Co chca ukryc przed sciepowiczami  Sharony, Bloomy z lewandowskimi...
      to izraelski  sex skandal ...
      ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

      Seks skandal po izraelsku
      Pawel Luty



      Mosze Kacaw – ósmy prezydent Izraela – zaskoczyl swój kraj dwukrotnie: po raz pierwszy w 2000 roku, kiedy Kneset (izraelski parlament) wybral go na glowe panstwa, a po raz drugi szesc lat pózniej, gdy rozpetala sie seks-afera z nim w „roli glównej”. Jesli mysleliscie, ze nie ma nic bardziej gorszacego niz sprawa Anety K., Andrzeja L. i Stanislawa L. to byliscie w bledzie. „Dokonania” Mosze Kacawa bija na glowe to, co wyprawiali panowie z Samoobrony RP.

      Mosze Kacaw jest oskarzany o wykorzystywanie seksualne co najmniej dziesieciu kobiet, w tym o gwalt na jednej z nich. Poczatek afery, w swietle tego, co sie pózniej wydarzylo, jest dosc groteskowy. Otóz, w czerwcu 2006 roku prezydent Kacaw zwrócil sie z prosba o pomoc do prokuratora generalnego Izraela, gdyz byl szantazowany przez jedna ze swoich bylych wspólpracownic z czasów, kiedy byl ministrem turystyki w rzadzie Benjamina Netanyahu. Po wstepnym zbadaniu calej sprawy przez prokurature, sledczy doszli do wniosku, ze zamiast scigac przesladowczynie Kacawa nalezy postawic w stan oskarzenia samego prezydenta i przeswietlic jego zycie intymne.

      Niezwykly polityk
      Mosze Kacaw przyszedl na swiat w 1945 roku w Iranie. Jest Sefardyjczykiem, czyli tzw. Zydem „orientalnym”. Mieszkancy Izraela, którzy nie byli sabrami (urodzonymi w Ziemi Swietej syjonistycznymi osadnikami), lub Aszkenazyjczykami (Zydami pochodzenia europejskiego) byli i sa traktowani, jako obywatele drugiej kategorii. Pomimo to, Kacawowi udalo sie osiagnac sukces. Od momentu, gdy w 1969 roku zostal wybrany burmistrzem miasteczka Kiryat Mal'akhi do roku 2007 (wtedy zlozyl urzad prezydenta) piastowal nastepujace stanowiska: czlonka Knesetu, ministra budownictwa, ministra pracy, ministra transportu i ministra turystyki. Dwa razy pelnil takze funkcje wicepremiera, w rzadzie Icchaka Szamira i Benjamina Netanyahu. Przez cala swa kariere byl zwiazany z partia Likud. Gdy 31 lipca 2000 roku Mosze Kacaw niespodziewanie zostal prezydentem Izraela, zostawiajac w pokonanym polu Szymona Peresa, byl drugim na tym urzedzie Sefardyjczykiem, pierwszym prezydentem, który urodzil sie na terytorium panstwa islamskiego oraz pierwsza glowa panstwa wybrana z ramienia ugrupowania prawicowego. Nie byl za to pierwsza osoba, która zostala zmuszona do zlozenia najwyzszego urzedu w panstwie zydowskim w atmosferze skandalu.

      Niezwykly kraj
      Czy to z racji klimatu czy tez dzieki ciaglemu napieciu, w jakim musza zyc Izraelczycy (wywolanym konfliktem z arabskimi Palestynczykami i zlymi relacjami z panstwami osciennymi) sa oni swiadkami oraz uczestnikami znaczacej liczby afer. Najczesciej sa to afery korupcyjne, w które sa, badz byli zamieszani tacy znaczacy politycy jak Ariel Szaron, Ehud Olmert czy poprzednik Kacawa na stanowisku prezydenta – Ezer Weizman. Przed 2006 rokiem najpowazniejszym skandalem politycznym w Izraelu byla tzw. afera Lavona, lecz jej reperkusje nie byly tak znaczace jak mialo to miejsce w wypadku opisywanej sprawy. Spora liczba skandali jest takze zwiazana z izraelskim wojskiem, w tym takze i te o zabarwieniu erotycznym. Ostatnio oburzenie wywolalo zachowanie pewnej Izraelki, która zamiescila na facebooku swoje zdjecia ze skrepowanymi wiezniami, którzy byli arabskimi Palestynczykami. Wszystkie te oburzajace opinia publiczna wydarzenia zostaly jednak przycmione przez zachowanie Mosze Kacawa.

      Afera nad aferami
      Najslynniejsza izraelska seks-afera nalezy uznac za skandal nad skandalami z kilku powodów:

      1. Zadna afera wczesniej nie dotyczyla tak bardzo nieakceptowanego w spoleczenstwie przestepstwa,

      2. Zaden izraelski skandal nie odbil sie tak szerokim echem w swiecie jak ten,

      3. Zaden izraelski polityk nie zakonczyl swej kariery w takiej atmosferze i w takich warunkach jak Mosze Kacaw,

      4. Zaden polityk w Izraelu nie osiagnal tak zaskakujacego sukcesu oraz tak dotkliwej porazki,

      5. Zaden prezydent Izraela nie wyglosil tak naladowanego emocjami przemówienia jak Mosze Kaca,

      6. W wypadku sprawy Mosze Kacawa wyjatkowe jest takze to, ze naduzywal on swojej wladzy i autorytetu z racji sprawowanego urzedu.

      19 pazdziernika 2006 roku ówczesny prezydent Federacji Rosyjskiej – Wladimir Putin – przyjmowal w Moskwie szefa izraelskie rzadu. Podczas jednego ze spotkan skierowal te oto slowa to premiera Ehuda Olmerta: „Przekazcie pozdrowienia swojemu prezydentowi! Okazal sie bardzo silnym mezczyzna! Dziesiec kobiet zgwalcil! Wszystkich nas zadziwil! Wszyscy mu zazdroscimy!”. Tym jakze krótkim, ale tresciwym komentarzem obecny premier Rosji celnie spuentowal sedno afery, jaka byla wtedy tematem numer 1 w Izraelu.

      Oburzajace szczególy
      Do izraelskiej prasy przecieklo stosunkowo sporo pikantnych szczególów dotyczacych zachowania prezydenta Kacawa. Nie ulega watpliwosci, ze to, co robil bylo skandaliczne i niedopuszczalne.

      Wedlug relacji jednej z kobiet, byly prezydent Izraela zaczal ja dotykac w miejscach intymnych, kiedy ta byla odwrócona do niego tylem. Nastepnie sila ja rozebral i zgwalcil. Inna poszkodowana opisuje podobna sytuacje: gdy w gabinecie Mosze Kacawa schylila sie, aby podniesc cos z podlogi, jej przelozony zlapal ja za piersi, odwrócil, a pózniej odbyl z nia stosunek plciowy. Obie ofiary podkreslaja, ze wyrazaly swój stanowczy sprzeciw wobec postepowania prezydenta, zarówno w slowach jak i czynach.

      Kolejna byla podwladna Kacawa, która pracowala jako czlonek personelu prezydenckiej rezydencji, opowiedziala przed telewizyjnymi kamerami o tym, ze zostala zgwalcona zarówno fizycznie jak i psychicznie. Mosze Kacaw od samego poczatku ich wspólpracy namawial ja do tego, aby lepiej sie zapoznali, mówil jej, ze jest piekna, seksowna i interesujaca. Wedle relacji poszkodowanej miala takze uslyszec od swojego przelozonego, ze ten myslal o niej podczas uprawiania seksu ze swoja zona. To tylko niektóre przyklady dostepne dla opinii publicznej pokazujace, dlaczego ta afera ma wyjatkowy, odrazajacy charakter.

      Sprawa (nie)zamknieta
      Po opublikowaniu wyzej przytoczonych opisów, po medialnej i politycznej kampanii, której celem bylo naklonienie prezydenta do odejscia z urzedu, po przesluchaniach ofiar i swiadków 29 czerwca 2007 roku Mosze Kacaw zlozyl rezygnacje. W miedzyczasie próbowano zawrzec uklad pomiedzy oskarzonym a prokuratura, lecz szybko wycofano sie z tego pomyslu po tym jak przez media przetoczyla sie fala ostrej krytyki. Nieliczni przyjaciele prezydenta próbowali mu pomóc, aczkolwiek sprawa byla zbyt powazana, aby ich dzialania zakonczyly sie powodzeniem. Co ciekawe, Likudowi udalo sie na tyle odciac od Kacawa, ze w 2001 roku ta partia wygrala wybory parlamentarne i utworzyla rzad z Arielem Szaronem na czele.

      Odejscie z urzedu Mosze Kacawa nie oznaczalo jednak konca calej seks-afery. Dopiero w styczniu tego roku glówny oskarzony przedstawil swoja wersje wydarzen przed izraelskim sadem. W polowie sierpnia zarówno prokurator jak i obroncy wyglosili swoje mowy koncowe. Wedlug prawników, których klientem jest Mosze Kacaw, oskarzyciele potraktowali bylego prezydenta jak seryjnego morderce i zdemonizowali jego postac. Z jednej strony zrozumiale jest, ze adwokaci chca jak najlepiej wykonac swoja prace, ale trudno jest nie zgodzic sie z opinia prokuratorów. Co prawda werdykt sadu jest jeszcze nie znany, ale mozna z duza doza prawdopodobienstwa przewidywac, ze Mosze Kacaw nie uniknie kary za swe winy.

      Nieuniknione porównanie
      Chcac porównac to, co wydarzylo sie cztery lata temu w Izraelu z polska seks-afera trzeba podkreslic jedna, bardzo wazna rzecz: glówny winowajca i „schwarzcharakter” dramatu, który rozegral sie w zaciszu jerozolimskich gabinetów dobrowolnie ustapil ze stanowiska i nigdy wiecej nie udzielal sie w polityce. W naszym kraju natomiast jedna z glównych postaci zamieszanych w tzw. „sprawe Anety K.” nadal jest aktywna na scenie politycznej, pomimo skazujacego wyroku sadu. Na szczescie nie zanosi sie na to, aby ten pan kiedykolwiek powrócil do wladzy. Nie zmienia to faktu, ze czesci polskich polityków nie stac na honorowe zachowanie. Z jednej strony mozemy sie cieszyc, ze u nas nie doszlo do „az takiego” skandalu, z drugiej natomiast strony zastanawiajace jest jak powazne przestepstwo na tle seksualnym trzeba w Polsce popelnic, aby zostac zmiecionym ze sceny politycznej.

      Pozostaje nam – wyborcom i osobom, dla których nie do zaakceptowania jest wykorzystywanie seksualne – zywic nadzieje, ze jezeli argumenty moralne nie sa dla wszystkich polityków przekonujace, to chociaz casus Mosze Kacawa bedzie dobrym przykladem ilustrujacym, ze nie warto jest postepowac tak jak on, bo straci sie wladze, pieniadze oraz wplywy. A na dodatek mozna pójsc do wiezienia.


            Pawel Luty

      http://liberte.pl/component/content/article/1254.html?ed=22