Data: 2015-01-02 19:37:33 | |
Autor: Zalek Bloom | |
Ateiści mają problem | |
On Thursday, January 1, 2015 12:57:58 PM UTC-5, abc wrote:
Ateiści mają problem. Nauka, ich odwieczny argument, coraz bardziej wskazuje Musze pochwalic ten artykul - czytalem wieksze bzudry, ale jesli ateisci maja problem z Bogiem, to religini ludzie maja z Bogiem 100 razy wiecej problemow, co zaraz wyjasnie. Przede wszystkim 'Bog' o ktorym pisza niektorzy naukowcy ma tyle wspolnego z Bogiem w ktorego wierza ludzie religijni, co zamek w drzwiach w zamkiem wawelskim. Dla naukowcow 'Bog' moze byc wytlumaczeniem pewnego zjawiska na ktore jak na razie nie mamy innej teorii, ale to nie ma nic wspolnego z Bogiem wielbionym przez Chrzescjan, Zydow czy Muzulmanow. Nawet jesli jakis naukowiec powie ze jakas inteligientna sila stworzyla wszechswiat, to nie powie ze modly/posty/biczowanie zmienia w najmniejszym stopniu prawa fizyczne. Tak, naukowcy odkryli wiele praw ktore przecza dzisiejszemu 'zdrowemu rozsadkowi', ale nauka od dawna przeczy 'faktom' z Biblii czy Koranu. Nawet jesli przyczyne Big Bang'u nazwiemy 'Stworca', to nie ma to nic wspolnego z istniejacymi religiami. Jesli zas chodzi o prof. Uniwersytetu Oksfordzkiego, dr John Lennox - to autor artykulu zapomnial powiedziec ze dr John Lennox jest... poradnikiem ksiedza (pastora). Z wikipedii: Professor John Carson Lennox (born 1945) is an Irish mathematician, philosopher of science and Christian apologist who is Professor of Mathematics[2] at the University of Oxford. He is a Fellow in Mathematics and Philosophy of Science at Green Templeton College, Oxford University. He is also Pastoral Advisor of Green Templeton College and Fellow of Wycliffe Hall Na youtube mozna znalezc wiele dyskusji dr. Lennox z ateistami z ktorych z reguly nie wychodzi jako zwyciezca. A teraz troche problemow religijnych ludzi z Bogiem: Jesli Bog istnieje, to dlaczego modly do Boga sa znacznie mniej skutecznie niz aspiryna? Skoro Bog istnieje i nie jest bezsilnym impotetentem, dlaczego sie nie objawia, tylko wysyla prorokow aby objasnic swoja wole? Ateisci nie wierza w Boga, bo nie widza dowodow (evidence) ze Bog istnieje. Kogo wiec nalezy obwiniac - ateiste na wieczne potepienie, bo uzywa rozumu w wyciaganiu wnioskow, czy Boga, ktory cieplym moczem olewa ludzkosc, bo pomimo jest tak nieslychanie wszechmogacy i inteligietny, ze bez problemu moglby napisac na niebie we wszystkich mozliwych jezykach "do jasnej cholery, ja istnieje i jesli nie bedziecie sie modlic do mnie, to ja wam nogi z d.... powyrywam'. Przeciez napisanie takiego napisu na niebie to mala pestka w porownaniu ze znanymi wyczynami Boga - jak np wytopienie calej ludzkosci jak i zwierzat - oprocz rodziny Noego i pary zwierzat, czy wymordowanie mieszkancow Sodomy i Gomory. Jesli swiat jest stworzony przez 'inteligence design', to dlaczego Bog stworzyl tak nieinteligientne istoty, ktore w imie 'inteligientnego' Boga tak nieinteligientnie sie morduja i niszcza srodowisko? Bylo wiele przypadkow ze tornada, trzesienia ziemi zniszczyly koscioly/synagogi/meczety. Czy to byla wola Boska? Ktorego Boga? A moze Bog po prostu olewa ludzi? A tutaj jeden z najlepszych opisow religijnego Boga: http://sciepa.org/pictures/PosiadaMoc.png Zalek -- Mozna oddzielic polityke od religii. Mozna w czlowieku oddzielic katolika od obywatela. Rozdzial panstwa od Kosciola jest potrzebny dla dobra obywateli. Wiara jest slepa i prowadzi do palenia na stosach i nocy sw. Bartlomieja. |
|