Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Arogancja BSA

Arogancja BSA

Data: 2010-01-14 09:06:18
Autor: olo
Arogancja BSA
Dostałem pismo z czerwoną pieczęcią PILNE z nagłówkiem zawiadomienie.
Treść zawiadomienia to informacja że w związku z odbywającymi się w całej Polsce kontrolami przesyłają mi formularz ewidencji oprogramowania następnie dwie strony z podstawami prawnymi i wyszczególnienie kto może ponosić odpowiedzialność za naruszanie praw autorskich. Rozumiem że BSA współpracuje z policją ale taki tryb połajanek i sugestia wypełnienia jakiejś ewidencji to IMVHO przegięcie prawie na miarę mistrzowskich dokonań Kruka :( Czy istnieje jakaś prawnie skuteczna droga na wniesienie skargi na takich "spamerów"?

pzdr
olo

Data: 2010-01-14 08:57:42
Autor: Olgierd
Arogancja BSA
Dnia Thu, 14 Jan 2010 09:06:18 +0100, olo napisał(a):

Dostałem pismo z czerwoną pieczęcią PILNE z nagłówkiem zawiadomienie.

Możesz gdzieś to wystawić w sieci (skan) albo posłać do mnie: http://olgierd.bblog.pl/o_mnie.html ? Proszę? ;)

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <==

Data: 2010-01-14 10:37:40
Autor: olo
Arogancja BSA
Użytkownik "Olgierd"

Możesz gdzieś to wystawić w sieci (skan) albo posłać do mnie:
http://olgierd.bblog.pl/o_mnie.html ? Proszę? ;)

Poszło na LA.....

pzdr
olo

Data: 2010-01-14 10:06:49
Autor: Olgierd
Arogancja BSA
Dnia Thu, 14 Jan 2010 10:37:40 +0100, olo napisał(a):

Możesz gdzieś to wystawić w sieci (skan) albo posłać do mnie:
http://olgierd.bblog.pl/o_mnie.html ? Proszę?

Poszło na LA.....

Dzięki :) wpadło do spamu ale wywlokłem -- zaczynam czytać.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <==

Data: 2010-01-14 15:56:46
Autor: Artur M. Piwko
Arogancja BSA
In the darkest hour on Thu, 14 Jan 2010 10:06:49 +0000 (UTC),
Olgierd <no.email.no.spam@no.problem> screamed:
Możesz gdzieś to wystawić w sieci (skan) albo posłać do mnie:
http://olgierd.bblog.pl/o_mnie.html ? Proszę?

Poszło na LA.....

Dzięki :) wpadło do spamu ale wywlokłem -- zaczynam czytać.


Mam nadzieję, że później zaczniesz opisywać :>

--
[ Artur M. Piwko : Pipen : AMP29-RIPE : RLU:100918 : From == Trap! : SIG:225B ]
[ 15:56:24 user up 12317 days,  3:51,  1 user, load average: 0.43, 0.18, 0.99 ]

                "Push to test."  <click>  "Release to detonate."

Data: 2010-01-14 15:16:30
Autor: Olgierd
Arogancja BSA
Dnia Thu, 14 Jan 2010 15:56:46 +0100, Artur M. Piwko napisał(a):

Dzięki  wpadło do spamu ale wywlokłem -- zaczynam czytać.

Mam nadzieję, że później zaczniesz opisywać :>

Cza być na bieżąco, koleżko ;-) http://bit.ly/5lhuGb

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <==

Data: 2010-01-19 10:40:01
Autor: Andrzej Lawa
Arogancja BSA
Olgierd pisze:
Dnia Thu, 14 Jan 2010 15:56:46 +0100, Artur M. Piwko napisał(a):

Dzięki  wpadło do spamu ale wywlokłem -- zaczynam czytać.

Mam nadzieję, że później zaczniesz opisywać :>

Cza być na bieżąco, koleżko ;-) http://bit.ly/5lhuGb


Swoją szosą mają rozmach skurwisyny - do mojej* firmy też dotarło.

ALE będę wredny - wykorzystam te mafijne zagrywki jako kolejny argument
za maksymalnym zalinuxowianiem całej firmy :D

*) w sensie tam, gdzie pracuję, a nie mojej własnej ;)

Data: 2010-01-19 10:03:33
Autor: Olgierd
Arogancja BSA
Dnia Tue, 19 Jan 2010 10:40:01 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):

Dzięki  wpadło do spamu ale wywlokłem -- zaczynam czytać.

Mam nadzieję, że później zaczniesz opisywać :>

Cza być na bieżąco, koleżko ;-) http://bit.ly/5lhuGb

Swoją szosą mają rozmach skurwisyny - do mojej* firmy też dotarło.

To teraz się zastanów jak to jest, że ten lobbysta ma kasę na wydrukowanie i posłanie takiej masy papierzysk!

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <==

Data: 2010-01-19 11:13:10
Autor: Andrzej Lawa
Arogancja BSA
Olgierd pisze:

Swoją szosą mają rozmach skurwisyny - do mojej* firmy też dotarło.

To teraz się zastanów jak to jest, że ten lobbysta ma kasę na wydrukowanie i posłanie takiej masy papierzysk!


Sponsoring ;)

I właśnie chcę doprowadzić do spadku dochodów sponsorów :-D

W małej skali, ale zawsze coś... I w sumie agitowałbym wszystkich do
przechodzenia w firmach (w miarę możliwości) na oprogramowanie otwarte.

Tutaj w zasadzie tylko jeden komputer póki co musi być windowsowy - i to
tylko z uwagi na problemy płatnika z pracą pod WinE.

Cała reszta to poczta, programy biurowe, i jakaś javowa aplikacja
działająca na SQLowym serwerze (z tym ostatnim trzeba by się troszkę
pobawić - przeniesienie na MySQL oraz naprawienie javy, bo autor coś
spartolił i działa wyłącznie z exploderem 6).

Data: 2010-01-19 11:47:02
Autor: op23
Arogancja BSA

Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com>


Sponsoring ;)

I właśnie chcę doprowadzić do spadku dochodów sponsorów :-D

W małej skali, ale zawsze coś... I w sumie agitowałbym wszystkich do
przechodzenia w firmach (w miarę możliwości) na oprogramowanie otwarte.

Po co im to ?

Data: 2010-01-19 11:50:20
Autor: Andrzej Lawa
Arogancja BSA
op23 pisze:

W małej skali, ale zawsze coś... I w sumie agitowałbym wszystkich do
przechodzenia w firmach (w miarę możliwości) na oprogramowanie otwarte.

Po co im to ?

Mniej problemów: koniec z "aktywacjami" po każdej drobnej zmianie w
sprzęcie, koniec użerania się z importem i ekportem danych głupiej
poczty przy wymianie padniętego dysku, koniec pilnowania naklejek i
nośników, koniec gubienia haseł przez program pocztowy...

Data: 2010-01-19 13:17:13
Autor: Wojciech Bancer
Arogancja BSA
On 2010-01-19, Andrzej Lawa <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> wrote:

[...]

Mniej problemów: koniec z "aktywacjami" po każdej drobnej zmianie w
sprzęcie, koniec użerania się z importem i ekportem danych głupiej
poczty przy wymianie padniętego dysku, koniec pilnowania naklejek i
nośników, koniec gubienia haseł przez program pocztowy...

.... koniec z używaniem potrzebnego w firmie softu ;)

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2010-01-19 14:28:26
Autor: Andrzej Lawa
Arogancja BSA
Wojciech Bancer pisze:
On 2010-01-19, Andrzej Lawa <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> wrote:

[...]

Mniej problemów: koniec z "aktywacjami" po każdej drobnej zmianie w
sprzęcie, koniec użerania się z importem i ekportem danych głupiej
poczty przy wymianie padniętego dysku, koniec pilnowania naklejek i
nośników, koniec gubienia haseł przez program pocztowy...

... koniec z używaniem potrzebnego w firmie softu ;)


M$ Office? ;->

Data: 2010-01-19 15:21:10
Autor: Wojciech Bancer
Arogancja BSA
On 2010-01-19, Andrzej Lawa <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> wrote:

[...]

Mniej problemów: koniec z "aktywacjami" po każdej drobnej zmianie w
sprzęcie, koniec użerania się z importem i ekportem danych głupiej
poczty przy wymianie padniętego dysku, koniec pilnowania naklejek i
nośników, koniec gubienia haseł przez program pocztowy...
... koniec z używaniem potrzebnego w firmie softu ;)
M$ Office? ;->

A chociażby. Jakoś nie widzę potrzebnych mi wzorów dokumentów (m.in. PFRON, dokumenty kadrowe) dostępnych w formacie nie-office.
Otwieranie ich w OO.org niezbyt działa. Dołóż do tego oprogramowanie księgowe, prawnicze, graficzne, muzyczne.

Ja bym powiedział, że w tym zakresie to OS może jedynie sprawdzić
się w roli zamiennika klienta poczty / im, ale to trochę mało do prowadzenia biznesu. Poza tym można zmienić samą przeglądarkę/program
pocztowy - nie trzeba do tego systemu zmieniać. :)

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2010-01-20 01:00:21
Autor: Andrzej Lawa
Arogancja BSA
Wojciech Bancer pisze:

M$ Office? ;->

A chociażby. Jakoś nie widzę potrzebnych mi wzorów dokumentów (m.in. PFRON, dokumenty kadrowe) dostępnych w formacie nie-office.

O'RLY?

Otwieranie ich w OO.org niezbyt działa. Dołóż do tego oprogramowanie księgowe, prawnicze, graficzne, muzyczne.

