbson pisze:
Małgorzata pisze:

Jakbyś miał inne pytania to chętnie podzielę się odpowiem

A pewnie, że mam :D

Ale na początku chciałbym ślicznie podziękować za wyczerpującą odpowiedź
- dziękuję. Myślałem, że te -15 stC to taka ściema podawana na stronach
firm organizujących treking coby klienci nie pobrali letnich śpiworów.
Ale teraz widzę, że to prawda. No trudno, nie dojem, a kupię ciepły

Będziesz kupował, to rozejrzyj się za czymś na Pertexie Quantum lub endurance. Byłem bardzo mile zaskoczony "wodoodpornością" tego pierwszego.
Oczywiście na porządne zamoczenie nie pomoże, ale jak lekko podmoczysz śpiwór od ścianek namiotu np. to bez obaw - puchowi nic nie będzie.

--
-= Pozdrawiam Doczu =-
adres do korespondencji
doczu@_usun_interia.pl

Data: 2010-04-26 11:23:14
Autor: Małgorzata
Andy, Peru - puchowa odzież i śpiwór

Użytkownik "qbson" <qqcia@onet.pl> napisał w wiadomości news:hqnjrc$tjt$1news.onet.pl...
Małgorzata pisze:


Ale na początku chciałbym ślicznie podziękować za wyczerpującą odpowiedź - dziękuję. Myślałem, że te -15 stC to taka ściema podawana na stronach firm organizujących treking coby klienci nie pobrali letnich śpiworów. Ale teraz widzę, że to prawda. No trudno, nie dojem, a kupię ciepły śpiworek :)

Zdecydowanie prawda - warto sobie uzmysłowić że to jest nasze lato ale ich "zima" :) i do tego dochodzi jeszcze wysokość.

Napisz proszę jakie treki robiłaś w Peru, a może jakiś szczyt zaliczyłaś?
Ja sobię ostrzę zęby na Huayhuash trek + góra Pisco. Tylko trochę mi szkoda Machu Picchu, które bym w tej konfiguracji, z racji posiadania tylko 3 tygodni, nie odwiedził. Widziałaś Machu Picchu? Opłaca się (chodzi oczywiście o Twoją subiektywną ocenę) dostosować plany tak aby je odwiedzić?

No cóż, tu muszę Cię trochę rozczarować, bo podczas dwumiesięcznego pobytu z atrakcji bardzo turystycznych widziałam tylko linie Nasca które były po drodze, na więcej zabrakło czasu, bo byłam tam zawodowo. Ale przy najbliższej okazji zaplanuję miesiąc dodatkowy właśnie na połażenie i zwiedzanie. Jeśli idzie o Machu Picchu to mam mieszane uczucia - kolega był i mówi, że to jest totalna komercja. Dziki tłum turystów i zero tego czegoś do czego my jesteśmy przyzwyczajeni - czyli prawdziwego peruwiańskiego klimatu. Tak wiec o ile nie będę miała naprawdę dużego nadmiaru czasu i gotówki to raczej nie zwiedzę, za to zahaczę o Cusco i Kanion Colca, tym bardziej że są blisko terenu w którym prowadzimy badania. Będę taż chciała wrócić do Andagua - doliny wulkanów by wejść na ten, do krateru którego zaglądałam z sąsiedniej góry. Jeśli idzie o szczyty to zdaje się że nie zaliczyłam żadnego [jeśli tak to jakiś mało znaczący przez  który prowadziła trasa na drugą stronę do czegoś konkretnego] Zwyczajnie po całym dniu ganiania po tych górkach z ciężkim sprzętem i machania łopatą nie chciało mi się już nic więcej robić i nawet jak przyszła niedziela to tylko spoglądałam na szczyty obiecując sobie że może kiedyś ...
Nie wiem czy tym opisem coś Ci pomogłam ale mam nadzieję, że choć trochę.

Pozdrawiam
Małgorzata R.

Data: 2010-04-26 22:43:39
Autor: qbson
Andy, Peru - puchowa odzież i śpiwó r
Małgorzata pisze:

> Jeśli idzie o Machu Picchu to mam mieszane
> uczucia - kolega był i mówi, że to jest totalna komercja. Dziki tłum
> turystów
> (...)
Nie wiem czy tym opisem coś Ci pomogłam ale mam nadzieję, że choć trochę.

