http://skroc.pl/2db26

"Formacja ma być wyposażona zarówno w lekką broń przeciwlotniczą i przeciwpancerną, jak i w środki łączności, systemy obserwacji optoelektronicznej, czy wyposażenie indywidualne i pojazdy terenowe, pozwalające na przerzut wojsk. To wszystko musi kosztować. "Szacujemy, że koszt uzbrojenia obrony terytorialnej wyniesie 4-5 mld zł - powiedział sekretarz stanu Bartosz Kownacki, który w programie "RZECZoPOLITYCE".

Na Kremlu wielki popłoch. Trzeba będzie oddać wrak.

CL

Ciemny Lud pisze na pl.soc.polityka w poniedziałek, 29 sierpnia 2016 13:02:

http://skroc.pl/2db26

"Formacja ma być wyposażona zarówno w lekką broń przeciwlotniczą i
przeciwpancerną, jak i w środki łączności, systemy obserwacji
optoelektronicznej, czy wyposażenie indywidualne i pojazdy terenowe,
pozwalające na przerzut wojsk. To wszystko musi kosztować. "Szacujemy, że
koszt uzbrojenia obrony terytorialnej wyniesie 4-5 mld zł - powiedział
sekretarz stanu Bartosz Kownacki, który w programie "RZECZoPOLITYCE".

Na Kremlu wielki popłoch. Trzeba będzie oddać wrak.

CL

No. Jak koszt uzbrojenia, a potem utrzymania będzie tak szacowany jak liczba osób do 500+, to już się trzeba łapać za portfel.

Marek Czaplicki <emcza@gazeta.pl> pisze:

Ciemny Lud pisze na pl.soc.polityka w poniedziałek, 29 sierpnia 2016 13:02:

http://skroc.pl/2db26

"Formacja ma być wyposażona zarówno w lekką broń przeciwlotniczą i
przeciwpancerną, jak i w środki łączności, systemy obserwacji
optoelektronicznej, czy wyposażenie indywidualne i pojazdy terenowe,
pozwalające na przerzut wojsk. To wszystko musi kosztować. "Szacujemy, że
koszt uzbrojenia obrony terytorialnej wyniesie 4-5 mld zł - powiedział
sekretarz stanu Bartosz Kownacki, który w programie "RZECZoPOLITYCE".

Na Kremlu wielki popłoch. Trzeba będzie oddać wrak.

CL

No. Jak koszt uzbrojenia, a potem utrzymania będzie tak szacowany jak liczba osób do 500+, to już się trzeba łapać za portfel.

100_000 armia zawodowa niby wystarczy do odstraszania od
wrogiego militarnego przejęcia _koszmarnymi_ kosztami okupacji?

Polska doktryna obronna powinna liczyć na NATO ale wariant
(bardzo czarny scenariusz) "NATO ma nas w dupie" nie powinien
oznaczać automatycznie "beznadziejna kiła i _pewna_ mogiła".

Im bardziej potrzebujesz pomocy tym drożej za nią zapłacisz
  - bezlitosna logika kapitalizmu wolnorynkowego.

--
A. Filip : Jedna Europa, jedna Merkel, jedna "nieświetlana" przyszłość.
Ja i mój brat jesteśmy przeciw kuzynowi, ale my trzej stoimy razem
przeciw reszcie świata.  (Przysłowie afgańskie)

A. Filip pisze na pl.soc.polityka w poniedziałek, 29 sierpnia 2016 17:43:

100_000 armia zawodowa niby wystarczy do odstraszania od
wrogiego militarnego przejęcia _koszmarnymi_ kosztami okupacji?

Polska doktryna obronna powinna liczyć na NATO ale wariant
(bardzo czarny scenariusz) "NATO ma nas w dupie" nie powinien
oznaczać automatycznie "beznadziejna kiła i _pewna_ mogiła".

Im bardziej potrzebujesz pomocy tym drożej za nią zapłacisz
  - bezlitosna logika kapitalizmu wolnorynkowego.

Już Sun Tzu w swej rozprawie stwierdził, że taka armia w zupełności wystarczy do prowadzenia wojny. Kiedyś potrzebne były rydwany i ludzie potrafiący je prowadzić w warunkach pola walki. Teraz od nowoczesnego żołnierza, wymaga się coś więcej niż koszulki z orłem i umiejętnością "rekonstrukcji". No, ale jak ministerstwo chce lekką rączką wywalić parę miliardów nie swoich pieniędzy, dorabiając do tego jakieś ideolo, to fajnie. Po co przyszli "żołnierze" OT mają się plątać po osiedlach, jak mogą się plątać po koszarach. :-)

Marek Czaplicki <emcza@gazeta.pl> pisze:

A. Filip pisze na pl.soc.polityka w poniedziałek, 29 sierpnia 2016 17:43:

100_000 armia zawodowa niby wystarczy do odstraszania od
wrogiego militarnego przejęcia _koszmarnymi_ kosztami okupacji?

Polska doktryna obronna powinna liczyć na NATO ale wariant
(bardzo czarny scenariusz) "NATO ma nas w dupie" nie powinien
oznaczać automatycznie "beznadziejna kiła i _pewna_ mogiła".

Im bardziej potrzebujesz pomocy tym drożej za nią zapłacisz
  - bezlitosna logika kapitalizmu wolnorynkowego.

Już Sun Tzu w swej rozprawie stwierdził, że taka armia w zupełności wystarczy do prowadzenia wojny. Kiedyś potrzebne były rydwany i ludzie potrafiący je prowadzić w warunkach pola walki. Teraz od nowoczesnego żołnierza, wymaga się coś więcej niż koszulki z orłem i umiejętnością "rekonstrukcji". No, ale jak ministerstwo chce lekką rączką wywalić parę miliardów nie swoich pieniędzy, dorabiając do tego jakieś ideolo, to fajnie. Po co przyszli "żołnierze" OT mają się plątać po osiedlach, jak mogą się plątać po koszarach. :-)

Kto Drugich Mudżahedinów w Afganistanie tak wyszkolił że USA+NATO
"wrogie militarne przejęcie" Afganistanu przestało się opłacać?
Ta obrona terytorialna nie pomoże jak wróg będzie po prostu chciał
przejść choćby przez atomową pustynię.  Jak będzie chciał dokonać
"wrogiego militarnego przejęcia" ala Irak i Afganistan to mu koszty
powinny polecieć *bardzo* w górę.

--
A. Filip : Jedna Europa, jedna Merkel, jedna "nieświetlana" przyszłość.
Ja i mój brat jesteśmy przeciw kuzynowi, ale my trzej stoimy razem
przeciw reszcie świata.  (Przysłowie afgańskie)

A. Filip pisze na pl.soc.polityka w poniedziałek, 29 sierpnia 2016 18:10:

Marek Czaplicki <emcza@gazeta.pl> pisze:

A. Filip pisze na pl.soc.polityka w poniedziałek, 29 sierpnia 2016 17:43:

100_000 armia zawodowa niby wystarczy do odstraszania od
wrogiego militarnego przejęcia _koszmarnymi_ kosztami okupacji?

Polska doktryna obronna powinna liczyć na NATO ale wariant
(bardzo czarny scenariusz) "NATO ma nas w dupie" nie powinien
oznaczać automatycznie "beznadziejna kiła i _pewna_ mogiła".

Im bardziej potrzebujesz pomocy tym drożej za nią zapłacisz
  - bezlitosna logika kapitalizmu wolnorynkowego.

Już Sun Tzu w swej rozprawie stwierdził, że taka armia w zupełności
wystarczy do prowadzenia wojny. Kiedyś potrzebne były rydwany i ludzie
potrafiący je prowadzić w warunkach pola walki. Teraz od nowoczesnego
żołnierza, wymaga się coś więcej niż koszulki z orłem i umiejętnością
"rekonstrukcji". No, ale jak ministerstwo chce lekką rączką wywalić parę
miliardów nie swoich pieniędzy, dorabiając do tego jakieś ideolo, to
fajnie. Po co przyszli "żołnierze" OT mają się plątać po osiedlach, jak
mogą się plątać po koszarach. :-)

Kto Drugich Mudżahedinów w Afganistanie tak wyszkolił że USA+NATO
"wrogie militarne przejęcie" Afganistanu przestało się opłacać?
Ta obrona terytorialna nie pomoże jak wróg będzie po prostu chciał
przejść choćby przez atomową pustynię.  Jak będzie chciał dokonać
"wrogiego militarnego przejęcia" ala Irak i Afganistan to mu koszty
powinny polecieć *bardzo* w górę.

Przecież masz wyjaśnienie. "Przestało się opłacać". Nie sztuka wygrać wojnę, ale sztuka zrobić to najbardziej adekwatną siłą do siły przeciwnika i najmniejszym nakładem finansowym. Amerykanie poszli do Afganistanu bo co im zostało po zamachu na WTC i Pentagon. Musieli pokazać obywatelom, że są hegemonem na świecie. A jeśli to mieli osiągnąć nawet bombardując szczurze nory gdzie ukrył się stworzony przez nich w swym czasie "public enemy nr 1"... Osama bin Laden. To co? Ideologia wygrała z ekonomią wtedy i należy modlić się, aby w przypadku ataku na Polskę okazało się to też, że ideolo czyli art. 5 Paktu okaże się silniejszy. Jak do tej pory tak jest. ostatni szczyt Paktu przyniósł jasne deklaracje. Ale co zrobi z tym następny niewiadomy na razie prezydent, czy prezydentka/prezydyni (kurczę nie ma jeszcze właściwego językowo słowa). Zobaczymy. Ale deklaracje PiS, że prezydent np Trump nie będzie się za bardzo wtrącał w nasze sprawy, brzmią złowieszczo, bo ja bym chciał i chyba każdy w w Polsce aby prezydent Stanów nie tylko wiedział gdzie Polska leży, ale i chciał trochę być Polakiem.

Użytkownik "Marek Czaplicki" <emcza@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:nq1kqs$c80$1node1.news.atman.pl...

Ciemny Lud pisze na pl.soc.polityka w poniedziałek, 29 sierpnia 2016 13:02:

http://skroc.pl/2db26

"Formacja ma być wyposażona zarówno w lekką broń przeciwlotniczą i
przeciwpancerną, jak i w środki łączności, systemy obserwacji
optoelektronicznej, czy wyposażenie indywidualne i pojazdy terenowe,
pozwalające na przerzut wojsk. To wszystko musi kosztować. "Szacujemy, że
koszt uzbrojenia obrony terytorialnej wyniesie 4-5 mld zł - powiedział
sekretarz stanu Bartosz Kownacki, który w programie "RZECZoPOLITYCE".

Na Kremlu wielki popłoch. Trzeba będzie oddać wrak.

CL

No. Jak koszt uzbrojenia, a potem utrzymania będzie tak szacowany jak liczba
osób do 500+, to już się trzeba łapać za portfel.

Na utrzymanie armii już nie wsytaczy bo kasa pójdzie na premie i nagrody dla swojaków "zasłużonych dla obronności".

CL

Ciemny Lud pisze na pl.soc.polityka w poniedziałek, 29 sierpnia 2016 18:52:

Na utrzymanie armii już nie wsytaczy bo kasa pójdzie na premie i nagrody
dla swojaków "zasłużonych dla obronności".

CL

ORMO swego czasu też było bardzo tanie w utrzymaniu. :-)