ROTFL

Może jeszcze przeglądarki internetowej i odtwarzaczy multimedialnych dla
linuxa nie ma?

Poza tym generalnie poprawnie napisany program windowsowy pod WinE
pójdzie spokojnie. Tylko partackie mają problemy.

Data: 2010-01-20 00:35:35
Autor: Wojciech Bancer
Arogancja BSA
On 2010-01-20, Andrzej Lawa <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> wrote:

[...]

M$ Office? ;->
A chociażby. Jakoś nie widzę potrzebnych mi wzorów dokumentów (m.in. PFRON, dokumenty kadrowe) dostępnych w formacie nie-office.
O'RLY?

Ano. Plus te które dostaję od klienta. OO.org bardzo ładnie rozkopuje docx.

[...]

Może jeszcze przeglądarki internetowej i odtwarzaczy multimedialnych dla
linuxa nie ma?

Z mojej działki nie ma choćby Flasha, Fireworksa (nie, GIMP się niestety nie nadaje, a i jest mniej wygodny - ergo produktywność ludziom spada). Jest mniejszy zakres przeglądarek (dla webdevelopera to ważne). Oprogramowanie księgowe jest biedne (jeden LeftHand, i nie zawiera
wszystkiego czego potrzebuję), w dodatku nie pasuje do Twojej tezy - nie jest Open Source.

Poza tym generalnie poprawnie napisany program windowsowy pod WinE
pójdzie spokojnie. Tylko partackie mają problemy.

Z moich doświadczeń wynika co innego.

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2010-01-20 08:07:45
Autor: Olgierd
Arogancja BSA
Dnia Wed, 20 Jan 2010 01:35:35 +0100, Wojciech Bancer napisał(a):

Jest mniejszy zakres przeglądarek (dla webdevelopera to ważne).

Mniejszy?! Nie ma MSIE i Safari no i K-Meleona. --
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <==

Data: 2010-01-20 09:39:36
Autor: Andrzej Lawa
Arogancja BSA
Olgierd pisze:
Dnia Wed, 20 Jan 2010 01:35:35 +0100, Wojciech Bancer napisał(a):

Jest mniejszy zakres przeglądarek (dla webdevelopera to ważne).

Mniejszy?! Nie ma MSIE i Safari no i K-Meleona.

Kiedyś chyba udało mi się odpalić którąś wersję explodera pod WinE ;)

Data: 2010-01-20 09:59:07
Autor: Wojciech Bancer
Arogancja BSA
On 2010-01-20, Andrzej Lawa <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> wrote:

[...]

Kiedyś chyba udało mi się odpalić którąś wersję explodera pod WinE ;)

Też używaliśmy ie4linux. Nie jest wiarygodny w testach, tzn potrafił
się wyjebać "nie wiadomo czemu" i nie działał dokładnie tak jak odpowiednik windowsowy.

Niektórzy to muszą używać IE w celu dostarczenia poprawnego softu,
a nie dla zabawy "bo chcę IE" :-P

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2010-01-20 14:22:09
Autor: Jacek_P
Arogancja BSA
Wojciech Bancer napisal:
Niektórzy to muszą używać IE w celu dostarczenia poprawnego softu,
a nie dla zabawy "bo chcę IE" :-P

Fakt. Do repozytorium MSDN nie podlaczysz sie bez IE.
--
Pozdrawiam,

Jacek

Data: 2010-01-20 15:49:05
Autor: Andrzej Lawa
Arogancja BSA
Jacek_P pisze:
Wojciech Bancer napisal:
Niektórzy to muszą używać IE w celu dostarczenia poprawnego softu,
a nie dla zabawy "bo chcę IE" :-P

Fakt. Do repozytorium MSDN nie podlaczysz sie bez IE.

Nawet jak przeglądarka sfałszuje swoją tożsamość, hmm?

Data: 2010-01-20 19:14:26
Autor: Jacek_P
Arogancja BSA
Andrzej Lawa napisal:
Nawet jak przeglądarka sfałszuje swoją tożsamość, hmm?

Tego nie sprawdzalem. Ale tak, prosto z ulicy, nie.
Najpierw chce weryfikowac passport, czy tez jak to teraz zwa,
LiveID. Potem wtlacza DownloadManagera, bez ktorego nie sciagniesz.
--
Pozdrawiam,

Jacek

Data: 2010-01-22 10:45:26
Autor: Wojciech Bancer
Arogancja BSA
On 2010-01-20, Andrzej Lawa <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> wrote:

[...]

Fakt. Do repozytorium MSDN nie podlaczysz sie bez IE.
Nawet jak przeglądarka sfałszuje swoją tożsamość, hmm?

Musi się ActiveX naumieć :)

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2010-01-22 17:31:00
Autor: Andrzej Lawa
Arogancja BSA
Wojciech Bancer pisze:
On 2010-01-20, Andrzej Lawa <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> wrote:

[...]

Fakt. Do repozytorium MSDN nie podlaczysz sie bez IE.
Nawet jak przeglądarka sfałszuje swoją tożsamość, hmm?

Musi się ActiveX naumieć :)

A po co? Żeby wirusy lepiej się mnożyły?

Data: 2010-01-22 16:45:58
Autor: Wojciech Bancer
Arogancja BSA
On 2010-01-22, Andrzej Lawa <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> wrote:

[...]

Fakt. Do repozytorium MSDN nie podlaczysz sie bez IE.
     ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Nawet jak przeglądarka sfałszuje swoją tożsamość, hmm?
Musi się ActiveX naumieć :)
A po co? Żeby wirusy lepiej się mnożyły?

Jak w podkreśleniu.

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2010-01-25 11:29:09
Autor: Andrzej Lawa
Arogancja BSA
Wojciech Bancer pisze:
On 2010-01-22, Andrzej Lawa <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> wrote:

[...]

Fakt. Do repozytorium MSDN nie podlaczysz sie bez IE.
     ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Nawet jak przeglądarka sfałszuje swoją tożsamość, hmm?
Musi się ActiveX naumieć :)
A po co? Żeby wirusy lepiej się mnożyły?

Jak w podkreśleniu.


Tylko po co podłączać się do repozytorium M$ jak się z M$ nie korzysta, hmm?

Data: 2010-01-20 09:59:25
Autor: Olgierd
Arogancja BSA
Dnia Wed, 20 Jan 2010 09:39:36 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):

Jest mniejszy zakres przeglądarek (dla webdevelopera to ważne).

Mniejszy?! Nie ma MSIE i Safari no i K-Meleona.

Kiedyś chyba udało mi się odpalić którąś wersję explodera pod WinE

No bo działa, to fakt, nie obsługuje wprawdzie ActiveX, ale to chyba zaleta ;-)

Co do programów prawniczych -- bo ta opinia pokutuje dość często w takich wątkach -- jest coś takiego jak Lex w przeglądarce: http://lexonline.lex.pl/pages/start/e-logowanie/ (rzecz jasna większość z Was będzie miała komunikat o blokadzie, produkt jest zabezpieczony po IP).

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <==

Data: 2010-01-20 09:14:29
Autor: Andrzej Lawa
Arogancja BSA
Wojciech Bancer pisze:

A chociażby. Jakoś nie widzę potrzebnych mi wzorów dokumentów (m.in. PFRON, dokumenty kadrowe) dostępnych w formacie nie-office.
O'RLY?

Ano. Plus te które dostaję od klienta. OO.org bardzo ładnie rozkopuje docx.

U mnie działa.

[...]

Może jeszcze przeglądarki internetowej i odtwarzaczy multimedialnych dla
linuxa nie ma?

Z mojej działki nie ma choćby Flasha,

??

Flash Player i wtyczki działąją jak złoto!

Fireworksa (nie, GIMP się niestety nie nadaje, a i jest mniej wygodny - ergo produktywność ludziom spada).

Kwestia przyzwyczajenia, przy czym program graficzny w przeciętnym
biurze jest z reguły i tak zbędny.

Jest mniejszy zakres przeglądarek (dla webdevelopera to ważne).

Mniejszy????

Oprogramowanie księgowe jest biedne (jeden LeftHand, i nie zawiera
wszystkiego czego potrzebuję), w dodatku nie pasuje do Twojej tezy - nie jest Open Source.

Nie mówię o firmie księgowej co ma cały hektar księgowych jednocześnie
księgujących.

Poza tym generalnie poprawnie napisany program windowsowy pod WinE
pójdzie spokojnie. Tylko partackie mają problemy.

Z moich doświadczeń wynika co inneg

Dobrze napisane programy działają ładnie. Ba! Nawet windowsowe gry 3D
nierzadko pójdą bardzo ładnie.

Data: 2010-01-20 09:57:40
Autor: Wojciech Bancer
Arogancja BSA
On 2010-01-20, Andrzej Lawa <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> wrote:

[...]

A chociażby. Jakoś nie widzę potrzebnych mi wzorów dokumentów (m.in. PFRON, dokumenty kadrowe) dostępnych w formacie nie-office.
O'RLY?
Ano. Plus te które dostaję od klienta. OO.org bardzo ładnie rozkopuje docx.
U mnie działa.

Nie mówię, że mi nie działa. Mówię, że potrafi rozkopać.

Może jeszcze przeglądarki internetowej i odtwarzaczy multimedialnych dla
linuxa nie ma?
Z mojej działki nie ma choćby Flasha,

??

Flash Player i wtyczki działąją jak złoto!

Miałem na myśli produkt "Flash Professional CS3/CS4". Nie ma sensownego zamiennika do tego.

Fireworksa (nie, GIMP się niestety nie nadaje, a i jest mniej wygodny - ergo produktywność ludziom spada).

