Witam

Kupiłem tydzień temu mój pierwszy samochód.
Jest to Astra II 1,7 DTI Kombi 2006r..

Właściwe samochód jest super, ale mam 2 niedające mi spokoju problemy.

1. Strasznie wolno się nagrzewa. Praktycznie dopiero po pół godzinnej jeździe zaczyna lecieć ciepłe powietrze z wietrzników. Problem jest tym większy, że razem z żoną mamy 8 miesięczne córeczkę i jadąc do rodziców, czy do lekarza muszę półgodziny wcześniej pojeździć naokoło bloku aby samochód się nagrzał (w sumie to zbyt mocne słowo, lepiej pasuje: "aby zrobiło się znośnie").

2. Strasznie parują w nim szyby. Jak puszczam nawiew na szybę to przednia i przednie boczne są ok, ale tylne boczne i tylna są wiecznie zaparowane. Czytałem gdzieś na forum, że często jest to wina Klimy i filtrów powietrza i "pyłkowego" (czy coś w tym stylu), dlatego wymieniłem obydwa u znajomego w warsztacie - niestety nie pomogło.

Czy jest jakieś rozwiązanie na obydwa problemy ??
I czy to właściwie normalne w tym modelu ??

Pzdr
Piotrek

Kleszcz wrote:

2. Strasznie parują w nim szyby. Jak puszczam nawiew na szybę to
przednia i przednie boczne są ok, ale tylne boczne i tylna są wiecznie
zaparowane. Czytałem gdzieś na forum, że często jest to wina Klimy i
filtrów powietrza i "pyłkowego" (czy coś w tym stylu), dlatego
wymieniłem obydwa u znajomego w warsztacie - niestety nie pomogło.

Wilgoć w aucie i/lub uszkodzona klimatyzacja.

--
cokolwiek

to pisze:

Kleszcz wrote:

2. Strasznie parują w nim szyby. Jak puszczam nawiew na szybę to
przednia i przednie boczne są ok, ale tylne boczne i tylna są wiecznie
zaparowane. Czytałem gdzieś na forum, że często jest to wina Klimy i
filtrów powietrza i "pyłkowego" (czy coś w tym stylu), dlatego
wymieniłem obydwa u znajomego w warsztacie - niestety nie pomogło.

Ten typ tak ma w większości astrów jest to problem.... trzeba pokochać :(

Użytkownik "Kleszcz" <p.swierczynski@gmail.com> napisał w wiadomości news:hjd1sf$3dj$1atlantis.news.neostrada.pl...

1. Strasznie wolno się nagrzewa.

Taki urok diesli - efekt wysokiej sprawności energetycznej. Trzeba było kupić z silnikiem benzynowym - o ile termostat sprawny rozgrzewa się o wiele szybciej. Można zamontować webasto - podgrzewacz postojowy, dość kosztowne ale komfortowe rozwiązanie.

2. Strasznie parują w nim szyby.

A czy poprawnie zostały wymienione te fltry? Przy przeciwpyłkowym trzeba uważać by go właściwą stroną umieścić. A jak masz ustawione pokętło obiegu? Masz otwarty, czy zamknięty? Przy zamkniętnym zawsze będą parować, nawet przy sprawnej klimie. A osuszacz był wymieniony? Po czterech latach może być do wymiany - trochę szarpnie po kieszeni.

Użytkownik "Rabbit McCroolick" <bilgates@wp.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:hjd2tb$rbr$1@news.dialog.net.pl...

Można zamontować webasto - podgrzewacz postojowy, dość kosztowne ale komfortowe rozwiązanie.

Sprawdzałem w necie podgrzewacze i cena ok. 1 tyś trochę mnie zniechęca.
Dlatego sobie odpuszczę i pozostanę przy kółkach wokół domu.

A czy poprawnie zostały wymienione te fltry? Przy przeciwpyłkowym trzeba uważać by go właściwą stroną umieścić. A jak masz ustawione pokętło obiegu? Masz otwarty, czy zamknięty? Przy zamkniętnym zawsze będą parować, nawet przy sprawnej klimie. A osuszacz był wymieniony? Po czterech latach może być do wymiany - trochę szarpnie po kieszeni.

Pokrętło, a właściwe przycisk zamknięcia obiegu mam wyłączony.
Osuszacz nie był wymieniany - da sie jakoś sprawdzić czy aktualny jest sprawny ??
Co do filtrów to niestety nie wiem czy dobrze je zamontował, ale za tydzień jadę do kumpla Teścia (który również jest mechanikiem) to sprawdzi czy jest ok.

Pzdr

Użytkownik "Kleszcz" <p.swierczynski@gmail.com> napisał w wiadomości news:hjd4r8$a1c$1atlantis.news.neostrada.pl...

Sprawdzałem w necie podgrzewacze i cena ok. 1 tyś trochę mnie zniechęca.
Dlatego sobie odpuszczę i pozostanę przy kółkach wokół domu.

Webasto kosztuje 4-6 kawałków, "podgrzewacze" Ci nie pomogą.

Pokrętło, a właściwe przycisk zamknięcia obiegu mam wyłączony.
Osuszacz nie był wymieniany - da sie jakoś sprawdzić czy aktualny jest sprawny ??
Co do filtrów to niestety nie wiem czy dobrze je zamontował, ale za tydzień jadę do kumpla Teścia (który również jest mechanikiem) to sprawdzi czy jest ok.

Warto auto osuszyć, i to gruntownie. Można wspomagać się szmatami na dywanikach (które wkładamy po przyjeździe a wyjmujemy przed odjazdem, oczywiście trzepiemy dywaniki pozbywając się śniegu itp.) i silikonowym żwirkiem dla kota lub inną silnie higroskopijną substancją pod fotelem pasażera. Przede wszystkim pamiętaj w wyłączaniu klimatyzacji na kilka kilometrów przed dojechaniem do domu - nastepnym razem nie będzie problemu zaparowywania szyb. A generalnie - używanie klimy w zimie raczej mija się z celem, ponizej pewnej temperatury, mimo włączenia i tak nie będzie działała. Ogrzewaj szybę na pełnej "parze" dmuchawy z zachowaniem zasady - najpierw rozgrzwasz silnik, potem dopiero włączasz ogrzewanie i przez kilka minut masz uchylone okno. Osuszenie auta, zadbanie by parownik był suchy przy odpaleniu powinny pomóc. Na podniesienie temperatury w dieslu, poza webasto raczej nie znajdziesz sposobu.
Wymiana filtrów to nie jest żadna filozofia i nie sądze, zeby ktoś to mógł spierniczyć, choć kilka razy wychodząc z założenia, że ciężko coś tam spierniczyć, zostałem mocno zaskoczony ;-).

--
Yogi(n)

Użytkownik "Yogi(n)" <yogi_n@tlen.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:hjd6im$f7l$1@nemesis.news.neostrada.pl...

Użytkownik "Kleszcz" <p.swierczynski@gmail.com> napisał w wiadomości news:hjd4r8$a1c$1atlantis.news.neostrada.pl...

Sprawdzałem w necie podgrzewacze i cena ok. 1 tyś trochę mnie zniechęca.
Dlatego sobie odpuszczę i pozostanę przy kółkach wokół domu.

Webasto kosztuje 4-6 kawałków, "podgrzewacze" Ci nie pomogą.

Pokrętło, a właściwe przycisk zamknięcia obiegu mam wyłączony.
Osuszacz nie był wymieniany - da sie jakoś sprawdzić czy aktualny jest sprawny ??
Co do filtrów to niestety nie wiem czy dobrze je zamontował, ale za tydzień jadę do kumpla Teścia (który również jest mechanikiem) to sprawdzi czy jest ok.

Warto auto osuszyć, i to gruntownie. Można wspomagać się szmatami na dywanikach (które wkładamy po przyjeździe a wyjmujemy przed odjazdem, oczywiście trzepiemy dywaniki pozbywając się śniegu itp.) i silikonowym żwirkiem dla kota lub inną silnie higroskopijną substancją pod fotelem pasażera. Przede wszystkim pamiętaj w wyłączaniu klimatyzacji na kilka kilometrów przed dojechaniem do domu - nastepnym razem nie będzie problemu zaparowywania szyb. A generalnie - używanie klimy w zimie raczej mija się z celem, ponizej pewnej temperatury, mimo włączenia i tak nie będzie działała. Ogrzewaj szybę na pełnej "parze" dmuchawy z zachowaniem zasady - najpierw rozgrzwasz silnik, potem dopiero włączasz ogrzewanie i przez kilka minut masz uchylone okno. Osuszenie auta, zadbanie by parownik był suchy przy odpaleniu powinny pomóc. Na podniesienie temperatury w dieslu, poza webasto raczej nie znajdziesz sposobu.
Wymiana filtrów to nie jest żadna filozofia i nie sądze, zeby ktoś to mógł spierniczyć, choć kilka razy wychodząc z założenia, że ciężko coś tam spierniczyć, zostałem mocno zaskoczony ;-).

-- Yogi(n)

Dzięki za cenne rady.
Z tego co opisałeś rozumiem, że musze się starać wyeliminować wilgoć z samochodu.
Ale dziwi mnie to, że w innych modelach aż tak bardzo szyby nie parują, pomimo wody/śniegu na dywanikach i ogólnej wilgoci w samochodzie.

Pzdr

Dzięki za cenne rady.
Z tego co opisałeś rozumiem, że musze się starać wyeliminować wilgoć z samochodu.
Ale dziwi mnie to, że w innych modelach aż tak bardzo szyby nie parują, pomimo wody/śniegu na dywanikach i ogólnej wilgoci w samochodzie.

W astrze mojej siostry też szyby mocno parują więc to może byc urok tego auta. Ze swojego dośwadczenia to powiem Ci że zimą to przede wszystkim sprawdza się jak najmniej śniegu na dywanikach + bardzo dobrze umyta szyba od środka.

Pokrętło, a właściwe przycisk zamknięcia obiegu mam wyłączony.

Dywaniki masz welurowe czy gumowe? Jeśli 3 osoby jadą samochodem, to pary się trochę niestety tworzy. Spróbuj po zakończeniu jazdy dokładnie przewietrzyć samochód otwierając na 2 minuty wszystkie drzwi i usuń wilgoś z podłogi (wylej wodę z dywaników gumowych - z welurowymi niestety gorzej)

Użytkownik "Michał" <mbierwia@wywalto.o2.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:hjd82l$g2f$1@nemesis.news.neostrada.pl...

Pokrętło, a właściwe przycisk zamknięcia obiegu mam wyłączony.

Dywaniki masz welurowe czy gumowe? Jeśli 3 osoby jadą samochodem, to pary się trochę niestety tworzy. Spróbuj po zakończeniu jazdy dokładnie przewietrzyć samochód otwierając na 2 minuty wszystkie drzwi i usuń wilgoś z podłogi (wylej wodę z dywaników gumowych - z welurowymi niestety gorzej)

Gumowe.
Jutro postaram się dokładnie wysuszyć samochód i zacznę się stosować do waszych rad, napisze czy pomogło.
rozumiem (z wcześniejszych wypowiedzi), że jeżeli problem nie zniknie to będzie trzeba wymienić osuszacz ?

Użytkownik "Kleszcz" <p.swierczynski@gmail.com> napisał w wiadomości news:hjda2g$l0n$1atlantis.news.neostrada.pl...

Użytkownik "Michał" <mbierwia@wywalto.o2.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:hjd82l$g2f$1@nemesis.news.neostrada.pl...

Pokrętło, a właściwe przycisk zamknięcia obiegu mam wyłączony.

Dywaniki masz welurowe czy gumowe? Jeśli 3 osoby jadą samochodem, to pary się trochę niestety tworzy. Spróbuj po zakończeniu jazdy dokładnie przewietrzyć samochód otwierając na 2 minuty wszystkie drzwi i usuń wilgoś z podłogi (wylej wodę z dywaników gumowych - z welurowymi niestety gorzej)

Gumowe.
Jutro postaram się dokładnie wysuszyć samochód i zacznę się stosować do waszych rad, napisze czy pomogło.
rozumiem (z wcześniejszych wypowiedzi), że jeżeli problem nie zniknie to będzie trzeba wymienić osuszacz ?

Nie rób tego bo to bez sensu. Teraz i tak klima Ci sie nie włącza bo jest za zimno poza tym osuszacz nie ma za zadanie osuszać wnętrza auta a czynnik krążący w układzie klimatyzacji.

Użytkownik "Agent" <wprzyjemski@onet.ue> napisał w wiadomości news:hjfbjg$i36$1news.onet.pl...

Nie rób tego bo to bez sensu. Teraz i tak klima Ci sie nie włącza bo jest za zimno poza tym osuszacz nie ma za zadanie osuszać wnętrza auta a czynnik krążący w układzie klimatyzacji.

Sprawnie działająca klima sprawnie usuwa wilgoć z szyb. Przerabiałem to niegdyś - na parowanie szyb nie pomogła wymiana filtra przeciwpyłkowego a dopiero osuszacza podczas wymiany czynnika (wcześniej z starym osuszaczem klima nie raziła sobie za dobrze z odparowaniem szyb mimo wymiany czynnika).

Dnia Sat, 23 Jan 2010 22:25:32 +0100, Rabbit McCroolick napisał(a):

dopiero osuszacza podczas wymiany czynnika (wcześniej z starym osuszaczem klima nie raziła sobie za dobrze z odparowaniem szyb mimo wymiany czynnika).

To jeszcze tylko wyjaśnij związek osuszacza, który ma za zadanie usunąć
resztki wilgoci z zamkniętego obiegu czynnika chłodniczego z parowaniem
szyb w kabinie. No chyba, że osuszacz był całkiem zatkany, albo dziurawy.
Ale wtedy klima albo wcale nie działa, albo z tragicznie zmniejszoną
wydajnością. Klima osusza powietrze, bo je chłodzi i nadmiar wilgoci wykrapla się na
parowniku (i leje się pod samochód). Istnienie i działanie jej osuszacza
może mieć wpływ na wydajność, a więc właściwości chłodzące i pośrednio na
osuszające.
Wracając do głównego wątku - wywal gumowe dywaniki: hodujesz pod nimi
wilgoć jeszcze z jesieni.  --
Pozdrawiam,

Przemek

Użytkownik "Przemysław Bernat" <pbernat@wp.pl> napisał w wiadomości news:16j3iep3jlmqf$.10i2wfn7itz2f$.dlg40tude.net...

To jeszcze tylko wyjaśnij związek osuszacza, który ma za zadanie usunąć
resztki wilgoci z zamkniętego obiegu czynnika chłodniczego z parowaniem
szyb w kabinie.

To chyba oczywiste i znalazło się w poprzednim poście - sprawna klima oznacza brak problemów z parowaniem szyb.

Użytkownik "Rabbit McCroolick" <bilgates@wp.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:hjfsrv$920$1@news.dialog.net.pl...

Użytkownik "Przemysław Bernat" <pbernat@wp.pl> napisał w wiadomości news:16j3iep3jlmqf$.10i2wfn7itz2f$.dlg40tude.net...

