Data: 2010-10-25 08:42:10 | |
Autor: Jarek nie obronił kżyża | |
"Antyklerykalny" dominikanin. | |
Gdy dookoła narzekania, jak Kościół jest smagany przez antyklerykałów, warto posłuchać głosu rozsądku. I to z samego Kościoła. O. Krzysztof Popławski, prowincjał dominikanów, mówi w "Tygodniku Powszechnym": "Używanie słów jak > prześladowanie <w kontekście sytuacji Kościoła w Polsce czy twierdzenie, że dyskusja o Komisji Majątkowej > przypomina czasy stalinowskie <, to nieporozumienie i nadużycie. Jakby otarcie palca ktoś nazwał amputacją nogi".
O czasach stalinowskich, które rzekomo powróciły, mówił niedawno sekretarz generalny Episkopatu bp Stanisław Budzik. Zdaniem o. Popławskiego "krytyki czy ostre słowa mogą nam, kapłanom, pomagać schodzić z piedestału, na który jesteśmy stawiani w niektórych środowiskach. (...) Krytyka zewnętrzna stawiała Kościołowi takie pytania, których być może nigdy by sobie nie postawił. Patrząc od tej strony - krytyka może być jak błogosławieństwo... Kościół i każdy z nas potrzebuje nawrócenia". Problem w tym, że na piedestale jest wygodnie. Lepiej więc kogoś, kto usiłuje księdza X czy organizację Y z niego zdjąć, potraktować z buta i okrzyknąć wrogiem Kościoła. Niektórzy księża opowiadają, jaką traumą jest dziś dla nich chodzenie po ulicy, bo co krok zaczepki. Dominikanin nie dołącza do tego chóru. "Kiedy słyszę: > O, facet przebrał się w sukienkę <, nie jest to dla mnie objaw antyklerykalizmu. Może ktoś chce tak ze mną zacząć rozmowę?". Na pytanie dziennikarzy "Tygodnika", czy "nie bolą go takie sytuacje", Popławski odpowiada: "Bolą mnie te problemy Kościoła, z którymi sobie nie radzimy. Sprawa zbuntowanych betanek z Kazimierza, odejścia znanych kapłanów, apostazja ks. Tomasza Węcławskiego, niedoszły ingres abp. Stanisława Wielgusa, skandal seksualny z abp. Juliuszem Paetzem w roli głównej...". Mówienie o prawdziwych problemach Kościoła, a do tego uwagi, że daleko mu do ideału w ich rozwiązywaniu, bywa ryzykowne. Prowincjał dominikanów powinien uważać, bo zaraz ktoś wciągnie go na czarną listę antyklerykałów. Więcej... http://wyborcza.pl/1,75968,8561884,Schodzenie_z_piedestalu.html#ixzz13LmOXaCA Przemysław Warzywny -- "Chcę wprowadzić nowy świecki obyczaj, że politycy odpowiadają przed ludźmi, a nie przed hierarchią kościelną -mówił premier Donald Tusk w Radiu TOK FM, odnosząc się do gróźb biskupów w sprawie in vitro" |
|
Data: 2010-10-25 15:08:54 | |
Autor: Dirko | |
"Antyklerykalny" dominikanin. | |
Użytkownik "Jarek nie obronił kżyża" <Brońmy RP przed pisem@..pl> napisał w wiadomości news:ia38s6$kjr$1inews.gazeta.pl...
Gdy dookoła narzekania, jak Kościół jest smagany przez antyklerykałów, Dziwak z tego prowincjała. ;-) |
|
Data: 2010-10-25 16:49:41 | |
Autor: Jarek nie obronił kżyża | |
"Antyklerykalny" dominikanin. | |
Użytkownik "Dirko" <jacki.dirko@wp.pl> napisał Dziwak z tego prowincjała. ;-) Zakonnik chcąc uchodzic za normalnego musi zachowywac się dziwnie ;-)) Przemysław Warzywny -- "Chcę wprowadzić nowy świecki obyczaj, że politycy odpowiadają przed ludźmi, a nie przed hierarchią kościelną -mówił premier Donald Tusk w Radiu TOK FM, odnosząc się do gróźb biskupów w sprawie in vitro" |
|