Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Aukcja na Allegro

Aukcja na Allegro

Data: 2009-05-07 14:00:00
Autor: Janek
Aukcja na Allegro
Witam.


Ponownie wznawiam wątek w kwestii zakupów na Allegro.
Ponad miesiąc temu brałem udział w transakcji która z winy sprzedającego nie została sfinalizowana tzn. otrzymałem towar nie zgodny z opisem odesłałem i sprzedający poinformował mnie meilowo ze pieniądze przelał na moje konto (dokonał zwrotu).Niestety po 3 tygodniach od tej informacji pieniądze nie wpłynęły. Byłem zgłosić sprawę na policję ale poinformowano mnie ze muszę wszcząć tryb cywilno prawny samodzielnie w najbliższym sądzie.
Pytanie:
Czy zakładając sprawę odzyskam zwrot kosztów związanych z rozpoczęciem sprawy tzn. (opłata sądowa, przejazdy itp.?)

Czy ten okres zwłoki ze zwrotem pieniędzy jest wystarczający do rozpoczęcia sprawy?

Pozdrawiam


--


Data: 2009-05-07 14:06:42
Autor: zly
Aukcja na Allegro
Dnia Thu, 07 May 2009 14:00:00 +0200, Janek napisał(a):

Byłem zgłosić sprawę na policję ale poinformowano mnie ze muszę wszcząć tryb cywilno prawny samodzielnie w najbliższym sądzie.

zgłoś oszustwo
http://e-prawnik.pl/przestepstwo/oszustwo-a-tryby-scigania-przestepstw,odpowiedzi,prawo-karne

--
marcin

Data: 2009-05-07 14:14:54
Autor: Liwiusz
Aukcja na Allegro
zly pisze:
Dnia Thu, 07 May 2009 14:00:00 +0200, Janek napisał(a):

Byłem zgłosić sprawę na policję ale poinformowano mnie ze muszę wszcząć tryb cywilno prawny samodzielnie w najbliższym sądzie.

zgłoś oszustwo
http://e-prawnik.pl/przestepstwo/oszustwo-a-tryby-scigania-przestepstw,odpowiedzi,prawo-karne


  Tutaj nie doszło do oszustwa.

--
Liwiusz

Data: 2009-05-07 14:49:38
Autor: zly
Aukcja na Allegro
Dnia Thu, 07 May 2009 14:14:54 +0200, Liwiusz napisał(a):

  Tutaj nie doszło do oszustwa.

ale to juz sprawdzi policja i ustali prokurator chyba? --
marcin

Data: 2009-05-07 14:51:11
Autor: Liwiusz
Aukcja na Allegro
zly pisze:
Dnia Thu, 07 May 2009 14:14:54 +0200, Liwiusz napisał(a):

  Tutaj nie doszło do oszustwa.

ale to juz sprawdzi policja i ustali prokurator chyba?


   No jasne. Tylko po co? Równie dobrze można zgłosić włamanie. Też sprawdzą, że nie było. Albo donieść do US. Można również wynająć kolegów zza wschodniej granicy.

--
Liwiusz

Data: 2009-05-07 15:45:38
Autor: zly
Aukcja na Allegro
Dnia Thu, 07 May 2009 14:51:11 +0200, Liwiusz napisał(a):

   No jasne. Tylko po co?

po to, ze sprzedawca sie moze wtedy zreflektowac --
marcin

Data: 2009-05-07 15:48:23
Autor: Liwiusz
Aukcja na Allegro
zly pisze:
Dnia Thu, 07 May 2009 14:51:11 +0200, Liwiusz napisał(a):

   No jasne. Tylko po co?

po to, ze sprzedawca sie moze wtedy zreflektowac


   Kupujący też - zawracanie gitary stróżom prawa też czasem jest karalne.

--
Liwiusz

Data: 2009-05-07 16:18:46
Autor: zly
Aukcja na Allegro
Dnia Thu, 07 May 2009 15:48:23 +0200, Liwiusz napisał(a):

Kupujący też - zawracanie gitary stróżom prawa też czasem jest karalne.