To jeszcze tylko wyjaśnij związek osuszacza, który ma za zadanie usunąć
resztki wilgoci z zamkniętego obiegu czynnika chłodniczego z parowaniem
szyb w kabinie.

To chyba oczywiste i znalazło się w poprzednim poście - sprawna klima oznacza brak problemów z parowaniem szyb.

Przyznam, że się pogubiłem.
Czy w zimę (np. jak dziś przy -17st. C) można używać klimy ??
Czy wyłączona klima ma jakiś wpływ na parowanie ??

PZdr

Dnia Sun, 24 Jan 2010 01:34:36 +0100, Kleszcz napisał(a):

Przyznam, że się pogubiłem.
Czy w zimę (np. jak dziś przy -17st. C) można używać klimy ??
Czy wyłączona klima ma jakiś wpływ na parowanie ??

Używać można, bo i tak nie będzie działała :-) Systemy z odrobiną
inteligencji nie włączają się poniżej pewnej temperatury - najczęściej trzy
do pięciu stopni na plusie. Najprostsze układy też nie ruszą, bo czujnik
oblodzenia abo nie pozwoli, albo natychmiast wyłączy. Na mrozie trzeba
ratować się tylko ogrzewaniem.

--
Pozdrawiam,

Przemek

Użytkownik "Przemysław Bernat" <pbernat@wp.pl> napisał w wiadomości news:7mj5c6fsh4yi.4rgizo7fcve7.dlg40tude.net...

Używać można, bo i tak nie będzie działała :-)

No patrz, musisz to powiedzieć mojemu samochodowi, bo u mnie gdy włączę podczas mrozów klimę znacznie szybciej zaparowane szyby stają się klarowne. To klima ręczna, ale nie widać po kontrolce ani nie słychać, bo dzwięk załącznia sprzęgiełka klimy można usłyszeć, by się rzekomo nie włączała w czasie mrozów. Nic na ten temat nie mówi instrukcja obsługi, ba zaleca wręcz używanie klimy przez cały rok. Podobnie miałem w poprzednim samochodzie z półautomatyczną klimą.

Przemysław Bernat pisze:

Dnia Sun, 24 Jan 2010 01:34:36 +0100, Kleszcz napisał(a):

Przyznam, że się pogubiłem.
Czy w zimę (np. jak dziś przy -17st. C) można używać klimy ??
Czy wyłączona klima ma jakiś wpływ na parowanie ??

Używać można, bo i tak nie będzie działała :-) Systemy z odrobiną
inteligencji nie włączają się poniżej pewnej temperatury - najczęściej trzy
do pięciu stopni na plusie. Najprostsze układy też nie ruszą, bo czujnik
oblodzenia abo nie pozwoli, albo natychmiast wyłączy. Na mrozie trzeba
ratować się tylko ogrzewaniem.

W Sharanie (manual) i Volvo 760 (automat) klima dziala w kazdej temperaturze. I wlasnie doskonale nadaje sie do osuszania wnetrza.

--
Radek Wrodarczyk
www.rejsy-czartery.com

RadekNet wrote:

W Sharanie (manual) i Volvo 760 (automat) klima dziala w kazdej temperaturze. I wlasnie doskonale nadaje sie do osuszania wnetrza.

Takoż i w Reniaku Clio III 1.5 dCi.

Frantic Freddie wrote:

W Sharanie (manual) i Volvo 760 (automat) klima dziala w kazdej
temperaturze. I wlasnie doskonale nadaje sie do osuszania wnetrza.

Takoż i w Reniaku Clio III 1.5 dCi.

Ciekawe z czego chcecie osuszac powietrze przy -20 stopniach C ?
No chyba ze jezdzicie zima na obiegu zamknietym w kabinie  ale wtedy sami jestescie sobie winni :)

Uzywanie klimy do osuszania ma sens w temp do okolicy zera , w takich temp jak sa teraz  powietrze jest tak suche ze nawet jak klima sie wlaczy to i tak
efektu zadnego nie da (przewaznie sie nie wlaczy bo nie pozwoli jej czujnik cisnienia)

Użytkownik "Przemek" <pixi@dixi.pl> napisał w wiadomości news:hji3fr$r21$1mx1.internetia.pl...

Ciekawe z czego chcecie osuszac powietrze przy -20 stopniach C ?

Przecież w kabinie temperatura nie spada aż tyle!

Uzywanie klimy do osuszania ma sens w temp do okolicy zera , w takich temp jak sa teraz  powietrze jest tak suche ze nawet jak klima sie wlaczy to i tak efektu zadnego nie da

Może i powietrze we wnętrzu jest suche, ale do czasu gdy tam wsiądziesz. Przecież z każdym wydechem wydalasz sporą porcję pary wodnej.

(przewaznie sie nie wlaczy bo nie pozwoli jej czujnik cisnienia)

Mógłbyś mi wytłumaczyć dlaczego tak sądzisz? Jakieś teoretyczne podstawy? Że niby zbyt niskie ciśnienie czynnika w układzie? To jak wytłuaczysz, że w moim Renault jednak przy obecnych temperaturach klima się włącza?

Rabbit McCroolick pisze:

Użytkownik "Przemek" <pixi@dixi.pl> napisał w wiadomości news:hji3fr$r21$1mx1.internetia.pl...

Ciekawe z czego chcecie osuszac powietrze przy -20 stopniach C ?

Przecież w kabinie temperatura nie spada aż tyle!

Uzywanie klimy do osuszania ma sens w temp do okolicy zera , w takich temp jak sa teraz  powietrze jest tak suche ze nawet jak klima sie wlaczy to i tak efektu zadnego nie da

Może i powietrze we wnętrzu jest suche, ale do czasu gdy tam wsiądziesz. Przecież z każdym wydechem wydalasz sporą porcję pary wodnej.

No tak, ale na tą parę nie ma wpływu.
Z klimą czy bez, w warunkach ujemnej temperatury, podgrzane powietrze dostające się do kabiny jest suche jak pieprz.

Szron i para na szybach bierze się z wody znajdującej się w samochodzie i parującej pod wpływem rosnącej temperatury.

Jak parkujesz nagrzany samochód, woda paruje. W czasie kiedy wnętrze się ochładza, ta para kondensuje się na szybach i zamarza.

Jak pozbędziesz się tych rezerwuarów wilgoci - problem parowania zniknie.

Mam mój samochód w którym nie mam żadnych wykładzin, dywaników, tapicerek, tylko cienko obite kubełki i tam problem parowania szyb nie istnieje.

(przewaznie sie nie wlaczy bo nie pozwoli jej czujnik cisnienia)

Mógłbyś mi wytłumaczyć dlaczego tak sądzisz? Jakieś teoretyczne podstawy? Że niby zbyt niskie ciśnienie czynnika w układzie? To jak wytłuaczysz, że w moim Renault jednak przy obecnych temperaturach klima się włącza?

Ale włącza się i czynnik przechodzi cały cykl termodynamicznych przemian?

Mam mój samochód w którym nie mam żadnych wykładzin, dywaników, tapicerek, tylko cienko obite kubełki i tam problem parowania szyb nie istnieje.

A buty w których wsiadasz zmieniasz na suche trampki czy czyścisz jakąś szczotką?

Agent pisze:

Mam mój samochód w którym nie mam żadnych wykładzin, dywaników, tapicerek, tylko cienko obite kubełki i tam problem parowania szyb nie istnieje.

A buty w których wsiadasz zmieniasz na suche trampki czy czyścisz jakąś szczotką?

To co mi się z nich ewentualnie wytopi wylatuje dziurami w podwoziu ( nie śmiać się proszę - CC ma tam fabryczne otwory ) ;)

Rabbit McCroolick wrote:

Użytkownik "Przemek" <pixi@dixi.pl> napisał w wiadomości
news:hji3fr$r21$1mx1.internetia.pl...

Ciekawe z czego chcecie osuszac powietrze przy -20 stopniach C ?

Przecież w kabinie temperatura nie spada aż tyle!

Uzywanie klimy do osuszania ma sens w temp do okolicy zera , w
takich temp jak sa teraz  powietrze jest tak suche ze nawet jak
klima sie wlaczy to i tak efektu zadnego nie da

Może i powietrze we wnętrzu jest suche, ale do czasu gdy tam
wsiądziesz. Przecież z każdym wydechem wydalasz sporą porcję pary
wodnej.

Ale powietrze do ukladu wentylacji jest pobierane z zewnatrz a nie z kabiny wiec wilgoci wewnatrz
tak nie usuniesz (no moznaby  ustawic obieg zamkniety na rozgrzanym silniku wlaczyc klime i pojsc na dobry trojdaniowy  obiad - pewnie by sie troche podsuszylo wnetrze, w normalnej eksploatacji
tzn w jezdzie z pasazerami obieg zamkniety w zimie = zaparowane szyby , po prostu ludzie wydychaja wiecej pary niz jest w stanie usunac klimatyzacja ,szczegolnie gdy "ludziow" jest kilku)

Mógłbyś mi wytłumaczyć dlaczego tak sądzisz? Jakieś teoretyczne
podstawy?

Zaleznosc cisnienia od temperatury , preznosc pary nasyconej i inne takie z podstaw termodynamiki -- ->  fizyka ,gdzies polowa sredniej szkoly ,
 Że niby zbyt niskie ciśnienie czynnika w układzie? To jak

wytłuaczysz, że w moim Renault jednak przy obecnych temperaturach
klima się włącza?

Wlacza sie czy zapala sie lampka/wyswietla komunikat  bo to roznica , moze dokonaj pomiarow termometrem ,
ustaw chlodzenie i zobacz czy przy temp zewnetrznej -20 stopni z nawiewow leci chlodniejsze powietrze o te parenascie stopni od temp otoczenia

2. Strasznie parują w nim szyby. Jak puszczam nawiew na szybę to
przednia i  przednie boczne są ok, ale tylne boczne i tylna są wiecznie
zaparowane.  Czytałem gdzieś na forum, że często jest to wina Klimy i
filtrów powietrza i  "pyłkowego" (czy coś w tym stylu), dlatego
wymieniłem obydwa u znajomego w  warsztacie - niestety nie pomogło.

Sprawdź czy nie masz włączonego obiegu wewnętrznego - dość często po prostu pali się silniczek/przycina klapa. Można to "ręcznie" przesunąć.

B.Z.
--
Ciekawa gra przez przeglądarkę: http://wojownicy.eu
Trzy słowa o mnie: http://bolivar.cal.pl
A tutaj pomogę rodzince: http://zarzyczny.pl

Użytkownik "B.Z." <bolivar @ CosTamJeszcze autograf.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:hjd4it$4df$1@news.onet.pl...

2. Strasznie parują w nim szyby. Jak puszczam nawiew na szybę to
przednia i  przednie boczne są ok, ale tylne boczne i tylna są wiecznie

Sprawdź czy nie masz włączonego obiegu wewnętrznego - dość często po prostu pali się silniczek/przycina klapa. Można to "ręcznie" przesunąć.

Testowałem włącznik obiegu zamkniętego. Jak go uruchomię to w kilka sekund mam zaparowane szyby.
Poza tym nie uruchamia się jak włączony jest nawiew na przednią szybę - dopiero przy zmianie nawiewu zamyka sie obieg wew.

Pzdr

Użytkownik "Kleszcz" <p.swierczynski@gmail.com> napisał w wiadomości news:hjd1sf$3dj$1atlantis.news.neostrada.pl...

Witam

Kupiłem tydzień temu mój pierwszy samochód.
Jest to Astra II 1,7 DTI Kombi 2006r..

Moze troche nie na temat?
Cos mi sie wydaje ze diesel z pojemnoscia 1.7,
rocznik 2006 to bedzie raczej CDTi a nie DTI?

Użytkownik "Bastion" <bez@maila.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:hjd6to$pdr$1@mx1.internetia.pl...

Kupiłem tydzień temu mój pierwszy samochód.
Jest to Astra II 1,7 DTI Kombi 2006r..

Moze troche nie na temat?
Cos mi sie wydaje ze diesel z pojemnoscia 1.7,
rocznik 2006 to bedzie raczej CDTi a nie DTI?

Tak masz rację jest to CDTi.

Użytkownik "Kleszcz" <p.swierczynski@gmail.com> napisał w wiadomości news:hjd7q0$fu3$1nemesis.news.neostrada.pl...

Użytkownik "Bastion" <bez@maila.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:hjd6to$pdr$1@mx1.internetia.pl...

Kupiłem tydzień temu mój pierwszy samochód.
Jest to Astra II 1,7 DTI Kombi 2006r..

Moze troche nie na temat?
Cos mi sie wydaje ze diesel z pojemnoscia 1.7,
rocznik 2006 to bedzie raczej CDTi a nie DTI?

TO mam ten sam silnik ale w civicu. U mnie wskazówka zaczyna sie podnośić po około 3-5 km i wtedy już zaczyna lecieć ciepłe powietrze.

Kleszcz pisze:

Właściwe samochód jest super, ale mam 2 niedające mi spokoju problemy.

1. Ople zawsze parowaly... od kad pamietam to ludzie mieli z tym problemy, chyba TTTM :(

2. Nagrzewanie sie... moje 1,9TDi tez dzis po przejechaniu 14km bylo ledwie na 70 stopniach... tez mysle nad termostatem, ale zdaje sie ze on poprostu nie lubi zimna i sie wtedy poprostu po dieslowku nie dogrzewa :D

--
**** krzyss vel Qkill ****
  ===-- -  A3 TDI  -- -===
==- Automat po Czipsie -==

Użytkownik "Kleszcz" <p.swierczynski@gmail.com> napisał w wiadomości news:hjd1sf$3dj$1atlantis.news.neostrada.pl...

2. Strasznie parują w nim szyby. Jak puszczam nawiew na szybę to przednia i przednie boczne są ok, ale tylne boczne i tylna są wiecznie zaparowane. Czytałem gdzieś na forum, że często jest to wina Klimy i filtrów powietrza i "pyłkowego" (czy coś w tym stylu), dlatego wymieniłem obydwa u znajomego w warsztacie - niestety nie pomogło.

Umyj szyby bardzo dokladnie od wewnatrz. Chociaz wydaja sie czyste, to tak nie jest, sa pewnie tluste. Jak umyjesz to wytrzyj dokladnie najlepiej recznikami papierowymi.

Użytkownik "bartekkr" <krabar@gmail.com> napisał w wiadomoœci news:hjdahl$ior$1news.onet.pl...

Użytkownik "Kleszcz" <p.swierczynski@gmail.com> napisał w wiadomości news:hjd1sf$3dj$1atlantis.news.neostrada.pl...

2. Strasznie parują w nim szyby. Jak puszczam nawiew na szybę to przednia i przednie boczne są ok, ale tylne boczne i tylna są wiecznie zaparowane. Czytałem gdzieś na forum, że często jest to wina Klimy i filtrów powietrza i "pyłkowego" (czy coś w tym stylu), dlatego wymieniłem obydwa u znajomego w warsztacie - niestety nie pomogło.

Umyj szyby bardzo dokladnie od wewnatrz. Chociaz wydaja sie czyste, to tak nie jest, sa pewnie tluste. Jak umyjesz to wytrzyj dokladnie najlepiej recznikami papierowymi.

Masz rację! Dodam, ze warto umyć płynem z dodatkiem amoniaku albo spirytusem, żeby je dobrze odtłuœcić.

--
Yogi(n)

Yogi(n) pisze:

Umyj szyby bardzo dokladnie od wewnatrz. Chociaz wydaja sie czyste, to tak nie jest, sa pewnie tluste. Jak umyjesz to wytrzyj dokladnie najlepiej recznikami papierowymi.

Masz rację! Dodam, ze warto umyć płynem z dodatkiem amoniaku albo spirytusem, żeby je dobrze odtłuœcić.

Dokładnie - i potem tych szyb niczym nie dotykać.
Żadne gšbki, szmaty, nie mówišc już o przecieraniu rękami.

Taka czysta i odtłuszczona szyba, nawet jak na postoju zaparuje, to bez smug i nawiew w chwilę sobie z tym poradzi (nawet zimny).
A taka brudna albo wycierana oczyszcza się dużo gorzej.

moze to przesada z mojej strony ale czy oby nie poleciala ci nagrzewnica?
sprawdz czy nie znika ci plyn chlodzacy.

u mnie doslownie identyczne objawy byly jak mi poleciala wlasnie nagrzewnica (tylko ze u mnie przerdzewiala po jakichs 10 latach).

wymienilem jak mialem juz dosc londynskiej mgly:) samchod widmo - jedzie  a w srodku mleko:)
takie konsekwencje byly jezdzenia z parujaca nagrzewnica i w zimie:)

wymienilem jak mialem juz dosc londynskiej mgly:) samchod widmo -
jedzie  a w srodku mleko:)
takie konsekwencje byly jezdzenia z parujaca nagrzewnica i w zimie:)

Ech, co prawda w moim starym polonezie, ale kieyś sobie jade, jade, a tu nagle z otworow wentylacyjnych zaczyna sie wydobywac para ;-)
Kiedy okazało się, że na zewnąrz jest bardziej przejrzysto niż w środku zorientowałem się że coś jest nie tak...

--
Adam 'Adak' Kępiński    adak61@tlen.pl    GG: 1004327
"Nie ma dobrych wyborów, może być tylko mniejsze zło"

On 22 Sty, 21:27, "Kleszcz" <p.swierczyn...@gmail.com> wrote:

1. Strasznie wolno się nagrzewa. Praktycznie dopiero po pół godzinnej
jeździe zaczyna lecieć ciepłe powietrze z wietrzników. Problem jest tym
większy, że razem z żoną mamy 8 miesięczne córeczkę i jadąc do rodziców, czy
do lekarza muszę półgodziny wcześniej pojeździć naokoło bloku aby samochód
się nagrzał (w sumie to zbyt mocne słowo, lepiej pasuje: "aby zrobiło się
znośnie").

Wysokoprężne tak mają ale może u Ciebie jest problem z termostatem.

2. Strasznie parują w nim szyby. Jak puszczam nawiew na szybę to przednia i
przednie boczne są ok, ale tylne boczne i tylna są wiecznie zaparowane.
Czytałem gdzieś na forum, że często jest to wina Klimy i filtrów powietrza i
"pyłkowego" (czy coś w tym stylu), dlatego wymieniłem obydwa u znajomego w
warsztacie - niestety nie pomogło.

Urok opla i kombi w jednym. Za mało wydajny system grzewczy. Nawiewane
powietrze potrafi ogrzać
tylko przód samochodu a ponieważ kombi ma praktycznie otwartą
przestrzeń bagażową (niby jest zasłona)
to na tą przestrzeń już ciepła nie wystarcza. Na tył trzeba włączyć
podgrzewanie szyby
albo zapomnieć, że istnieje tylna szyba.

A jak dojdzie jeszcze problem z filtrami i wilgocią to parują jeszcze
bardziej.

Sat, 23 Jan 2010 02:51:50 -0800 (PST), slaweks <slaweks@seznam.cz>
pisal(a):

Urok opla i kombi w jednym. Za mało wydajny system grzewczy.

Bo ja wiem?
W mojej Astrze 3 kombi ten mały dieselek 1.3CDTI jakoś daje radę.
Przy bardzo zimnym motorku używam grzałki elektrycznej QuickHeat.
Po 5 minutach działa już ciepło od silnika.
Szyby boczne też są suche. W aucie na ogół 1-2 osoby.
Może kluczem jest garaż nieogrzewany, ale dobrze zamknięty, więc
otwieram okna na czas postoju. Drzwi garażu są stalowe, rzecz jasna
bez styropianu i działają jak pompa wysysająca wilgoć ze środka i
skraplająca na drzwiach.


--
Pozdrawiam - Marek

Kleszcz pisze:

Witam

Kupiłem tydzień temu mój pierwszy samochód.
Jest to Astra II 1,7 DTI Kombi 2006r..

Właściwe samochód jest super, ale mam 2 niedające mi spokoju problemy.

1. Strasznie wolno się nagrzewa. Praktycznie dopiero po pół godzinnej jeździe zaczyna lecieć ciepłe powietrze z wietrzników. Problem jest tym większy, że razem z żoną mamy 8 miesięczne córeczkę i jadąc do rodziców, czy do lekarza muszę półgodziny wcześniej pojeździć naokoło bloku aby samochód się nagrzał (w sumie to zbyt mocne słowo, lepiej pasuje: "aby zrobiło się znośnie").

Jeżeli chcesz żeby silnik szybciej się nagrzewał - nie włączaj ogrzewania. Lepiej chwilę poczekać, silnik szybciej się rozgrzeje i wtedy dopiero włączyć naprawdę ciepłe powietrze nić się męczyć pół godziny z ledwo letnim.

Sprawdź też termostat - chłodnica powinna zostać zupełnie zimna i nagrzać się nagle w chwili kiedy silnik rozgrzeje się do roboczej temperatury. Jeżeli chłodnica nagrzewa się nim silnik całkowicie się nagrzeje (niekoniecznie cała, ale chociażby okolica w której podłączone są węże), to to będzie przyczyną długiego rozgrzewania się silnika.

2. Strasznie parują w nim szyby. Jak puszczam nawiew na szybę to przednia i przednie boczne są ok, ale tylne boczne i tylna są wiecznie zaparowane.

Masz wilgoć w aucie - musisz dobrze wysuszyć auto i wietrzyć.

Tak zimą to jedyne co możesz robić, to jak już dobrze nagrzejesz samochód, przed zatrzymaniem otworzyć szyby i dobrze go wywietrzyć.

Ja też mam dobre doświadczenia z wywaleniem gumowych wycieraczek z samochodu (mam teraz szmaciane) - pod tym zawsze było wilgotno.

Jeszcze w samochodzie jest coś takiego jak filtr przeciwpyłkowy, który w niektórych autach zamontowany jest tak że lubi się szybko zasyfiać. Wtedy chyba najlepiej go wyciąć i jeździć bez filtra.

Tomasz Pyra pisze:

Ja też mam dobre doświadczenia z wywaleniem gumowych wycieraczek z samochodu (mam teraz szmaciane) - pod tym zawsze było wilgotno.

wycieraczki = dywaniki :)

Kleszcz pisze:

Witam

Kupiłem tydzień temu mój pierwszy samochód.
Jest to Astra II 1,7 DTI Kombi 2006r..

Właściwe samochód jest super, ale mam 2 niedające mi spokoju problemy.

1. Strasznie wolno się nagrzewa. Praktycznie dopiero po pół godzinnej jeździe zaczyna lecieć ciepłe powietrze z wietrzników. Problem jest tym większy, że razem z żoną mamy 8 miesięczne córeczkę i jadąc do rodziców, czy do lekarza muszę półgodziny wcześniej pojeździć naokoło bloku aby samochód się nagrzał (w sumie to zbyt mocne słowo, lepiej pasuje: "aby zrobiło się znośnie").

eeee no bez szaleństwa z tym nagrzewaniem ze względu na dziecko. Zimno->ciepło->zimno to dopiero jest nie zdrowo niż chłodna ale stała temp. Mam 2 latka i teraz w zimę na odcinkach po mieście nie rozbieram dzieciaka to celowo przykręcam temp coby mi się nie spocił.
Wracając do pytanie to w  lagunie brak ogrzewania był spowodowany zatkaną nagrzewnicą. Wyjęcie i przepłukanie pomogło no ale auto miało 2x tyle lat co Twoje. Sprawdź termostat. Jeśli ok. to może poszukaj nagrzewnicy od jakiejś wersji skandynawskiej - choć nie wiem czy w astrach takowe występowały.

2. Strasznie parują w nim szyby. Jak puszczam nawiew na szybę to przednia i przednie boczne są ok, ale tylne boczne i tylna są wiecznie zaparowane. Czytałem gdzieś na forum, że często jest to wina Klimy i filtrów powietrza i "pyłkowego" (czy coś w tym stylu), dlatego wymieniłem obydwa u znajomego w warsztacie - niestety nie pomogło.

Na próbę może wyciągnij te filtry i zobacz czy jest lepiej.

pozdro.
Marcin jan

 Problem jest tym

większy, że razem z żoną mamy 8 miesięczne córeczkę i jadąc do rodziców, czy do lekarza muszę półgodziny wcześniej pojeździć naokoło bloku aby samochód się nagrzał (w sumie to zbyt mocne słowo, lepiej pasuje: "aby zrobiło się znośnie").

Hmm, szanuje Twoje podejscie do dziecka, ale przypomnij sobie jak Ty sie wychowywales.
A przeciez wyrosles na normalnego goscia.

Moze to nawet lepiej dla Coreczki, przynajmniej nie bedzie chorowala w mlodym wieku, jak ktos kichnie 2 km dalej

Pzdr

Dnia Fri, 22 Jan 2010 21:27:15 +0100, Kleszcz napisał(a):

Czy jest jakieś rozwiązanie na obydwa problemy ??

Tak, sprzedaj paścia i kup auto. TTTM i nic nie poradzisz. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++