Kwestia przyzwyczajenia, przy czym program graficzny w przeciętnym

Ty oczekujesz od profesjonalnego grafika, że przepraszam się będzie przyzwyczajał?

biurze jest z reguły i tak zbędny.

Czekaj. Ty jak odpowiadałem w news:4b558e68news.home.net.pl miałeś
na myśli komputer dla sekretarki, czy komputer w _firmie_ w ogólności?
Jeśli to pierwsze, to przyznam Ci rację - linuks się nadaje. Jak to
drugie, to niestety nie - nie na desktop.

Jest mniejszy zakres przeglądarek (dla webdevelopera to ważne).
Mniejszy????

Ok, doprecyzuję. Linuksowi brakuje głównej przeglądarki mainstreamowej,
to jest IE. Dodatkowo rendering czcionek robiony przez X Window nie
pozwala na rzetelną ocenę, czy strona się nadaje do publikacji, czy nie.

Oprogramowanie księgowe jest biedne (jeden LeftHand, i nie zawiera
wszystkiego czego potrzebuję), w dodatku nie pasuje do Twojej tezy - nie jest Open Source.

Nie mówię o firmie księgowej co ma cały hektar księgowych jednocześnie
księgujących.

Ech. Ale taki drobiazg jak liczenie pracy autorskiej (50% KUP, zamiast
ryczałtowego 130 parę zł) dla umowy o pracę już ma, czy nadal nie daje
rady? Wystawia już faktury NP, czy nadal nie? :)

[...]

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2010-01-20 11:23:43
Autor: Andrzej Lawa
Arogancja BSA
Wojciech Bancer pisze:

Flash Player i wtyczki działąją jak złoto!

Miałem na myśli produkt "Flash Professional CS3/CS4".

To pisz wyraźnie.

Nie ma sensownego zamiennika do tego.

Twierdzisz, że we wszystkich firmach, gdzie przy komputerach robi się
rzeczy biurowe, wszyscy namiętnie tworzą flashowe animacje? Nic
dziwnego, że tyle tego gówna na współczesnych stronach WWW ;->

Fireworksa (nie, GIMP się niestety nie nadaje, a i jest mniej wygodny - ergo produktywność ludziom spada).
Kwestia przyzwyczajenia, przy czym program graficzny w przeciętnym

Ty oczekujesz od profesjonalnego grafika, że przepraszam się będzie przyzwyczajał?

biurze jest z reguły i tak zbędny.

Czekaj. Ty jak odpowiadałem w news:4b558e68news.home.net.pl miałeś
na myśli komputer dla sekretarki, czy komputer w _firmie_ w ogólności?

Komputer w firmie w ogólności - przy czym większość firm używa
komputerów do spraw typowo biurowych: pisanie pisemek, liczenie w
arkuszu, korespondencja itepe.

Jeśli to pierwsze, to przyznam Ci rację - linuks się nadaje. Jak to
drugie, to niestety nie - nie na desktop.

Wiesz, jak chcesz iść w specjalistyczną produkcję komputerową, to nagle
może się okazać, że też nie masz racji, bo wymagane jest coś, czego na
windows nie ma nigdy nie było - przy czym niekoniecznie musi to być

Jest mniejszy zakres przeglądarek (dla webdevelopera to ważne).
Mniejszy????

Ok, doprecyzuję. Linuksowi brakuje głównej przeglądarki mainstreamowej,
to jest IE.

Exploder głównym przestaje być albo już przestał. Pamiętaj, że dużo
przeglądarek ma ustawioną fałszywą identyfikację, żeby niektóre głupie
strony nie fikały, że wymagają explodera.

To po pierwsze. Po drugie exploder to syf i malaria, a jego poszczególne
wersje nie są wzajemnie kompatybilne - m.in. przez to, że dowcipnisie z
mikrosyfa mieli w nosie standardy i partolili co się da. Potem jakiś
entuzjasta mikrosyfa napisał coś, co działa tylko z exploderem i tylko z
jego konkretną wersją, bo wykorzystał błędny, niestandardowy mechanizm z
któregoś explodera i teraz jest problem. Tutaj mam taki problem ze
switchem (źle wykomentowane odwołanie do nieistniejącego już pliku ze
starymi wersjami javowego międzymordzia) i z programem magazynowym
(redefinicja fukncji zamiast jej przypisania).

Zabić takich partaczy to za mało...

Dodatkowo rendering czcionek robiony przez X Window nie
pozwala na rzetelną ocenę, czy strona się nadaje do publikacji, czy nie.

Sprecyzuj proszę.

Oprogramowanie księgowe jest biedne (jeden LeftHand, i nie zawiera
wszystkiego czego potrzebuję), w dodatku nie pasuje do Twojej tezy - nie jest Open Source.
Nie mówię o firmie księgowej co ma cały hektar księgowych jednocześnie
księgujących.

Ech. Ale taki drobiazg jak liczenie pracy autorskiej (50% KUP, zamiast
ryczałtowego 130 parę zł) dla umowy o pracę już ma, czy nadal nie daje
rady? Wystawia już faktury NP, czy nadal nie? :)

Nie wiem, nie jestem księgowym.

Tak czy inaczej zwracam uwagę, że pisałem o linuxowaniu wszystkiego, co
się DA. Jak ktoś używa specjalistycznego oprogramowania chodzącego
wyłączne pod jakimś egzotycznym oprogramowaniem czy irytującą wingrozą -
 trudno. Ale należy redukować problem (i dochody M$) gdzie się tylko da.

A to będzie dodatkowy bodziec dla producentów oprogramowania
komercyjnego, żeby wreszcie ruszyć d*.*y i pisać oprogramowanie nie
tylko pod "jedynie słuszny" system.

Data: 2010-01-20 19:25:46
Autor: op23
Arogancja BSA

Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com>


Tak czy inaczej zwracam uwagę, że pisałem o linuxowaniu wszystkiego, co
się DA. Jak ktoś używa specjalistycznego oprogramowania chodzącego
wyłączne pod jakimś egzotycznym oprogramowaniem czy irytującą wingrozą -
trudno. Ale należy redukować problem (i dochody M$) gdzie się tylko da.

Na razie linuks jest głównym problemem

Data: 2010-01-21 08:41:11
Autor: Andrzej Lawa
Arogancja BSA
op23 pisze:

Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com>


Tak czy inaczej zwracam uwagę, że pisałem o linuxowaniu wszystkiego, co
się DA. Jak ktoś używa specjalistycznego oprogramowania chodzącego
wyłączne pod jakimś egzotycznym oprogramowaniem czy irytującą wingrozą -
trudno. Ale należy redukować problem (i dochody M$) gdzie się tylko da.

Na razie linuks jest głównym problemem

Wiadomość sponsorowana przez Microsoft Corporation ;->

Data: 2010-01-21 09:54:10
Autor: op23
Arogancja BSA

Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com>

Tak czy inaczej zwracam uwagę, że pisałem o linuxowaniu wszystkiego, co
się DA. Jak ktoś używa specjalistycznego oprogramowania chodzącego
wyłączne pod jakimś egzotycznym oprogramowaniem czy irytującą wingrozą -
trudno. Ale należy redukować problem (i dochody M$) gdzie się tylko da.

Na razie linuks jest głównym problemem

Wiadomość sponsorowana przez Microsoft Corporation ;->

Widzisz gdzieś w mojej wypowiedzi Microsoft ? Chory jesteś ?

Data: 2010-01-21 18:54:11
Autor: Gotfryd Smolik news
Arogancja BSA
On Wed, 20 Jan 2010, Andrzej Lawa wrote:

Komputer w firmie w ogólności - przy czym większość firm używa
komputerów do spraw typowo biurowych: pisanie pisemek, liczenie
w arkuszu, korespondencja itepe.

  I to ostatnie właśnie kładzie nie-MS.
  Parę lat temu, kiedy dwa razy pod rząd wyłożyły mi się
w dokumencie formaty, makra czy cóś takiego (dawno to
było), czym prędzej kupiłem Office 2003.
  Firmy nie stać na to, aby "dane klienta nie działały" :]
(mimo, że tylko pomocnicze i nijak nie związane z jej
działalnością podstawową).

Tak czy inaczej zwracam uwagę, że pisałem o linuxowaniu
wszystkiego, co się DA.

  A to co innego :)

pzdr, Gotfryd

Data: 2010-01-22 11:25:50
Autor: Andrzej Lawa
Arogancja BSA
Gotfryd Smolik news pisze:

Komputer w firmie w ogólności - przy czym większość firm używa
komputerów do spraw typowo biurowych: pisanie pisemek, liczenie
w arkuszu, korespondencja itepe.

 I to ostatnie właśnie kładzie nie-MS.

??

 Parę lat temu, kiedy dwa razy pod rząd wyłożyły mi się
w dokumencie formaty, makra czy cóś takiego (dawno to

Makrowirusy? ;->

było), czym prędzej kupiłem Office 2003.

A niedługo będziesz musiał kupić Office 2010, bo mikrosyf wprowadzi
format .docxyz, którego Office 2003 nie rozpozna :-P

 Firmy nie stać na to, aby "dane klienta nie działały" :]
(mimo, że tylko pomocnicze i nijak nie związane z jej
działalnością podstawową).

"U mnie działa".

Data: 2010-01-22 10:44:15
Autor: Wojciech Bancer
Arogancja BSA
On 2010-01-22, Andrzej Lawa <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> wrote:

[...]

 Parę lat temu, kiedy dwa razy pod rząd wyłożyły mi się
w dokumencie formaty, makra czy cóś takiego (dawno to
Makrowirusy? ;->

A kiedy ostatnio jakieś widziałeś?

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2010-01-22 12:44:20
Autor: Andrzej Lawa
Arogancja BSA
Wojciech Bancer pisze:
On 2010-01-22, Andrzej Lawa <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> wrote:

[...]

 Parę lat temu, kiedy dwa razy pod rząd wyłożyły mi się
w dokumencie formaty, makra czy cóś takiego (dawno to
Makrowirusy? ;->

A kiedy ostatnio jakieś widziałeś?


Właśnie przed chwilą zauważyłem - tutaj jest prawdziwa stajnia Augiasza
i jeszcze trochę mi zajmie wyprostowanie całej konfiguracji... (dopiero
co tu przeszedłem). Ludzie pracujący na serwerze na koncie
administratora przez Remote Desktop bo "inaczej nie działało"... Aaargh!
(przynajmniej to już ukrócone ;) )

Data: 2010-01-22 12:14:56
Autor: Wojciech Bancer
Arogancja BSA
On 2010-01-22, Andrzej Lawa <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> wrote:

[...]

A kiedy ostatnio jakieś widziałeś?
Właśnie przed chwilą zauważyłem - tutaj jest prawdziwa stajnia Augiasza
i jeszcze trochę mi zajmie wyprostowanie całej konfiguracji... (dopiero
co tu przeszedłem). Ludzie pracujący na serwerze na koncie
administratora przez Remote Desktop bo "inaczej nie działało"... Aaargh!
(przynajmniej to już ukrócone ;) )

Konkretnie co zauważyłeś, jakie makro wirusa w office?

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2010-01-22 15:58:50
Autor: Andrzej Lawa
Arogancja BSA
Wojciech Bancer pisze:

administratora przez Remote Desktop bo "inaczej nie działało"... Aaargh!
(przynajmniej to już ukrócone ;) )

Konkretnie co zauważyłeś, jakie makro wirusa w office?


Nie kolekcjonuję wirusów - wywaliłem w cholerę i notatek z autopsji nie
zachowałem.

Data: 2010-01-22 10:43:34
Autor: Wojciech Bancer
Arogancja BSA
On 2010-01-20, Andrzej Lawa <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> wrote:

[...]

Nie ma sensownego zamiennika do tego.
Twierdzisz, że we wszystkich firmach, gdzie przy komputerach robi się
rzeczy biurowe, wszyscy namiętnie tworzą flashowe animacje? Nic
dziwnego, że tyle tego gówna na współczesnych stronach WWW ;->

Nie manipuluj. Nie umiesz udowodnić wartości systemu operacyjnego
bez takich tanich sztuczek?

[...]

Exploder głównym przestaje być albo już przestał. Pamiętaj, że dużo
przeglądarek ma ustawioną fałszywą identyfikację, żeby niektóre głupie
strony nie fikały, że wymagają explodera.

Nie rozumiesz. Klient i ludzie którzy odwiedzają jego strony, używają IE. Wpierniczanie takiego ideolo w biznes to bardzo zły pomysł.

[...]

A to będzie dodatkowy bodziec dla producentów oprogramowania
komercyjnego, żeby wreszcie ruszyć d*.*y i pisać oprogramowanie nie
tylko pod "jedynie słuszny" system.

No to ja używam OSX, a Windows mam podpięty przez Parallers Desktop.
Dzięki trybom pracy Coherence i Crystal działa to o wiele bardziej wiarygodnie niż WINE.

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2010-01-22 12:41:57
Autor: Andrzej Lawa
Arogancja BSA
Wojciech Bancer pisze:

Twierdzisz, że we wszystkich firmach, gdzie przy komputerach robi się
rzeczy biurowe, wszyscy namiętnie tworzą flashowe animacje? Nic
dziwnego, że tyle tego gówna na współczesnych stronach WWW ;->

Nie manipuluj. Nie umiesz udowodnić wartości systemu operacyjnego
bez takich tanich sztuczek?

Nie manipuluję, tylko ty piszesz teksty insynuujące, że przeciętne biuro
w przeciętnej firmie produkcyjnej czy handlowej namiętnie tworzy
flashowe animacje.

[...]

Exploder głównym przestaje być albo już przestał. Pamiętaj, że dużo
przeglądarek ma ustawioną fałszywą identyfikację, żeby niektóre głupie
strony nie fikały, że wymagają explodera.

Nie rozumiesz. Klient i ludzie którzy odwiedzają jego strony, używają IE. Wpierniczanie takiego ideolo w biznes to bardzo zły pomysł.

Twórz strony zgodne ze standardami, to nie będziesz miał problemów.

Data: 2010-01-22 12:13:58
Autor: Wojciech Bancer
Arogancja BSA
On 2010-01-22, Andrzej Lawa <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> wrote:

[...]

Nie manipuluj. Nie umiesz udowodnić wartości systemu operacyjnego
bez takich tanich sztuczek?

Nie manipuluję, tylko ty piszesz teksty insynuujące, że przeciętne biuro
w przeciętnej firmie produkcyjnej czy handlowej namiętnie tworzy
flashowe animacje.

Nieprawda. Zasugerowałem to jako przykład oprogramowania, które bywa potrzebne i nie ma zamiennika, a nie jako 'must-have'. Ty na początku na fireworksa odpisałeś GIMPem, czyli doskonale pojąłeś o co chodzi.

Jakby zamiennik Flash Pro CS3/CS4 istniał, to byś go radośnie wskazał, a tak to
próbujesz ukręcić to w stronę że nie wszyscy tego potrzebują.

[...]

Nie rozumiesz. Klient i ludzie którzy odwiedzają jego strony, używają IE. Wpierniczanie takiego ideolo w biznes to bardzo zły pomysł.

Twórz strony zgodne ze standardami, to nie będziesz miał problemów.

Wybacz, ale to jest ideologiczny bełkot, zakładający że wszystkie przeglądarki
postępują w 100% identycznie i w sposób określonych w tych standardach.
A to wierutna bzdura jest. Sprawdź ile przeglądarek i OD KIEDY przechodzi
poprawnie wszystkie elementy testu ACID.

Przykład różnic? Rendering elementów typu select box, czy input type="file"
na dzień dobry (zależny od przeglądarki i systemu). Problemy z warstwami osadzonymi flasha (jak najbardziej zgodnymi ze standardami) do których linux dorobił się poprawek w zeszłym roku dopiero (a wcześniej http://blog.marcoos.com/2006/07/21/html-div-above-a-flash-animation-on-linux-its-possible/ )
błędy w implementacji ( np. http://www.gtalbot.org/BrowserBugsSection/ ), itp. itd.

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2010-01-22 15:57:39
Autor: Andrzej Lawa
Arogancja BSA
Wojciech Bancer pisze:

Nie manipuluję, tylko ty piszesz teksty insynuujące, że przeciętne biuro
w przeciętnej firmie produkcyjnej czy handlowej namiętnie tworzy
flashowe animacje.

Nieprawda. Zasugerowałem to jako przykład oprogramowania, które bywa potrzebne i nie ma zamiennika, a nie jako 'must-have'. Ty na początku na fireworksa odpisałeś GIMPem, czyli doskonale pojąłeś o co chodzi.

Bo jednak obróbka grafiki zdarza się częściej, chociażby przy szykowaniu
zdjęć z firmowej imprezy...

Jakby zamiennik Flash Pro CS3/CS4 istniał, to byś go radośnie wskazał, a tak to
próbujesz ukręcić to w stronę że nie wszyscy tego potrzebują.

Wiesz, ja ci mogę zaraz wyjechać z jakimś specjalistycznym
oprogramowaniem, które pod windows za cholerę nie pójdzie. I co wtedy,
nieboraku, zrobisz?

[...]

Nie rozumiesz. Klient i ludzie którzy odwiedzają jego strony, używają IE. Wpierniczanie takiego ideolo w biznes to bardzo zły pomysł.
Twórz strony zgodne ze standardami, to nie będziesz miał problemów.

Wybacz, ale to jest ideologiczny bełkot, zakładający że wszystkie przeglądarki
postępują w 100% identycznie i w sposób określonych w tych standardach.
A to wierutna bzdura jest. Sprawdź ile przeglądarek i OD KIEDY przechodzi
poprawnie wszystkie elementy testu ACID.

No to wytłumacz mi, dlaczego - mimo że na kilku kontach przeglądarki
mają ustawione fałszowanie tożsamości - to jednak wszystko działa
ładnie, włącznie ze stronami banków itepe?

Data: 2010-01-22 15:54:50
Autor: Wojciech Bancer
Arogancja BSA
On 2010-01-22, Andrzej Lawa <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> wrote:

[...]

Jakby zamiennik Flash Pro CS3/CS4 istniał, to byś go radośnie wskazał, a tak to
próbujesz ukręcić to w stronę że nie wszyscy tego potrzebują.

Wiesz, ja ci mogę zaraz wyjechać z jakimś specjalistycznym
oprogramowaniem, które pod windows za cholerę nie pójdzie. I co wtedy,
nieboraku, zrobisz?

Ależ zauważ, że ja nie wyjeźdzam z *jednym* oprogramowaniem, ale konkretną kategorią, dla której po prostu nie ma zamiennika pod linuksem. Nigdzie
nie twierdziłem, że linuks się nie przydaje. Stwierdziłem, że nie może
zastąpić Windows, przynajmniej na równoważnym poziomie.

Wybacz, ale to jest ideologiczny bełkot, zakładający że wszystkie przeglądarki
postępują w 100% identycznie i w sposób określonych w tych standardach.
A to wierutna bzdura jest. Sprawdź ile przeglądarek i OD KIEDY przechodzi
poprawnie wszystkie elementy testu ACID.

No to wytłumacz mi, dlaczego - mimo że na kilku kontach przeglądarki
mają ustawione fałszowanie tożsamości - to jednak wszystko działa
ładnie, włącznie ze stronami banków itepe?

Po pierwsze - nie działają dobrze wszystkie strony (masz np. Polbank - do niedawna jeszcze sprawiał problemy przy potwierdzaniu operacji), po drugie - fałszowanie tożsamości to patent skuteczny tylko na strony które po prostu sprawdzają prostym JS co za twór i tyle. To są względnie
proste strony, a i sprawdzanie nie jest skuteczne.

Po drugie - często poprawność działania jest po prostu sprawdzana poprzez testy na wielu przeglądarkach, jak również dopasowaniu stron
do różnych przeglądarek (rezygnacja z niektórych możliwości, nakładanie
np. pngfix, albo innych poprawiaczy itp.). Taka strona była i jest zgodna
ze standardem, ale dodatkowo została dopasowana do przeglądarek.

W jaki sposób spowoduje to, że nagle Opera pod linuksem zacznie obsługiwać
Silverlight? W jaki sposób zapewnisz obsługę DRM i sklepów z muzyką (np. Nokia Music Store) przez fałszowanie nagłówków?

I ostatnia rzecz - by zrobić stronę niezgodną ze standardem wystarczy
"zapomnieć" np. o atrybucie alt="" w obrazku. Czy wg Ciebie taka strona
przestanie się dobrze wyświetlać w przeglądarce graficznej tylko dlatego, że masz brak tekstu alternatywnego?

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2010-01-22 17:24:58
Autor: Andrzej Lawa
Arogancja BSA
Wojciech Bancer pisze:

Ależ zauważ, że ja nie wyjeźdzam z *jednym* oprogramowaniem, ale konkretną kategorią, dla której po prostu nie ma zamiennika pod linuksem. Nigdzie

A tu muszę uwierzyć ci na słowo, bo nigdy w życiu nie tworzyłem nic
flaszowego i zwyczajnie nie szukałem oprogramowania do tego służącego
pod żaden system.

nie twierdziłem, że linuks się nie przydaje. Stwierdziłem, że nie może
zastąpić Windows, przynajmniej na równoważnym poziomie.

I vice versa.

Wybacz, ale to jest ideologiczny bełkot, zakładający że wszystkie przeglądarki
postępują w 100% identycznie i w sposób określonych w tych standardach.
A to wierutna bzdura jest. Sprawdź ile przeglądarek i OD KIEDY przechodzi
poprawnie wszystkie elementy testu ACID.
No to wytłumacz mi, dlaczego - mimo że na kilku kontach przeglądarki
mają ustawione fałszowanie tożsamości - to jednak wszystko działa
ładnie, włącznie ze stronami banków itepe?

Po pierwsze - nie działają dobrze wszystkie strony (masz np. Polbank - do niedawna jeszcze sprawiał problemy przy potwierdzaniu operacji),

Spartaczona/przebajerowana strona, jak znam życie.

Po drugie - często poprawność działania jest po prostu sprawdzana poprzez testy na wielu przeglądarkach, jak również dopasowaniu stron
do różnych przeglądarek (rezygnacja z niektórych możliwości, nakładanie
np. pngfix, albo innych poprawiaczy itp.). Taka strona była i jest zgodna
ze standardem, ale dodatkowo została dopasowana do przeglądarek.



W jaki sposób spowoduje to, że nagle Opera pod linuksem zacznie obsługiwać
Silverlight? W jaki sposób zapewnisz obsługę DRM i sklepów z muzyką (np. Nokia Music Store) przez fałszowanie nagłówków?

DRM? A po cholerę mi DRM? Właśnie pod linuxem nie muszę się tym gównem
przejmować, dzięki czemu mogę odtworzyć swoje legalnie nabyte media tak
jak chcę i tam gdzie chcę - a nie przejmować się syfiastym DRM czy przy
każdym wkładaniu płyty z filmem musieć się przemęczyć przez stada reklam
i "kampanii".

I ostatnia rzecz - by zrobić stronę niezgodną ze standardem wystarczy
"zapomnieć" np. o atrybucie alt="" w obrazku. Czy wg Ciebie taka strona
przestanie się dobrze wyświetlać w przeglądarce graficznej tylko dlatego, że masz brak tekstu alternatywnego?

Nie wiem. Wiem za to, że całkowicie niezgodne ze standardem napisanie od
nowa funkcji document.onclick zamiast przypisania własnej funkcji do
document.onclick spowodowało, że program działał wyłącznie pod IE6.

Cóż - było to tworzone przez zwolennika tak bliskiej ci teorii "windows
uber alles".

A! I jeśli za kryterium przydatności systemu do pracy ma być dla ciebie
uruchamianie różnych przeglądarek WWW, to ja poproszę o uruchomienie
konquerora pod windowsem ;->

Data: 2010-01-22 16:38:16
Autor: Wojciech Bancer
Arogancja BSA
On 2010-01-22, Andrzej Lawa <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> wrote:

[...]

Po pierwsze - nie działają dobrze wszystkie strony (masz np. Polbank - do niedawna jeszcze sprawiał problemy przy potwierdzaniu operacji),

Spartaczona/przebajerowana strona, jak znam życie.

Nie Tobie to oceniać, tylko firmie która za to płaci.

W jaki sposób spowoduje to, że nagle Opera pod linuksem zacznie obsługiwać
Silverlight? W jaki sposób zapewnisz obsługę DRM i sklepów z muzyką (np. Nokia Music Store) przez fałszowanie nagłówków?

DRM? A po cholerę mi DRM? Właśnie pod linuxem nie muszę się tym gównem
przejmować, dzięki czemu mogę odtworzyć swoje legalnie nabyte media tak
jak chcę i tam gdzie chcę - a nie przejmować się syfiastym DRM czy przy
każdym wkładaniu płyty z filmem musieć się przemęczyć przez stada reklam
i "kampanii".

Ale ja chcę *kupić* *legalnie* *muzykę* *online*. Nie chcę stosu płytek,
które się rysują i po kilku latach nie nadają do użytku.

[...]

Cóż - było to tworzone przez zwolennika tak bliskiej ci teorii "windows
uber alles".

Nie kłam.

A! I jeśli za kryterium przydatności systemu do pracy ma być dla ciebie
uruchamianie różnych przeglądarek WWW, to ja poproszę o uruchomienie
konquerora pod windowsem ;->

Napisałem jakie jest moje kryterium. Nawet doprecyzowałem je później, żebyś
nie miał wątpliwości.

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2010-01-25 12:47:15
Autor: smok
Arogancja BSA
Dnia Fri, 22 Jan 2010 17:38:16 +0100, Wojciech Bancer napisał(a):
/.../

Ale ja chcę *kupić* *legalnie* *muzykę* *online*. Nie chcę stosu płytek,
które się rysują i po kilku latach nie nadają do użytku.

Uprzejmie zauważam, że do tego DRM nie jest potrzebny. A navet wprost przeciwnie.

Data: 2010-01-25 12:54:16
Autor: Wojciech Bancer
Arogancja BSA
On 2010-01-25, smok <smok@eustachy.pl> wrote:
Dnia Fri, 22 Jan 2010 17:38:16 +0100, Wojciech Bancer napisał(a):
/.../

Ale ja chcę *kupić* *legalnie* *muzykę* *online*. Nie chcę stosu płytek,
które się rysują i po kilku latach nie nadają do użytku.

Uprzejmie zauważam, że do tego DRM nie jest potrzebny. A navet wprost przeciwnie.

Tzn. masz do wyboru albo Muzodajnię (gdzie nie-DRM jest dla klientów Plusa)
lub Nokia Music Store (gdzie jest duuużo większy wybór) gdzie jest DRM i
działa to tylko pod Windows. Coś jeszcze jest?

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2010-01-25 13:05:11
Autor: smok
Arogancja BSA
Dnia Mon, 25 Jan 2010 13:54:16 +0100, Wojciech Bancer napisał(a):
/../
Tzn. masz do wyboru albo Muzodajnię (gdzie nie-DRM jest dla klientów
Plusa) lub Nokia Music Store (gdzie jest duuużo większy wybór) gdzie
jest DRM i działa to tylko pod Windows. Coś jeszcze jest?

Chodzi o to, ze nie bardzo chcą to sprzedawać co chcesz kupić.
No i o to że naprawdę nie jest konieczny DRM do sprzedawania muzyki przez net.

Data: 2010-01-25 15:56:22
Autor: Wojciech Bancer
Arogancja BSA
On 2010-01-25, smok <smok@eustachy.pl> wrote:

[...]

Tzn. masz do wyboru albo Muzodajnię (gdzie nie-DRM jest dla klientów
Plusa) lub Nokia Music Store (gdzie jest duuużo większy wybór) gdzie
jest DRM i działa to tylko pod Windows. Coś jeszcze jest?

Chodzi o to, ze nie bardzo chcą to sprzedawać co chcesz kupić.

Tzn? Jesteś strasznie enigmatyczny.

No i o to że naprawdę nie jest konieczny DRM do sprzedawania muzyki przez net.

To podaj lepsze źródła, które działają według tego schematu.

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2010-01-25 16:03:11
Autor: smok
Arogancja BSA
Dnia Mon, 25 Jan 2010 16:56:22 +0100, Wojciech Bancer napisał(a):
/..../
Chodzi o to, ze nie bardzo chcą to sprzedawać co chcesz kupić.

Tzn? Jesteś strasznie enigmatyczny.

Tzn nie chcą takiego biznesu, żebyś im zapłacił za mptrójkę.

No i o to że naprawdę nie jest konieczny DRM do sprzedawania muzyki
przez net.

To podaj lepsze źródła, które działają według tego schematu.

O to chodzi, że nie działają. Wolą stracić a nie bedą robić. Paranoja w koncernach rozrywkowych jest daleko posunieta.

Data: 2010-01-22 16:00:16
Autor: Andrzej Lawa
Arogancja BSA
Wojciech Bancer pisze:
Nieprawda. Zasugerowałem to jako przykład oprogramowania, które bywa potrzebne i nie ma zamiennika, a nie jako 'must-have'. Ty na początku na fireworksa

I dalej bezczelnie manipulujesz... Ja pisałem o odchodzeniu od produktów
mikrosyfa i "for windows" GDZIE SIĘ TYLKO DA, a ty mi wyjechałeś ze
specjalistycznym oprogramowaniem, jakby to było coś równie standardowego
jak edytor tekstu.

Data: 2010-01-22 16:04:30
Autor: Wojciech Bancer
Arogancja BSA
On 2010-01-22, Andrzej Lawa <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> wrote:
Wojciech Bancer pisze:
Nieprawda. Zasugerowałem to jako przykład oprogramowania, które bywa potrzebne i nie ma zamiennika, a nie jako 'must-have'. Ty na początku na fireworksa

I dalej bezczelnie manipulujesz... Ja pisałem o odchodzeniu od produktów
mikrosyfa i "for windows" GDZIE SIĘ TYLKO DA, a ty mi wyjechałeś ze
specjalistycznym oprogramowaniem, jakby to było coś równie standardowego
jak edytor tekstu.

Wiesz. "Gdzie się tylko da" jest wysoce uznaniowe. Więc wedle mojego
uznania nie da się MSO przez OO.org, mam prawo do takiej opinii na podstawie dokumentów które miałem okazję już obejrzeć i zbytnio nie przekonuje mnie Twoje bliżej nieokreślone "u mnie działa".

Biorąc pod uwagę stanowisko powyższe, linuks okazuje się niewystarczający do zastosowań typowo sekretarskich w przeciętnym
biurze, przeciętnej firmy.

Czy teraz argumentacja jest dla Ciebie lepsza?

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2010-01-22 17:27:10
Autor: Andrzej Lawa
Arogancja BSA
Wojciech Bancer pisze:

Wiesz. "Gdzie się tylko da" jest wysoce uznaniowe. Więc wedle mojego
uznania nie da się MSO przez OO.org, mam prawo do takiej opinii na podstawie dokumentów które miałem okazję już obejrzeć i zbytnio nie przekonuje mnie Twoje bliżej nieokreślone "u mnie działa".

To poproszę o plik z dokuemntem tekstowym albo arkuszem kalkulacyjnym,
który ma niby nie działać po

Biorąc pod uwagę stanowisko powyższe, linuks okazuje się niewystarczający do zastosowań typowo sekretarskich w przeciętnym
biurze, przeciętnej firmy.

LOL

Sekretarka tworzy dokumeny z użyciem VB?

Czy teraz argumentacja jest dla Ciebie lepsza?

Gorsza, bo kompletnie fałszywa albo wręcz kłamliwa.

Data: 2010-01-22 16:45:21
Autor: Wojciech Bancer
Arogancja BSA
On 2010-01-22, Andrzej Lawa <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> wrote:

[...]

Wiesz. "Gdzie się tylko da" jest wysoce uznaniowe. Więc wedle mojego
uznania nie da się MSO przez OO.org, mam prawo do takiej opinii na podstawie dokumentów które miałem okazję już obejrzeć i zbytnio nie przekonuje mnie Twoje bliżej nieokreślone "u mnie działa".

To poproszę o plik z dokuemntem tekstowym albo arkuszem kalkulacyjnym,
który ma niby nie działać po

Po co? Ani Ty nie zmienisz swojej opinii. Ale jak chcesz - zarejestruj
się jako pracodawca, wystaw ogłoszenie i przeleć się po CVkach
w doc.

Biorąc pod uwagę stanowisko powyższe, linuks okazuje się niewystarczający do zastosowań typowo sekretarskich w przeciętnym
biurze, przeciętnej firmy.

LOL
Sekretarka tworzy dokumeny z użyciem VB?

Wiedziałem, że nie zrozumiesz. Trudno.

Czy teraz argumentacja jest dla Ciebie lepsza?
Gorsza, bo kompletnie fałszywa albo wręcz kłamliwa.

To Twoje zdanie. Mam prawo mieć inne.
Uważam też że niepotrzebnie wprowadzasz emocje do dyskusji.
Taki jesteś zacietwierzony w uznawaniu mnie za miłośnika MS, że nawet
nie zauważyłeś iż napisałem że pracuję spod OSX, a na newsy piszę spod
linuksa. Chyba obca jest Ci sztuka kompromisu i nie potrafisz pojąć, że ktoś może używać z powodzeniem wszystkich systemów i skupiać się na wykorzystywaniu najlepszych dostępnych narzędzi, a nie tylko szukać "na siłę" zamienników po to tylko by być zgodnym ze swoim ideolo-systemem.

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2010-01-25 11:45:22
Autor: Andrzej Lawa
Arogancja BSA
Wojciech Bancer pisze:
To poproszę o plik z dokuemntem tekstowym albo arkuszem kalkulacyjnym,
który ma niby nie działać po

Po co? Ani Ty nie zmienisz swojej opinii. Ale jak chcesz - zarejestruj
się jako pracodawca, wystaw ogłoszenie i przeleć się po CVkach
w doc.

Czyli nie masz żadnego rzekomo sprawiającego problemy pliku - inaczej
nie dawałbyś takich bezsensownych "porad".

Biorąc pod uwagę stanowisko powyższe, linuks okazuje się niewystarczający do zastosowań typowo sekretarskich w przeciętnym
biurze, przeciętnej firmy.
LOL
Sekretarka tworzy dokumeny z użyciem VB?

Wiedziałem, że nie zrozumiesz. Trudno.

Trudno zrozumieć mętne opisy rzekomych problemów od których
zilustrowania przykłądem migasz się kretyńskim pomysłem założenia firmy
w celu uzyskania zbioru przykładowych plików.

Czy teraz argumentacja jest dla Ciebie lepsza?
Gorsza, bo kompletnie fałszywa albo wręcz kłamliwa.

To Twoje zdanie. Mam prawo mieć inne.

Jasne. Możesz też upierać się, że Ziemia jest płaska. Wolny kraj ;)

Uważam też że niepotrzebnie wprowadzasz emocje do dyskusji.
Taki jesteś zacietwierzony w uznawaniu mnie za miłośnika MS, że nawet
nie zauważyłeś iż napisałem że pracuję spod OSX, a na newsy piszę spod
linuksa. Chyba obca jest Ci sztuka kompromisu i nie potrafisz pojąć,

Zauważyłem. Dlaczego znowu kłamiesz?

że ktoś może używać z powodzeniem wszystkich systemów i skupiać się na wykorzystywaniu najlepszych dostępnych narzędzi, a nie tylko szukać "na siłę" zamienników po to tylko by być zgodnym ze swoim ideolo-systemem.

Zlituj się, chłopie! Sekretarka używająca wszystkich możliwych systemów
i aktywnie poszukująca najlepszych narzędzi? Handlowiec wysyłający
ofertę stworzoną we flashu?

Uporczywie nie łapiesz kontekstu!

Zwykłe biuro, zwykła firma handlowa/usługowa używająca komputerów
wyłącznie do tego, co się dawniej robiło na papierze.

Data: 2010-01-25 11:55:23
Autor: Wojciech Bancer
Arogancja BSA
On 2010-01-25, Andrzej Lawa <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> wrote:

[...]

że ktoś może używać z powodzeniem wszystkich systemów i skupiać się na wykorzystywaniu najlepszych dostępnych narzędzi, a nie tylko szukać "na siłę" zamienników po to tylko by być zgodnym ze swoim ideolo-systemem.

Zlituj się, chłopie! Sekretarka używająca wszystkich możliwych systemów
i aktywnie poszukująca najlepszych narzędzi? Handlowiec wysyłający
ofertę stworzoną we flashu?

Uporczywie nie łapiesz kontekstu!

Ależ łapię. Ty go używasz za to jak Ci wygodnie (jak jest zamiennik, to kontekst
nie potrzebny - a jak nie ma to jest potrzebny).

Zwykłe biuro, zwykła firma handlowa/usługowa używająca komputerów
wyłącznie do tego, co się dawniej robiło na papierze.

Świetnie. Zwykłe biuro potrzebuje MS Office, bo to standard biznesowy.
Koniec. Kropka.

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2010-01-25 13:46:45
Autor: RadoslawF
Arogancja BSA
Dnia 2010-01-25 12:55, Użytkownik Wojciech Bancer napisał:

Zwykłe biuro, zwykła firma handlowa/usługowa używająca komputerów
wyłącznie do tego, co się dawniej robiło na papierze.

Świetnie. Zwykłe biuro potrzebuje MS Office, bo to standard biznesowy.
Koniec. Kropka.

Powiedział bym że zależy czy przykładowe biuro jest zleceniodawcą
czy zleceniobiorcą. W pierwszym przypadku może wymusić na
kontrahentach jakiś inny standard dokumkentów, w drugim musi
się dostosować do zleceniodawcy i nie ma dyskusji.


Pozdrawiam

Data: 2010-01-25 21:10:30
Autor: op23
Arogancja BSA

Użytkownik "RadoslawF" <radoslawfl@wp.pl>


Zwykłe biuro, zwykła firma handlowa/usługowa używająca komputerów
wyłącznie do tego, co się dawniej robiło na papierze.

Świetnie. Zwykłe biuro potrzebuje MS Office, bo to standard biznesowy.
Koniec. Kropka.

Powiedział bym że zależy czy przykładowe biuro jest zleceniodawcą
czy zleceniobiorcą. W pierwszym przypadku może wymusić na
kontrahentach jakiś inny standard dokumkentów, w drugim musi
się dostosować do zleceniodawcy i nie ma dyskusji.

Po co ma cokolwiek wymuszać ?

Data: 2010-01-28 21:14:48
Autor: Andrzej Lawa
Arogancja BSA
Wojciech Bancer pisze:

Zwykłe biuro, zwykła firma handlowa/usługowa używająca komputerów
wyłącznie do tego, co się dawniej robiło na papierze.

Świetnie. Zwykłe biuro potrzebuje MS Office, bo to standard biznesowy.
Koniec. Kropka.

To akurat bzdura totalna.

Aczkolwiek znalazłem "kukułcze jajo" podrzucone przez jakiegoś sprytnego
(bardzo)poprzedniego informatyka - pozostawiał arkusze w excellu z tak
zagmatwanymi makrami, że się w OO sypią... A makra służ do... uwaga...
dodawania pustego wiersza.

No i faktycznie przy takiej praktyce są problemy - aczkolwiek w tego
typu przypadkach zdarza się nie raz i nie dwa, że nowsze oprogramowanie
mikrosyfa też się wyłoży (np. wspomniany przeze mnie program na skrypcie
javy z babolem powodującym, że działa wyłącznie z IE6 - na IE7 i 8 menu
jest martwe).

Data: 2010-01-29 17:52:45
Autor: Gotfryd Smolik news
Arogancja BSA
On Thu, 28 Jan 2010, Andrzej Lawa wrote:

Wojciech Bancer pisze:

Świetnie. Zwykłe biuro potrzebuje MS Office, bo to standard biznesowy.
Koniec. Kropka.

To akurat bzdura totalna.

Aczkolwiek znalazłem "kukułcze jajo"
[...]
No i faktycznie przy takiej praktyce są problemy

....więc nie totalna ;) (ta rzekoma bzdura)

- aczkolwiek w tego
typu przypadkach zdarza się nie raz i nie dwa, że nowsze oprogramowanie
mikrosyfa też się wyłoży

  Ależ oczywiście!
  Przy okazji MS ma zbyt na nowsze wersje MSO, bo "też potrzebne" :]
  Ale jak masz za klienta korporację to nie zawalczysz - albo będziesz
umiał przeczytać to co Ci makra wyplują, albo nie będziesz umiał ;>

pzdr, Gotfryd

Data: 2010-01-31 21:16:22
Autor: Andrzej Lawa
Arogancja BSA
Gotfryd Smolik news pisze:

Świetnie. Zwykłe biuro potrzebuje MS Office, bo to standard biznesowy.
Koniec. Kropka.

To akurat bzdura totalna.

Aczkolwiek znalazłem "kukułcze jajo"
[...]
No i faktycznie przy takiej praktyce są problemy

...więc nie totalna ;) (ta rzekoma bzdura)

Zdanie podtrzymuję, bo pan "informatyk" zamiast pokazać pracownikowi
zaawansowaną metodę "prawy klik" napisał kalekie makro-protezę - czyli
potrzeba używania M$ Office nie jest obiektywna tylko wynika z
bałaganiarstwa i błędów przeszłości.

- aczkolwiek w tego
typu przypadkach zdarza się nie raz i nie dwa, że nowsze oprogramowanie
mikrosyfa też się wyłoży

 Ależ oczywiście!
 Przy okazji MS ma zbyt na nowsze wersje MSO, bo "też potrzebne" :]
 Ale jak masz za klienta korporację to nie zawalczysz - albo będziesz
umiał przeczytać to co Ci makra wyplują, albo nie będziesz umiał ;>

Fundamentaliści mają jednak nieco racji z tym "wielkim szatanem" ;->

Data: 2010-01-19 15:34:04
Autor: op23
Arogancja BSA

Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com>


W małej skali, ale zawsze coś... I w sumie agitowałbym wszystkich do
przechodzenia w firmach (w miarę możliwości) na oprogramowanie otwarte.

Po co im to ?

Mniej problemów: koniec z "aktywacjami" po każdej drobnej zmianie w
sprzęcie, koniec użerania się z importem i ekportem danych głupiej
poczty przy wymianie padniętego dysku, koniec pilnowania naklejek i
nośników, koniec gubienia haseł przez program pocztowy...

Coś bredzisz.

Data: 2010-01-20 00:57:50
Autor: Andrzej Lawa
Arogancja BSA
op23 pisze:

Mniej problemów: koniec z "aktywacjami" po każdej drobnej zmianie w
sprzęcie, koniec użerania się z importem i ekportem danych głupiej
poczty przy wymianie padniętego dysku, koniec pilnowania naklejek i
nośników, koniec gubienia haseł przez program pocztowy...

Coś bredzisz.

Raczej ty nie masz pojęcia o "obsłudze" komputerów z produktami mikrosyfa...

Ot takie Win XP Pro dzisia... przepraszam - wczoraj ;)

Była pamięć pół giga w jednym gnieździe - wg. mnie mało, wyjąłem ją i
obsadziłem czterema takimi samymi po ćwierć. Rezultat: dokonano istotnej
zmiany w sprzęcie - dawaj aktywować.

Inne przypadki - z jakiegoś powodu potrzeba jest starsza wersja
przeglądarki. Produkt mikrosyfu jest mądrzejszy od użytkownika:
starszej, nawet po odinstalowaniu (niby całkowitym) nowszej
przeglądarki, nie zainstaluje bo gdzieś tam wykrywa jakieś ślady nowszej.

Przy podmontowywaniu dysku sieciowego niby Win XP ma opcję "zapamiętaj
hasło", ale ponieważ to wersja Home, to jest to pic na wodę-fotomontaż.

Data: 2010-01-20 00:38:44
Autor: Wojciech Bancer
Arogancja BSA
On 2010-01-19, Andrzej Lawa <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> wrote:

[...]

Inne przypadki - z jakiegoś powodu potrzeba jest starsza wersja
przeglądarki. Produkt mikrosyfu jest mądrzejszy od użytkownika:
starszej, nawet po odinstalowaniu (niby całkowitym) nowszej
przeglądarki, nie zainstaluje bo gdzieś tam wykrywa jakieś ślady nowszej.

http://finalbuilds.edskes.net/iecollection.htm

[...]

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2010-01-20 07:53:17
Autor: op23
Arogancja BSA

Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com>


Mniej problemów: koniec z "aktywacjami" po każdej drobnej zmianie w
sprzęcie, koniec użerania się z importem i ekportem danych głupiej
poczty przy wymianie padniętego dysku, koniec pilnowania naklejek i
nośników, koniec gubienia haseł przez program pocztowy...

Coś bredzisz.

Raczej ty nie masz pojęcia o "obsłudze" komputerów z produktami mikrosyfa...

Spadaj

Data: 2010-01-20 08:49:15
Autor: Andrzej Lawa
Arogancja BSA
op23 pisze:

Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com>


Mniej problemów: koniec z "aktywacjami" po każdej drobnej zmianie w
sprzęcie, koniec użerania się z importem i ekportem danych głupiej
poczty przy wymianie padniętego dysku, koniec pilnowania naklejek i
nośników, koniec gubienia haseł przez program pocztowy...

Coś bredzisz.

Raczej ty nie masz pojęcia o "obsłudze" komputerów z produktami
mikrosyfa...

Spadaj

....twoją mać.

Data: 2010-01-19 11:28:37
Autor: januszek
Arogancja BSA
Olgierd napisał(a):

To teraz się zastanów jak to jest, że ten lobbysta ma kasę na wydrukowanie i posłanie takiej masy papierzysk!

Oraz na zbiegi okolicznosci w Wiadomosciach na Polsacie ;)

j.

--
ps. swoja droga oddam za free dzialajaca kuchenke gazowa, w ktorej wystepuje problem z otwieraniem i zamykaniem drzwi od piekarnika. Warunek: trzeba ja sobie samemu odebrac z III pietra we WRO ;)
(kontakt na prv, ale trzeba usunac "polska" z adresu mailowego)

Data: 2010-01-19 12:51:43
Autor: Olgierd
Arogancja BSA
Dnia Tue, 19 Jan 2010 12:28:37 +0100, januszek napisał(a):

To teraz się zastanów jak to jest, że ten lobbysta ma kasę na
wydrukowanie i posłanie takiej masy papierzysk!

Oraz na zbiegi okolicznosci w Wiadomosciach na Polsacie

No to już faktycznie jakaś prostacka złośliwość, nie ukrywam.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <==

Data: 2010-01-19 13:56:32
Autor: Andrzej Lawa
Arogancja BSA
Olgierd pisze:
Dnia Tue, 19 Jan 2010 12:28:37 +0100, januszek napisał(a):

To teraz się zastanów jak to jest, że ten lobbysta ma kasę na
wydrukowanie i posłanie takiej masy papierzysk!
Oraz na zbiegi okolicznosci w Wiadomosciach na Polsacie

No to już faktycznie jakaś prostacka złośliwość, nie ukrywam.


Nie mam TV - o co chodzi?

Data: 2010-01-19 13:42:11
Autor: Olgierd
Arogancja BSA
Dnia Tue, 19 Jan 2010 13:56:32 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):

Oraz na zbiegi okolicznosci w Wiadomosciach na Polsacie

No to już faktycznie jakaś prostacka złośliwość, nie ukrywam.
 
Nie mam TV - o co chodzi?

http://bit.ly/7Zny9O

(i pocięty):

http://prawo.vagla.pl/files/
jarek_z_plocka_vel_jaroslaw_lipszyc_1_20100117_polsat_wyd
arzenia.jpg

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <==

Data: 2010-01-14 09:14:08
Autor: spp
Arogancja BSA
W dniu 2010-01-14 09:06, olo pisze:

Czy istnieje jakaś prawnie skuteczna droga na
wniesienie skargi na takich "spamerów"?

Czy firmę OSRAM też będziesz ścigał? W końcu wisząca żarówka ewidentnie grozi. ;)

--
spp

Data: 2010-01-14 09:48:14
Autor: olo
Arogancja BSA
Użytkownik "spp"

Czy istnieje jakaś prawnie skuteczna droga na
wniesienie skargi na takich "spamerów"?

Czy firmę OSRAM też będziesz ścigał? W końcu wisząca żarówka ewidentnie grozi. ;)

To zależy, jeżeli sam wiedziony jakimś scatowskim zapędem zainstalowałem ją sobie nad łóżkiem to nie. Jeżeli natomiast ktoś bez mojej zgody umieściłby ją w moim żyrandolu to jak najbardziej ;)

pzdr
olo

Data: 2010-01-14 09:16:52
Autor: Maciej Bebenek (news.onet.pl)
Arogancja BSA
On 2010-01-14 09:06, olo wrote:
Dostałem pismo z czerwoną pieczęcią PILNE z nagłówkiem zawiadomienie.
Treść zawiadomienia to informacja że w związku z odbywającymi się w
całej Polsce kontrolami przesyłają mi formularz ewidencji oprogramowania
następnie dwie strony z podstawami prawnymi i wyszczególnienie kto może
ponosić odpowiedzialność za naruszanie praw autorskich. Rozumiem że BSA
współpracuje z policją ale taki tryb połajanek i sugestia wypełnienia
jakiejś ewidencji to IMVHO przegięcie prawie na miarę mistrzowskich
dokonań Kruka :( Czy istnieje jakaś prawnie skuteczna droga na
wniesienie skargi na takich "spamerów"?


MOżesz zeskanować i wywiesić to cudo?

Data: 2010-01-14 09:42:15
Autor: olo
Arogancja BSA
Użytkownik "Maciej Bebenek (news.onet.pl)"

MOżesz zeskanować i wywiesić to cudo?
Zeskanuję na pamiątkę :)
Napisz czy mail z newsów jest poprawny ?

pzdr
olo

Data: 2010-01-14 08:58:21
Autor: Olgierd
Arogancja BSA
Dnia Thu, 14 Jan 2010 09:42:15 +0100, olo napisał(a):

MOżesz zeskanować i wywiesić to cudo?

Zeskanuję na pamiątkę
Napisz czy mail z newsów jest poprawny ?

O, to już Maciej mnie uprzedził.
Ale ja też proszę, tu masz adres: http://olgierd.bblog.pl/o_mnie.html

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <==

Data: 2010-01-18 10:56:31
Autor: Andrzej Lawa
Arogancja BSA
Olgierd pisze:

O, to już Maciej mnie uprzedził.
Ale ja też proszę, tu masz adres: http://olgierd.bblog.pl/o_mnie.html


Zakładam, że wrzucisz na swoją stronę?

Data: 2010-01-18 10:10:36
Autor: Olgierd
Arogancja BSA
Dnia Mon, 18 Jan 2010 10:56:31 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):

O, to już Maciej mnie uprzedził.
Ale ja też proszę, tu masz adres: http://olgierd.bblog.pl/o_mnie.html
 
Zakładam, że wrzucisz na swoją stronę?

Zakładam, że nie sprawdziłeś? ;-)

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl <==

Data: 2010-01-18 11:22:18
Autor: Andrzej Lawa
Arogancja BSA
Olgierd pisze:
Dnia Mon, 18 Jan 2010 10:56:31 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):

O, to już Maciej mnie uprzedził.
Ale ja też proszę, tu masz adres: http://olgierd.bblog.pl/o_mnie.html
 
Zakładam, że wrzucisz na swoją stronę?

Zakładam, że nie sprawdziłeś? ;-)

Sorki, przegapiłem dalszy ciąg wątku... Cóż, ekranik 10cali ;)

Data: 2010-01-14 10:28:33
Autor: Maciej Bebenek (news.onet.pl)
Arogancja BSA
On 2010-01-14 09:42, olo wrote:
Użytkownik "Maciej Bebenek (news.onet.pl)"

MOżesz zeskanować i wywiesić to cudo?
Zeskanuję na pamiątkę :)
Napisz czy mail z newsów jest poprawny ?


Może być :-) Wprawdzie jest tam trochę silnych filtrów antyspamowych, ale generalnie działa

Data: 2010-01-14 09:23:25
Autor: spp
Arogancja BSA
W dniu 2010-01-14 09:06, olo pisze:

Czy istnieje jakaś prawnie skuteczna droga na
wniesienie skargi na takich "spamerów"?

Czy firmę OSRAM też będziesz ścigał? W końcu wisząca żarówka ewidentnie grozi. ;)

Olać i tyle.

(też to dostałem). :)

--
spp

Data: 2010-01-14 09:26:08
Autor: MarcinJM
Arogancja BSA
olo pisze:
Dostałem pismo z czerwoną pieczęcią PILNE z nagłówkiem zawiadomienie.
Treść zawiadomienia to informacja że w związku z odbywającymi się w całej Polsce kontrolami przesyłają mi formularz ewidencji oprogramowania następnie dwie strony z podstawami prawnymi i wyszczególnienie kto może ponosić odpowiedzialność za naruszanie praw autorskich. Rozumiem że BSA współpracuje z policją ale taki tryb połajanek i sugestia wypełnienia jakiejś ewidencji to IMVHO przegięcie prawie na miarę mistrzowskich dokonań Kruka :( Czy istnieje jakaś prawnie skuteczna droga na wniesienie skargi na takich "spamerów"?

Wystaw im FV pro forma za sporzadzenie ww. spisu w wysokosci kilku tys. zl i czekaj na zaplate.

--
Pozdrawiam
MarcinJM

Data: 2010-01-14 09:29:03
Autor: spp
Arogancja BSA
W dniu 2010-01-14 09:26, MarcinJM pisze:

Wystaw im FV pro forma za sporzadzenie ww. spisu w wysokosci kilku tys.
zl i czekaj na zaplate.

Ale oni nie chcą tego spisu.
To jest formularz który niby pomóc firmie uporządkować te sprawy na wypadek kontroli.

Ot, taki rodzaj 'akcji promocyjnej'. ;)

--
spp

Data: 2010-01-14 08:55:28
Autor: witek
Arogancja BSA
spp wrote:
W dniu 2010-01-14 09:26, MarcinJM pisze:

Wystaw im FV pro forma za sporzadzenie ww. spisu w wysokosci kilku tys.
zl i czekaj na zaplate.

Ale oni nie chcą tego spisu.
To jest formularz który niby pomóc firmie uporządkować te sprawy na wypadek kontroli.

Ot, taki rodzaj 'akcji promocyjnej'. ;)


A przecież udział w promocji nie jest obowiązkowy.

Data: 2010-01-14 16:49:49
Autor: spp
Arogancja BSA
W dniu 2010-01-14 15:55, witek pisze:

Ale oni nie chcą tego spisu.
To jest formularz który niby pomóc firmie uporządkować te sprawy na
wypadek kontroli.

Ot, taki rodzaj 'akcji promocyjnej'. ;)


A przecież udział w promocji nie jest obowiązkowy.

No nie jest.
Przysłali materiały reklamowe i tyle.
Ten formularz nie musi być wypełniony - to tylko propozycja jak można sobie zewidencjonować posiadane oprogramowanie i nic więcej.
Nie rozumiem tego szumu - takie listy prawie codziennie ktoś podsyła. Lądują w koszu i koniec.

--
spp

Data: 2010-01-14 09:30:13
Autor: MarcinJM
Arogancja BSA
spp pisze:
W dniu 2010-01-14 09:26, MarcinJM pisze:

Wystaw im FV pro forma za sporzadzenie ww. spisu w wysokosci kilku tys.
zl i czekaj na zaplate.

Ale oni nie chcą tego spisu.
To jest formularz który niby pomóc firmie uporządkować te sprawy na wypadek kontroli.

Ot, taki rodzaj 'akcji promocyjnej'. ;)

Aaaa, widac zle zrozumialem. Do kosza.

--
Pozdrawiam
MarcinJM

Data: 2010-01-14 19:57:01
Autor: op23
Arogancja BSA

Użytkownik "olo" <olekp@o2.pl>

Dostałem pismo z czerwoną pieczęcią PILNE z nagłówkiem zawiadomienie.
Treść zawiadomienia to informacja że w związku z odbywającymi się w całej Polsce kontrolami przesyłają mi formularz ewidencji oprogramowania następnie dwie strony z podstawami prawnymi i wyszczególnienie kto może ponosić odpowiedzialność za naruszanie praw autorskich. Rozumiem że BSA współpracuje z policją ale taki tryb połajanek i sugestia wypełnienia jakiejś ewidencji to IMVHO przegięcie prawie na miarę mistrzowskich dokonań Kruka :( Czy istnieje jakaś prawnie skuteczna droga na wniesienie skargi na takich "spamerów"?

Jeśli coś tu można zrobić to wysłać analogiczne sugestie np. o rychłym rozwiązaniu BSA z formularzem likwidacyjnym

Arogancja BSA

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona