Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.film   »   Anio³y i demony

Anio³y i demony

Data: 2009-05-18 01:50:56
Autor: Arek
Anio³y i demony
U¿ytkownik Ajgor napisa³:
> Hmm... Od kilku dni Anio³y i demony s± w kinach a tu cisza?

Ja poszed³em dopiero dzisiaj, wiêc wcze¶niej nie by³o o czym pisaæ.
Ogólnie to mo¿na i¶æ, choæ trzeba zapomnieæ co siê uczy³o a i rozum trzeba wy³±czyæ.

W szczegó³ach pierwsze co mogê powiedzieæ, to ¿e skala g³upot zawarta w tym filmie pora¿a, a drugie, ¿e dawno ju¿ nie widzia³em amerykañskiej produkcji klasy A, gdzie graj± same "staruchy" i nawet nie ma w niej kropli erotyzmu, seksu czy choæby golizny.

Co do wierutnych bzdur to chyba tylko Amerykanie, Rosjanie i Chiñczycy mog± wciskaæ takie ilo¶ci pora¿aj±cego kitu w swoich filmach. Reszta twórców ¶wiata wstydzi³aby siê popatrzeæ w lustro.
Ta skala kitu i jego rodzaj mocno psuje jego ogl±danie. Niestety.
Mo¿e jak kto¶ jest kompletnym nieukiem, albo potrafi wy³±czyæ
my¶lenie to ten film jest na pewno dla niego.
Problem, ¿e to przecie¿ krymina³ z dedukcj± gdzie mózg widza powinien pracowaæ, kombinowaæ itd.  A tu klops - trzeba go kompletnie wy³±czyæ.
I niech mi nikt nie wciska kitu, ¿e film to przecie¿ fikcja.
Bo ta filmowa fikcja MUSI byæ choæ trochê wiarygodna, sensowna.
Choæby ociupinkê tak ma³± jak atom w tej kropce. A nie jest.
I zaczyna siê ju¿ od samego pocz±tku - o to naukowcy w CERN wpuszczaj±
do akceleratora 20 protonów - sic! - z czego otrzymuj±... A¯ trzy ³y¿ki antymaterii. Miodzio!
Na dodatek ka¿da z tych ³y¿ek przy anihilacji z materi± ma daæ 5 kiloton energii. Istny cud natury! :)
Potem jest jeszcze gorzej.

Uwaga - ni¿ej s± spoilery.

|


|


|


|


|
Kamerling, który nie jest kardyna³em.
Przesy³ka z Genewy do Rzymu idzie...w godzinê.
Antymateria - o energii 2,5 kiloton - utrzymywana w ryzach w "szklance" przez magnesy zasilane bateri±.
Bozon Higgsa nazywany w filmie bosk± cz±stk± mia³by byæ rzekomo dowodem na istnienie Boga.
400 letnie rze¼by wskazuj±ce ci±gle te same, bo kto by je tam ruszy³ przez te stulecia? ;)
Koniec te¿ jest niez³y - 5 kilotonowa eksplozja nad miastem, która tego miasta nie spopiela a i krzywdy nikomu nie robi :)

Kurcze - my¶la³em, ¿e takie rzeczy uroiæ siê mog± tylko w Erze.


pozdrawiam
Arek

Data: 2009-05-18 03:56:34
Autor: Tiber
Anio³y i demony
Arek, lewak przebrzyd³y albo prawicowy pacan
w wiadomo¶ci guq7u7$2mq$2@inews.gazeta.pl pobredza:

Uwaga - ni¿ej s± spoilery.















































Kamerling, który nie jest kardyna³em.

Historia zna takie przypadki. Rany, do dzisiaj z ró¿nych wzglêdów procedury Watykanu s± czasem ³amane, wiêc nie widzê powodu, aby mia³o byæ tak z kamerlingami.

Bozon Higgsa nazywany w filmie bosk± cz±stk± mia³by byæ rzekomo
dowodem na istnienie Boga.

Poczekaj, "boska cz±steczka" zapo¿yczona z naukowej (b±d¼ quasinaukowej, wolna wola) noblisty Ledermana, z której w swojej ksi±¿ce skorzysta³ Brown, a za nim filmowcy? Znaczy, jak rozumiem, scenarzystom wolno siê odnosiæ tylko do tej czê¶ci _naszej_ rzeczywisto¶ci, która jest bezsprzecznie uznawana za wszystkich za bezsprzecznie rzeczywist±? LOL.

400 letnie rze¼by wskazuj±ce ci±gle te same, bo kto by je tam ruszy³
przez te stulecia? ;)

Pewnie tak bywa³o w historii, ¿e niektórych rze¼b z tych czy innych powodów nie przesuwano. To a¿ tak trudne do uwierzenia?

Koniec te¿ jest niez³y - 5 kilotonowa eksplozja nad miastem, która
tego miasta nie spopiela a i krzywdy nikomu nie robi :)

Poczekaj, powiedzia³e¶ "nad miastem" czy "w mie¶cie"? Bo chyba b³êdnie przeczyta³em, ¿e nad miastem.

--
tbr

Data: 2009-05-19 09:20:38
Autor: Quentin
Anio³y i demony

U¿ytkownik "Tiber" <pra_anime@poczta.onet.pl> napisa³:
Uwaga - ni¿ej s± spoilery.















































400 letnie rze¼by wskazuj±ce ci±gle te same, bo kto by je tam ruszy³
przez te stulecia? ;)

Pewnie tak bywa³o w historii, ¿e niektórych rze¼b z tych czy innych powodów nie przesuwano. To a¿ tak trudne do uwierzenia?

No i skoro tak sta³y przez 400 lat nieporuszone, to raczej opisano je w milionach publikacji, stron internetowych itd. Znaczy siê by³y dobrze znane, szczególnie ¿e wyrze¼bione przez znanych artystów. Zastanawiaj±ce wiêc, ¿e nie po¶wiêcono paru ludzi, ¿eby na szybciocha obczaiæ bez zagl±dania do ko¶cio³ów, co wskazuj± te rze¼by i zamiast jak g³upi biegaæ tylko do nastêpnego ko¶cio³a na parê minut przed pe³n± godzin± od razu wys³aæ ludzi na koniec ¶cie¿ki i spokojnie capn±æ gdzie¶ mordercê.

Q

Data: 2009-05-19 11:56:11
Autor: Tiber
Anio³y i demony
Quentin, lewak przebrzyd³y albo prawicowy pacan
w wiadomo¶ci gutmki$d48$1@inews.gazeta.pl pobredza:
















































400 letnie rze¼by wskazuj±ce ci±gle te same, bo kto by je tam ruszy³
przez te stulecia? ;)

Pewnie tak bywa³o w historii, ¿e niektórych rze¼b z tych czy innych
powodów nie przesuwano. To a¿ tak trudne do uwierzenia?

No i skoro tak sta³y przez 400 lat nieporuszone, to raczej opisano je
w milionach publikacji, stron internetowych itd. Znaczy siê by³y
dobrze znane, szczególnie ¿e wyrze¼bione przez znanych artystów.
Zastanawiaj±ce wiêc, ¿e nie po¶wiêcono paru ludzi, ¿eby na szybciocha
obczaiæ bez zagl±dania do ko¶cio³ów, co wskazuj± te rze¼by i zamiast
jak g³upi biegaæ tylko do nastêpnego ko¶cio³a na parê minut przed
pe³n± godzin± od razu wys³aæ ludzi na koniec ¶cie¿ki i spokojnie
capn±æ gdzie¶ mordercê.

Nie wiem jak to przedstawiono w filmie, ale w ksia¿ce jest wyja¶nione dosyæ logicznie dlaczego Ko¶ció³ nie po³apa³ siê w tym kodzie prowadz±cym do kryjówki Iluminatów.

--
tbr

Data: 2009-05-19 15:38:03
Autor: Arek
Anio³y i demony
U¿ytkownik Tiber napisa³:
Historia zna takie przypadki. Rany, do dzisiaj z ró¿nych wzglêdów

Historia tak.

Poczekaj, "boska cz±steczka" zapo¿yczona z naukowej (b±d¼ quasinaukowej, wolna wola) noblisty Ledermana, z której w swojej ksi±¿ce skorzysta³ Brown, a za nim filmowcy? Znaczy, jak rozumiem, scenarzystom wolno siê odnosiæ tylko do tej czê¶ci _naszej_ rzeczywisto¶ci, która jest bezsprzecznie uznawana za wszystkich za bezsprzecznie rzeczywist±? LOL.

Oczywi¶cie, ¿e nie. Tylko to bezdennie g³upie mieszanie pojêæ jak w sokowirówce.
Gdzie Rzym a gdzie Krym?

Poczekaj, powiedzia³e¶ "nad miastem" czy "w mie¶cie"? Bo chyba b³êdnie przeczyta³em, ¿e nad miastem.

Tak - nad miastem.
I bomby atomowe wysadza siê nad miastem - kilometr lub dwa bo si³a ra¿enia takiej bomby jest wiêksza ni¿ gdyby wybuch³a na poziomie gruntu.
W filmie 5kT wybuch³o nad miastem i nikogo nawet nie opali³o :)

pozdrawiam
Arek

Data: 2009-05-19 16:07:28
Autor: Ajgor
Anio³y i demony

U¿ytkownik "Arek" napisa³ w wiadomo¶ci news:guucpb$lkq$1inews.gazeta.pl...

Tak - nad miastem.
I bomby atomowe wysadza siê nad miastem - kilometr lub dwa bo si³a ra¿enia takiej bomby jest wiêksza ni¿ gdyby wybuch³a na poziomie gruntu.
W filmie 5kT wybuch³o nad miastem i nikogo nawet nie opali³o :)

Sie czepiasz szczególów. Bo to by³ Watykan. Boska opaczno¶æ ich ochroni³a. Takiej prostej rzeczy nie wiesz?
;)

Data: 2009-05-18 15:04:04
Autor: Ajgor
Anio³y i demony

U¿ytkownik "Arek" <arek@eteria.net> napisa³ w wiadomo¶ci news:guq7u7$2mq$2inews.gazeta.pl...

W szczegó³ach pierwsze co mogê powiedzieæ, to ¿e skala g³upot zawarta w tym filmie pora¿a,

Gdyby¶ nie wiedzia³, informujê ciê, ¿e te g³upoty to jest tak zwana fikcja literacka, i praktycznie nei ma ona ¿adnych ograniczeñ poza ludzk± wyobra¼ni±.

a drugie, ¿e dawno ju¿ nie widzia³em amerykañskiej produkcji klasy A, gdzie graj± same "staruchy" i nawet nie ma w niej kropli erotyzmu, seksu czy choæby golizny.

Nooo.. Jak by pokazali erotyzm i goliznê miedzy kardyna³ami w Watykanie to dopiero by by³o zabawne :)

Co do wierutnych bzdur to chyba tylko Amerykanie, Rosjanie i Chiñczycy mog± wciskaæ takie ilo¶ci pora¿aj±cego kitu w swoich filmach. Reszta twórców ¶wiata wstydzi³aby siê popatrzeæ w lustro.

E tam. Na ca³ym ¶wiecie istnieje fikcja literacka. W Polsce te¿. Poczytaj Lema :)

Mo¿e jak kto¶ jest kompletnym nieukiem, albo potrafi wy³±czyæ
my¶lenie to ten film jest na pewno dla niego.

Nie potrafisz wy³±czyæ my¶lenia na czas ogl±dania filmu typowo rozrywkowego?
Wyrzuæ telewizor za okno.

I niech mi nikt nie wciska kitu, ¿e film to przecie¿ fikcja.

Ten film to przecie¿ fikcja.

Bo ta filmowa fikcja MUSI byæ choæ trochê wiarygodna, sensowna.

A niby dlaczego MUSI? Jest na to jaki¶ przepis?
Nie. Nie musi. Mo¿e. Ale nie MUSI.

I zaczyna siê ju¿ od samego pocz±tku - o to naukowcy w CERN wpuszczaj±
do akceleratora 20 protonów - sic! - z czego otrzymuj±... A¯ trzy ³y¿ki antymaterii. Miodzio!

A dok³adnie ile Ty otrzyma³e¶? Bo rozumiem, ¿e ju¿ wiesz, ile powinno byæ:)

Na dodatek ka¿da z tych ³y¿ek przy anihilacji z materi± ma daæ 5 kiloton energii. Istny cud natury! :)

A dok³adnie ile powiina daæ? O¶wieæ nas. Oczywi¶cie ¿e cud. Podobny jak miecze ¶wietlne w Star Wars.
No chyba, ¿e miecze by³y z³e, bo przecieæ nie uzyska siê takiego koloru miecza.

Kamerling, który nie jest kardyna³em.

Nieuwa¿nie ogl±da³e¶, i chyba nie czyta³e¶ ksi±¿ki. By³o DOK£ADNIE wyja¶ione, dlaczego w³a¶nie on jest kamerlingiem.
Nie wiem, czy jest sens czytaæ dalej Twojego posta, skoro nawet nie ogl±da³e¶ filmu dok³adnie...

400 letnie rze¼by wskazuj±ce ci±gle te same, bo kto by je tam ruszy³ przez te stulecia? ;)

Akurat te rze¼by s± chyba najbardziej autentyczn± rzecz± w filmie. Istniej± na prawdê, stoj± dokl³adnie tam, gdzie w filmie, i wygl±daj± identycznie.
Wczoraj na forum na Filmwebie podawa³em linki do zjêæ. A w³a¶ciwie co? Mia³y siê przez te 400 lat poruszyæ?

Data: 2009-05-19 00:04:07
Autor: Ghost
Anio³y i demony

U¿ytkownik "Ajgor" <niepod@m.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:gurmep$rr9$1news.dialog.net.pl...


I zaczyna siê ju¿ od samego pocz±tku - o to naukowcy w CERN wpuszczaj±
do akceleratora 20 protonów - sic! - z czego otrzymuj±... A¯ trzy ³y¿ki antymaterii. Miodzio!

A dok³adnie ile Ty otrzyma³e¶? Bo rozumiem, ¿e ju¿ wiesz, ile powinno byæ:)

Na dodatek ka¿da z tych ³y¿ek przy anihilacji z materi± ma daæ 5 kiloton energii. Istny cud natury! :)

A dok³adnie ile powiina daæ? O¶wieæ nas. Oczywi¶cie ¿e cud.

Co prawda mamy tu niezle porabanie jednostek - energia w kilotonach i ilosc antymetrii w lyzeczkach, ale z lyzeczki antymaterii, da sie uzyskac tyle energii by wyzwolona w eksplozji dala 5 kiloton - zaden cud. Kwestia masy tej antymaterii mieszczacej sie na lyzce.

Data: 2009-05-19 02:43:03
Autor: Tiber
Anio³y i demony
Ghost, lewak przebrzyd³y albo prawicowy pacan
w wiadomo¶ci gusmir$f7r$1@nemesis.news.neostrada.pl pobredza:

I zaczyna siê ju¿ od samego pocz±tku - o to naukowcy w CERN
wpuszczaj± do akceleratora 20 protonów - sic! - z czego
otrzymuj±... A¯ trzy ³y¿ki antymaterii. Miodzio!

A dok³adnie ile Ty otrzyma³e¶? Bo rozumiem, ¿e ju¿ wiesz, ile powinno
byæ:)

Na dodatek ka¿da z tych ³y¿ek przy anihilacji z materi± ma daæ 5
kiloton energii. Istny cud natury! :)

A dok³adnie ile powiina daæ? O¶wieæ nas. Oczywi¶cie ¿e cud.

Co prawda mamy tu niezle porabanie jednostek - energia w kilotonach

Tutaj móg³ Ajgor pomieszaæ, wzglêdnie autorzy filmu. Brown u¿ywa jednostki kilotony tylko wtedy, gdy porównuje z mas± bomby za któr± ta energia mog³aby pos³u¿yæ.

i
ilosc antymetrii w lyzeczkach, ale z lyzeczki antymaterii, da sie
uzyskac tyle energii by wyzwolona w eksplozji dala 5 kiloton - zaden
cud. Kwestia masy tej antymaterii mieszczacej sie na lyzce.

W filmie mierz± ³y¿eczkami? Ich wina znowu. Brown w wstêpie informuje, ¿e gram antymaterii posiada energiê równ± 20 kilotonowej bombie.

--
tbr

Data: 2009-05-19 04:25:04
Autor: Arek
Anio³y i demony
U¿ytkownik Tiber napisa³:
Tutaj móg³ Ajgor pomieszaæ, wzglêdnie autorzy filmu. Brown u¿ywa jednostki kilotony tylko wtedy, gdy porównuje z mas± bomby za któr± ta energia mog³aby pos³u¿yæ.

Kilotona to jednostka energii, a nie masy bomby.

W filmie mierz± ³y¿eczkami? Ich wina znowu. Brown w wstêpie informuje, ¿e gram antymaterii posiada energiê równ± 20 kilotonowej bombie.

Czyli uzyskali 1/4 grama antymaterii z 20 protonów?
Nie¼le! ;)



pozdrawiam
Arek

Data: 2009-05-19 10:14:27
Autor: Ghost
Anio³y i demony

U¿ytkownik "Arek" <arek@eteria.net> napisa³ w wiadomo¶ci
news:gut5be$f95$1inews.gazeta.pl...
U¿ytkownik Tiber napisa³:
Tutaj móg³ Ajgor pomieszaæ, wzglêdnie autorzy filmu. Brown u¿ywa
jednostki kilotony tylko wtedy, gdy porównuje z mas± bomby za któr± ta
energia mog³aby pos³u¿yæ.

Kilotona to jednostka energii, a nie masy bomby.

Kilotona to oczywiscie jednostka masy, a nie energii. Natomiast jest uzywana
jako jednostka porownawcza "sily wybuchu" poprzez wskazanie rownowazacej
ilosci trotylu.

W filmie mierz± ³y¿eczkami? Ich wina znowu. Brown w wstêpie informuje, ¿e
gram antymaterii posiada energiê równ± 20 kilotonowej bombie.

Czyli uzyskali 1/4 grama antymaterii z 20 protonów?
Nie¼le! ;)

Pomijam realnosc tego "procesu produkcyjnego", ale de facto nawet z jednego
protonu da sie uzyskac i kilogram antymaterii - warunek: proton musi miec
chorrendalna energie, a my musimy dysponowac technologia zamiany tej energii
w antymaterie.

Data: 2009-05-19 15:30:19
Autor: Arek
Anio³y i demony
U¿ytkownik Ghost napisa³:
Kilotona to oczywiscie jednostka masy, a nie energii.

A jednak jest to jednostka ENERGII a nie masy. :)


Pomijam realnosc tego "procesu produkcyjnego", ale de facto nawet z jednego
protonu da sie uzyskac i kilogram antymaterii - warunek: proton musi miec
chorrendalna energie, a my musimy dysponowac technologia zamiany tej energii w antymaterie.

Ciekawe jak chcesz uzyskaæ t± "horrendaln±" energiê skoro maksymalna energia protonu
to jego masa razy prêdko¶æ do kwadratu. A maksymalna prêdko¶æ to prêdko¶æ ¶wiat³a.

W milimetrze sze¶ciennym mie¶ci  10^21 atomów wodoru.

To co widzieli¶my na filmie to mia³o ponad centymetr ¶rednicy, wiêc tych atomów wodoru odpowiednio (do sze¶cianu!) wiêcej.

Fajnie, ¿e to powsta³o z... 20 protonów ;)

Arek

Data: 2009-05-19 15:51:32
Autor: Ghost
Anio³y i demony

U¿ytkownik "Arek" <arek@eteria.net> napisa³ w wiadomo¶ci news:guucar$jjn$1inews.gazeta.pl...
U¿ytkownik Ghost napisa³:
Kilotona to oczywiscie jednostka masy, a nie energii.

A jednak jest to jednostka ENERGII a nie masy. :)

Jedna kilotona to tysiac ton, oczywiscie na Waszym podworku moze byc inaczej.

Pomijam realnosc tego "procesu produkcyjnego", ale de facto nawet z jednego
protonu da sie uzyskac i kilogram antymaterii - warunek: proton musi miec
chorrendalna energie, a my musimy dysponowac technologia zamiany tej energii w antymaterie.

Ciekawe jak chcesz uzyskaæ t± "horrendaln±" energiê skoro maksymalna energia protonu
to jego masa razy prêdko¶æ do kwadratu. A maksymalna prêdko¶æ to prêdko¶æ ¶wiat³a.

Znaczy jak sie go dobrze rozbuja, to energii (kinetycznej) juz sie nie da nijak dodac?

Data: 2009-05-19 16:09:31
Autor: Ajgor
Anio³y i demony

U¿ytkownik "Arek" <arek@eteria.net> napisa³ w wiadomo¶ci news:guucar$jjn$1inews.gazeta.pl...

W milimetrze sze¶ciennym mie¶ci  10^21 atomów wodoru.

To co widzieli¶my na filmie to mia³o ponad centymetr ¶rednicy, wiêc tych atomów wodoru odpowiednio (do sze¶cianu!) wiêcej.

Fajnie, ¿e to powsta³o z... 20 protonów ;)

Rozumiem, ¿e z powodu tak ra¿±cego k³amstwa historycznego powinni wycofaæ film z kin, a twórców zlustrowaæ i zamkn±æ?

Data: 2009-05-20 10:50:48
Autor: Ajgor
Anio³y i demony

U¿ytkownik "Ajgor" <niepod@m.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:guuelg$k7i$1news.dialog.net.pl...

U¿ytkownik "Arek" <arek@eteria.net> napisa³ w wiadomo¶ci news:guucar$jjn$1inews.gazeta.pl...

W milimetrze sze¶ciennym mie¶ci  10^21 atomów wodoru.

To co widzieli¶my na filmie to mia³o ponad centymetr ¶rednicy, wiêc tych atomów wodoru odpowiednio (do sze¶cianu!) wiêcej.

Fajnie, ¿e to powsta³o z... 20 protonów ;)

Rozumiem, ¿e z powodu tak ra¿±cego k³amstwa historycznego powinni wycofaæ film z kin, a twórców zlustrowaæ i zamkn±æ?

Acha. Drobnostka.
Zgodnie z badaniami Geigera i Marsdena w instytucie Rutheforda na pocz±tku XX wieku ilo¶æ cz±stek wchodz±cych w sk³ad eksperymentu nie musi byæ zgodna z ilo¶ci± która z niego wychodzi. Mo¿e ich byæ wiêcej.

Data: 2009-05-19 04:21:25
Autor: Arek
Anio³y i demony
U¿ytkownik Ajgor napisa³:
Gdyby¶ nie wiedzia³, informujê ciê, ¿e te g³upoty to jest tak zwana fikcja literacka, i praktycznie nei ma ona ¿adnych ograniczeñ poza ludzk± wyobra¼ni±.

Twierdzenie, ¿e 2+2=5 nie jest ¿adn± fikcj± literack± lecz bzdur±.
Fikcj± literack± by by³o gdyby pad³a kwestia "jak blondynka odpowiednio d³ugo pop³acze to i nawet 2+2 bêdzie wynosi³o 5 "

Nooo.. Jak by pokazali erotyzm i goliznê miedzy kardyna³ami w Watykanie to dopiero by by³o zabawne :)

Zwykle to co¶ iskrzy miêdzy g³ównymi postaciami. A tu raptem jedna scena jak to siê za r±czkê trzymaj±, a i to na si³ê z niesmakiem.

E tam. Na ca³ym ¶wiecie istnieje fikcja literacka. W Polsce te¿. Poczytaj Lema :)

Szczególnie Lema. Pewnie siê teraz w grobie przewraca, ¿e móg³by¶ mu imputowaæ pisanie takich bzdur o 20 protonach daj±cych antymateriê o energii 2,5 kilotony.

Nie potrafisz wy³±czyæ my¶lenia na czas ogl±dania filmu typowo rozrywkowego?

Jak to jest Indiana Jones i kosmici to tak.
Ale jak to ma byæ co¶ udaj±ce realno¶æ to.... :(

Wyrzuæ telewizor za okno.

Wyrzuci³em ju¿ dawno. ;)
Nie ogl±dam telewizji

A niby dlaczego MUSI? Jest na to jaki¶ przepis?
Nie. Nie musi. Mo¿e. Ale nie MUSI.

Jest. Podstawowa zasada jest taka, ¿e przedstawiony ¶wiat musi byæ wiarygodny.

A dok³adnie ile Ty otrzyma³e¶? Bo rozumiem, ¿e ju¿ wiesz, ile powinno byæ:)

20 protonów lec±cych z prêdko¶ci± blisk± ¶wiat³u nawet by w siebie nie trafi³o.
Ale nawet jakby wszystkie w siebie trafi³y to da³yby MAKSYMALNIE 20 atomów antywodoru.
Zagl±dnij do encyklopedii i zobacz ile to jest masowo.

A dok³adnie ile powiina daæ?

Przemnó¿ sobie masê tych 20 protonów przez prêdko¶æ ¶wiat³a do kwadratu.
Da Ci ilo¶æ energii.
Wzór :  E=mc2

Nieuwa¿nie ogl±da³e¶, i chyba nie czyta³e¶ ksi±¿ki. By³o DOK£ADNIE wyja¶ione, dlaczego w³a¶nie on jest kamerlingiem.
Nie wiem, czy jest sens czytaæ dalej Twojego posta, skoro nawet nie ogl±da³e¶ filmu dok³adnie...

Od XV wieku kamerlingiem mo¿e zostaæ tylko kardyna³.


Akurat te rze¼by s± chyba najbardziej autentyczn± rzecz± w filmie. Istniej± na prawdê, stoj± dokl³adnie tam, gdzie w filmie, i wygl±daj± identycznie.

I sta³y tam i wygl±da³y identycznie 400 lat temu?

Wczoraj na forum na Filmwebie podawa³em linki do zjêæ. A w³a¶ciwie co? Mia³y siê przez te 400 lat poruszyæ?

Tak. Trzêsienia Ziemi, kolejni arty¶ci, wymiana okien, tynków , sprz±tacze itd. itp.
A niektóre jak nawet pokazano w filmie siê jak najbardziej "poruszy³y" i   to bardzo :)

Arek

Data: 2009-05-19 10:16:33
Autor: Ghost
Anio³y i demony

U¿ytkownik "Arek" <arek@eteria.net> napisa³ w wiadomo¶ci news:gut54j$eg2$1inews.gazeta.pl...
U¿ytkownik Ajgor napisa³:
Gdyby¶ nie wiedzia³, informujê ciê, ¿e te g³upoty to jest tak zwana fikcja literacka, i praktycznie nei ma ona ¿adnych ograniczeñ poza ludzk± wyobra¼ni±.

Twierdzenie, ¿e 2+2=5 nie jest ¿adn± fikcj± literack± lecz bzdur±.

No wiec zaloz, ze panpisasz brown uprawia bzdure literacka ;-)

Data: 2009-05-19 11:35:55
Autor: Ajgor
Anio³y i demony

U¿ytkownik "Arek" napisa³ w wiadomo¶ci news:gut54j$eg2$1inews.gazeta.pl...

Twierdzenie, ¿e 2+2=5 nie jest ¿adn± fikcj± literack± lecz bzdur±.

Hehehe.. Zdziwil bys sie :) Istnieje realny bardzo konkretny wzór matematyczny, który udowadnia, ze 2+2 jednak rowna sie 5.
NIestety nie pamietam go w calosci, bo bym tu przytoczyl. Ale za to pamietam, jak go napisalem w szkole na tablicy, to pani od matematyki tak zrzedla mina,
ze cala szkola sie z niej smiala. Spac w nocy chyba nie mogla :) Dopiero jak jej nastepnego dnia pokazalem, gdzie jest kruczek, to doszla do siebie :)
A ja za to na koniec roku mialem ocene obnizona z 5 na 4 :)

Arek


Data: 2009-07-07 10:12:50
Autor: Mario
Anio³y i demony
Ajgor pisze:
U¿ytkownik "Arek" napisa³ w wiadomo¶ci news:gut54j$eg2$1inews.gazeta.pl...

Twierdzenie, ¿e 2+2=5 nie jest ¿adn± fikcj± literack± lecz bzdur±.

Hehehe.. Zdziwil bys sie :) Istnieje realny bardzo konkretny wzór matematyczny, który udowadnia, ze 2+2 jednak rowna sie 5.
NIestety nie pamietam go w calosci, bo bym tu przytoczyl. Ale za to pamietam, jak go napisalem w szkole na tablicy, to pani od matematyki tak zrzedla mina,


wow, to na niezlym poziomie miales matematyke w szkole.
Ja o ile pamietam, wyjasnienie tego wzoru mialem na studiach przy okazji omawiania liczb urojonych "i" czy jakostak, nie jestem matematykiem ;-)

pozdrawiam
mario

Data: 2009-07-07 12:38:53
Autor: tumek
Anio³y i demony
> Hehehe.. Zdziwil bys sie :) Istnieje realny bardzo konkretny wzór
> matematyczny, który udowadnia, ze 2+2 jednak rowna sie 5.
> NIestety nie pamietam go w calosci, bo bym tu przytoczyl. Ale za to
> pamietam, jak go napisalem w szkole na tablicy, to pani od matematyki
tak
> zrzedla mina,
np ponizej :

Skoro ju¿ pokazali¶my, ¿e 2 x 2 ? 5 to mo¿e zastanówmy siê czy 2 + 2 = 5.
dowód bêdzie prosty:

niew±tpliwie prawdziwa jest równo¶æ:
- 20 = - 20
Teraz trzeba troszeczkê poprzekszta³caæ obie strony równania, zauwa¿my,
¿e -20 mo¿emy zapisaæ w innej postaci:
16 - 36 = 25 - 45
Nastêpnie dodajmy do obu stron równania (-9/2)2, wtedy mamy:
16 - 36 + (- 9/2)2 = 25 - 45 + (- 9/2)2,
teraz korzystaj±c ze wzoru skróconego mno¿enia a2 + 2ab + b2 = (a + b)2 ,
mo¿emy zapisaæ lew± stronê równania jako (4 -9/2)2, za¶ praw± jako
(5 -9/2 )2, czyli mamy:
(4 -9/2)2 = (5 - 9/2)2 z czego wynika, ¿e:
4 - 9/2= 5 -9/2
do obu stron równania dodajemy 9/2 i otrzymujemy:
4 = 5 , a 4 to 2+2 czyli:
-- -- -- -- -- -- -- -- --
2 + 2 = 5
-- -- -- -- -- -- -- -- --

pozdro

Data: 2009-07-07 14:25:00
Autor: Bartosz Bobrek
Anioły i demony
tumek wrote:

Skoro już pokazaliśmy, że 2 x 2 ? 5 to może zastanówmy się czy 2 + 2 = 5.
dowód będzie prosty:

niewątpliwie prawdziwa jest równość:
- 20 = - 20
Teraz trzeba troszeczkę poprzekształcać obie strony równania, zauważmy,
że -20 możemy zapisać w innej postaci:
16 - 36 = 25 - 45
Następnie dodajmy do obu stron równania (-9/2)2, wtedy mamy:
16 - 36 + (- 9/2)2 = 25 - 45 + (- 9/2)2,
teraz korzystając ze wzoru skróconego mnożenia a2 + 2ab + b2 = (a + b)2 ,
możemy zapisać lewą stronę równania jako (4 -9/2)2, zaś prawą jako
(5 -9/2 )2, czyli mamy:
(4 -9/2)2 = (5 - 9/2)2 z czego wynika, że:

i tu dokonuje się bzdura. x²=y² => x=y tylko dla x>=0 i y>=0, a tu x=-1/2.
4 - 9/2= 5 -9/2
do obu stron równania dodajemy 9/2 i otrzymujemy:
4 = 5 , a 4 to 2+2 czyli:
-- -- -- -- -- -- -- -- --
2 + 2 = 5
-- -- -- -- -- -- -- -- --

pozdro


--
Bartosz Bobrek <bartosz.bobrek@piaskownica.net>
Linux Registered User #236773 Machine #172809

Data: 2009-07-14 12:56:31
Autor: flower
Anio³y i demony
U¿ytkownik "Bartosz Bobrek" <news@piaskownica.net> napisa³ w wiadomo¶ci
news:h2ver0$k06$1news.onet.pl...
tumek wrote:

> Skoro ju¿ pokazali¶my, ¿e 2 x 2 ? 5 to mo¿e zastanówmy siê czy 2 + 2 =
5.
> dowód bêdzie prosty:
>
> niew±tpliwie prawdziwa jest równo¶æ:
> - 20 = - 20
> Teraz trzeba troszeczkê poprzekszta³caæ obie strony równania, zauwa¿my,
> ¿e -20 mo¿emy zapisaæ w innej postaci:
> 16 - 36 = 25 - 45
> Nastêpnie dodajmy do obu stron równania (-9/2)2, wtedy mamy:
> 16 - 36 + (- 9/2)2 = 25 - 45 + (- 9/2)2,
> teraz korzystaj±c ze wzoru skróconego mno¿enia a2 + 2ab + b2 = (a + b)2
,
> mo¿emy zapisaæ lew± stronê równania jako (4 -9/2)2, za¶ praw± jako
> (5 -9/2 )2, czyli mamy:
> (4 -9/2)2 = (5 - 9/2)2 z czego wynika, ¿e:

i tu dokonuje siê bzdura. x2=y2 => x=y tylko dla x>=0 i y>=0

Czy¿by..?

--
"¯a³uj za dowcipy, synu!"
   Tytus, Romek i A'Tomek, ks. VIII

Anio³y i demony

Nowy film z video.banzaj.pl wiêcej »
Redmi 9A - recenzja bud¿etowego smartfona