Witam

Od kilku miesięcy przymierzam się do zakupu pierwszego samochodu.
Pojazd będzię używany głównie do jazdy po mieście (przebieg nie
większy niż 10 tyś. km rocznie), na silnik już się zdecydowałem
(będzie to 1,6 benz.). Na placu boju pozostały właściwie trzy moedele
tj. Astra III, Focus II, Octavia II. Samochod będzie z roku 05/06 do
wydania mam około 32 tyś. zł. Oprócz bezpieczeństwa na pierwszym
miejscu stawiam na niezawodność maszyny (oczywiście zdaję sobie
sprawę, że każde auto może się psuć). Estetyka, komfort jazdy,
wyposażenie, funkcjonalność to dla mnie sprawy drugorzędne. Czy
sznowni dyskutanci tej grupy mogą się wypowiedzieć lub ewentualnie
doradzić w sprawie wyboru pojazdu? Za ewentualne podjęcie tematu z
góru dziękuję.

Pozdrawiam
Krzysiek

  Na placu boju pozostały właściwie trzy moedele

tj. Astra III, Focus II, Octavia II.

Znam tylko Octe, ale podepre sie przykladem ze "znajomej" firmy, ktora do dyspozycji pracownikow postawila kilka Focusow II i taka sama ilosc Octavii II.
Wyposazenie podobne (dosyc bogate), silniki diesla, przebiegi niewielkie jak na samochody firmowe.

I wszyscy wola jezdzic Octaviami, Foka jest tylko w ostatecznosci jak ktos nie zapewni sobie wystarczajaco wczesnie rano kluczykow do Octavii.

szwagier

szwagier wrote:

I wszyscy wola jezdzic Octaviami, Foka jest tylko w ostatecznosci jak
ktos nie zapewni sobie wystarczajaco wczesnie rano kluczykow do
Octavii.

Znajomy jeździł służbowo Meganką II dci, teraz dostał Fokę II
i ciągle narzeka, twierdzi, że by tego auta nawet wrogowi nie polecił. :D

Ja bym wybrał Octavię II... :)

--
Pozdrawiam
  __
 |__)_ _|_ _ _
..|  (-(-|_(-|

szwagier pisze:

 Na placu boju pozostały właściwie trzy moedele

tj. Astra III, Focus II, Octavia II.

Znam tylko Octe, ale podepre sie przykladem ze "znajomej" firmy, ktora
do dyspozycji pracownikow postawila kilka Focusow II i taka sama ilosc
Octavii II.
Wyposazenie podobne (dosyc bogate), silniki diesla, przebiegi niewielkie
jak na samochody firmowe.

I wszyscy wola jezdzic Octaviami, Foka jest tylko w ostatecznosci jak
ktos nie zapewni sobie wystarczajaco wczesnie rano kluczykow do Octavii.

Jeżdzę firmowym Focusem III, wcześniej miałem Focusa I. Mam silnik 1.6
benzyna.
Jesli Focus II waży tyle samo co Focus III, to 1.6 jest stanowczo za
słabą jednostka. W porównaniu do Focusa I, który też miał silnik 1.6 ale
był o 300 kg lżejszy "trójka" to muł niesamowity. Długie biegi których
się trzeba nauczyć, żeby nie zostawać na każdych światłach. Sensowne
przyspieszenie około 4k obrotów/min, okupione sporym spalaniem. Na plus
mogę podać dość wygodne siedzenia, szybkie nagrzewanie się i wydajną
klimę oraz sporo miejsca w bagażniku. Auto sie nieźle prowadzi (nie tak
dobrze jak Focus I, ale nieźle), chociaż manewrowanie Focusem III na
parkingu wymaga dość skomplikowanej arytmetyki (beznadziejny promień
skrętu do którego sie jednak można przyzwyczaić w końcu). Generalnie
jeśli parkowanie w ciasnych miejscach to tylko i wyłacznie tyłem.
Przy masie Focusa III silnik 1.6 l w ruchu miejskim (DC) bierze około
10l/100km (i to po pierwszych 10kkm, wcześniej brał wg kompa ponad 11 l,
a styl jazdy mi się nie zmienił przecież).
Fajne duże lusterka i poprawiona widoczność do do tyłu, za to
oszczędzanie na wyposażeniu (w aucie z klimą i 4PP oszczedzili na głupim
wskaźniku pozomu płynu w spryskiwaczach). Fajnie jest tez znaleźć
przednią szybę podgrzewaną - w mojej wersji jej zabrakło.
Jeżdzę nim rok, i zaczynaja wychodzić drobne usterki typu skrzypiący
silniczek wycieraczek na najszybszym biegu, plastiki itp). Ogólnie jako
wół roboczy do firmy autko nawet nawet, ale prywatnie Forda bym nie
kupił, skarbonka bez dna. Jesli już się zdecydujesz to przynajmniej
silnik 1.8 albo 2.0.

--
pozdrawiam
MZ

Jeżdzę firmowym Focusem III, wcześniej miałem Focusa I. Mam silnik 1.6

nie ma takiego auta,
FF miał do tej pory dwie generacje

P.

Pan Piskorz pisze:

Jeżdzę firmowym Focusem III, wcześniej miałem Focusa I. Mam silnik 1.6

nie ma takiego auta,
FF miał do tej pory dwie generacje

Ok, rzeczywiście formalnie nie ma (jescze:). Po prostu potocznie się tak
mówi na Focusa II po liftingu w 2008 roku (białe lampy z tyłu,
kierunkowskazy w lusterkach, trochę inne zegary i trochę innych
dodatków, stąd nie byłem pewien wagi).

--
MZ

Ok, rzeczywiście formalnie nie ma (jescze:). Po prostu potocznie się tak
mówi na Focusa II po liftingu w 2008 roku (białe lampy z tyłu,

Pierwsze slysze.
U mnie potocznie na Focusa II po lifcie mowi sie Focus II po lifcie.

On 21 Mar, 17:21, szwagier <kcieslakWYTNI...@poczta.fm> wrote:

I wszyscy wola jezdzic Octaviami, Foka jest tylko w ostatecznosci jak
ktos nie zapewni sobie wystarczajaco wczesnie rano kluczykow do Octavii.

szwagier

Jak narazie większość stawia na Octavię i raczej odradza Focusa.
Czy Fordy z rcznika 05/06 w dalszym ciągu mają takie problemy
z korozją nadwozia?
Czy może ktoś się pochwalić odczuciami z jazd Astrą III 1,6 benz.
i np. porównać ją do Focusa?
Jak oceniacie sprzedaż używanych aut w systemie G2 (Opel)
i "sprawdzone auto" (Skoda)?

Krzysiek

bikerrr@poczta.onet.pl wrote:

Czy może ktoś się pochwalić odczuciami z jazd Astrą III 1,6 benz.
i np. porównać ją do Focusa?

Jeździłem Astrą III 1.8, wkurzały mnie kierunkowskazy i ogólnie
jakoś tak dziwnie się czułem, nie umiem określić dlaczego, ale
nie było to auto dla mnie. :) W Foce II 1.6 czułem się lepiej,
ale silnik był za słaby do tego auta. No i była to krótka
przejażdżka, więc nie doszedłem do momentu odradzania auta
wszystkim dookoła. ;)

--
Pozdrawiam
  __
 |__)_ _|_ _ _
..|  (-(-|_(-|

Dnia 22.03.2009 bikerrr@poczta.onet.pl <bikerrr@poczta.onet.pl> napisał/a:

Czy Fordy z rcznika 05/06 w dalszym ciągu mają takie problemy
z korozją nadwozia?

co tego co mówili w aso - nie.

pozatym na blacharke jest akurat 12 lat gwarancji, więc - problem można
uznać że jest z głowy ;)

--
Andrzej 'The Undefined' Dopierała
Linux && Unix && Network administrator
PLD Linux Developer      HomePage: http://andrzej.dopierala.name/
Reprezentuję siebie i wyrażam tylko moje zdanie!

pozatym na blacharke jest akurat 12 lat gwarancji, więc - problem można
uznać że jest z głowy ;)

Chyba nie do końca,  bo najczęściej gwarancja obejmuje "przerdzewienie na wylot" a taki wynik udawało się czasem osiągnąć i Polonezom ;-).