Data: 2013-02-27 12:34:36 | |
Autor: rs | |
Argo - ależ szmira | |
On Wed, 27 Feb 2013 08:37:15 +0100, Marcin N
<marcin5.usun.wykasuj@onet.pl> wrote: Film jest o... niczym. Na siłę zrobili film o tajnej akcji agencji z USA, no to jak jest? film o niczym czy o tajnej akcji? która w sumie miała nie więcej punktów zwrotnych niż podróż w delegację i z powrotem. w sumie masz racje. to tak jak z obozami koncentracyjnymi. pojechali, potem wrocili. pewnie tez na delegacje tam jechali. Nuda panie, nic się nie dzieje. Dialogi niedobre... znaczy może i dobre - nie mnie to oceniać. ok. w sumie musze udany trolling. pisz wiecej. <rs> |
|
Data: 2013-03-01 19:01:00 | |
Autor: aL | |
Argo - aleĹĽ szmira | |
W dniu 2013-02-27 18:34, rs pisze:
która w sumie miała Daj mu spokój. Mógł gorzej trafić i np. kupić bilet na Miłość Haneke w Walentynki. aL -- There’s no normal life, Wyatt. There’s just life. |
|
Data: 2013-03-01 14:07:54 | |
Autor: rs | |
Argo - ależ szmira | |
On Fri, 01 Mar 2013 19:01:00 +0100, aL <bigalex@wp.pl> wrote:
W dniu 2013-02-27 18:34, rs pisze: hehehe. pewnie tak. to przeciez typowy rom-com dla nastolatkow, akcja spokojna. ciche dialogi. mozna przez telefon pogadac: "yo! co robisz. na amurze jestem. a! ruchaja sie juz? jeszcze nie, ale jak nie beda za 15 minut, to wychodze i kaze za bilet zwrocic, bo po to taki tytul wypbralem, zeby dupie pokazac, co ma wieczorem robic." <rs> |
|