W takiej sytuacji? Moim zdaniem klient zostal oszukany. Do kogo ma sie
zglosic jak nie do policji?
--
marcin

Data: 2009-05-07 16:23:00
Autor: Liwiusz
Aukcja na Allegro
zly pisze:
Dnia Thu, 07 May 2009 15:48:23 +0200, Liwiusz napisał(a):

Kupujący też - zawracanie gitary stróżom prawa też czasem jest karalne.

W takiej sytuacji? Moim zdaniem klient zostal oszukany. Do kogo ma sie
zglosic jak nie do policji?


   Klient został okłamany - a to nie jest karalne. Oszukany byłby, gdyby pod wpływem błędu ze strony sprzedawcy poniósł jakiś wydatek - na przykład gdyby sprzedawca oferował telefon, a miał zamiar wysłać cegłę.

   Natomiast tutaj mamy najnormalniejszą cywilną sprawę - klient złożył reklamację i oczekuje na pieniądze. Coś podobnego, gdybyś Ty opóźniał się z zapłatą rachunku za prąd. Nie czyni Cię to oszustem.

--
Liwiusz

Data: 2009-05-07 23:58:09
Autor: Robert Tomasik
Aukcja na Allegro
Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:gtulft$8s9$3news.onet.pl...
zly pisze:
Dnia Thu, 07 May 2009 14:14:54 +0200, Liwiusz napisał(a):
  Tutaj nie doszło do oszustwa.
ale to juz sprawdzi policja i ustali prokurator chyba?
  No jasne. Tylko po co?

Bo ALLEGRO do wypłaty odszkodowania - nie wiedzieć czemu - wymaga owego zawiadomienia. Tak, jakby nie wiedzieli, ze to zadnego znaczenia nie ma. Jesli twórca wątku się uprze, to Policja zawiadomienie przyjać musi i facet stosowne zaświadczenie dostanie. To mu pozwoli uzyskać odszkodowanie. A, że Policja wyda odmowę wszczęcia, to kuż inna sparwa. W ten sposób ALLEGRO napędza Policji masę niepotrzebnej roboty.

Data: 2009-05-08 09:30:38
Autor: Liwiusz
Aukcja na Allegro
Robert Tomasik pisze:
Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:gtulft$8s9$3news.onet.pl...
zly pisze:
Dnia Thu, 07 May 2009 14:14:54 +0200, Liwiusz napisał(a):
  Tutaj nie doszło do oszustwa.
ale to juz sprawdzi policja i ustali prokurator chyba?
  No jasne. Tylko po co?

Bo ALLEGRO do wypłaty odszkodowania - nie wiedzieć czemu - wymaga owego zawiadomienia. Tak, jakby nie wiedzieli, ze to zadnego znaczenia nie ma. Jesli twórca wątku się uprze, to Policja zawiadomienie przyjać musi i facet stosowne zaświadczenie dostanie. To mu pozwoli uzyskać odszkodowanie. A, że Policja wyda odmowę wszczęcia, to kuż inna sparwa. W ten sposób ALLEGRO napędza Policji masę niepotrzebnej roboty.


   Warunkiem objęcia programem ochrony kupujących jest fakt (oprócz nieotrzymania produktu w ogóle) aby towar posiadał wartość *istotnie niższą* niż opisaną w ofercie.  Czyli imho: kupował aparat, dostał cegłę. W przypadku drobniejszych niuansów (uszkodzenie, które mogło się objawić później, nieznaczne różnice w parametrach) na POK nie ma co liczyć. Podobnie jeśli zamówił aparat za 1000zł, a dostał papier za 1000zł - w myśl regulaminu nie nadaje się to do POK.

   Zresztą nawet w oczywistych przypadkach potrafią odmawiać wypłaty odszkodowania za rzekome przewinienia kupującego popełnione kilka lat temu. Nie od dziś wiadomo, że przed wypłatą dokładnie przetrzepują konto kupującego w poszukiwaniu faktów, które umożliwiły by odmowę wypłacenia odszkodowania (odszkodowanie nie należy się, jeśli "Kupujący naruszał zasady Allegro").



--
Liwiusz

Data: 2009-05-07 14:19:36
Autor: Wycior
Aukcja na Allegro
Trzebabbyło odesłać za pobraniem :). Skoro to nie oszustwo, to może wyłudzenie, bądź po prostu kradzież?

Pozdrawiam

Data: 2009-05-07 14:20:26
Autor: Liwiusz
Aukcja na Allegro
Wycior pisze:
Trzebabbyło odesłać za pobraniem :). Skoro to nie oszustwo, to może wyłudzenie, bądź po prostu kradzież?


   Ani to, ani to, ani to. Po prostu roszczenie cywilne. Do sądu cywilnego marsz!

--
Liwiusz

Data: 2009-05-07 14:23:02
Autor: janekstaniszewski
Aukcja na Allegro
Wycior pisze:
> Trzebabbyło odesłać za pobraniem :). Skoro to nie oszustwo, to może > wyłudzenie, bądź po prostu kradzież?


   Ani to, ani to, ani to. Po prostu roszczenie cywilne. Do sądu cywilnego marsz!

-- Liwiusz


Ale w jakim czasie od zaistniałego faktu?
I kto ponosi koszty procesu?

--


Data: 2009-05-07 14:25:36
Autor: Liwiusz
Aukcja na Allegro
janekstaniszewski@poczta.onet.pl pisze:
Wycior pisze:
Trzebabbyło odesłać za pobraniem :). Skoro to nie oszustwo, to może wyłudzenie, bądź po prostu kradzież?

   Ani to, ani to, ani to. Po prostu roszczenie cywilne. Do sądu cywilnego marsz!

-- Liwiusz


Ale w jakim czasie od zaistniałego faktu?

   Dobry obyczaj każe wpierw wezwać do zapłaty. Wyznaczyć termin, na przykład tygodniowy.

I kto ponosi koszty procesu?

   Ten, kto pozywa, a w razie wygranej koszty są zasądzane na jego rzecz od pozwanego. Przy wartości przedmiotu sporu do 2000zł opłata sądowa wynosi tylko 30zł, więc nie są to duże pieniądze.

--
Liwiusz

Data: 2009-05-07 14:30:05
Autor: janekstaniszewski
Aukcja na Allegro
janekstaniszewski@poczta.onet.pl pisze:
>> Wycior pisze:
>>> Trzebabbyło odesłać za pobraniem :). Skoro to nie oszustwo, to może >>> wyłudzenie, bądź po prostu kradzież?
>>
>>    Ani to, ani to, ani to. Po prostu roszczenie cywilne. Do sądu >> cywilnego marsz!
>>
>> -- >> Liwiusz
> > > Ale w jakim czasie od zaistniałego faktu?

   Dobry obyczaj każe wpierw wezwać do zapłaty. Wyznaczyć termin, na przykład tygodniowy.

> I kto ponosi koszty procesu?

   Ten, kto pozywa, a w razie wygranej koszty są zasądzane na jego rzecz od pozwanego. Przy wartości przedmiotu sporu do 2000zł opłata sądowa wynosi tylko 30zł, więc nie są to duże pieniądze.

-- Liwiusz



Termin był wyznaczony 7 dni. Minęły 3 tygodnie od ultimatum a od samej transakcji 1,5 miesiaca więc chyba nie ma sensu czekać a i z komentarzy wynika że niechętny jest do oddania.

Pozdrawiam

--


Data: 2009-05-07 14:35:39
Autor: Liwiusz
Aukcja na Allegro
janekstaniszewski@poczta.onet.pl pisze:

Termin był wyznaczony 7 dni. Minęły 3 tygodnie od ultimatum a od samej transakcji 1,5 miesiaca więc chyba nie ma sensu czekać a i z komentarzy wynika że niechętny jest do oddania.


   No to napisz pozew, opłać "wpis" 30zł i pozywaj. Często nakaz zapłaty sąd wydaje po kilku tygodniach, więc może przed wakacjami będziesz już miał pieniądze.

--
Liwiusz

Data: 2009-05-07 14:41:50
Autor: janekstaniszewski
Aukcja na Allegro
janekstaniszewski@poczta.onet.pl pisze:

> Termin był wyznaczony 7 dni. Minęły 3 tygodnie od ultimatum a od samej > transakcji 1,5 miesiaca więc chyba nie ma sensu czekać a i z komentarzy
wynika
> że niechętny jest do oddania.


   No to napisz pozew, opłać "wpis" 30zł i pozywaj. Często nakaz zapłaty sąd wydaje po kilku tygodniach, więc może przed wakacjami będziesz już miał pieniądze.

-- Liwiusz


Aha jeszcze jedno a co się dziej gdy po złożeniu pozwu (np. tydzień po) pieniądze wpłyną na konto bo sobie człowiek mnie przypomni? Czy cały tryb cywilny sprawy zostaje zatrzymany i co wtedy z kosztami? Czy ja mam obowiązek zgłosić że pozwany uregulował iid.

Pozdrawiam


--


Data: 2009-05-07 14:44:03
Autor: Liwiusz
Aukcja na Allegro
janekstaniszewski@poczta.onet.pl pisze:
janekstaniszewski@poczta.onet.pl pisze:

Termin był wyznaczony 7 dni. Minęły 3 tygodnie od ultimatum a od samej transakcji 1,5 miesiaca więc chyba nie ma sensu czekać a i z komentarzy
wynika
że niechętny jest do oddania.

   No to napisz pozew, opłać "wpis" 30zł i pozywaj. Często nakaz zapłaty sąd wydaje po kilku tygodniach, więc może przed wakacjami będziesz już miał pieniądze.

-- Liwiusz


Aha jeszcze jedno a co się dziej gdy po złożeniu pozwu (np. tydzień po) pieniądze wpłyną na konto bo sobie człowiek mnie przypomni? Czy cały tryb cywilny sprawy zostaje zatrzymany i co wtedy z kosztami? Czy ja mam obowiązek zgłosić że pozwany uregulował iid.


   Wtedy ograniczasz swoje żądanie w pozwie do tego, co pozostało, czyli do kosztów sądowych, i ewentualnie odsetek od należności głównej.

--
Liwiusz

Data: 2009-05-07 14:32:33
Autor: janekstaniszewski
Aukcja na Allegro
janekstaniszewski@poczta.onet.pl pisze:
>> Wycior pisze:
>>> Trzebabbyło odesłać za pobraniem :). Skoro to nie oszustwo, to może >>> wyłudzenie, bądź po prostu kradzież?
>>
>>    Ani to, ani to, ani to. Po prostu roszczenie cywilne. Do sądu >> cywilnego marsz!
>>
>> -- >> Liwiusz
> > > Ale w jakim czasie od zaistniałego faktu?

   Dobry obyczaj każe wpierw wezwać do zapłaty. Wyznaczyć termin, na przykład tygodniowy.

> I kto ponosi koszty procesu?

   Ten, kto pozywa, a w razie wygranej koszty są zasądzane na jego rzecz od pozwanego. Przy wartości przedmiotu sporu do 2000zł opłata sądowa wynosi tylko 30zł, więc nie są to duże pieniądze.

-- Liwiusz


A jak to technicznie wygląda jakiś wniosek,szerszy opis sprawy?

--


Data: 2009-05-07 14:41:08
Autor: Liwiusz
Aukcja na Allegro
janekstaniszewski@poczta.onet.pl pisze:



A jak to technicznie wygląda jakiś wniosek,szerszy opis sprawy?


   Na tej stronie masz "Pozew - formularz „P”":

http://www.ms.gov.pl/sprawy_cywilne/sprawy_cywilne.php

   Wypełniasz (jak czegoś nie wiesz, pytaj na grupie), idziesz do sądu rejonowego, kupujesz znaczki sądowe za 30zł, naklejasz na pozwie i składasz w 2 egzemplarzach + jeden dla siebie jako potwierdzenie. MoĹźesz teĹź pozew wysłać pocztą, a opłatę przelać na konto sądu.

   W uzasadnieniu pozwu piszesz zwięźle:

kupiłem...
okazał się niezgodny z umową...
zwróciłem...
nie dostałem kasy...
wezwałem...

itp.

Dowody w sprawie:

- wydruk z aukcji
- dowĂłd przelewu kwoty do sprzedawcy
- dowód odesłania produktu
- dowód niezgodności z umową


Pamiętaj, że brak odpowiedzi sprzedawcy w ciągu 14 dni oznacza uznanie reklamacji, choćbyś nie miał racji. To też warto napisać. (Sprzedawca uznał reklamację, ponieważ nie ustosunkował się do niej w ciągu 14 dni)..

Nie wiem dokładnie jak przebiegła wasza transakcja, dostosuj ten opis do Twojego przypadku.


--
Liwiusz

Data: 2009-05-08 10:07:54
Autor: janekstaniszewski
Aukcja na Allegro
janekstaniszewski@poczta.onet.pl pisze:


> > A jak to technicznie wygląda jakiś wniosek,szerszy opis sprawy?


   Na tej stronie masz "Pozew - formularz „P”":

http://www.ms.gov.pl/sprawy_cywilne/sprawy_cywilne.php

   Wypełniasz (jak czegoś nie wiesz, pytaj na grupie), idziesz do sądu rejonowego, kupujesz znaczki sądowe za 30zł, naklejasz na pozwie i składasz w 2 egzemplarzach + jeden dla siebie jako potwierdzenie. MoĹźesz teĹź pozew wysłać pocztą, a opłatę przelać na konto sądu.

   W uzasadnieniu pozwu piszesz zwięźle:

kupiłem...
okazał się niezgodny z umową...
zwróciłem...
nie dostałem kasy...
wezwałem...

itp.

Dowody w sprawie:

- wydruk z aukcji
- dowĂłd przelewu kwoty do sprzedawcy
- dowód odesłania produktu
- dowód niezgodności z umową


Pamiętaj, że brak odpowiedzi sprzedawcy w ciągu 14 dni oznacza uznanie reklamacji, choćbyś nie miał racji. To też warto napisać. (Sprzedawca uznał reklamację, ponieważ nie ustosunkował się do niej w ciągu 14
dni)..

Nie wiem dokładnie jak przebiegła wasza transakcja, dostosuj ten opis do Twojego przypadku.


-- Liwiusz


A czy można w takiej sytuacji wynając adwokata i obciażyć pozwanego kosztami adwokackimi?

Pozdrawiam


--


Data: 2009-05-08 10:11:35
Autor: Liwiusz
Aukcja na Allegro
janekstaniszewski@poczta.onet.pl pisze:


A czy można w takiej sytuacji wynając adwokata i obciażyć pozwanego kosztami adwokackimi?


   Można, ale przy niewielkiej wartości przedmiotu sporu się to nie opłaca. Jeśli wartość ta nie przekracza 500zł, to za adwokata dostaniesz 60zł. Rzadko który podjąłby się takiej sprawy za takie pieniądze.

--
Liwiusz

Data: 2009-05-09 08:35:44
Autor: janekstaniszewski
Aukcja na Allegro
janekstaniszewski@poczta.onet.pl pisze:


> A czy można w takiej sytuacji wynając adwokata i obciażyć pozwanego
kosztami
> adwokackimi?


   Można, ale przy niewielkiej wartości przedmiotu sporu się to nie opłaca. Jeśli wartość ta nie przekracza 500zł, to za adwokata dostaniesz 60zł. Rzadko który podjąłby się takiej sprawy za takie pieniądze.

-- Liwiusz



Mam jeszcze małe pytanko.

W trakcie zbierania dokumentów okazało się że nie posiadam dowodu wpłaty za towar przy pierwszym odbiorze paczki (rozumiem że dowodem jest przekaz naklejony na paczkę bo to była paczka pobraniowa przy odbiorze której po prostu płaci się pieniądze podpisuje jakiś tam druczek i odbiera paczkę). Oczywiście nie przewidziałem że będę miał problemy i odsyłając towar zapakowałem go oczywiście w tym samym opakowaniu nie odkleiwszy dowodu zapłaty. Czy musze to jakoś formalnie na poczcie potwierdzić? W zasadzie z dalszej korespondencji meilowej wynika że towar otrzymali w wysyłce zwrotnej i zgadzają się na zwrot kosztów. Oczywiście dowód odsyłki towaru posiadam. I pytanie: gdybym ponosił jakieś koszty w związku ze zbieraniem dokumentacji czy też mogę liczyć na zwrot kosztów? Jaka jest stopa odsetek karnych o które rozumiem że można się dopomnieć?

Pozdrawiam



--


Data: 2009-05-13 17:27:12
Autor: Janek
Aukcja na Allegro
janekstaniszewski@poczta.onet.pl pisze:


> A czy można w takiej sytuacji wynając adwokata i obciażyć pozwanego
kosztami
> adwokackimi?


   Można, ale przy niewielkiej wartości przedmiotu sporu się to nie opłaca. Jeśli wartość ta nie przekracza 500zł, to za adwokata dostaniesz 60zł. Rzadko który podjąłby się takiej sprawy za takie pieniądze.

-- Liwiusz


Wynikło kilka problemów:

Okazuje się że nie mogę wcześniej złożyć pozwu cywilnego jeżeli wpierw nie będzie tzw. formalnego wezwania do zapłaty. Korespondencja e-mail nie jest ponoć honorowana przez sąd.
Co do samego wezwania przeczytałem ze podając kwotę roszczeniową nie można  w nim (wezwaniu) uwzględniać innych kosztów takich jak koszty odsyłki towaru itp. --


Data: 2009-05-13 21:29:32
Autor: Liwiusz
Aukcja na Allegro
Janek pisze:
janekstaniszewski@poczta.onet.pl pisze:


A czy można w takiej sytuacji wynając adwokata i obciażyć pozwanego
kosztami
adwokackimi?

   Można, ale przy niewielkiej wartości przedmiotu sporu się to nie opłaca. Jeśli wartość ta nie przekracza 500zł, to za adwokata dostaniesz 60zł. Rzadko który podjąłby się takiej sprawy za takie pieniądze.

-- Liwiusz


Wynikło kilka problemów:

Okazuje się że nie mogę wcześniej złożyć pozwu cywilnego jeżeli wpierw nie będzie tzw. formalnego wezwania do zapłaty. Korespondencja e-mail nie jest ponoć honorowana przez sąd.

   A kto Ci tak powiedział? Obowiązek wzywania do zapłaty występuje tylko w postępowaniu gospodarczym, czyli jeśli powodem i pozwanym są firmy. W innych przypadkach można pozywać bez wezwania. Ryzykuje się tylko tym, że jeśli pozwany przy pierwszej czynności uzna powództwo, to trzeba będzie mu zwrócić poniesione w związku ze sprawą koszty.


Co do samego wezwania przeczytałem ze podając kwotę roszczeniową nie można  w nim (wezwaniu) uwzględniać innych kosztów takich jak koszty odsyłki towaru itp.


   A kto zabroni? Czegoś się  naczytał? :)

--
Liwiusz

Data: 2009-05-13 22:46:14
Autor: janek
Aukcja na Allegro
Janek pisze:
>> janekstaniszewski@poczta.onet.pl pisze:
>>
>>
>>> A czy można w takiej sytuacji wynając adwokata i obciażyć pozwanego > kosztami >>> adwokackimi?
>>
>>    Można, ale przy niewielkiej wartości przedmiotu sporu się to nie >> opłaca. Jeśli wartość ta nie przekracza 500zł, to za adwokata dostaniesz >> 60zł. Rzadko który podjąłby się takiej sprawy za takie pieniądze.
>>
>> -- >> Liwiusz
> >


> Wynikło kilka problemów:
> > Okazuje się że nie mogę wcześniej złożyć pozwu cywilnego jeżeli wpierw nie > będzie tzw. formalnego wezwania do zapłaty. Korespondencja e-mail nie jest > ponoć honorowana przez sąd.

   A kto Ci tak powiedział? Obowiązek wzywania do zapłaty występuje tylko w postępowaniu gospodarczym, czyli jeśli powodem i pozwanym są firmy. W innych przypadkach można pozywać bez wezwania. Ryzykuje się tylko tym, że jeśli pozwany przy pierwszej czynności uzna powództwo, to trzeba będzie mu zwrócić poniesione w związku ze sprawą koszty.


> Co do samego wezwania przeczytałem ze podając kwotę roszczeniową nie
można  w
> nim (wezwaniu) uwzględniać innych kosztów takich jak koszty odsyłki towaru > itp.    A kto zabroni? Czegoś się  naczytał? :)

-- Liwiusz

Czy zatem mogę w wezwaniu żądać pokrycia wszelkich kosztów wliczając w to koszty poniesione w związku z odsyłka towaru, koszty poniesione w związku z dostarczeniem pozwanemu wezwania do zapłaty (koszty listu poleconego)?

Czy któreś z wymienionych roszczeń może ewentualnie przeważyć na moją niekorzyść co skutkowałoby obciążeniem mnie a nie pozwanego  kosztami sądowymi?


&#8222;sąd może - niezależnie od wyniku sprawy - obciążyć kosztami procesu w całości lub w części tę stronę, która przez zaniechanie tych czynności przyczyniła się do zbędnego wytoczenia sprawy lub wadliwego określenia jej zakresu (bo dłużnik zapłaciłby, gdyby uprzednio otrzymał prawidłowe wezwanie).&#8221;


Z czego ewentualnie zrezygnować w wezwaniu żeby nie ryzykować obciązenia kosztami sadowymi w ewentualnym procesie? Zakładając że pozwany nie spełni żądań i wejdzie w tryb procesowy uznajac żądania w "wezwaniu do zapłaty" za niezasadne.

Pozdrawiam



--


Data: 2009-05-14 07:10:57
Autor: Liwiusz
Aukcja na Allegro
janek pisze:


Czy zatem mogę w wezwaniu żądać pokrycia wszelkich kosztów wliczając w to koszty poniesione w związku z odsyłka towaru, koszty poniesione w związku z dostarczeniem pozwanemu wezwania do zapłaty (koszty listu poleconego)?

   Koszty związane z odsyłką towaru należą Ci się w myśl ustawy konsumenckiej (tej o niezgodności z umową), więc żądanie jest jak najbardziej zasadne. Jeśli chodzi o koszty samego wezwania, to w postępowaniu gospodarczym niektórzy sędziowie takie koszty zasądzają, a inni nie (w nakazach zapłaty), jeśli się o nie zawnioskuje.


Czy któreś z wymienionych roszczeń może ewentualnie przeważyć na moją niekorzyść co skutkowałoby obciążeniem mnie a nie pozwanego  kosztami sądowymi?


   Ewentualny koszt wezwania do zapłaty jest zbyt błahą sprawą, aby mógł zaważyć na Twoich kosztach procesu.




&#8222;sąd może - niezależnie od wyniku sprawy - obciążyć kosztami procesu w całości lub w części tę stronę, która przez zaniechanie tych czynności przyczyniła się do zbędnego wytoczenia sprawy lub wadliwego określenia jej zakresu (bo dłużnik zapłaciłby, gdyby uprzednio otrzymał prawidłowe wezwanie).&#8221;


Z czego ewentualnie zrezygnować w wezwaniu żeby nie ryzykować obciązenia kosztami sadowymi w ewentualnym procesie? Zakładając że pozwany nie spełni żądań i wejdzie w tryb procesowy uznajac żądania w "wezwaniu do zapłaty" za niezasadne.


   Nie rezygnuj z niczego w wezwaniu - Jeśli zażądasz w nim 100zł i czegoś jeszcze, a dłużnik odmówi, a następnie wytoczysz sprawę o 100zł, to bez znaczenia jest fakt, ze w wezwaniu żądałeś czegoś więcej.


Zakładając, że reklamujesz z tytułu niezgodności z umową, zażądaj więc:

- zwrotu pieniędzy za towar
- zwrotu opłaty za przesyłkę z reklamacją oraz za pierwszą przesyłkę produktu do Ciebie
- zwrotu opłaty za znaczek związany z wezwaniem.

Nawet jeśli sąd nie przychyli się do żądania zwrotu za wezwanie, to jest to zbyt mała kwota, abyś poniósł jakieś konsekwencje finansowe tego. Zwłaszcza, że koszty wezwania możesz dodać do swoich kosztów procesu, a nie do należności głównej, nie zwiększy więc to Twojej wartości przedmiotu sporu i być może opłaty sądowej, albo kosztów adwokata dla Ciebie lub strony przeciwnej.

--
Liwiusz

Aukcja na Allegro

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona