Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.film   »   Argo - aleĹĽ szmira

Argo - aleĹĽ szmira

Data: 2013-02-27 08:37:15
Autor: Marcin N
Argo - aleĹĽ szmira
Film jest o... niczym.

Na siłę zrobili film o tajnej akcji agencji z USA, która w sumie miała nie więcej punktów zwrotnych niż podróż w delegację i z powrotem.

Nuda panie, nic się nie dzieje. Dialogi niedobre... znaczy może i dobre - nie mnie to oceniać.

Nie wiem, czemu taki film zdobył Oskara.


--
MN

Data: 2013-02-27 10:06:08
Autor: Ghost
Argo - aleĹĽ szmira

Użytkownik "Marcin N" <marcin5.usun.wykasuj@onet.pl> napisał w wiadomości news:kgkd39$b1n$1news.task.gda.pl...
Film jest o... niczym.

Na siłę zrobili film o tajnej akcji agencji z USA, która w sumie miała nie więcej punktów zwrotnych niż podróż w delegację i z powrotem.

Nuda panie, nic się nie dzieje. Dialogi niedobre... znaczy może i dobre - nie mnie to oceniać.

Nie wiem, czemu taki film zdobył Oskara.

Moze nie szmira ale na Oscara na pewno nie zasluguje. Jak sobie przypomne koncowke ("oparty na faktach"), to rece opadaja.

Data: 2013-02-27 10:38:11
Autor: Mr. Misio
Argo - aleĹĽ szmira
Użytkownik Marcin N napisał:
Film jest o... niczym.

Na siłę zrobili film o tajnej akcji agencji z USA, która w sumie miała
nie więcej punktów zwrotnych niż podróż w delegację i z powrotem.

Taki FBI Hobbit? :):)):)

Data: 2013-02-27 11:51:03
Autor: the_foe
Argo - aleĹĽ szmira
W dniu 2013-02-27 08:37, Marcin N pisze:
Film jest o... niczym.

Na siłę zrobili film o tajnej akcji agencji z USA, która w sumie miała
nie więcej punktów zwrotnych niż podróż w delegację i z powrotem.

Nuda panie, nic siÄ™ nie dzieje. Dialogi niedobre... znaczy moĹĽe i dobre
- nie mnie to oceniać.

Nie wiem, czemu taki film zdobył Oskara.



bo najlepszy nie oznacza, ze jest dobry.

--
the_foe

Data: 2013-03-01 21:56:12
Autor: Titus Atomicus
Argo - aleĹĽ szmira
In article <kgkoem$5eu$1@news.dialog.net.pl>, the_foe <the_foe@wupe.pl> wrote:

W dniu 2013-02-27 08:37, Marcin N pisze:
> Film jest o... niczym.
>
> Na si©©ę zrobili film o tajnej akcji agencji z USA, która w sumie miała
> nie więcej punktów zwrotnych niż podróż w delegację i z powrotem.
>
> Nuda panie, nic siÄ™ nie dzieje. Dialogi niedobre... znaczy moĹĽe i dobre
> - nie mnie to oceniać.
>
> Nie wiem, czemu taki film zdobył Oskara.
>
>

bo najlepszy nie oznacza, ze jest dobry.

Ale mogli nie przyznac Oskara.
--
TA

Data: 2013-03-05 20:53:47
Autor: the_foe
Argo - ależ szmira
W dniu 2013-03-01 21:56, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world pisze:
In article <kgkoem$5eu$1@news.dialog.net.pl>, the_foe <the_foe@wupe.pl>
wrote:

W dniu 2013-02-27 08:37, Marcin N pisze:
> Film jest o... niczym.
>
> Na si©©ę zrobili film o tajnej akcji agencji z USA, która w
sumie miała
> nie więcej punktów zwrotnych niż podróż w delegację i z powrotem.
>
> Nuda panie, nic siÄ™ nie dzieje. Dialogi niedobre... znaczy moĹĽe i
dobre
> - nie mnie to oceniać.
>
> Nie wiem, czemu taki film zdobył Oskara.
>
>

bo najlepszy nie oznacza, ze jest dobry.

Ale mogli nie przyznac Oskara.

he he
Ale akademicy i tak sie wysilili. Mogli przeciez dac Oskara filmowi "Life of Pi", który byl produkcja typow± dla tej nagrody (polaczenie Slumdoga Forresta i Titanikia ;) . Argo udanie imituje kino rezyserskie z lat 70 - akademikom może się wydawac ze własnie docenili kino niezalezne ;)

--
the_foe

Data: 2013-02-27 12:34:36
Autor: rs
Argo - ależ szmira
On Wed, 27 Feb 2013 08:37:15 +0100, Marcin N
<marcin5.usun.wykasuj@onet.pl> wrote:

Film jest o... niczym.

Na siłę zrobili film o tajnej akcji agencji z USA,

no to jak jest? film o niczym czy o tajnej akcji?
która w sumie miała nie więcej punktów zwrotnych niż podróż w delegację i z powrotem.

w sumie masz racje. to tak jak z obozami koncentracyjnymi. pojechali,
potem wrocili. pewnie tez na delegacje tam jechali.
Nuda panie, nic się nie dzieje. Dialogi niedobre... znaczy może i dobre - nie mnie to oceniać.

ok. w sumie musze udany trolling. pisz wiecej. <rs>

Data: 2013-03-01 19:01:00
Autor: aL
Argo - aleĹĽ szmira
W dniu 2013-02-27 18:34, rs pisze:

która w sumie miała
nie więcej punktów zwrotnych niż podróż w delegację i z powrotem.

w sumie masz racje. to tak jak z obozami koncentracyjnymi. pojechali,
potem wrocili. pewnie tez na delegacje tam jechali.

Daj mu spokój. Mógł gorzej trafić i np. kupić bilet na Miłość Haneke
w Walentynki.
aL


--
There’s no normal life, Wyatt. There’s just life.

Data: 2013-03-01 14:07:54
Autor: rs
Argo - ależ szmira
On Fri, 01 Mar 2013 19:01:00 +0100, aL <bigalex@wp.pl> wrote:

W dniu 2013-02-27 18:34, rs pisze:

która w sumie miała
nie więcej punktów zwrotnych niż podróż w delegację i z powrotem.

w sumie masz racje. to tak jak z obozami koncentracyjnymi. pojechali,
potem wrocili. pewnie tez na delegacje tam jechali.

Daj mu spokój. Mógł gorzej trafić i np. kupić bilet na Miło¶ć Haneke
w Walentynki.
aL

hehehe. pewnie tak. to przeciez typowy rom-com dla nastolatkow, akcja
spokojna. ciche dialogi. mozna przez telefon pogadac: "yo! co robisz. na amurze jestem. a! ruchaja sie juz? jeszcze nie, ale
jak nie beda za 15 minut, to wychodze i kaze za bilet zwrocic, bo po
to taki tytul wypbralem, zeby dupie pokazac, co ma wieczorem robic."
<rs>

Data: 2013-02-27 14:12:44
Autor: Habeck Colibretto
Argo - aleĹĽ szmira
Dnia 27.02.2013, o godzinie 08.37.15, na pl.rec.film, Marcin N napisał(a):

Film jest o... niczym.

Na siłę zrobili film o tajnej akcji agencji z USA, która w sumie miała nie więcej punktów zwrotnych niż podróż w delegację i z powrotem.

Nuda panie, nic się nie dzieje. Dialogi niedobre... znaczy może i dobre - nie mnie to oceniać.

Nie wiem, czemu taki film zdobył Oskara.

Film nie jest zły w kategorii standardowa politpoprawna sensacja. Ale Oskar rzeczywi¶cie niezasłużony.

--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widz± tylko jedn±/
- Schutzbach

Data: 2013-02-27 23:17:38
Autor:
Argo - ależ szmira
On 2/27/2013 8:12 AM, Habeck Colibretto wrote:

Film nie jest zły w kategorii standardowa politpoprawna sensacja.
Ale Oskar rzeczywi¶cie niezasłużony.

czy ja wiem czy nie zasłużony? no ale jak niezasłużony, to komu by¶ przyznał?
amour - genialny film, ale osobi¶cie nie chciałbym go obejrzec jeszcze raz. koszmarna deprecha. poza tym to film nieangielskojęzyczny, a akademia jest do¶ć ortodoksyjna pod tym względem.
beast of the southern wild - osobi¶cie kibicowałem temu filmowi, ale nie liczyłem na to ze dostanie. mroczna, na pograniczu fikcji i rzeczywisto¶ci, trudna do zakwalifikowania historia. mala była genialna.
DJango - Tarantino jaki jest każdy wie, sadze, ze lepiej mu zrobił Oskar za scenariusz.
Life of Pie - to byłby politycznie poprawny wybór, bo i wizualnie piękny i historia m±dra, przejmuj±ca i zgrabnie opowiedziana. mógł się podobać wszystkim.
Lincoln - bardzo dobry film i swietna główna rola, ale w ostatnich tygodniach narosło sporo kontrowersji w kwestii poprawno¶ci historycznej pokazanych wydarzeń, wiec może to mogło zaważyć na wyborze.
Silver Lining Playbook - bardzo mi się podobał, ale nie jestem do końca przekonany, ze to materiał na Oskara. podobnie jak dla ciebie nie jest Argo. zupełne zaskoczenie z Oskarem dla Lawrence.
Zero Dark Thirty - moim zdaniem ¶wietna robota, pod każdym względem. jeden problem jaki ten film miał, to medialne nagło¶nienie, ze wła¶ciwie składa sie on z pokazywania samych tortur. nawet go¶ć w studio SKY, z którego Oskary ogl±dałem, twierdziła, ze to trzy godziny pokazywania tortur. mam wrażenie, ze wielu glosuj±cych, mogla tego filmu po prostu nie ogl±dać.
Les Mis - obejrzałem, wymęczyłem sie okrutnie. nie będę zabierał głosu, bo z definicji nie lubię musicali, choć s± wyj±tki. ten do nich nie należy.
Argo - dla mnie materiał oskarowy jak najbardziej. ciekawa historia. sprawnie opowiedziana i zagrana. rewelacyjne postaci pomocnicze i dialogi. umiejętne dozowanie emocji, jak na film sensacyjny przystało. koniec. no cóż. jak cał± resztę napisała go sama historia, wiec nie ma co wybrzydzać. dla mnie to nie było specjalne zaskoczenie, bo sadze, ze konkurencja była na tyle wyrównana, ze każdemu Oskar mógł się przytrafić, choć oczywi¶cie trudno w ogóle porównywać film np. Lee z filmem Haneke. <rs>

Data: 2013-02-28 08:11:09
Autor: Ghost
Argo - ależ szmira

Użytkownik "<rs>" <no.address@no.spam.info> napisał w wiadomo¶ci news:512eda55$0$11726$c3e8da3$69010069news.astraweb.com...
On 2/27/2013 8:12 AM, Habeck Colibretto wrote:

Film nie jest zły w kategorii standardowa politpoprawna sensacja.
Ale Oskar rzeczywi¶cie niezasłużony.

czy

siedz w worze jak ci nakazano

Data: 2013-02-28 22:13:28
Autor: nimrod
Argo - ależ szmira
W dniu 2013-02-28 05:17, <rs> pisze:

czy ja wiem czy nie zasłużony? no ale jak niezasłużony, to komu by¶
przyznał?
amour - genialny film, ale osobi¶cie nie chciałbym go obejrzec jeszcze
raz. koszmarna deprecha. poza tym to film nieangielskojęzyczny, a
akademia jest do¶ć ortodoksyjna pod tym względem.
beast of the southern wild - osobi¶cie kibicowałem temu filmowi, ale nie
liczyłem na to ze dostanie. mroczna, na pograniczu fikcji i
rzeczywisto¶ci, trudna do zakwalifikowania historia. mala była genialna.
DJango - Tarantino jaki jest każdy wie, sadze, ze lepiej mu zrobił Oskar
za scenariusz.
Life of Pie - to byłby politycznie poprawny wybór, bo i wizualnie piękny
i historia m±dra, przejmuj±ca i zgrabnie opowiedziana. mógł się podobać
wszystkim.
Lincoln - bardzo dobry film i swietna główna rola, ale w ostatnich
tygodniach narosło sporo kontrowersji w kwestii poprawno¶ci historycznej
pokazanych wydarzeń, wiec może to mogło zaważyć na wyborze.
Silver Lining Playbook - bardzo mi się podobał, ale nie jestem do końca
przekonany, ze to materiał na Oskara. podobnie jak dla ciebie nie jest
Argo. zupełne zaskoczenie z Oskarem dla Lawrence.
Zero Dark Thirty - moim zdaniem ¶wietna robota, pod każdym względem.
jeden problem jaki ten film miał, to medialne nagło¶nienie, ze wła¶ciwie
składa sie on z pokazywania samych tortur. nawet go¶ć w studio SKY, z
którego Oskary ogl±dałem, twierdziła, ze to trzy godziny pokazywania
tortur. mam wrażenie, ze wielu glosuj±cych, mogla tego filmu po prostu
nie ogl±dać.
Les Mis - obejrzałem, wymęczyłem sie okrutnie. nie będę zabierał głosu,
bo z definicji nie lubię musicali, choć s± wyj±tki. ten do nich nie należy.
Argo - dla mnie materiał oskarowy jak najbardziej. ciekawa historia.
sprawnie opowiedziana i zagrana. rewelacyjne postaci pomocnicze i
dialogi. umiejętne dozowanie emocji, jak na film sensacyjny przystało.
koniec. no cóż. jak cał± resztę napisała go sama historia, wiec nie ma
co wybrzydzać. dla mnie to nie było specjalne zaskoczenie, bo sadze, ze
konkurencja była na tyle wyrównana, ze każdemu Oskar mógł się
przytrafić, choć oczywi¶cie trudno w ogóle porównywać film np. Lee z
filmem Haneke. <rs>


Lepiej bym tego nie opisał (no może prócz dobrych słów o SLP ;) ale to już było omawiane na grupie).
Tak samo jak Q. uznaję, że Argo ¶wietnym filmem był i z po¶ród konkurencji najbardziej załugiwał na t± konkretn± nagrodę.

nmr.

Data: 2013-03-01 13:04:36
Autor: Habeck Colibretto
Argo - ależ szmira
Dnia 28.02.2013, o godzinie 22.13.28, na pl.rec.film, nimrod napisał(a):

Lepiej bym tego nie opisał (no może prócz dobrych słów o SLP ;) ale to już było omawiane na grupie).
Tak samo jak Q. uznaję, że Argo ¶wietnym filmem był i z po¶ród konkurencji najbardziej załugiwał na t± konkretn± nagrodę.

No cóż. DGCC. Obejrzę resztę i wtedy będę mógł decydować o tym, który
mógłby być lepszym wyborem. Co do Linkolna i jego poprawno¶ci/niepoprawno¶ci politycznej i przekłamań,
to z Argo sytuacja jest podobna. Tyle tylko, że w Argo przeciwnikiem nie
byli inni Amerykanie, ale Iran. To rzeczywi¶cie mniej kontrowersyjne. :)

--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widz± tylko jedn±/
- Schutzbach

Data: 2013-03-01 13:01:30
Autor: Habeck Colibretto
Argo - ależ szmira
Dnia 28.02.2013, o godzinie 05.17.38, na pl.rec.film, <rs> napisał(a):

Film nie jest zły w kategorii standardowa politpoprawna sensacja.
Ale Oskar rzeczywi¶cie niezasłużony.
czy ja wiem czy nie zasłużony? no ale jak niezasłużony, to komu by¶ przyznał?
amour - genialny film, ale osobi¶cie nie chciałbym go obejrzec jeszcze raz. koszmarna deprecha. poza tym to film nieangielskojęzyczny, a akademia jest do¶ć ortodoksyjna pod tym względem.
beast of the southern wild - osobi¶cie kibicowałem temu filmowi, ale nie liczyłem na to ze dostanie. mroczna, na pograniczu fikcji i rzeczywisto¶ci, trudna do zakwalifikowania historia. mala była genialna.
DJango - Tarantino jaki jest każdy wie, sadze, ze lepiej mu zrobił Oskar za scenariusz.
Life of Pie - to byłby politycznie poprawny wybór, bo i wizualnie piękny i historia m±dra, przejmuj±ca i zgrabnie opowiedziana. mógł się podobać wszystkim.
Lincoln - bardzo dobry film i swietna główna rola, ale w ostatnich tygodniach narosło sporo kontrowersji w kwestii poprawno¶ci historycznej pokazanych wydarzeń, wiec może to mogło zaważyć na wyborze.
Silver Lining Playbook - bardzo mi się podobał, ale nie jestem do końca przekonany, ze to materiał na Oskara. podobnie jak dla ciebie nie jest Argo. zupełne zaskoczenie z Oskarem dla Lawrence.
Zero Dark Thirty - moim zdaniem ¶wietna robota, pod każdym względem. jeden problem jaki ten film miał, to medialne nagło¶nienie, ze wła¶ciwie składa sie on z pokazywania samych tortur. nawet go¶ć w studio SKY, z którego Oskary ogl±dałem, twierdziła, ze to trzy godziny pokazywania tortur. mam wrażenie, ze wielu glosuj±cych, mogla tego filmu po prostu nie ogl±dać.
Les Mis - obejrzałem, wymęczyłem sie okrutnie. nie będę zabierał głosu, bo z definicji nie lubię musicali, choć s± wyj±tki. ten do nich nie należy.
Argo - dla mnie materiał oskarowy jak najbardziej. ciekawa historia. sprawnie opowiedziana i zagrana. rewelacyjne postaci pomocnicze i dialogi. umiejętne dozowanie emocji, jak na film sensacyjny przystało. koniec. no cóż. jak cał± resztę napisała go sama historia, wiec nie ma co wybrzydzać. dla mnie to nie było specjalne zaskoczenie, bo sadze, ze konkurencja była na tyle wyrównana, ze każdemu Oskar mógł się przytrafić, choć oczywi¶cie trudno w ogóle porównywać film np. Lee z filmem Haneke. <rs>

rs - ciężko mi wybrać... bo czę¶ci z nominowanych nie widziałem. Jednak z
tych co widziałem to chociażby ZDT jest o wiele lepszy i gatunkowo i
aktorsko i sama historia bardziej poruszaj±ca. Les Miserables jest
nietypowy - też bym Oskara nie dał, ale podobał mi się bardziej. My¶lę, że
to może specyfika kraju. W USA podobno Argo zrobił zawrotn± karierę. Tutaj
nikogo nie powalił na kolana. Nawet w kategorii zwykły film sensacyjny. Cała reszta czeka u mnie na obejrzenie jak będzie okazja i pojawi± się na
DVD bo do kina to już się nie wybiorę. :)

--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widz± tylko jedn±/
- Schutzbach

Data: 2013-03-01 21:57:57
Autor: Titus Atomicus
Argo - ależ szmira
In article <df8txqnrp1lr$.dlg@habeck.pl>,
 Habeck Colibretto <habeck@NOSPAM.gazeta.pl> wrote:

W USA podobno Argo zrobił zawrotn± karierę.

Bo patryjotyczny i na czasie.
--
TA

Data: 2013-03-01 16:30:20
Autor: rs
Argo - ależ szmira
On Fri, 01 Mar 2013 21:57:57 +0100,
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wrote:

In article <df8txqnrp1lr$.dlg@habeck.pl>,
Habeck Colibretto <habeck@NOSPAM.gazeta.pl> wrote:

W USA podobno Argo zrobił zawrotn± karierę.

Bo patryjotyczny i na czasie.

a jaki to czas? <rs>

Data: 2013-03-02 12:51:24
Autor: Titus Atomicus
Argo - ależ szmira
In article <ue72j8d571hl8b8g6jijkseu1qruefdfl0@4ax.com>,
 rs <no.address@no.spam.pl> wrote:

On Fri, 01 Mar 2013 21:57:57 +0100,
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wrote:

>In article <df8txqnrp1lr$.dlg@habeck.pl>,
> Habeck Colibretto <habeck@NOSPAM.gazeta.pl> wrote:
>
>> W USA podobno Argo zrobił zawrotn± karierę. >
>Bo patryjotyczny i na czasie.

a jaki to czas? <rs>

Czas patryjotow.
No i jest moda na 'zly Iran'.
Moze zaprzeczysz?
--
TA

Data: 2013-03-02 15:10:30
Autor: rs
Argo - ależ szmira
On Sat, 02 Mar 2013 12:51:24 +0100,
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wrote:

In article <ue72j8d571hl8b8g6jijkseu1qruefdfl0@4ax.com>,
rs <no.address@no.spam.pl> wrote:

On Fri, 01 Mar 2013 21:57:57 +0100,
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wrote:

>In article <df8txqnrp1lr$.dlg@habeck.pl>,
> Habeck Colibretto <habeck@NOSPAM.gazeta.pl> wrote:
>
>> W USA podobno Argo zrobił zawrotn± karierę. >
>Bo patryjotyczny i na czasie.

a jaki to czas? <rs>

Czas patryjotow.

czas patryjotkow jest odkad ten kraj istnieje. obecnie nie ma roznicy.
No i jest moda na 'zly Iran'.
Moze zaprzeczysz?

w takiej formie to oczywiscie, ze zaprzecze. jakbys wyjal zly Iran, z cudzyslowiu i napisac konkretne o co masz na
mysli, to moze mozna by bylo rozmawiac. po pozniejsze odkrecanie: "a
bo napisalem w cudzyslowiu" mnie jakos juz nie bawi. <rs>

Data: 2013-03-01 22:24:09
Autor: Habeck Colibretto
Argo - ależ szmira
Dnia 01.03.2013, o godzinie 21.57.57, na pl.rec.film,
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world napisał(a):

W USA podobno Argo zrobił zawrotn± karierę.
Bo patryjotyczny i na czasie.

Zapewne.

--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widz± tylko jedn±/
- Schutzbach

Data: 2013-03-02 09:10:50
Autor: Qrczak
Argo - ależ szmira
Dnia 2013-03-01 13:01, obywatel Habeck Colibretto uprzejmie donosi:

My¶lę, że
to może specyfika kraju. W USA podobno Argo zrobił zawrotn± karierę. Tutaj
nikogo nie powalił na kolana. Nawet w kategorii zwykły film sensacyjny.

Emocje sobie odbierzesz na 'Smoleńsku'.

Q
--
Ja tam nie jestem socjopat±. Umiem doskonale udawać, że lubię ludzi.

Data: 2013-03-03 15:18:51
Autor: Habeck Colibretto
Argo - ależ szmira
Dnia 02.03.2013, o godzinie 09.10.50, na pl.rec.film, Qrczak napisał(a):

My¶lę, że
to może specyfika kraju. W USA podobno Argo zrobił zawrotn± karierę. Tutaj
nikogo nie powalił na kolana. Nawet w kategorii zwykły film sensacyjny.

Emocje sobie odbierzesz na 'Smoleńsku'.

Znaczy w sensie, że ten tego jak to?

--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widz± tylko jedn±/
- Schutzbach

Data: 2013-03-05 20:59:23
Autor: the_foe
Argo - ależ szmira
W dniu 2013-03-01 13:01, Habeck Colibretto pisze:
chociażby ZDT jest o wiele lepszy

nie lubie takich łopatologicznych filmów.
nie lubie zmyslonych historii wplecionych w to co wie kazdy z newsów. meczy mnie to, ze wiekszosc widzów na prawde uwierzy ze ruda laska złapała Ben Ladena

--
the_foe

Data: 2013-03-05 15:11:02
Autor: rs
Argo - ależ szmira
On Tue, 05 Mar 2013 20:59:23 +0100, the_foe <the_foe@wupe.pl> wrote:

W dniu 2013-03-01 13:01, Habeck Colibretto pisze:
chociażby ZDT jest o wiele lepszy

nie lubie takich łopatologicznych filmów.
nie lubie zmyslonych historii wplecionych w to co wie kazdy z newsów. meczy mnie to, ze wiekszosc widzów na prawde uwierzy ze ruda laska złapała Ben Ladena

a wiadomosc o tym, ze Sklodowska odkryla rad i polon cie nie meczy?
ale to jest nawet zabawne. najpierw zakladasz, ze ktos w to wierzy, a
potem sie tym meczysz. moze to zamiast silowni? <rs>

Data: 2013-03-05 23:00:57
Autor: Habeck Colibretto
Argo - ależ szmira
Dnia 05.03.2013, o godzinie 20.59.23, na pl.rec.film, the_foe napisał(a):

chociażby ZDT jest o wiele lepszy
nie lubie takich łopatologicznych filmów.
nie lubie zmyslonych historii wplecionych w to co wie kazdy z newsów. meczy mnie to, ze wiekszosc widzów na prawde uwierzy ze ruda laska złapała Ben Ladena

To kto złapał?

--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widz± tylko jedn±/
- Schutzbach

Data: 2013-03-06 15:24:00
Autor: the_foe
Argo - ależ szmira
W dniu 2013-03-05 23:00, Habeck Colibretto pisze:
Dnia 05.03.2013, o godzinie 20.59.23, na pl.rec.film, the_foe napisał(a):

chociażby ZDT jest o wiele lepszy
nie lubie takich łopatologicznych filmów.
nie lubie zmyslonych historii wplecionych w to co wie kazdy z newsów.
meczy mnie to, ze wiekszosc widzów na prawde uwierzy ze ruda laska
złapała Ben Ladena

To kto złapał?


CIA i wojsko.
Ja wiem, ze kino lubi indywidualistyczne podejscie i fajnie to wyglada, ale w zyciu one-man-army nie istnieje. Takie historie zawsze kojarza mi się z Czapajewem. Niby ktos taki istnial, niby wydarzenia sa historyczne, ale cało¶c jest juz blizej legndy niż prawdy.

--
the_foe

Data: 2013-03-06 11:02:41
Autor: rs
Argo - ależ szmira
On Wed, 06 Mar 2013 15:24:00 +0100, the_foe <the_foe@wupe.pl> wrote:

W dniu 2013-03-05 23:00, Habeck Colibretto pisze:
Dnia 05.03.2013, o godzinie 20.59.23, na pl.rec.film, the_foe napisał(a):

chociażby ZDT jest o wiele lepszy
nie lubie takich łopatologicznych filmów.
nie lubie zmyslonych historii wplecionych w to co wie kazdy z newsów.
meczy mnie to, ze wiekszosc widzów na prawde uwierzy ze ruda laska
złapała Ben Ladena

To kto złapał?


CIA i wojsko.
Ja wiem, ze kino lubi indywidualistyczne podejscie i fajnie to wyglada, ale w zyciu one-man-army nie istnieje. Takie historie zawsze kojarza mi się z Czapajewem. Niby ktos taki istnial, niby wydarzenia sa historyczne, ale cało¶c jest juz blizej legndy niż prawdy.

to byl chwyt, narzedzie do opowiedzenia pewnej historii. ona jest
ujednolicenie kilku osob, w tym spora czesc kobiet, ktore wykonaly
podobna robote, ktora wykonala ruda. widocznie nie dalo sie
opowiedziec tej historii w takiej ramie czasowej, a na pewno nie tak
dramatycznie jak to zrobiono. czy to naprawde takie trudne do zaakceptowania? <rs>

Data: 2013-02-27 23:20:23
Autor: Smok Eustachy
Argo - aleĹĽ szmira
W dniu 27.02.2013 08:37, Marcin N pisze:
Film jest o... niczym.

Na siłę zrobili film o tajnej akcji agencji z USA, która w sumie miała
nie więcej punktów zwrotnych niż podróż w delegację i z powrotem.

Nuda panie, nic siÄ™ nie dzieje. Dialogi niedobre... znaczy moĹĽe i dobre
- nie mnie to oceniać.

Nie wiem, czemu taki film zdobył Oskara.

Punkty zwrotne mnie nudzÄ… i to od czasĂłw DruĹĽyny A

Data: 2013-02-28 08:14:59
Autor: Marcin N
Argo - aleĹĽ szmira
W dniu 2013-02-27 23:20, Smok Eustachy pisze:

Punkty zwrotne mnie nudzÄ… i to od czasĂłw DruĹĽyny A

Pewnie masz na myśli punkty zwrotne butelek. Ta historia przecież nie ma historii.

SPOILER





Siedzą urzędnicy w robocie. Wtargnął tłum (słusznie wściekły), grupka uciekła i schowała się u kumpla w mieszkaniu. Przyjechał po nich inny urzędnik i zabrał do domu.

Emocje mają budzić sceny układania puzzle z pociętych przez niszczarkę zdjęć oraz odprawa celna na lotnisku. Aaa, jeszcze wyścig starych samochodów policji na pasie startowym z Boeingiem 747.

Jeśli w filmie nie ma nic więcej - to w życiu zapewne historia była jeszcze bardziej banalna. Po co o tym kręcić film?

Prawie tyle samo akcji zawiera "film" znany z youtuba: "jem zupÄ™".


--
MN

Data: 2013-02-28 08:42:48
Autor: Ghost
Argo - aleĹĽ szmira

Użytkownik "Marcin N" <marcin5.usun.wykasuj@onet.pl> napisał w wiadomości news:kgn05j$9oh$1news.task.gda.pl...

Jeśli w filmie nie ma nic więcej - to w życiu zapewne historia była jeszcze bardziej banalna. Po co o tym kręcić film?

Zeby dostac Oscara? Jest halas, jest Oscar, tu halas Iranski mieli za darmo, wec wyszlo taniej. W przypadlu np. Avatara, trzeba bylo samemu wiecej ryja wydrzec.

Data: 2013-02-28 12:24:56
Autor: rs
Argo - ależ szmira
On Thu, 28 Feb 2013 08:14:59 +0100, Marcin N
<marcin5.usun.wykasuj@onet.pl> wrote:

W dniu 2013-02-27 23:20, Smok Eustachy pisze:

Punkty zwrotne mnie nudz± i to od czasów Drużyny A

Pewnie masz na my¶li punkty zwrotne butelek. Ta historia przecież nie ma historii.

SPOILER





Siedz± urzędnicy w robocie. Wtargn±ł tłum (słusznie w¶ciekły), grupka uciekła i schowała się u kumpla w mieszkaniu. Przyjechał po nich inny urzędnik i zabrał do domu.

Emocje maj± budzić sceny układania puzzle z pociętych przez niszczarkę zdjęć oraz odprawa celna na lotnisku. Aaa, jeszcze wy¶cig starych samochodów policji na pasie startowym z Boeingiem 747.

Je¶li w filmie nie ma nic więcej - to w życiu zapewne historia była jeszcze bardziej banalna. Po co o tym kręcić film?

Prawie tyle samo akcji zawiera "film" znany z youtuba: "jem zupę".

ale to ja sie teraz nie dziwie, ze wieksozsc polskich rezyserow sie
nie wysila i robi filmy plaskie, jakie robi, skoro polski odbiorca i
tak w filmie nic nie widzi. dzieki za wyjasnienie. <rs>

Data: 2013-02-28 19:45:32
Autor: Tomek Kańka
Argo - aleĹĽ szmira
rs <no.address@no.spam.pl> napisał(a)
On Thu, 28 Feb 2013 08:14:59 +0100, Marcin N

ale to ja sie teraz nie dziwie, ze wieksozsc polskich rezyserow sie
nie wysila i robi filmy plaskie, jakie robi, skoro polski odbiorca i
tak w filmie nic nie widzi. dzieki za wyjasnienie. <rs>


Jak ktoś genralizuje na temat Ameryki, to pałasz świętym oburzeniem, a
sam robisz to samo.

A jeśli chodzi o Argo. Ja siedziałem cały film jak na szpilkach,
historia wessała mnie totalnie, moja żona podobnie. Oopowiadam
kumplowi, a on patrzy na mnie jak na wariata i mĂłwi z wahaniem: "To ja
chyba jeszcze raz obejrzÄ™... Albo moĹĽe Ty obejrzyj:).".

Cóż "de gustibus".

W Ameryce film zarabia dodatkowe plusy, bo mnĂłstwo ludzi pamieta te
wydarzenia.


--
Tomek

Data: 2013-02-28 15:45:37
Autor: rs
Argo - ależ szmira
On Thu, 28 Feb 2013 19:45:32 +0000 (UTC), Tomek Kańka
<tom@tomkan.eu.org> wrote:

rs <no.address@no.spam.pl> napisał(a)
On Thu, 28 Feb 2013 08:14:59 +0100, Marcin N

ale to ja sie teraz nie dziwie, ze wieksozsc polskich rezyserow sie
nie wysila i robi filmy plaskie, jakie robi, skoro polski odbiorca i
tak w filmie nic nie widzi. dzieki za wyjasnienie. <rs>


Jak kto¶ genralizuje na temat Ameryki, to pałasz ¶więtym oburzeniem, a
sam robisz to samo.

no nie wyczules sarkazmu, ale powiedz mi, czy polskie kino jest w swej
przewazajacej wiekszosci dosc podlej jakosci? ja znalazlem tylko
mozliwa przyczyne takiego faktu. po kiego sie trudzic, skoro widz i
tak tego niedoceni i do tego mi forma sarkazmu sie nadala. 
A je¶li chodzi o Argo. Ja siedziałem cały film jak na szpilkach,
historia wessała mnie totalnie, moja żona podobnie. Oopowiadam
kumplowi, a on patrzy na mnie jak na wariata i mówi z wahaniem: "To ja
chyba jeszcze raz obejrzę... Albo może Ty obejrzyj:).".
Cóż "de gustibus".

ja nie mowie o guscie. mowie o tym o czym Marcin N trolluje. to nie
jest kwestia gustu, to moze byc kwestia tego, ze caly film albo
przespal, albo w kiblu byl, czy glowe w wielki kubel popcornu wsadzil.
z tym co on pisze nie ma zadnej dyskusji. ja podobnie moge trollowac
na temat kazdego dowolnego firmu, ktorego nie widzialem.

W Ameryce film zarabia dodatkowe plusy, bo mnóstwo ludzi pamieta te
wydarzenia.

owszem. i carter zyje, ktory udzielal pochlebnych wywiadow na temat
tego filmu. <rs>

Data: 2013-02-28 21:58:28
Autor: Tomek Kańka
Argo - aleĹĽ szmira
rs <no.address@no.spam.pl> napisał(a)
On Thu, 28 Feb 2013 19:45:32 +0000 (UTC), Tomek Kańka
<tom@tomkan.eu.org> wrote:

rs <no.address@no.spam.pl> napisał(a)
On Thu, 28 Feb 2013 08:14:59 +0100, Marcin N

ale to ja sie teraz nie dziwie, ze wieksozsc polskich rezyserow sie
nie wysila i robi filmy plaskie, jakie robi, skoro polski odbiorca i
tak w filmie nic nie widzi. dzieki za wyjasnienie. <rs>


Jak ktoś genralizuje na temat Ameryki, to pałasz świętym oburzeniem, a
sam robisz to samo.

no nie wyczules sarkazmu, ale powiedz mi, czy polskie kino jest w swej
przewazajacej wiekszosci dosc podlej jakosci? ja znalazlem tylko
mozliwa przyczyne takiego faktu. po kiego sie trudzic, skoro widz i
tak tego niedoceni i do tego mi forma sarkazmu sie nadala. 

Nie chce mi się robić statystyk, ale może to tylko kwestia skali?
Jak w Hollywood sie kręci 1000 filmów, to jest 10 wybitnych i 100
przyzwoitych. Jak u nas nakręcą 50, to wybitny sie trafi raz na 2 lata.

Druga przyczyna, to taka, że tam to jest po prostu przemysł. Są ludzie,
ktĂłrzy czytaja scenariusze, agenci, ludzi od zbierania kasy itd. A u nas
to sprawia wrażenie raczej hobby kilkudziesięciu ludzi i widzimisie Pani
szefowej PISFu.

--
Tomek


--

Data: 2013-02-28 17:18:59
Autor: rs
Argo - ależ szmira
On Thu, 28 Feb 2013 21:58:28 +0000 (UTC), Tomek Kańka
<tom@tomkan.eu.org> wrote:

rs <no.address@no.spam.pl> napisał(a)
On Thu, 28 Feb 2013 19:45:32 +0000 (UTC), Tomek Kańka
<tom@tomkan.eu.org> wrote:

rs <no.address@no.spam.pl> napisał(a)
On Thu, 28 Feb 2013 08:14:59 +0100, Marcin N

ale to ja sie teraz nie dziwie, ze wieksozsc polskich rezyserow sie
nie wysila i robi filmy plaskie, jakie robi, skoro polski odbiorca i
tak w filmie nic nie widzi. dzieki za wyjasnienie. <rs>


Jak kto¶ genralizuje na temat Ameryki, to pałasz ¶więtym oburzeniem, a
sam robisz to samo.

no nie wyczules sarkazmu, ale powiedz mi, czy polskie kino jest w swej
przewazajacej wiekszosci dosc podlej jakosci? ja znalazlem tylko
mozliwa przyczyne takiego faktu. po kiego sie trudzic, skoro widz i
tak tego niedoceni i do tego mi forma sarkazmu sie nadala. 

Nie chce mi się robić statystyk, ale może to tylko kwestia skali?
Jak w Hollywood sie kręci 1000 filmów, to jest 10 wybitnych i 100
przyzwoitych. Jak u nas nakręc± 50, to wybitny sie trafi raz na 2 lata.

zapewne tak jest, tylko ze tych numerkow wyzej (choc sadze, ze troche
na wyrost, ale jesli wziac pod uwage kino offowe i filmy dokumnentalne
to moze sie okazac, ze proporcje sa jeszcze lepsze), moze wyjsc, ze w
kazdnym dowolnym miesiecu masz w amerykanskim kinie mniej/wiecej jeden
wybitny, nowy film. co jest bardzo fmile.
Druga przyczyna, to taka, że tam to jest po prostu przemysł. S± ludzie,
którzy czytaja scenariusze, agenci, ludzi od zbierania kasy itd. A u nas
to sprawia wrażenie raczej hobby kilkudziesięciu ludzi i widzimisie Pani
szefowej PISFu.

tez tak moze byc. ale Hollywoodem, tez czesto trzesa ksiegowi, ktorzy
wtykaja nos do scenariusza i jecza, ze sie nie da, bo za drogo. albo w
ostatnim etapie edycji, kaza ciac, targerujac film pod okreslona
publicznosc, bo sadza, ze sie da wiecej z filmu wyciagnac. poza tym
kasa wpompowana w film, to obecnie w przypadku filmu
sredniobudzetowego, to 30-40 baniek, wiec i ryzyko wieksze.
jest zapewne wiele rzeczy, ktore roznia kinematografie amerykanska od
polskiej, ale ja, za sprawa Marcina sie czepnalem akurat, kwesti
publicznosci. jaki ona ma wplyw na jakos samych filmow? sam do konca
nie wiem, ale mam wrazenie, ze to jest bledne kolo. jakosc odbiorcow
wplywa na jakosc filmow, a jakosc filmow, na jakosc odbiorcy. mozna tez porozmawiac o chodzeniu do kina, ktory w usa, jest jednak
nadal glownym zrodlem zarobkku filmow, a piraceniu i ogladaniu z DVD w
gazetach czy juz pozniej z DVD/BR co jak sadze, przewaza w Polsce.
<rs>

Data: 2013-02-28 22:09:31
Autor: Marcin N
Argo - ależ szmira
W dniu 2013-02-28 21:45, rs pisze:

ja nie mowie o guscie. mowie o tym o czym Marcin N trolluje. to nie
jest kwestia gustu, to moze byc kwestia tego, ze caly film albo
przespal, albo w kiblu byl, czy glowe w wielki kubel popcornu wsadzil.

Będziesz próbował udowodnić, że jestem półgłówkiem, którego przerosła głębia filmu? Powodzenia.

--
MN

Data: 2013-02-28 16:34:17
Autor: rs
Argo - ależ szmira
On Thu, 28 Feb 2013 22:09:31 +0100, Marcin N
<marcin5.usun.wykasuj@onet.pl> wrote:

W dniu 2013-02-28 21:45, rs pisze:

ja nie mowie o guscie. mowie o tym o czym Marcin N trolluje. to nie
jest kwestia gustu, to moze byc kwestia tego, ze caly film albo
przespal, albo w kiblu byl, czy glowe w wielki kubel popcornu wsadzil.

Będziesz próbował udowodnić, że jestem półgłówkiem, którego przerosła głębia filmu? Powodzenia.

dziekuje, ale chyba prosciej bedzie, gdybysmy przyjeli to jako lemat.
<rs>

Data: 2013-03-01 08:22:14
Autor: Ghost
Argo - ależ szmira

Użytkownik "Marcin N" <marcin5.usun.wykasuj@onet.pl> napisał w wiadomo¶ci news:kgoh1t$unv$1news.task.gda.pl...
W dniu 2013-02-28 21:45, rs pisze:

ja nie mowie o guscie. mowie o tym o czym Marcin N trolluje. to nie
jest kwestia gustu, to moze byc kwestia tego, ze caly film albo
przespal, albo w kiblu byl, czy glowe w wielki kubel popcornu wsadzil.

Będziesz próbował udowodnić, że jestem półgłówkiem, którego przerosła głębia filmu? Powodzenia.

Alez to tylko taki substytut szczescia w przypadku tej osoby. Nie odmawiaj mu tego.

Data: 2013-02-28 21:32:40
Autor: Marcin N
Argo - aleĹĽ szmira
W dniu 2013-02-28 20:45, Tomek Kańka pisze:

A jeśli chodzi o Argo. Ja siedziałem cały film jak na szpilkach,
historia wessała mnie totalnie, moja żona podobnie.

Serio?

Co konkretnie? Która część "wydarzeń"?

--
MN

Data: 2013-02-28 21:50:07
Autor: Tomek Kańka
Argo - aleĹĽ szmira
Marcin N <marcin5.usun.wykasuj@onet.pl> napisał(a)
W dniu 2013-02-28 20:45, Tomek Kańka pisze:

A jeśli chodzi o Argo. Ja siedziałem cały film jak na szpilkach,
historia wessała mnie totalnie, moja żona podobnie.

Serio?

Co konkretnie? Która część "wydarzeń"?


Nie wiem, czy pytasz powaĹĽnie, ale odpowiem.

Lubie filmy, które wiadomo, że skończą się dobrze, a jednocześnie
trzymają w napieciu "czy się uda?". Tutaj tak było. Stworzono misterną
układankę, która mogła sie zawalić w każdej chwili, z byle powodu. A się
nie zawaliła.

--
Tomek

Data: 2013-02-28 21:55:44
Autor: Ghost
Argo - aleĹĽ szmira

Użytkownik "Marcin N" <marcin5.usun.wykasuj@onet.pl> napisał w wiadomości news:kgoesq$o3g$1news.task.gda.pl...
W dniu 2013-02-28 20:45, Tomek Kańka pisze:

A jeśli chodzi o Argo. Ja siedziałem cały film jak na szpilkach,
historia wessała mnie totalnie, moja żona podobnie.

Serio?

Co konkretnie? Która część "wydarzeń"?

Koncowy poscig :-) Zieeeeew....

Data: 2013-03-01 22:03:16
Autor: Titus Atomicus
Argo - aleĹĽ szmira
In article <kgn05j$9oh$1@news.task.gda.pl>,
 Marcin N <marcin5.usun.wykasuj@onet.pl> wrote:

W dniu 2013-02-27 23:20, Smok Eustachy pisze:

> Punkty zwrotne mnie nudzÄ… i to od czasĂłw DruĹĽyny A

Pewnie masz na myśli punkty zwrotne butelek. Ta historia przecież nie ma historii.

SPOILER





Siedzą urzędnicy w robocie. Wtargnął tłum (słusznie wściekły), grupka uciekła i schowała się u kumpla w mieszkaniu. Przyjechał po nich inny urzędnik i zabrał do domu.

Emocje mają budzić sceny układania puzzle z pociętych przez niszczarkę zdjęć oraz odprawa celna na lotnisku. Aaa, jeszcze wyścig starych samochodów policji na pasie startowym z Boeingiem 747.

Jeśli w filmie nie ma nic więcej - to w życiu zapewne historia była jeszcze bardziej banalna. Po co o tym kręcić film?

Ano.
Ze wspomien tego Antonio Mendeza wynika, ze akurat wszystkie te trzy dramatyczne momenty zostaly dopisane przez scenarzyste.
--
TA

Data: 2013-03-01 16:29:22
Autor: rs
Argo - ależ szmira
On Fri, 01 Mar 2013 22:03:16 +0100,
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wrote:

Ano.
Ze wspomien tego Antonio Mendeza wynika, ze akurat wszystkie te trzy dramatyczne momenty zostaly dopisane przez scenarzyste.

a czy to takie istotne? przeciez to nie jest film dokumentalny. jest
wiele rzeczy, w ktorych ten film rozni sie od stanu faktycznego. mi wystarczy, ze Carter mowi na ten temat: "... I think it's a great film, and it tells a dramatic story. and i
think it's accurate enough". <rs>

Data: 2013-03-02 12:50:05
Autor: Titus Atomicus
Argo - ale? szmira
In article <n472j8pjbl2g8iuj328e0rso0el3vtcfb3@4ax.com>,
 rs <no.address@no.spam.pl> wrote:

On Fri, 01 Mar 2013 22:03:16 +0100,
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wrote:

>Ano.
>Ze wspomien tego Antonio Mendeza wynika, ze akurat wszystkie te trzy >dramatyczne momenty zostaly dopisane przez scenarzyste.

a czy to takie istotne? przeciez to nie jest film dokumentalny. jest
wiele rzeczy, w ktorych ten film rozni sie od stanu faktycznego.

Przeczytaj raz jeszcze to co napisal Marcin N, a co wlasnie wyciales.

mi wystarczy, ze Carter mowi na ten temat: "... I think it's a great film, and it tells a dramatic story. and i
think it's accurate enough". <rs>

A mi to zwisa... Carter nie jest dla mnie autorytetem ani w dziedzinie filmoznastwa, ani Iranu. A na dodatek jest zamieszany w te sprawe i nie ma dystansu.
--
TA

Data: 2013-03-02 15:07:29
Autor: rs
Argo - ale? szmira
On Sat, 02 Mar 2013 12:50:05 +0100,
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wrote:

Przeczytaj raz jeszcze to co napisal Marcin N, a co wlasnie wyciales.

nie rozmawiam z trollem ale z toba.

mi wystarczy, ze Carter mowi na ten temat: "... I think it's a great film, and it tells a dramatic story. and i
think it's accurate enough". <rs>

A mi to zwisa... Carter nie jest dla mnie autorytetem ani w dziedzinie filmoznastwa, ani Iranu. A na dodatek jest zamieszany w te sprawe i nie ma dystansu.

no brawo, brawo. to zes pojechal. jeden z niewielu ludzi na swiecie,
ktorzy wiedzieli co jest grane i potrawi sensownie ocenic, wlasnie
dlatego bo nie ma dystansu. wobec powyzszego ja nie mam wiecej pytan. niech ci zwisa. <rs>

Data: 2013-03-01 18:12:23
Autor: Qrczak
Argo - aleĹĽ szmira
Dnia 2013-02-27 08:37, obywatel Marcin N uprzejmie donosi:
Film jest o... niczym.

A musisz mieć filmy o czymś?

Na siłę zrobili film o tajnej akcji agencji z USA, która w sumie miała
nie więcej punktów zwrotnych niż podróż w delegację i z powrotem.

Widać nigdy w delegacji nie byłeś.

Nuda panie, nic siÄ™ nie dzieje. Dialogi niedobre... znaczy moĹĽe i dobre
- nie mnie to oceniać.

To siÄ™ moĹĽe zdecyduj: oceniasz czy nie, bo kompetencji brak.

Nie wiem, czemu taki film zdobył Oskara.

Bo juĹĽ na poczÄ…tku odebrali Afleckowi szansÄ™ na "walkÄ™"

Mnie się podobało. Nie żeby na kolana, żeby czapki z głów. Ale było sympatyczne.

7/10

Q
--
Młodość musi się wyszumieć, starość musi się wypalić.

Data: 2013-03-01 18:34:38
Autor: Marcin N
Argo - aleĹĽ szmira
W dniu 2013-03-01 18:12, Qrczak pisze:

Na siłę zrobili film o tajnej akcji agencji z USA, która w sumie miała
nie więcej punktów zwrotnych niż podróż w delegację i z powrotem.

Widać nigdy w delegacji nie byłeś.

Byłem w wielu delegacjach zagranicznych. Zdarzały się też nieprzewidziane wypadki na lotniskach.

A Ty byłeś w jakiejś?


--
MN

Data: 2013-03-01 21:41:33
Autor: Ghost
Argo - aleĹĽ szmira

Użytkownik "Marcin N" <marcin5.usun.wykasuj@onet.pl> napisał w wiadomości news:kgqor9$all$1news.task.gda.pl...
W dniu 2013-03-01 18:12, Qrczak pisze:

Na siłę zrobili film o tajnej akcji agencji z USA, która w sumie miała
nie więcej punktów zwrotnych niż podróż w delegację i z powrotem.

Widać nigdy w delegacji nie byłeś.

Byłem w wielu delegacjach zagranicznych. Zdarzały się też nieprzewidziane wypadki na lotniskach.

Wolali Cie po nazwisku megafonami na lotnisku?

A Ty byłeś w jakiejś?

hihi

Data: 2013-03-02 09:06:43
Autor: Qrczak
Argo - aleĹĽ szmira
Dnia 2013-03-01 18:34, obywatel Marcin N uprzejmie donosi:
W dniu 2013-03-01 18:12, Qrczak pisze:

Na siłę zrobili film o tajnej akcji agencji z USA, która w sumie miała
nie więcej punktów zwrotnych niż podróż w delegację i z powrotem.

Widać nigdy w delegacji nie byłeś.

Byłem w wielu delegacjach zagranicznych. Zdarzały się też
nieprzewidziane wypadki na lotniskach.

A Ty byłeś w jakiejś?

Jak Ci powiem, to potem Cię będę musiał sprzątnąć.

Q
--
Młodość musi się wyszumieć, starość musi się wypalić.

Data: 2013-03-02 12:06:10
Autor: RedLite
Argo - aleĹĽ szmira
W dniu 02.03.2013 09:06, Qrczak pisze:

Jak Ci powiem, to potem Cię będę musiał sprzątnąć.

Czemu na tej grupie wszystkie baby piszą -łem -ał itd.? :/

--

RedLite

Data: 2013-03-02 12:19:23
Autor: Qrczak
Argo - aleĹĽ szmira
Dnia 2013-03-02 12:06, obywatel RedLite uprzejmie donosi:
W dniu 02.03.2013 09:06, Qrczak pisze:

Jak Ci powiem, to potem Cię będę musiał sprzątnąć.

Czemu na tej grupie wszystkie baby piszą -łem -ał itd.? :/

Jak ich widzÄ…, tak siÄ™ piszÄ….

Q
--
Młodość musi się wyszumieć, starość musi się wypalić.

Data: 2013-03-02 13:04:23
Autor: RedLite
Argo - aleĹĽ szmira
W dniu 02.03.2013 12:19, Qrczak pisze:

Czemu na tej grupie wszystkie baby piszą -łem -ał itd.? :/

Jak ich widzÄ…, tak siÄ™ piszÄ….

Hmm. A ja myślałem, że baby są jakieś inne
tzn. że w przeciwieństwie do samców, są uparte, złośliwe i przekorne.
A tu taka układność.


--

RedLite

Data: 2013-03-02 14:04:59
Autor: Qrczak
Argo - aleĹĽ szmira
Dnia 2013-03-02 13:04, obywatel RedLite uprzejmie donosi:
W dniu 02.03.2013 12:19, Qrczak pisze:

Czemu na tej grupie wszystkie baby piszą -łem -ał itd.? :/

Jak ich widzÄ…, tak siÄ™ piszÄ….

Hmm. A ja myślałem, że baby są jakieś inne
tzn. że w przeciwieństwie do samców, są uparte, złośliwe i przekorne.
A tu taka układność.

Baby, jakie sÄ…, kaĹĽdy widzi.

Q
--
Ja tam nie jestem socjopatą. Umiem doskonale udawać, że lubię ludzi.

Argo - aleĹĽ szmira

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona