Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.nurkowanie   »   Attersee i polscy nurkowe oraz ich grupy.

Attersee i polscy nurkowe oraz ich grupy.

Data: 2009-06-23 21:36:38
Autor: PAweł
Attersee i polscy nurkowe oraz ich grupy.
Spędziłem ostatnio kilka dni nad Attersee - taka austriacka Hańcza, tylko w malowniczej scenerii podalpejskiej.

Jeśli chodzi o zaplecze lokalne i możliwości, to warto podejrzeć sporo ich dobrych i niedrogich rozwiązań. Np. wspólnie wydawany przewodnik po lokalnych miejscach nurkowych z mapkami. Sporo dobrej oferty noclegowej. Dobra kuchnia. Mapy i przewodniki po okolicy, bo niesamym nurkowaniem nurek lub jego towarzystwo żyje. itd. Do tego otwarta, życzliwa atmosfera, sklepy i serwisy nurkowe, gazy do tmx włącznie. Dobra oferta na kilka dni pobytu.

W ten miły zakątek nurkowej Europy ściągają polscy nurkowie. Kilku nie wróciło, ostatniego wyłowiono tydzień temu po 8 dniach poszukiwań, akturat gdy byłem. Zaplanował 76 m na powietrzu. Znaleźli go na przeszło 100. Lokalni mieszkańcy twierdzą, że 3 ostatnie wypadki śmiertelne na tym jezioru, to właśnie Polacy. Zauważa się, że wpadamy do wody wprost z samochodów po prawie 1000 km podróży. Że nurkujemy na maxa 3-4x dziennie. Że nie chcemy słuchać lokalnych wskazówek i wszystko wiemy lepiej. Że jesteśmy aroganccy i głośni. Oraz strasznie kutwimy.

Przodują w tym niestety wedle lokalnych centrów i gasthausów zorganizowane grupy. Wedle rozmów, są bardzo głośne i dominują knajpki i bazy. Wszystko chcą mieć przed innymi i natychmiast. Jednak prawdziwy kanał, to po prostu kradzieże. "Zapomina się" o oddawaniu map, książek, balastu... i nawet stage'y (!). Do tego dochodzi nieuzgodnione ładowanie termosów kawą na śniadaniach i wynoszenie jedzenia. Przy zbijaniu cen (bo to grupa) razi to tym bardziej. Warto jednak zauważyć, że jest często bardzo duża różnica w normalnych kosztach spania i jedzenia per capita na miejscu, a cenach z narzutami, jakie pobierają organizatorzy wyjazdów. Ogólnie każdy przedsiębiorca to rozumie... jednak wyrozumiałość nie wystarcza, gdy wiedząc o róznicach w stawkach, sami są naciskani na dodatkowe upusty i liczą straty oraz dodatkowe koszty z pobytu polskich Hunów.

Jeśli wierzyć moim rozmówcom, na skutek pobytu polskich grup część gasthausów wypowiedziałą rezerwacje kolejnym polskim grupom. W części baz odmawiano też bicia butli naszym co bardziej krewkim rodakom. W tej chwili raczej akceptuje się prywatnie przyjeżdżających nurków w 2-3 osobowych grupach, niż większe grupy zorganizowane.

Przykro było słuchać i obserwować. Pewnie za jakiś czas lody stopnieją. W końcu biznes, to biznes. Ale może warto wyhamować czasem. Posłuchać ludzi i rozejrzeć się, czy nie zostawiamy wokół siebie niepotrzebnie niechęci. I chyba rozważniej wybierać organizatorów wyjazdów oraz partnurków. Widywałem już nawet naćpanych "organizatorów" na morskim safari. Coraz częściej jeżdżę więc prywatnie. Choć to chyba nie tędy droga. Trudno jednak o obiektywne i dobre opinie (niesponsorowane) dot. organizatorów imprez nurkowych. A warto móc dobrze wybrać na tym coraz bardziej rozbudowanym rynku.

Nie życzę nikomu obserwacji chamskich grup polskich nurków. Rozumiejąc ich język, dodatkowo więdną uszy. Nie zawsze tak jest, ale niestety nurkowanie jest ogólniedostępne i najczęściej jadąc w grupie nie wiadomo, na kogo się trafi.


-- -- -
Zboj (Piotr Marciniak)
   zboj \at/ mnc.pl


Prawde Zbój gada.
Nie tylko w Austrii patrzą krzywo na "zorganizowane grupy" z Polski.
Osobiście pakuję w swojego busa 1-2 kumpli i jedziemy.
Nie ma wzajemnego nakręcania i pokazywania "kto te wojnę wygrał ";-)

pozdrówka --


Data: 2009-06-23 20:47:51
Autor: Tomek Sienicki
Attersee i polscy nurkowe oraz ich grupy.
Chyba prawda leży jak zwykle gdzieś po środku. Owszem, wiem i widziałem ekipy z naszego kraju w różnych miejscach i niejednokrotnie głupio mi było gdy obserwowałem ich/nasze zachowanie. Lecz niejednokrotnie widziałem grupy innych narodowości, także tych powszechnie uznawanych za bardziej cywilizowane, które zachowywały się równie karygodnie. Do dziś pamiętam małą zatoczkę na Hvarze, gdzie zacumowały 2 łodzie nurkowe, na jednej my tj. grupa 10 polaków, na drugiej grupa 4 włochów + chorwacki szyper. Uwierzcie mi, że to co się działo na włoskiej  łajbie to była jatka - wrzaski, piski, nawoływania, podawanie telefonu  gościowi, który już siedzi w  wodzie, bo właśnie teściowa dzwoni, że makaron jeszcze moment, a nie będzie aldente itp bzdury - no poprostu sie nie dało. Łajba z polakami wyglądała jak z innego świata, goscie dopłyneli, załozyli sprzęt, wskoczyli do wody... i tyle. Co do picia... parę tygodni temu płyneliśmy promem do Norwegii...:) Takich publicznie i  obrzydliwie nadupczonych Niemców i Norwegów, aż żal było oglądać, Polacy także byli i choć wóda była bezcelna, to towarzycho było trzeźwe. Ponadto, co do kutwienia, to Zbóju nie uwierzę, my, MY KYTWIMY!?? No nie, no coś Ty... Niekiedy mam wrażenie, że to narzekanie naszych zachodnich sąsiadów wynika z faktu, że ich to wku...a, iż coraz częściej nas tam goszczą i że coraz częściej jesteśmy równorzędnymi partnerami, a niekiedy nawet o krok dalej.

--
tomek Sienicki




--


Data: 2009-06-24 06:34:25
Autor: Jan Werbiński
Attersee i polscy nurkowe oraz ich grupy.
Moim zdaniem mały temperament Niemców i co grzeczniejszych Polaków, to wada, a nie zaleta. Drętwych Germanów zawsze będzie raził ktoś o większym temperamencie, bo oni muszą się najpierw nażłopać piwska na Oktoberfest, żeby być pełnymi wigoru i mieć tzw "niemieckie poczucie humoru".
Pomijam tu oczywiste słuszności typu wynoszenie jadła ze śniadań czy naturalną nam upierdliwość, ale myślę że na pewno nie mamy się czego wstydzić. W końcu JPII to nasz rodak, a Austriacy dali światu np takiego nie do końca sympatycznego Adolfa. ;-)))

Chłopaki, a tym bardziej dziewczyny! Od dziś:

1. Nie kurwujemy tyle
2. Nie napełniamy 30 litrowych termosów "darmową" kawą
3. Nie żądamy dodatkowego discountu mając kieszenie wypchane żarciem wyniesionym ze śniadania (no kaman!)
4. Nie ulegamy wypadkom śmiertelnym, (bo schowane kanapki z pkt 3 się zmarnują)
5. W chwilach, kiedy zachodzi wątpliwość co do słuszności naszego postępowania przypominamy naszym zachodnim przyjaciołom, że do dziś nie oddali odszkodowania za straty wojenne, w dalszym ciągu nie oddali zrabowanego złota i dzieł sztuki. I że te nasze małe przewinienia z nurkowaniem TMX po pijaku włącznie są niczym w porównaniu z ich zachowaniem w stosunku do Żydów i reszty Europy. Oni do dziś są zakompleksionymi potomkami morderców i złodziejami żyjącymi z kapitału z grabieży innych krajów, tylko o tym zapomnieli.


--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Data: 2009-06-24 11:16:07
Autor: Włodzimierz Kołacz
Attersee i polscy nurkowe oraz ich grupy.

Użytkownik "Jan Werbiński" <janwer_usenet_2008_01@janwer.com> napisał w wiadomości news:h1sagh$i7o$1atlantis.news.neostrada.pl...
Moim zdaniem mały temperament Niemców i co grzeczniejszych Polaków, to wada, a nie zaleta. Drętwych Germanów zawsze będzie raził ktoś o większym temperamencie, bo oni muszą się najpierw nażłopać piwska na Oktoberfest, żeby być pełnymi wigoru i mieć tzw "niemieckie poczucie humoru".
Pomijam tu oczywiste słuszności typu wynoszenie jadła ze śniadań czy naturalną nam upierdliwość, ale myślę że na pewno nie mamy się czego wstydzić. W końcu JPII to nasz rodak, a Austriacy dali światu np takiego nie do końca sympatycznego Adolfa. ;-)))

Chłopaki, a tym bardziej dziewczyny! Od dziś:

1. Nie kurwujemy tyle
2. Nie napełniamy 30 litrowych termosów "darmową" kawą
3. Nie żądamy dodatkowego discountu mając kieszenie wypchane żarciem wyniesionym ze śniadania (no kaman!)
4. Nie ulegamy wypadkom śmiertelnym, (bo schowane kanapki z pkt 3 się zmarnują)
5. W chwilach, kiedy zachodzi wątpliwość co do słuszności naszego postępowania przypominamy naszym zachodnim przyjaciołom, że do dziś nie oddali odszkodowania za straty wojenne, w dalszym ciągu nie oddali zrabowanego złota i dzieł sztuki. I że te nasze małe przewinienia z nurkowaniem TMX po pijaku włącznie są niczym w porównaniu z ich zachowaniem w stosunku do Żydów i reszty Europy. Oni do dziś są zakompleksionymi potomkami morderców i złodziejami żyjącymi z kapitału z grabieży innych krajów, tylko o tym zapomnieli.


-- Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

To pozwolisz Jasiu  że ja jeszcze jeden punkcik dorzucę.
6. Trzeba im za każdym razem w ramach umawiania się na nurkowania zorganizowane i obniżania cen do absurdu, w trakcie brefingu i debrefingu przypominać o 5 punkcie. Na obchodne obowiązkiem Polskiego nurka jest pogrozić paluszkiem i obiecać "pamiętaj, że jeszcze tu wrócimy!!". Jak karczycha z pobożnej i prawowitej młodzieży wszechpolskiej :-)) Na koniec trzeba zajumać jakiś suwenir np. stage jest dobre na tą okoliczność (ma być pełna!!) Oczywiście grzecznie ale stanowczo trzeba przypomnieć za co obniżają ceny "dają" kawę do termosów itp. zobowiązania za przodków od co najmniej 10 w.n.e. Za zdradę Jałtańską niech też dorzucą parę groszy w EU. Są znakomite opracowania omawiające wyższość rasy panów by Tejkowski i jego wspólnota. Odwieczny marsz na wschód to pikuś w porównaniu do tego jaki panowie Polscy nurkowie mogą zrobić gdy zrobią marsz na nurkowiska zachodniej europy! Przecież jesteśmy w jednej europie,  no nie? :-)) Co wolno wojewodzie na zagrodzie......;-) Kto tak naprawdę zburzył mur Berliński? Gdzie zaczęła się rozbiórka systemu ucisku? Kto ma swojego papieża No fakt rozpędziłem się obecny ponoć zahaczył o harcerstwo niemieckie z lat 30-40 poprzedniego stulecia ;-)

Ponoć mamy wielką szanse wprowadzać do ościennych krajów kulturę która u nas jest ponoć lepsza bo chrześcijańska. A czemuż mamy nie wprowadzać w życie hasła "kochaj bliźniego swego jak siebie samego" pod postacią dzielenia się kawą i śniadaniem. Oczywiście jest to w zgodzie 7 przykazaniem którego uczy się już w przedszkolu :-)
Na kursach nurkowania tego powinni uczyć :-)

Pozdrawiam Włodek
Ps. Nie musicie mi wierzyć ale jak uwierzycie to jeszcze raz przemyślcie to w co uwierzyliście ;-)

Data: 2009-06-25 09:10:44
Autor: Jan Werbiński
Attersee i polscy nurkowe oraz ich grupy.
Użytkownik "Włodzimierz Kołacz" <div100@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
To pozwolisz Jasiu  że ja jeszcze jeden punkcik dorzucę.
6. Trzeba im za każdym razem w ramach umawiania się na nurkowania

Włodku, a może się wybierzemy tam? Mam auto i pasuje mi prawie każdy termin. Możemy jeszcze kogoś zabrać.

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Data: 2009-06-25 09:14:50
Autor: adam
Attersee i polscy nurkowe oraz ich grupy.
Włodku, a może się wybierzemy tam? Mam auto i pasuje mi prawie każdy termin. Możemy jeszcze kogoś zabrać.

a zkąd będziecie jechać?

jk

Data: 2009-06-25 09:26:53
Autor: Jan Werbiński
Attersee i polscy nurkowe oraz ich grupy.
Użytkownik "adam" <17771123ds@wpp.pl> napisał w wiadomości news:h1v85g$7om$1news.onet.pl...
Włodku, a może się wybierzemy tam? Mam auto i pasuje mi prawie każdy termin. Możemy jeszcze kogoś zabrać.

a zkąd będziecie jechać?


Z Klubu Ynwestora w Żarach lub Towarzystwa Sportów Ekstremalnych w Łagowie.

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Data: 2009-06-25 17:48:22
Autor: Włodzimierz Kołacz
Attersee i polscy nurkowe oraz ich grupy.

Użytkownik "Jan Werbiński" <janwer_usenet_2008_01@janwer.com> napisał w wiadomości news:h1v9e4$ivr$1nemesis.news.neostrada.pl...
Użytkownik "adam" <17771123ds@wpp.pl> napisał w wiadomości news:h1v85g$7om$1news.onet.pl...
Włodku, a może się wybierzemy tam? Mam auto i pasuje mi prawie każdy termin. Możemy jeszcze kogoś zabrać.
CIACH


Z Klubu Ynwestora w Żarach lub Towarzystwa Sportów Ekstremalnych w Łagowie.

-- Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/


Dzisiaj w Łagowie zamiast oglądania rekinów "katowałem" nurka w wodzie przez ponad 3 godziny :-) Dlatego klub sportów ekstremalnych :-)
Zapraszam zainteresowanych na takie katorgi :-)

Zabierzemy MG. Niedługo przyjedzie dalej szlifować formę ekstremalnego sportowca - nurka PADI :-)
Zrobimy taką oborę jakiej jeszcze Atteresee nie widziało :-) Damy im popalić za tysiąc lat kompleksów i Wandę co Niemca nie chciała i Hitlera co łupił nasz kraj mlekiem i miodem płynący :-)
Jakem niezwykle spokojny człowiek :-)
Pozdrawiam Włodek

Data: 2009-06-25 17:45:36
Autor: lot
Attersee i polscy nurkowe oraz ich grupy.
On 2009-06-25 09:14:50 +0200, "adam" <17771123ds@wpp.pl> said:

Włodku, a może się wybierzemy tam? Mam auto i pasuje mi prawie każdy
termin. Możemy jeszcze kogoś zabrać.

a zkąd będziecie jechać?


spierdalaj kolina

Data: 2009-06-23 22:38:03
Autor: mysiar
Attersee i polscy nurkowe oraz ich grupy.
PAweł wrote:

Nie ma wzajemnego nakręcania i pokazywania "kto te wojnę wygrał ";-)
ale szkopom można zawsze przy........ć ;)

Attersee i polscy nurkowe oraz ich grupy.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona