Data: 2011-05-23 02:10:55 | |
Autor: muto2100 | |
Anodina płaci za milczenie | |
Data: 2011-05-23 17:14:41 | |
Autor: u2 | |
Anodina płaci za milczenie | |
W dniu 2011-05-23 11:10, muto2100 pisze:
http://fakty.interia.pl/raport/lech-kaczynski-nie-zyje/news/anodina-wynajela-najlepsza-firme-pr-i-placi-za-milczenie,1642632 "Do prezentacji raportu MAK w sprawie katastrofy smoleńskiej Rosjanie wynajęli najlepszą firmę PR na moskiewskim rynku, specjalistę od murowanych zwycięstw, ustalił "Nasz Dziennik". O współpracy z MAK Igor Mintusow, szef firmy Nikkolo M., nie chciał mówić, nawet formalnie jej potwierdzić. Odparł, że "dochody firm zajmujących się politycznym PR składają się z dwóch równych części. Pierwsza to zapłata za pracę konsultantów politycznych, a drugie 50 proc. to zapłata za milczenie konsultantów o tym, co robili w części pierwszej". Tyle, że wcześniej pracownicy firmy potwierdzili dziennikarzowi "ND" fakt udziału firmy w przygotowaniu prezentacji raportu, oczywiście nie podając żadnych szczegółów. Rady firmy Mintusowa musiały zmierzać w tym kierunku, aby wywołać szok i skandal. MAK miał być na ustach wszystkich. Umiejętnie zagrano na przemawiających do opinii na Zachodzie stereotypów związanych z Polakami (brawura, alkohol). Zaskoczono wszystkich, łącznie z polskim rządem, formą przedstawienia przyczyn katastrofy i rozmiarem tendencyjności zarzutów. Wzbudzenie w Polakach nastroju wrogości do Rosji, podgrzewanie atmosfery, przy jednoczesnym niedawaniu żadnych formalnych powodów dla politycznej kontrakcji, wpisuje się doskonale w politykę rosyjskiego rządu w stosunku do Polski, pisze "Nasz Dziennik". Nie ma wątpliwości, że firma, by dobrze wywiązać się z postawionego zadania, musiała przed konferencją 12 stycznia znać treść projektu raportu i wiele szczegółów dotyczących katastrofy. Tymczasem jest ona wciąż formalnie objęta postępowaniem karnym Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej i to właśnie ta instytucja musiałaby wydać zgodę na wgląd osób postronnych do dokumentacji wytworzonej w toku postępowań procesowych, a taką były np. ekspertyzy sądowo-lekarskie dotyczące gen. Andrzeja Błasika." |
|