Pewnie, że pomogłaś: coraz bardziej przekonuję się do odrzucenia opcji z Machu Picchu. Choć dalej nie wiem co ostatecznie wybiorę, to raczej są przyjemne dylematy :) Dziękuję za odpowiedź (Doczu, Tobie również).

Pozdrawiam
qbson

Data: 2010-04-27 08:38:36
Autor: Basia Z.
Andy, Peru - puchowa odzież i śpiwór

Użytkownik "qbson" :

Pewnie, że pomogłaś: coraz bardziej przekonuję się do odrzucenia opcji z Machu Picchu. Choć dalej nie wiem co ostatecznie wybiorę, to raczej są przyjemne dylematy :) Dziękuję za odpowiedź (Doczu, Tobie również).



Ja tam nie byłam, ale mój mąż który tam kiedyś był przeszedł "Drogą Inków".
Jest to kilkudniowy trekking górskimi drogami zbudowanymi jeszcze przez Inków, gdzie chodzi się od ruin jednego inkaskiego miasta do drugiego, są wyznaczone miejsca biwakowe. Idzie się z plecakiem, trudności takie jak w Beskidach, ale zwiedza się ciekawe miejsca.
Na koniec dochodzi się do Machu Picchu, gdzie rzeczywiście jest totalna komercha.
Natomiast samo przejście tą drogą mąż bardzo sobie chwalił. Oprócz tego, że jest to przyjemna trasa spotyka się sporo obieżyświatów z całego świata i na biwakach jest bardzo miła międzynarodowa atmosfera.
Wycieczka trwa od około 4 dni do tygodnia.

B.

Data: 2010-04-27 10:01:10
Autor: Izerka
Andy, Peru - puchowa odzież i śpiwór
Największy tłum turystów dociera do MP pociągiem, Z tego co pamietam
to pociąg przyjeżdzał do Aquas Callientes ~10 a ~15 był wyjazd. W tych godzinach
był faktycznie koszmarny tłum.
Jezeli juz zdecydujesz sie na MP, to polecam tak to zorganizowac zeby być tam
poza tymi godzinami. My przyjechalismy tam tez pociągiem ale wracalismy dopiero
następnego dnia. Dzięki temu mozna posiedziec na górze do wieczora, a w następny
dzien przyjsc skoro świt.  Polecam tez wejscie na Wayna Picchu albo do Świątyni
Księżyc, a w miasteczku baseny termalne.
Izerka

Data: 2010-04-27 00:52:55
Autor: Krzysztof Kajstura
Andy, Peru - puchowa odzież i śpiwó r
W dniu 2010-04-21 21:31, qbson pisze:

Widziałaś Machu Picchu? Opłaca się
(chodzi oczywiście o Twoją subiektywną ocenę) dostosować plany tak aby
je odwiedzić?

Mimo tej całej komercji moim zdaniem warto zobaczyć Machu Picchu. Warto też wejść na Wayna Picchu.
Bardzo miło wspominam również trasę alternatywną z Aquas Calientes (torami do Hidroelectrica - Santa Teresa - Santa Maria - Ollantaytambo).

pzdr

Data: 2010-04-27 22:47:20
Autor: qbson
Machu Picchu
Zdaję sobie sprawę, że Machu Picchu jest dużą atrakcją (starałem się bardzo, ale nie znalazłem w sieci choćby jednej osoby jednoznacznie niezadowolonej z wizyty tam). Ale strasznie jestem nakręcony na Cordillera Blanca czyli rejony Huaraz określane jako trekingowy raj :) Mam na Peru "tylko" 3 tygodnie. Żeby dostać się z Huaraz do Cuzco potrzebuję 2 dni, potem (3-go dnia) parę godzin pociągiem do MP. Warto zostać na noc (3 i 4 dzień), żeby zobaczyć MP bez tłumów o zachodzie lub wschodzie. Następnie jeden dzień (5-ty) to powrót do Limy. Czyli wychodzi na samo MP 4 do 5 dni. Mogę się "poświęcić", ale boję się, że jako zawodowy malkontent, dojdę do wniosku, że "efekt łał" był niewystarczający, żeby mnie zadowolić ;-)

pozdrawiam
qbson

PS: nie zamykam oczywiście tematu, chętnie jeszcze poczytam Wasze opinie

Andy, Peru - puchowa odzież i śpiwór

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona