Sowieci i polscy komuniści (nawiasem mĂłwiąc podobni pewnemu generałowi, ktĂłry radził ostatnio w zacnym gronie, jak domniemam, w jaki sposĂłb sprawnie wprowadzić stan wojenny) wykorzystali wszystko prĂłcz krematoriĂłw.

Do obozów tych trafiali „wrogowie ludu”, wszyscy ci, którzy według komunistów uniemożliwiali tworzenie w Polsce „bolszewickiego raju”: zwykli Niemcy, Ślązacy oraz polscy i rosyjscy „kontrrewolucjoniści”, którzy zgodnie z dyrektywą Stalina mieli być traktowani jak „zdrajcy narodu”. Gdy rozpoczęła się sowiecka okupacja, na ziemiach polskich zamieszkanych przez mniejszość niemiecką rozpętało się prawdziwe piekło. Dla wielu z tych ludzi Oświęcim-Brzezinka był tylko punktem przejściowym przed deportacją do kopalń i łagrów w głębi Związku Sowieckiego.

Zachowały się notatki z jednego z więźniów obozu, żołnierza jednostki medycznej Ernsta Dietmara. 6 lipca pisał: „Ciężka praca w fabryce chemicznej IG Auschwitz od 9 do 21.30. Głodny i zmęczony. Wreszcie wieczór. […] Załamuję się często ze słabości. Nie mogę więcej. […] W obozie cienka zupa z ziół, nic w środku. Głód”. 14 lipca: „Dwa transporty po 30 wagonów stoją na dworcu gotowe do odjazdu. Dokąd? Nikt nie wie. Wszystkie narodowości są tutaj: Niemcy, Austriacy, sudeccy Niemcy, Czesi, Węgrzy, Rumuni, Polacy. Młodzi i starzy. Zdrowi i chorzy. Szeregowcy i oficerowie.”

 http://lubczasopismo.salon24.pl/2rp.pl/post/256248,koniec-z-hucpa-na-temat-powojennej-historii-auschwitz

Użytkownik "Klin" <""klin\"@op.pl, ,"> napisał w wiadomości news:iel3p4$jsa$1news.onet.pl...
  Sowieci i polscy komuniści (nawiasem mówiąc podobni pewnemu
generałowi, który radził ostatnio w zacnym gronie, jak domniemam, w jaki
sposób sprawnie wprowadzić stan wojenny) wykorzystali wszystko prócz
krematoriów.

-- -- -- -- -- -- -- -- -

Co ty pieprzysz ?
Słyszałeś o Łambinowicach ?
Jacy komuniści polscy i sowieccy ?
Tam eksterminowali Polaków żydzi /po wojnie/.
Sami Niemcy przyznali, że najgorzej przez żydów
byli traktowani Polacy.

bolek

W dniu 2010-12-19 15:10, Klin > pisze:

 Sowieci i polscy komuniści (nawiasem mĂłwiąc podobni pewnemu generałowi, ktĂłry radził ostatnio w zacnym gronie, jak domniemam, w jaki sposĂłb sprawnie wprowadzić stan wojenny) wykorzystali wszystko prĂłcz krematoriĂłw.

Do obozów tych trafiali „wrogowie ludu”, wszyscy ci, którzy według komunistów uniemożliwiali tworzenie w Polsce „bolszewickiego raju”: zwykli Niemcy, Ślązacy oraz polscy i rosyjscy „kontrrewolucjoniści”, którzy zgodnie z dyrektywą Stalina mieli być traktowani jak „zdrajcy narodu”. Gdy rozpoczęła się sowiecka okupacja, na ziemiach polskich zamieszkanych przez mniejszość niemiecką rozpętało się prawdziwe piekło. Dla wielu z tych ludzi Oświęcim-Brzezinka był tylko punktem przejściowym przed deportacją do kopalń i łagrów w głębi Związku Sowieckiego.

Zachowały się notatki z jednego z więźniów obozu, żołnierza jednostki medycznej Ernsta Dietmara. 6 lipca pisał: „Ciężka praca w fabryce chemicznej IG Auschwitz od 9 do 21.30. Głodny i zmęczony. Wreszcie wieczór. […] Załamuję się często ze słabości. Nie mogę więcej. […] W obozie cienka zupa z ziół, nic w środku. Głód”. 14 lipca: „Dwa transporty po 30 wagonów stoją na dworcu gotowe do odjazdu. Dokąd? Nikt nie wie. Wszystkie narodowości są tutaj: Niemcy, Austriacy, sudeccy Niemcy, Czesi, Węgrzy, Rumuni, Polacy. Młodzi i starzy. Zdrowi i chorzy. Szeregowcy i oficerowie.”

No i co się dziwisz? Przecież innych obozów czy więzień wtedy nie było, a przynajmniej w wystarczającej ilości do pomieszczenia tych wszystkich, którzy przywilejów jasniepańskich gotowi byli bronić z bronia w ręku.

I daruj sobie te jęki nad losem bandytów którzy wymordowali 6 mln. Polaków. Jacy oni byli biedni - sowiet kazał im pracować... jakie to nieludzkie. Zapomniałeś już czy nie chcesz pamiętać o gestapo, Palmirach, poznańskiej cytadeli, czy Zamojszczyźnie?

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Użytkownik jadrys napisał:

W dniu 2010-12-19 15:10, Klin > pisze:

Sowieci i polscy komuniści (nawiasem mówiąc podobni pewnemu
generałowi, który radził ostatnio w zacnym gronie, jak domniemam, w
jaki sposób sprawnie wprowadzić stan wojenny) wykorzystali wszystko
prĂłcz krematoriĂłw.

Do obozów tych trafiali „wrogowie ludu”, wszyscy ci, którzy według
komunistów uniemożliwiali tworzenie w Polsce „bolszewickiego raju”:
zwykli Niemcy, Ślązacy oraz polscy i rosyjscy „kontrrewolucjoniści”,
którzy zgodnie z dyrektywą Stalina mieli być traktowani jak „zdrajcy
narodu”. Gdy rozpoczęła się sowiecka okupacja, na ziemiach polskich
zamieszkanych przez mniejszość niemiecką rozpętało się prawdziwe
piekło. Dla wielu z tych ludzi Oświęcim-Brzezinka był tylko punktem
przejściowym przed deportacją do kopalń i łagrów w głębi Związku
Sowieckiego.

Zachowały się notatki z jednego z więźniów obozu, żołnierza jednostki
medycznej Ernsta Dietmara. 6 lipca pisał: „Ciężka praca w fabryce
chemicznej IG Auschwitz od 9 do 21.30. Głodny i zmęczony. Wreszcie
wieczór. […] Załamuję się często ze słabości. Nie mogę więcej. […] W
obozie cienka zupa z ziół, nic w środku. Głód”. 14 lipca: „Dwa
transporty po 30 wagonów stoją na dworcu gotowe do odjazdu. Dokąd?
Nikt nie wie. Wszystkie narodowości są tutaj: Niemcy, Austriacy,
sudeccy Niemcy, Czesi, Węgrzy, Rumuni, Polacy. Młodzi i starzy. Zdrowi
i chorzy. Szeregowcy i oficerowie.”

No i co się dziwisz? Przecież innych obozów czy więzień wtedy nie było,
a przynajmniej w wystarczającej ilości do pomieszczenia tych wszystkich,
którzy przywilejów jasniepańskich gotowi byli bronić z bronia w ręku.

I daruj sobie te jęki nad losem bandytów którzy wymordowali 6 mln.
Polaków. Jacy oni byli biedni - sowiet kazał im pracować... jakie to
nieludzkie. Zapomniałeś już czy nie chcesz pamiętać o gestapo,
Palmirach, poznańskiej cytadeli, czy Zamojszczyźnie?

   Chyba nie zauwaĹźyłeś, Ĺźe nie chodziło tylko o NiemcĂłw, poza tym
   obozy pracy sowieckie przeĹźyło 4% więźniĂłw w niemieckich obozach
   2%  ocaliło Ĺźycie nie jest to za wielkie osiągnięcie postępowego ustroju.
   Zapytać by się naleĹźało o ilość tych więźniĂłw tu i tam. Tutaj ustrĂłj
   postępu nie do pobicia, lecz według Ciebie pewnie kułacy i inny
   element antysocjalistyczny to nie ludzie i gdzie drwa rąbią tam
   wiĂłry lecą - zgadłem.

W dniu 2010-12-19 21:22, Klin > pisze:

No i co się dziwisz? Przecież innych obozów czy więzień wtedy nie było,
a przynajmniej w wystarczającej ilości do pomieszczenia tych wszystkich,
którzy przywilejów jasniepańskich gotowi byli bronić z bronia w ręku.

I daruj sobie te jęki nad losem bandytów którzy wymordowali 6 mln.
Polaków. Jacy oni byli biedni - sowiet kazał im pracować... jakie to
nieludzkie. Zapomniałeś już czy nie chcesz pamiętać o gestapo,
Palmirach, poznańskiej cytadeli, czy Zamojszczyźnie?

  Chyba nie zauwaĹźyłeś, Ĺźe nie chodziło tylko o NiemcĂłw, poza tym
  obozy pracy sowieckie przeĹźyło 4% więźniĂłw w niemieckich obozach
  2%  ocaliło Ĺźycie nie jest to za wielkie osiągnięcie postępowego ustroju.
  Zapytać by się naleĹźało o ilość tych więźniĂłw tu i tam. Tutaj ustrĂłj
  postępu nie do pobicia, lecz według Ciebie pewnie kułacy i inny
  element antysocjalistyczny to nie ludzie i gdzie drwa rąbią tam
  wiĂłry lecą - zgadłem.

Przede wszystkim - różnica w obozach hitlerosskich i sowieckich była taka że jedne były obozami zagłady a drugie edukacji i pracy. Gdy w hitlerowskim obozie inspekcja odkryła ze egzystują jeszcze jakieś stare "numery" to komendant dostawał naganę.

Dla mnie jako sympatyka wolności równości i braterstwa takie obozy na początku zmian rewolucyjnych nie są czymś dziwnym, - przecież trzeba wyedukować element któremu się wydaje że nie można na siebie zapracować samemu.

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Użytkownik jadrys napisał:

W dniu 2010-12-19 21:22, Klin > pisze:

No i co się dziwisz? Przecież innych obozów czy więzień wtedy nie było,
a przynajmniej w wystarczającej ilości do pomieszczenia tych wszystkich,
którzy przywilejów jasniepańskich gotowi byli bronić z bronia w ręku.

I daruj sobie te jęki nad losem bandytów którzy wymordowali 6 mln.
Polaków. Jacy oni byli biedni - sowiet kazał im pracować... jakie to
nieludzkie. Zapomniałeś już czy nie chcesz pamiętać o gestapo,
Palmirach, poznańskiej cytadeli, czy Zamojszczyźnie?

Chyba nie zauważyłeś, że nie chodziło tylko o Niemców, poza tym
obozy pracy sowieckie przeżyło 4% więźniów w niemieckich obozach
2% ocaliło życie nie jest to za wielkie osiągnięcie postępowego ustroju.
Zapytać by się należało o ilość tych więźniów tu i tam. Tutaj ustrój
postępu nie do pobicia, lecz według Ciebie pewnie kułacy i inny
element antysocjalistyczny to nie ludzie i gdzie drwa rąbią tam
wióry lecą - zgadłem.

Przede wszystkim - różnica w obozach hitlerosskich i sowieckich była
taka że jedne były obozami zagłady a drugie edukacji i pracy. Gdy w
hitlerowskim obozie inspekcja odkryła ze egzystują jeszcze jakieś stare
"numery" to komendant dostawał naganę.

     Wolałbyś dziesięć lat przepracować w kopalni uranu przed śmiercią
     czy umrzeć od razu w komorze czy od kulki. Nie da się ukryć, że
     system sowiecki był racjonalniejszy pod tym względem od
     nazistowskiego, który zamiast użyć "element" do niewolniczej
     pracy czasem się litował i dawał kulkę w łeb.

Dla mnie jako sympatyka wolności równości i braterstwa takie obozy na
początku zmian rewolucyjnych nie są czymś dziwnym, - przecież trzeba
wyedukować element któremu się wydaje że nie można na siebie zapracować
samemu.

    Widać co z Ciebie za element, przydała by Ci się jakaś taka reedukacja.

W dniu 2010-12-21 11:24, Klin > pisze:

Przede wszystkim - różnica w obozach hitlerosskich i sowieckich była
taka że jedne były obozami zagłady a drugie edukacji i pracy. Gdy w
hitlerowskim obozie inspekcja odkryła ze egzystują jeszcze jakieś stare
"numery" to komendant dostawał naganę.

    Wolałbyś dziesięć lat przepracować w kopalni uranu przed śmiercią
    czy umrzeć od razu w komorze czy od kulki. Nie da się ukryć, że
    system sowiecki był racjonalniejszy pod tym względem od
    nazistowskiego, który zamiast użyć "element" do niewolniczej
    pracy czasem się litował i dawał kulkę w łeb.

Widzisz - u sowietów była perspektywa  na przeżycie ( i wielu przeżyło), a u hitlerowców nie było żadnej szansy.

Dla mnie jako sympatyka wolności równości i braterstwa takie obozy na
początku zmian rewolucyjnych nie są czymś dziwnym, - przecież trzeba
wyedukować element któremu się wydaje że nie można na siebie zapracować
samemu.

   Widać co z Ciebie za element, przydała by Ci się jakaś taka reedukacja.

Jak już byś mnie chciał edukować, to w kierunku kapitalizmu, bo jak na razie mam wielki wstręt i obrzydzenie do wydzierania na wszelakie sposoby, przy każdej okazji dorobku innych ludzi.

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Użytkownik jadrys napisał:

W dniu 2010-12-21 11:24, Klin > pisze:

Przede wszystkim - różnica w obozach hitlerosskich i sowieckich była
taka że jedne były obozami zagłady a drugie edukacji i pracy. Gdy w
hitlerowskim obozie inspekcja odkryła ze egzystują jeszcze jakieśstare
"numery" to komendant dostawał naganę.

Wolałbyś dziesięć lat przepracować w kopalni uranu przed śmiercią
czy umrzeć od razu w komorze czy od kulki. Nie da się ukryć, że
system sowiecki był racjonalniejszy pod tym względem od
nazistowskiego, który zamiast użyć "element" do niewolniczej
pracy czasem się litował i dawał kulkę w łeb.

Widzisz - u sowietów była perspektywa na przeżycie ( i wielu przeżyło),
a u hitlerowców nie było żadnej szansy.

     Była 2 procentowa jak słyszałem szansa.  Poczytaj Sołżenicyna on przeżył.
     Całe Sowiety to był jeden obóz pracy, który pozwolił zbudować potęgę militarną
     tego kraju i raj dla elity prości ludzie mają z tego nie wiele.

Dla mnie jako sympatyka wolności równości i braterstwa takie obozy na
początku zmian rewolucyjnych nie są czymś dziwnym, - przecieżtrzeba
wyedukować element któremu się wydaje że nie można na siebie zapracować
samemu.

Widać co z Ciebie za element, przydała by Ci się jakaś taka reedukacja.

Jak już byś mnie chciał edukować, to w kierunku kapitalizmu, bojak na
razie mam wielki wstręt i obrzydzenie do wydzierania na wszelakie
sposoby, przy każdej okazji dorobku innych ludzi.

    Więc nie było niewolnictwa w socjalizmie?  Były ino obiecanki, że takim
    ustrojem będzie rzekomo komunizm lecz zawaliło się wszystko wcześniej.
    Pamiętasz jak odchodzono od tego ustroju - bodźce ekonomiczne
    prywatna inicjatywa, działki przyzagrodowe w Rosji. Ciągle nie
    możesz się pogodzi z utratą tej utopii jak widzę:  mój kolega
    marzy o czymś podobnym nazywa to aszramą, gdzie kilka rodzin
    prowadziłoby wspólnie gospodarstwo, niektórym się  to podobno
    udaje - kibuce też chyba jeszcze działają lecz na dużą skalę
    nikt takiego systemu nie potrafił stworzyć nawet w Chinach nie idzie
    już o to by koty były rude czy czarne byle myszy łowiły.

    Poza tym uroiłeś sobie, że ludzie są równi tego nigdy nie było
    i nie będzie nawet w Królestwie Bożym. Jest to tylko pobożne
    cygaństwo braci fartuszkowych, którego nawet oni nie zamierzają
    realizować. Służy im ono do wabienia ludzi w ich sidła pięknymi
    frazesami. Podobnie jest z wolnością i braterstwem. Ci którzy
    te hasła propagują ustawiają kamery na każdym rogu, śledzą
    internet podsłuchują nasze rozmowy. Masz równy dostęp
    do tej informacji? Nie widzisz, że szydzą sobie tak z tych
    pięknych hasełek - budując piramidę władzy, gdzież tu masz
    miejsce na równość wolność braterstwo.

Użytkownik "jadrys" <andrzej203@op.pl> napisał w wiadomości news:ienr2h$68b$1news.onet.pl...

W dniu 2010-12-19 21:22, Klin > pisze:

No i co się dziwisz? Przecież innych obozów czy więzień wtedy nie było,
a przynajmniej w wystarczającej ilości do pomieszczenia tych wszystkich,
którzy przywilejów jasniepańskich gotowi byli bronić z bronia w ręku.

I daruj sobie te jęki nad losem bandytów którzy wymordowali 6 mln.
Polaków. Jacy oni byli biedni - sowiet kazał im pracować... jakie to
nieludzkie. Zapomniałeś już czy nie chcesz pamiętać o gestapo,
Palmirach, poznańskiej cytadeli, czy Zamojszczyźnie?

  Chyba nie zauważyłeś, że nie chodziło tylko o Niemców, poza tym
  obozy pracy sowieckie przeżyło 4% więźniów w niemieckich obozach
  2%  ocaliło życie nie jest to za wielkie osiągnięcie postępowego ustroju.
  Zapytać by się należało o ilość tych więźniów tu i tam. Tutaj ustrój
  postępu nie do pobicia, lecz według Ciebie pewnie kułacy i inny
  element antysocjalistyczny to nie ludzie i gdzie drwa rąbią tam
  wióry lecą - zgadłem.

Przede wszystkim - różnica w obozach hitlerosskich i sowieckich była taka że jedne były obozami zagłady a drugie edukacji i pracy. Gdy w hitlerowskim obozie inspekcja odkryła ze egzystują jeszcze jakieś stare "numery" to komendant dostawał naganę.

Dla mnie jako sympatyka wolności równości i braterstwa takie obozy na początku zmian rewolucyjnych nie są czymś dziwnym, - przecież trzeba wyedukować element któremu się wydaje że nie można na siebie zapracować samemu.

Tak, tak: Wolność - Równość - Braterstwo
Pięknie to brzmi, ale nie da się zaprowadzić inaczej jak przez więzienia, obozy "wychowawcze" i masowe egzekucje.
Cóż bowiem zrobić, kiedy mnóstwo ludzi wcale nie chce Braterstwa ani Równości.
Są nawet tacy którzy nie chcą dla siebie Wolności - zadowala ich służba u w miarę ludzkiego pana.

W dniu 2010-12-21 12:04, K.S. pisze:

Przede wszystkim - różnica w obozach hitlerosskich i sowieckich była taka
że jedne były obozami zagłady a drugie edukacji i pracy. Gdy w
hitlerowskim obozie inspekcja odkryła ze egzystują jeszcze jakieś stare
"numery" to komendant dostawał naganę.

Dla mnie jako sympatyka wolności równości i braterstwa takie obozy na
początku zmian rewolucyjnych nie są czymś dziwnym, - przecież trzeba
wyedukować element któremu się wydaje że nie można na siebie zapracować
samemu.

Tak, tak: Wolność - Równość - Braterstwo
Pięknie to brzmi, ale nie da się zaprowadzić inaczej jak przez więzienia,
obozy "wychowawcze" i masowe egzekucje.
Cóż bowiem zrobić, kiedy mnóstwo ludzi wcale nie chce Braterstwa ani
Równości.
Są nawet tacy którzy nie chcą dla siebie Wolności - zadowala ich służba u w
miarę ludzkiego pana.

I mają do tego pełne prawo, do tego czym chcą być i wg. jakich wartości żyć. Jednak nie ma miejsca dla tych którzy zechcieliby zostać tymi "panami".

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Użytkownik "jadrys" <andrzej203@op.pl> napisał w wiadomości news:ier4ve$vk7$2news.onet.pl...

W dniu 2010-12-21 12:04, K.S. pisze:

Przede wszystkim - różnica w obozach hitlerosskich i sowieckich była taka
że jedne były obozami zagłady a drugie edukacji i pracy. Gdy w
hitlerowskim obozie inspekcja odkryła ze egzystują jeszcze jakieś stare
"numery" to komendant dostawał naganę.

Dla mnie jako sympatyka wolności równości i braterstwa takie obozy na
początku zmian rewolucyjnych nie są czymś dziwnym, - przecież trzeba
wyedukować element któremu się wydaje że nie można na siebie zapracować
samemu.

Tak, tak: Wolność - Równość - Braterstwo
Pięknie to brzmi, ale nie da się zaprowadzić inaczej jak przez więzienia,
obozy "wychowawcze" i masowe egzekucje.
Cóż bowiem zrobić, kiedy mnóstwo ludzi wcale nie chce Braterstwa ani
Równości.
Są nawet tacy którzy nie chcą dla siebie Wolności - zadowala ich służba u w
miarę ludzkiego pana.

I mają do tego pełne prawo, do tego czym chcą być i wg. jakich wartości żyć. Jednak nie ma miejsca dla tych którzy zechcieliby zostać tymi "panami".

A może byś się od nich odczepił!
Jeśłi nikt ich nie zniewolił i sami chcą być u tego "pana" - to co to ciebie obchodzi.
Może wolą służbę u tego pana od komunizmu i także od obecnego polskiego socjaliizmu. w którym mają nad sobą mnóstwo "panów"

W dniu 2010-12-21 22:22, K.S. pisze:

Tak, tak: Wolność - Równość - Braterstwo
Pięknie to brzmi, ale nie da się zaprowadzić inaczej jak przez więzienia,
obozy "wychowawcze" i masowe egzekucje.
Cóż bowiem zrobić, kiedy mnóstwo ludzi wcale nie chce Braterstwa ani
Równości.
Są nawet tacy którzy nie chcą dla siebie Wolności - zadowala ich służba u
w
miarę ludzkiego pana.

I mają do tego pełne prawo, do tego czym chcą być i wg. jakich wartości
żyć. Jednak nie ma miejsca dla tych którzy zechcieliby zostać tymi
"panami".

A może byś się od nich odczepił!
Jeśłi nikt ich nie zniewolił i sami chcą być u tego "pana" - to co to ciebie
obchodzi.
Może wolą służbę u tego pana od komunizmu i także od obecnego polskiego
socjaliizmu. w którym mają nad sobą mnóstwo "panów"

Nie mogę, - To cała istota tego systemu. - podstawowym i najważniejszym punktem konstytucji będzie całkowity i bezwzględny zakaz życia na czyjś koszt, z czyjejś pracy.
Tak się zastanawiam skąd te twoje wątpliwości? przecież takiego systemu człowiek uczciwy nie powinien się obawiać.. :-\

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Użytkownik "jadrys" <andrzej203@op.pl> napisał w wiadomości news:ier6o2$609$1news.onet.pl...

W dniu 2010-12-21 22:22, K.S. pisze:

Tak, tak: Wolność - Równość - Braterstwo
Pięknie to brzmi, ale nie da się zaprowadzić inaczej jak przez więzienia,
obozy "wychowawcze" i masowe egzekucje.
Cóż bowiem zrobić, kiedy mnóstwo ludzi wcale nie chce Braterstwa ani
Równości.
Są nawet tacy którzy nie chcą dla siebie Wolności - zadowala ich służba u
w
miarę ludzkiego pana.

I mają do tego pełne prawo, do tego czym chcą być i wg. jakich wartości
żyć. Jednak nie ma miejsca dla tych którzy zechcieliby zostać tymi
"panami".

A może byś się od nich odczepił!
Jeśłi nikt ich nie zniewolił i sami chcą być u tego "pana" - to co to ciebie
obchodzi.
Może wolą służbę u tego pana od komunizmu i także od obecnego polskiego
socjaliizmu. w którym mają nad sobą mnóstwo "panów"

Nie mogę, - To cała istota tego systemu. - podstawowym i najważniejszym punktem konstytucji będzie całkowity i bezwzględny zakaz życia na czyjś koszt, z czyjejś pracy.
Tak się zastanawiam skąd te twoje wątpliwości? przecież takiego systemu człowiek uczciwy nie powinien się obawiać.. :-\

Naprawdę nie możesz tego zrozumieć??
Przykłady:
1) Pracuję i utrzymuję swojego dorosłego syna.
Żyje na mój koszt. A ja się na to godzę.
Nie twoja sprawa - odczep się od nas.
2) Zatrudniam trzech ludzi. Oni są zadowoleni - ja jestem zadowolony. Nie wtrącaj się do nas.
Jeśłi się wtrącasz nieproszony - jesteś ...

Czy masz zamiar być komisarzem ludowym, który będzie decydował o tym "kto żyje na czyjś koszt, z czyjejś pracy"? mimo iż nikt się do ciebie na nic nie skarży.
Skończy się to tak jak w Kambodży lub za Mao.
Ale oczywiście ty na tej posadzie obrośniesz w piórka.