W porównaniu z 2002 r. zasięg antysemityzmu wyraźnie się skurczył, i to we wszystkich grupach wiekowych


Po ośmiu latach TNS OBOP powtórzył sondaż wymyślony przez socjologa prof. Antoniego Sułka z Uniwersytetu szawskiego.

Badani odpowiadali na serie pytań, które z różną siłą miały uruchamiać antysemicki stereotyp. Pierwsze było pytanie otwarte: kto ma za duży wpływ na sprawy naszego kraju. Zarówno w 2002, jak i w 2010 r. Żydów wymieniano sporadycznie (poniżej 2 proc. wskazań).



Kolejne pytanie: "Czy któraś z mniejszości narodowych ma za duży wpływ na sprawy naszego kraju?". W 2002 r. Żydów wymieniło 19 proc. badanych, w 2010 - zaledwie 6 proc. Dla porównania: Niemców wskazało odpowiednio 10 i 2 proc.

Ostatnie pytanie dotyczyło już wprost Żydów i ich wpływu na sytuację w Polsce. W 2002 r. dla niemal połowy Polaków (43 proc.) był on za duży; teraz uważa tak 22 proc. badanych.

- Każda grupa wiekowa jest w 2010 r. mniej antysemicka niż osiem lat wcześniej - zauważa prof. Sułek.

Przytacza też inne badania, które świadczą o tym, że Polacy coraz lepiej postrzegają Żydów. W 2008 r. sympatia do nich (34 proc.) przeważała nad niechęcią (32 proc.) - pierwszy raz odkąd w 1967 r. zaczęto tego typu badania!

Coraz mniej Polaków twierdzi też, że nie chciałoby mieć Żyda za sąsiada, czy odradzałoby przyjacielowi małżeństwo z Żydem.

- To bardzo optymistyczny sondaż, ale dość jednostronny - komentuje socjolog prof. Ireneusz Krzemiński. - Bada reakcje na jeden tylko element antysemickich przekonań: wiarę w ukrytą władzę Żydów. Nie bardzo się zgadzam z takim opisem antysemickich postaw Polaków. Antysemityzm jest częścią złożonego światopoglądu, w którym polskość określa się w opozycji do symbolicznego - złego! - Żyda. W dodatku antysemityzm to także element naszej świadomości politycznej, co można obserwować w Radiu Maryja. Ale to bardzo ważne, że wpływy antysemickiej kalki mentalnej słabną.

Prof. Ireneusz Krzemiński: - Polacy są pewniejsi siebie i zadowoleni z własnych sukcesów. Zmniejsza się więc poczucie zagrożenia i niechęć do wszelkich "innych". Sprzyjają temu masowe wyjazdy zagraniczne i poznawanie wielokulturowych społeczeństw.

Prof. Sułek: - Społeczeństwo największe bóle i lęki transformacji ma już za sobą, więc ludzie nie szukają już "w Żydach" ani kozłów ofiarnych, ani prostych wyjaśnień skomplikowanych zmian.

Prof. Krzemiński dodaje: - Trzeba też docenić działania edukacyjne szkół oraz odkrywanie żydowskiego dziedzictwa. Pożyteczne są akcje takie jak "Tęsknię za Tobą, Żydzie", które pokazały, jak wiele dobrego do polskiej kultury i historii wnosili Żydzi. W lokalnych społecznościach działa wiele organizacji, które dążą do odbudowania pamięci o dawnych współmieszkańcach i współobywatelach.

Czy ten trend okaże się trwały? Co się stanie po publikacji "Złotych żniw", książki Jana Tomasza Grossa oskarżającej Polaków o czerpanie korzyści z Holocaustu?

- Obawiam się, czy reakcja na kolejną i na pewno prowokacyjną książkę nie zaprzeczy optymizmowi sondażu - mówi Krzemiński. - Może się okazać, że oskarżenie Polaków w imieniu Żydów znów uruchomi antysemicko-narodową reakcję. Tak przecież było na początku lat 2000, a narodowe i antysemickie poglądy jakże pomogły najpierw LPR, a potem PiS. Powrót do tamtych czasów raczej nam nie grozi, ale obawiam się, że publikacja Grossa może bardzo ożywić antysemickie stereotypy, także u tych, którzy ich teraz nie deklarują.



Więcej... http://wyborcza.pl/1,75478,9063597,Nie_boje_sie_ciebie__zydzie.html#ixzz1DFlFEbl9

Należy przypomnieć, że elpeerowsko - picowska hołota straszyła Polaków także masonerią, o której słuch zaginął. Polacy nie dali się zastraszyć i pogonili to antypolskie towarzystwo.



Przemysław Warzywny

--

"Prezydent wszedł do kabiny załogi i zapytał: "Panowie, kto jest zwierzchnikiem sił zbrojnych?". "Pan, panie prezydencie" - padło w odpowiedzi. "W takim razie proszę wykonać polecenie i lądować w Tibilisi" - tak, według relacji jednego z pilotów, wyglądała pamiętna podróż Lecha Kaczyńskiego do Gruzji w 2008 roku."
Za niewykonanie polecenia PiS nazwał pilota tchórzem. Prokuratura przyznała pilotowi rację.

http://wyborcza.pl/1,75478,9063597,Nie_boje_sie_ciebie__zydzie.html



Przemysław Warzywny

--

"Prezydent wszedł do kabiny załogi i zapytał: "Panowie, kto jest zwierzchnikiem sił zbrojnych?". "Pan, panie prezydencie" - padło w odpowiedzi. "W takim razie proszę wykonać polecenie i lądować w Tibilisi" - tak, według relacji jednego z pilotów, wyglądała pamiętna podróż Lecha Kaczyńskiego do Gruzji w 2008 roku."
Za niewykonanie polecenia PiS nazwał pilota tchórzem. Prokuratura przyznała pilotowi rację.

Należy przypomnieć, że elpeerowsko - picowska hołota straszyła Polaków także
masonerią, o której słuch zaginął. Polacy nie dali się zastraszyć i pogonili to antypolskie towarzystwo.

Dlaczegoś biedny? Boś głupi...

boukun

On Mon, 7 Feb 2011 07:57:03 +0100, "Azor jest kapusiem" <Brońmy RP
przed pisem@...pl> wrote:

W porównaniu z 2002 r. zasięg antysemityzmu wyraźnie się skurczył, i to we wszystkich grupach wiekowych

 litosci. jak nie smolensk to zydzi albo katabasy.  czy nie masz innych tematow?


--

"Nieprawdą jest, jakoby Internet był ziemią niczyją
 i terytorium darmowego opluwania innych."
* My personal opinions are just mine.(Art. 54 Konstytucji RP)