#
Mieszkańcy z Grzybowskiej naprawdę się wkurzyli...

W luksusowym apartamentowcu, przy Grzybowskiej 4 mieści się żydowska
restauracja "Rambam". Nie ma ona właściwej wentylacji, więc smród z
kuchni rozprowadza się po szybach windowych, klatkach i trafia do
mieszkań. Mieszkańcy od początku istnienia restuaracji muszą wdychać
nieprzyjemny zapach. Teraz powiedzieli "dość". I zorganizowali
protest.

Właściciel lokalu jest przekonany, że mieszkańcy się na niego uwzięli
i oskarżył ich o... antysemityzm. Dlaczego? Ponieważ do lokalu
przychodzą ortodoksyjni Żydzi. Według protestujących, oskarżenia to
stek bzdur. Tym bardziej, że wśród protestujących też są Żydzi.

Póki co, jak śmierdziało, tak śmierdzi. Protestujący wezwali do
restauracji urzędników z Powiatowej Inspekcji Nadzoru Budowlanego, a
ci nie dostali się do lokalu, ponieważ ten był zamknięty... z powodu
żydowskiego święta Paschy. Odeszli więc z kwitkiem. Inna rzecz, że gdy
ma przyjść jakaś inspekcja, wówczas właściciel restauracji nie
uruchamia kuchni i smrodu nie czuć.

I tak trwa zabawa w kotka i myszkę. Mieszkańcy nie odpuszczają,
właściciel robi uniki. Czy z tej sytuacji da się wybrnąć? Jak
uważacie?
#
http://wawalove.pl/Smrod-z-restauracji-Mozna-z-nim-wygrac-a4539

matador.

Użytkownik "matador" <matadorpikador@gmail.com> napisał w wiadomości news:b9722b08-0538-49b7-8c95-48263bfa9bebr13g2000vbg.googlegroups.com...
#
Mieszkańcy z Grzybowskiej naprawdę się wkurzyli...

W luksusowym apartamentowcu, przy Grzybowskiej 4 mieści się żydowska
restauracja "Rambam". Nie ma ona właściwej wentylacji, więc smród z
kuchni rozprowadza się po szybach windowych, klatkach i trafia do
mieszkań. Mieszkańcy od początku istnienia restuaracji muszą wdychać
nieprzyjemny zapach. Teraz powiedzieli "dość". I zorganizowali
protest.

Właściciel lokalu jest przekonany, że mieszkańcy się na niego uwzięli
i oskarżył ich o... antysemityzm. Dlaczego? Ponieważ do lokalu
przychodzą ortodoksyjni Żydzi. Według protestujących, oskarżenia to
stek bzdur. Tym bardziej, że wśród protestujących też są Żydzi.

Póki co, jak śmierdziało, tak śmierdzi. Protestujący wezwali do
restauracji urzędników z Powiatowej Inspekcji Nadzoru Budowlanego, a
ci nie dostali się do lokalu, ponieważ ten był zamknięty... z powodu
żydowskiego święta Paschy. Odeszli więc z kwitkiem. Inna rzecz, że gdy
ma przyjść jakaś inspekcja, wówczas właściciel restauracji nie
uruchamia kuchni i smrodu nie czuć.

I tak trwa zabawa w kotka i myszkę. Mieszkańcy nie odpuszczają,
właściciel robi uniki. Czy z tej sytuacji da się wybrnąć? Jak
uważacie?
#
http://wawalove.pl/Smrod-z-restauracji-Mozna-z-nim-wygrac-a4539


Jest sposób. Niech urzędnicy przyjdą, gdy jest czynny lokal. Jeśli śmierdzi wszybach windowych, klatkach i trafia do mieszkań, to niech zmierzą smród czy jak. Do lokalu nie muszą wchodzić. Wystarczy, że będzie czynny. Ale coś mi się wydaje, że chodzi o to, że jest to restauracja żydowska i trza bić pianę.
I to byłoby na tyle.

--
Donald Tusk - "wolałbym się nie urodzić, niż na grobach zmarłych budować swoją karierę polityczną".

On 30 Kwi, 22:09, "Bogdan Idzikowski" <bogda...@neostrada.pl> wrote:

Jest sposób. Niech urzędnicy przyjdą, gdy jest czynny lokal. Jeśli śmierdzi
wszybach windowych, klatkach i trafia do mieszkań, to niech zmierzą smród czy
jak. Do lokalu nie muszą wchodzić. Wystarczy, że będzie czynny. Ale coś mi się
wydaje, że chodzi o to, że jest to restauracja żydowska i trza bić pianę.
I to byłoby na tyle.

Gdzieś już spotkałem taki styl wypowiedzi... zaraz, zaraz...


matador.

Dnia 30-04-2012 o 22:37:07 matador <matadorpikador@gmail.com> napisał(a):

On 30 Kwi, 22:09, "Bogdan Idzikowski" <bogda...@neostrada.pl> wrote:

Jest sposób. Niech urzędnicy przyjdą, gdy jest czynny lokal. Jeśli  śmierdzi
wszybach windowych, klatkach i trafia do mieszkań, to niech zmierzą  smród czy
jak. Do lokalu nie muszą wchodzić. Wystarczy, że będzie czynny. Ale coś  mi się
wydaje, że chodzi o to, że jest to restauracja żydowska i trza bić  pianę.
I to byłoby na tyle.

Gdzieś już spotkałem taki styl wypowiedzi... zaraz, zaraz...


matador.

W przemowieniach Gomułki, które wykułeś na pamięć?
--
stevep
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

Dnia Mon, 30 Apr 2012 13:37:07 -0700 (PDT), matador napisał(a):

On 30 Kwi, 22:09, "Bogdan Idzikowski" <bogda...@neostrada.pl> wrote:

Jest sposób. Niech urzędnicy przyjdą, gdy jest czynny lokal. Jeśli śmierdzi
wszybach windowych, klatkach i trafia do mieszkań, to niech zmierzą smród czy
jak. Do lokalu nie muszą wchodzić. Wystarczy, że będzie czynny. Ale coś mi się
wydaje, że chodzi o to, że jest to restauracja żydowska i trza bić pianę.
I to byłoby na tyle.

Gdzieś już spotkałem taki styl wypowiedzi... zaraz, zaraz...


matador.

Z pamięcią nietęgo, co? ;)

W dniu 2012-05-01 07:34, Pamelo pisze:

Z pamięcią nietęgo, co?

Nie kazdy jest tobie podobny cwelik.

Dnia Tue, 01 May 2012 11:07:52 +0200, u2 napisał(a):

W dniu 2012-05-01 07:34, Pamelo pisze:

Z pamięcią nietęgo, co?

Nie kazdy jest tobie podobny cwelik.

Nie każdy cwelu. Ty masz mordę jak oslica cipkę!

"Bogdan Idzikowski" <bogdanid@neostrada.pl> pisze:

Użytkownik "matador" <matadorpikador@gmail.com> napisał w wiadomości
news:b9722b08-0538-49b7-8c95-48263bfa9bebr13g2000vbg.googlegroups.com...

Mieszkańcy z Grzybowskiej naprawdę się wkurzyli...

W luksusowym apartamentowcu, przy Grzybowskiej 4 mieści się żydowska
restauracja "Rambam". Nie ma ona właściwej wentylacji, więc smród z
kuchni rozprowadza się po szybach windowych, klatkach i trafia do
mieszkań. Mieszkańcy od początku istnienia restuaracji muszą wdychać
nieprzyjemny zapach. Teraz powiedzieli "dość". I zorganizowali
protest.

Właściciel lokalu jest przekonany, że mieszkańcy się na niego uwzięli
i oskarżył ich o... antysemityzm. Dlaczego? Ponieważ do lokalu
przychodzą ortodoksyjni Żydzi. Według protestujących, oskarżenia to
stek bzdur. Tym bardziej, że wśród protestujących też są Żydzi.

Póki co, jak śmierdziało, tak śmierdzi. Protestujący wezwali do
restauracji urzędników z Powiatowej Inspekcji Nadzoru Budowlanego, a
ci nie dostali się do lokalu, ponieważ ten był zamknięty... z powodu
żydowskiego święta Paschy. Odeszli więc z kwitkiem. Inna rzecz, że gdy
ma przyjść jakaś inspekcja, wówczas właściciel restauracji nie
uruchamia kuchni i smrodu nie czuć.

I tak trwa zabawa w kotka i myszkę. Mieszkańcy nie odpuszczają,
właściciel robi uniki. Czy z tej sytuacji da się wybrnąć? Jak
uwaĹźacie?
#
http://wawalove.pl/Smrod-z-restauracji-Mozna-z-nim-wygrac-a4539

Jest sposób. Niech urzędnicy przyjdą, gdy jest czynny lokal. Jeśli
śmierdzi wszybach windowych, klatkach i trafia do mieszkań, to niech
zmierzą smród czy jak. Do lokalu nie muszą wchodzić. Wystarczy, że
będzie czynny. Ale coś mi się wydaje, że chodzi o to, że jest to
restauracja żydowska i trza bić pianę.
I to byłoby na tyle.

Czyli po twojemu jak restauracja jest żydowska to może/musi wkurzać
sąsiadów (choćby i byli żydami)? :-)

P.S.
Semitocentryzm: Pogląd że świat kręci się w okół Żydów a goje są
mało/mniej ważni. Dwie najważniejsze frakcje semitocentrystów różnią się "tylko" opinią czy to dobrze czy to źle ;-)

W dniu 2012-04-30 22:21, A. Filip pisze:

Semitocentryzm: Pogląd że świat kręci się w okół Żydów a goje są
mało/mniej ważni. Dwie najważniejsze frakcje semitocentrystów różnią się "tylko" opinią czy to dobrze czy to źle

To oczywiste, ze ty i bidzik to zydzi z pochodzenia. A czy to dobrze,
czy zle, to sam sobie odpowiedz :)

Dnia Mon, 30 Apr 2012 22:26:20 +0200, u2 napisał(a):

W dniu 2012-04-30 22:21, A. Filip pisze:

Semitocentryzm: Pogląd że świat kręci się w okół Żydów a goje są
mało/mniej ważni. Dwie najważniejsze frakcje semitocentrystów różnią się "tylko" opinią czy to dobrze czy to źle

To oczywiste, ze ty i bidzik to zydzi z pochodzenia. A czy to dobrze,
czy zle, to sam sobie odpowiedz :

Masz napletek? No. To tyle masz z tego interesu! Myj się chłopie częściej
bo smierdzisz czosnkiem i gnojem.

W dniu 2012-05-01 07:29, Pamelo pisze:

Masz napletek? No. To tyle masz z tego interesu! Myj się chłopie częściej
bo smierdzisz czosnkiem i gnojem.

Nie kazdy jest tobie podobny cwelik.

Dnia Tue, 01 May 2012 11:04:05 +0200, u2 napisał(a):

W dniu 2012-05-01 07:29, Pamelo pisze:

Masz napletek? No. To tyle masz z tego interesu! Myj się chłopie częściej
bo smierdzisz czosnkiem i gnojem.

Nie kazdy jest tobie podobny cwelik.

Masz rację stary cwelu. Ty jesteś podobny do oślej cipy!

Użytkownik "A. Filip" <anfi@xl.wp.pl> napisał w wiadomości news:87sjflas39.fsf_-_fenix.anfi.homeunix.org...

"Bogdan Idzikowski" <bogdanid@neostrada.pl> pisze:

http://wawalove.pl/Smrod-z-restauracji-Mozna-z-nim-wygrac-a4539

Jest sposób. Niech urzędnicy przyjdą, gdy jest czynny lokal. Jeśli
śmierdzi wszybach windowych, klatkach i trafia do mieszkań, to niech
zmierzą smród czy jak. Do lokalu nie muszą wchodzić. Wystarczy, że
będzie czynny. Ale coś mi się wydaje, że chodzi o to, że jest to
restauracja żydowska i trza bić pianę.
I to byłoby na tyle.

Czyli po twojemu jak restauracja jest żydowska to może/musi wkurzać
sąsiadów (choćby i byli żydami)? :-)

P.S.
Semitocentryzm: Pogląd że świat kręci się w okół Żydów a goje są
mało/mniej ważni. Dwie najważniejsze frakcje semitocentrystów
różnią się "tylko" opinią czy to dobrze czy to źle ;-)

Gdybym was brał na poważnie, to też myślałbym, że w Polsce w śród żdów żyje garstka Polaków.

Po mojemu, to mnie wali, czy to jest restauracja żydowska, turecka, włoska czy jakaś inna. Wali mnie to, czy w tej kamienicy mieszkają lub nie mieszkają żydzi, Polacy, Ruscy, Niemcy czy też jakiekolwiek inne nacje.
Wali mnie to, że śmierdzi w tej kamienicy. I wali mnie to, że mieszkańcy, którym śmierdzi nie mogą śmierdzącego problemu załatwić.
I to byłoby na tyle.

--
Donald Tusk - "wolałbym się nie urodzić, niż na grobach zmarłych budować swoją karierę polityczną".

On 30 Kwi, 22:56, "Bogdan Idzikowski" <bogda...@neostrada.pl> wrote:

Po mojemu, to mnie wali, czy to jest restauracja żydowska, turecka, włoska czy
jakaś inna. Wali mnie to, czy w tej kamienicy mieszkają lub nie mieszkają żydzi,
Polacy, Ruscy, Niemcy czy też jakiekolwiek inne nacje.
Wali mnie to, że śmierdzi w tej kamienicy. I wali mnie to, że mieszkańcy, którym
śmierdzi nie mogą śmierdzącego problemu załatwić.
I to byłoby na tyle.

Widzicie Idzikowski, prostych spraw nie potraficie załatwić a za
politykę się zabieracie.

matador.

Dnia 30-04-2012 o 22:59:57 matador <matadorpikador@gmail.com> napisał(a):

On 30 Kwi, 22:56, "Bogdan Idzikowski" <bogda...@neostrada.pl> wrote:

Po mojemu, to mnie wali, czy to jest restauracja żydowska, turecka,  włoska czy
jakaś inna. Wali mnie to, czy w tej kamienicy mieszkają lub nie  mieszkają żydzi,
Polacy, Ruscy, Niemcy czy też jakiekolwiek inne nacje.
Wali mnie to, że śmierdzi w tej kamienicy. I wali mnie to, że  mieszkańcy, którym
śmierdzi nie mogą śmierdzącego problemu załatwić.
I to byłoby na tyle.

Widzicie Idzikowski, prostych spraw nie potraficie załatwić a za
politykę się zabieracie.

matador.

A ty się już załatwiłeś?
--
stevep
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

Dnia Mon, 30 Apr 2012 13:59:57 -0700 (PDT), matador napisał(a):

On 30 Kwi, 22:56, "Bogdan Idzikowski" <bogda...@neostrada.pl> wrote:

Po mojemu, to mnie wali, czy to jest restauracja żydowska, turecka, włoska czy
jakaś inna. Wali mnie to, czy w tej kamienicy mieszkają lub nie mieszkają żydzi,
Polacy, Ruscy, Niemcy czy też jakiekolwiek inne nacje.
Wali mnie to, że śmierdzi w tej kamienicy. I wali mnie to, że mieszkańcy, którym
śmierdzi nie mogą śmierdzącego problemu załatwić.
I to byłoby na tyle.

Widzicie Idzikowski, prostych spraw nie potraficie załatwić a za
politykę się zabieracie.

matador.

Cos ci się chłopie merda. Niby dlaczego Idzikowski miałby załatwaić sprawy
smrodu w twojej chałupie? Uwielbiasz żyć w smrodzie to sobie żyj. Wali mnie
twoja przyszłość.

Dnia Mon, 30 Apr 2012 22:56:28 +0200, Bogdan Idzikowski napisał(a):

Użytkownik "A. Filip" <anfi@xl.wp.pl> napisał w wiadomości news:87sjflas39.fsf_-_fenix.anfi.homeunix.org...

"Bogdan Idzikowski" <bogdanid@neostrada.pl> pisze:

http://wawalove.pl/Smrod-z-restauracji-Mozna-z-nim-wygrac-a4539

Jest sposób. Niech urzędnicy przyjdą, gdy jest czynny lokal. Jeśli
śmierdzi wszybach windowych, klatkach i trafia do mieszkań, to niech
zmierzą smród czy jak. Do lokalu nie muszą wchodzić. Wystarczy, że
będzie czynny. Ale coś mi się wydaje, że chodzi o to, że jest to
restauracja żydowska i trza bić pianę.
I to byłoby na tyle.

Czyli po twojemu jak restauracja jest żydowska to może/musi wkurzać
sąsiadów (choćby i byli żydami)? :-)

P.S.
Semitocentryzm: Pogląd że świat kręci się w okół Żydów a goje są
mało/mniej ważni. Dwie najważniejsze frakcje semitocentrystów
różnią się "tylko" opinią czy to dobrze czy to źle ;-)

Gdybym was brał na poważnie, to też myślałbym, że w Polsce w śród żdów żyje garstka Polaków.

Po mojemu, to mnie wali, czy to jest restauracja żydowska, turecka, włoska czy jakaś inna. Wali mnie to, czy w tej kamienicy mieszkają lub nie mieszkają żydzi, Polacy, Ruscy, Niemcy czy też jakiekolwiek inne nacje.
Wali mnie to, że śmierdzi w tej kamienicy. I wali mnie to, że mieszkańcy, którym śmierdzi nie mogą śmierdzącego problemu załatwić.
I to byłoby na tyle.

Ciebie wali, mnie tez to wali. Jak żarcie dobre i przyzwoita cena mogę
opychać się nawet w chińskiej knajpie. Co to komu przeszkadza jaka nacja.
Byle tylko nie szczali do kotłów i nie srali pod murami.

Użytkownik "matador" <matadorpikador@gmail.com> napisał w wiadomości news:b9722b08-0538-49b7-8c95-48263bfa9bebr13g2000vbg.googlegroups.com...
#
Mieszkańcy z Grzybowskiej naprawdę się wkurzyli...

W luksusowym apartamentowcu, przy Grzybowskiej 4 mieści się żydowska
restauracja "Rambam". Nie ma ona właściwej wentylacji, więc smród z
kuchni rozprowadza się po szybach windowych, klatkach i trafia do
mieszkań. Mieszkańcy od początku istnienia restuaracji muszą wdychać
nieprzyjemny zapach. Teraz powiedzieli "dość". I zorganizowali
protest.

Właściciel lokalu jest przekonany, że mieszkańcy się na niego uwzięli
i oskarżył ich o... antysemityzm. Dlaczego? Ponieważ do lokalu
przychodzą ortodoksyjni Żydzi. Według protestujących, oskarżenia to
stek bzdur. Tym bardziej, że wśród protestujących też są Żydzi.

Póki co, jak śmierdziało, tak śmierdzi. Protestujący wezwali do
restauracji urzędników z Powiatowej Inspekcji Nadzoru Budowlanego, a
ci nie dostali się do lokalu, ponieważ ten był zamknięty... z powodu
żydowskiego święta Paschy. Odeszli więc z kwitkiem. Inna rzecz, że gdy
ma przyjść jakaś inspekcja, wówczas właściciel restauracji nie
uruchamia kuchni i smrodu nie czuć.

I tak trwa zabawa w kotka i myszkę. Mieszkańcy nie odpuszczają,
właściciel robi uniki. Czy z tej sytuacji da się wybrnąć? Jak
uważacie?
#
http://wawalove.pl/Smrod-z-restauracji-Mozna-z-nim-wygrac-a4539

matador.
--
-- Sluzba Bezpieczenstwa moze i powinna kreowac rozne stowarzyszenia, kluby
czy nawet partie polityczne. Ma za zadanie gleboko infiltrowac istniejace
gremia kierownicze tych organizacji na szczeblu centralnym i wojewodzkim, a
takze na szczeblach podstawowych, musza byc one przez nas operacyjnie
opanowane. Musimy zapewnic operacyjne mozliwosci oddzialywania na te
organizacje, kreowania ich dzialalnosci i kierowania ich
polityka." -- Czeslaw Kiszczak, luty 1989 roku z posiedzenia kierownictwa
MSW -- -- -- -- -- -- -
pozdrowienia
matusm

On Mon, 30 Apr 2012 12:48:02 -0700 (PDT), matador
<matadorpikador@gmail.com> wrote:

#
Mieszkańcy z Grzybowskiej naprawdę się wkurzyli...

W luksusowym apartamentowcu, przy Grzybowskiej 4 mieści się żydowska
restauracja "Rambam". Nie ma ona właściwej wentylacji, więc smród z
kuchni rozprowadza się po szybach windowych, klatkach i trafia do
mieszkań. Mieszkańcy od początku istnienia restuaracji muszą wdychać
nieprzyjemny zapach. Teraz powiedzieli "dość". I zorganizowali
protest.

Właściciel lokalu jest przekonany, że mieszkańcy się na niego uwzięli
i oskarżył ich o... antysemityzm. Dlaczego? Ponieważ do lokalu
przychodzą ortodoksyjni Żydzi. Według protestujących, oskarżenia to
stek bzdur. Tym bardziej, że wśród protestujących też są Żydzi.

Póki co, jak śmierdziało, tak śmierdzi. Protestujący wezwali do
restauracji urzędników z Powiatowej Inspekcji Nadzoru Budowlanego, a
ci nie dostali się do lokalu, ponieważ ten był zamknięty... z powodu
żydowskiego święta Paschy. Odeszli więc z kwitkiem. Inna rzecz, że gdy
ma przyjść jakaś inspekcja, wówczas właściciel restauracji nie
uruchamia kuchni i smrodu nie czuć.

I tak trwa zabawa w kotka i myszkę. Mieszkańcy nie odpuszczają,
właściciel robi uniki. Czy z tej sytuacji da się wybrnąć? Jak
uważacie?
#
http://wawalove.pl/Smrod-z-restauracji-Mozna-z-nim-wygrac-a4539

Powinni przeprosic, postawic pomnik i oddac 63 mld.

R.