Data: 2011-09-20 02:48:05 | |
Autor: Hans Kloss | |
Archidiecezja Czerska | |
Archidiecezja Czerska to byt jak najbardziej współczesny choć w swej
istocie dość ulotny. Trudno mówić o jakiejś ciągłości czy tradycji [...]. Gdybym jednak szukał, to naraziłbym się zaraz potężnemu i bardzo czułemu na punkcie utraconej czci organowi. Bo jakoś do głowy, nie wiedzieć czemu przychodzi mi a to Luna Brystygierowa czy nieco późniejszy IV Departament.[...] Archidiecezja Czerska budzi się do życia w bardzo konkretnych sytuacjach i okolicznościach. Najczęściej są to kolejne okresy świąt katolickich, Bożego Narodzenia i Zmartwychwstania Pańskiego, kiedy w kościołach budowane są tradycyjne żłobki i Groby Pańskie. To są takie doroczne okazje, gdy "kler" Archidiecezji Czerskiej ma okazję do wykazania się aktywnością. Podobnymi okazjami, jednak zdecydowanie rzadszymi, są kolejne kampanie wyborcze. [...] Nie wiem gdzie to jest zapisane ale przyjęło się, że właśnie Archidiecezja Czerska traktowana jest przez wiernych jako jedyna instancja w sprawach, w których są oni wzburzeni. Dokładnie zaś w zburzeni tym, że księża się angażują. Tak albo siak. Ale zawsze niewłaściwie i po niewłaściwej stronie. Niemal na pamięć znam powtarzającą się cyklicznie, choć w wersji z modyfikacjami frazę "Te słowa były porażające. W efekcie kilka osób słysząc te słowa po prostu wyszło z kościoła - opowiada pani Anna, która zadzwoniła w oburzona do "Gazety". Rzecz jasna do "Archidiecezji" być powinno w tym ostatnim zdaniu. taka jakaś literówka... Żałuję, że Archidiecezja Czerska nie ujawniła pełniejszych danych owej pani Anny bo nie omieszkałbym się do niej zwrócić z zapytaniem skąd u licha ona wie to, czego ja nigdzie się nie dowiedziałem, choć "wierny" jestem od urodzenia a "praktykujący" niewiele krócej. Z przerwami... Skąd ona, ta pani Anna, wiedziała. że takie skargi to akurat do Archidiecezji Czerskiej a nie macierzystej. Tym bardziej, że ta macierzysta jak najbardziej właściwa. [....] Sprawność Archidiecezji Czerskiej czasami jest porażająca. Mój podziw dla niej a jeszcze bardziej dla daru jasnowidzenia urzędników diecezjalnych wzmacniają zawsze obszerne fragmenty kazań, które w biuletynie Archidiecezji Czerskiej są przy takich okazjach publikowane. Porażające fragmenty! Przyjmuję taką dość ryzykowną opcję, że te sprawne "klechy" z Archidiecezji Czerskiej muszą mieć jakieś widzenia, w których ukazują się im świątynie z nieprawomyślnymi albo i obrazoburczymi proboszczami i inne paranormalne zdolności. I tam, do tych proboszczów jadą zawczasu zbierać na żywo materiał dowodowy. Bo przecież chyba nie ma tak, że to sami wierni latają na msze z magnetofonami czy tam dyktafonami by później "uprzejmie donieść" do Archidiecezji Czerskiej! [...] W każdym razie co jakiś czas możemy z tego źródła dowiedzieć się gdzie grób albo żłobek "obrażał" albo "wkraczał" czy też "nadużywał". Możemy wiedzieć niezawodnie! Nie wiem w jakiej skali oceniać mogę rozmach działania Archidiecezji Czerskiej. Czy urządzenia rejestrujące pojawiają się w świątyniach wybranych losowo czy w drodze bardziej misternej eliminacji. Czy może raczej to efekt działań i tej świetnej orientacji wszystkich tych pań Ann, na które Archidiecezja Czerska może zawsze liczyć? Tych, które swobodnie mogą dzielić msze między Boga i obowiązki wobec Archidiecezji Czerskiej. Ale to ich sprawa i ich sumienie. ja bym w każdym razie tak nie umiał. http://rosemann.salon24.pl/344538,archidiecezja-czerska J-23 |
|
Data: 2011-09-20 12:13:47 | |
Autor: Marian | |
Archidiecezja Czerska | |
Użytkownik "Hans Kloss" <mrdevilyn@gmail.com> napisał w wiadomości news:cae4388f-ba60-4712-8f79-6c9d255386eafi7g2000vbb.googlegroups.com... [...] ŻŁÓBKI -- M. |
|