Tak brzmi odpowiedz angielskich dzieciakow na pytanie " co to jest Auschwitz " . Rownie inteligentne odpowiedzi byly na pytanie kim byl Hitler . Jak sie dowiadujemy od angielskiej mlodziezy byl to "chyba trener niemieckiej druzyny futbolowej ".
Wiele takich dowodow anglosaskiej madrosci mozna wyczytac w przeprowadzonych w Anglii ankietach na temat IIWS .
Czy to o czyms swiadczy ? Ono swiadczy . Swiadczy o dennej jakosci obowiazujacego tam systemu nauczania do ktorego z taka determianacja  i to z pozytywnym skutkiem zmierzamy .
Amerykanska jakosc wiedzy wsrod mlodziezy jest jeszcze gorsza .
Jeszcze chwila a i nasze kilkunastoletnie pociechy z historii beda wiedzialy tylko kto to byl Popieluszko , w ktorym roku objal urzad papieza Wojdyla lub kiedy obu beatyfikowano ..

cyc

On 6 Lis, 12:49, "cyc" <j...@ja.pl> wrote:

Tak brzmi odpowiedz angielskich dzieciakow na pytanie " co to jest Auschwitz
" . Rownie inteligentne odpowiedzi byly na pytanie kim byl Hitler . Jak sie
dowiadujemy od angielskiej mlodziezy byl to "chyba trener niemieckiej
druzyny futbolowej ".
Wiele takich dowodow anglosaskiej madrosci mozna wyczytac w przeprowadzonych
w Anglii ankietach na temat IIWS .
Czy to o czyms swiadczy ? Ono swiadczy . Swiadczy o dennej jakosci
obowiazujacego tam systemu nauczania do ktorego z taka determianacja  i to z
pozytywnym skutkiem zmierzamy .
Amerykanska jakosc wiedzy wsrod mlodziezy jest jeszcze gorsza .
Jeszcze chwila a i nasze kilkunastoletnie pociechy z historii beda wiedzialy
tylko kto to byl Popieluszko , w ktorym roku objal urzad papieza Wojdyla lub
kiedy obu beatyfikowano ..

cyc

W Anglii młodzież specjalizuje się od najmłodszych lat, podobnie w
Irlandii, USA
Nie ma sensu pytać dzieci, których pasją jest matematyka czy
informatyka o historię.
A jaka młodzież była pytana w ogóle? W jakim wieku, z jakich
specjalnościowych profili?

Po co na przykład mnie teraz ta wiedza z historii, którą nam wpajano w
szkołach o
bohaterskim szlaku wyzwoleńczej Armii Radzieckiej idącej od Lenino do
Berlina,
skoro teraz otwarcie mówi się o tym że to wyzwalanie Polski to nie
była prawda,
Po co mnie to jest potrzebne teraz do wykonywania zawodu
nauczyciela akademickiego uczącego przedmiotów ścisłych?

Zaproponujcie może Anglikom aby wysłać tam jakiegoś historyka,
na przykład Pana Prezydenta aby douczył historii, oczywiście po
angielsku
A tu może niech go ktoś zastąpi do końca kadencji.

Grzegorz P. Kruk

Po jajco. Z wioch nazwozono, porobiono nauczycielami, dano program nauczania i tak to sie kreci do dzis...pensje trzeba placic, emerytury tez. na cholere?
awe

Użytkownik "Grzegorz Kruk" <gpk1963@gmail.com> napisał w wiadomości news:7a1b5472-9528-4fd3-ba2a-ddc93b31e593s15g2000yqs.googlegroups.com...
On 6 Lis, 12:49, "cyc" <j...@ja.pl> wrote:

Tak brzmi odpowiedz angielskich dzieciakow na pytanie " co to jest Auschwitz
" . Rownie inteligentne odpowiedzi byly na pytanie kim byl Hitler . Jak sie
dowiadujemy od angielskiej mlodziezy byl to "chyba trener niemieckiej
druzyny futbolowej ".
Wiele takich dowodow anglosaskiej madrosci mozna wyczytac w przeprowadzonych
w Anglii ankietach na temat IIWS .
Czy to o czyms swiadczy ? Ono swiadczy . Swiadczy o dennej jakosci
obowiazujacego tam systemu nauczania do ktorego z taka determianacja i to z
pozytywnym skutkiem zmierzamy .
Amerykanska jakosc wiedzy wsrod mlodziezy jest jeszcze gorsza .
Jeszcze chwila a i nasze kilkunastoletnie pociechy z historii beda wiedzialy
tylko kto to byl Popieluszko , w ktorym roku objal urzad papieza Wojdyla lub
kiedy obu beatyfikowano ..

cyc

W Anglii młodzież specjalizuje się od najmłodszych lat, podobnie w
Irlandii, USA
Nie ma sensu pytać dzieci, których pasją jest matematyka czy
informatyka o historię.
A jaka młodzież była pytana w ogóle? W jakim wieku, z jakich
specjalnościowych profili?

Po co na przykład mnie teraz ta wiedza z historii, którą nam wpajano w
szkołach o
bohaterskim szlaku wyzwoleńczej Armii Radzieckiej idącej od Lenino do
Berlina,
skoro teraz otwarcie mówi się o tym że to wyzwalanie Polski to nie
była prawda,
Po co mnie to jest potrzebne teraz do wykonywania zawodu
nauczyciela akademickiego uczącego przedmiotów ścisłych?

Zaproponujcie może Anglikom aby wysłać tam jakiegoś historyka,
na przykład Pana Prezydenta aby douczył historii, oczywiście po
angielsku
A tu może niech go ktoś zastąpi do końca kadencji.

Grzegorz P. Kruk


Drugiej propozycji przyklasne ochoczo , niech jedzie na koniec swiata nawet i co wazniejsze niech nigdy nie wraca . Z teza zas , ze czlowiekowi potrzebna jest tylko wiedza specjalistycna juz sie nie zgadzam . Taki sposob ksztaltowania osobowosci nie tylko zubaza ale tworzy nowa jakosc czlowieka , czlowieka maszyne zdolna wylacznie do pracowania , jedzenie celem dostarczania energii i wyprozniania sie . Dla bardziej ambitnych dojdzie rozrywka w postaci picia piwa w pabie .
Dla kogo beda teatry , ksiazki , muzyka i inne dobra kultury ? tylko dla samych tworcow tych dobr ? .
Czlowieczenstwo nie polega na perfekcyjnym opanowaniu warsztatu pracy co owszem , jest cecha pozadana , jednak glownie dla wlascicieli firm , polega takze na rozwoju intelektualnym , mozliwie szerokiej wiedzy , ciekawosci swiata i probach jej zaspakajania .
To co proponujesz to model czlowieka konsumpcyjnego a nie tworczego , czlowieka niezdolnego do myslenia kategoriami humanisty


cyc

On 6 Lis, 14:41, "cyc" <j...@ja.pl> wrote:

To co proponujesz to model czlowieka konsumpcyjnego a nie tworczego ,
czlowieka niezdolnego do myslenia kategoriami humanisty
cyc

Nie.
Po prostu nie każdy musi być humanistą aby twórczo myśleć,
czego dowodem jest dynamiczniejszy od naszego
rozwój zachodnich społeczeństw, przyjmujących
model specjalizacji a nie model odrzucania humanizmu.

Nie każdy ma predyspozycje do tego aby być humanistą,
nie każdy ma predyspozycje do tego aby specjalizować
się w przedmiotach ścisłych.

Dlaczego w Anglii nie wyśmiewają się z polskiej młodzieży
po klasach humanistycznych, studiującej historię,
że nie potrafią podać postaci podstawowych równań
Maxwella? Ani ich nie rozumieją, a są to podstawy fizyki.
Gdyby ktoś nie wiedział:
http://pl.wikipedia.org/wiki/R%C3%B3wnania_Maxwella

Dlaczego fizyk musi umieć wszystko także dokładnie znać historię,
a humanista nie musi dokładnie poznawać fizyki czy informatyki?
Czy dlatego że Prezydent RP to humanista?

Grzegorz P. Kruk

Użytkownik "Grzegorz Kruk" <gpk1963@gmail.com> napisał w wiadomości news:1f815bd7-30a1-453d-b5df-

Dlaczego fizyk musi umieć wszystko także dokładnie znać historię,
a humanista nie musi dokładnie poznawać fizyki czy informatyki?
Czy dlatego że Prezydent RP to humanista?

Grzegorz P. Kruk


Nikt nie wymaga od czlowieka renesansowego uniwersalizmu a juz napewno nie szczegolowej wiedzy w kazdej dziedzinie  . W dzisiejszych czasach  ilosc wiedzy , ktora lawinowo rosnie jest tak duza , ze jest to niemozliwe . Sa jednak pewne jej zakresy , ktore musza obowiazywac jesli chce sie uchodziac za czlowieka inteligentnego i kulturalnego . Od Amerykanina nie bede wymagal znajomosci daty bitwy pod Grunwaldem , czy chrztu Polski ale od Polaka jak najbardziej i jesli ten drugi nie bedzie ich znal , to nawet jesli w zanadrzu bedzie posiadal trzy dyplomy wyzszej uczelni , to bedzie dla mnie i wiekszosci bardziej sprawnym wyrobnikiem i durniem niz czlowiekiem wyksztalconym . Jesli  Amerykanin humanista nie bedzie znal np.praw Newtona lub tabliczki mnozenia  to bez skrupulow bede mogl nazwac go durniem .
Zenujaco wyglada puszacy sie z powodu dyplomow czlowiek , majacy wiedze zakreslona wylacznie przez specjalistyczne studia . Tak naprawde takich trudno spotkac bo ludzie madrzy na ogol doceniaja wartosc interdyscyplinarnej wiedzy , oczywiscie w ogranczonym zakresie .

cyc

On 7 Lis, 09:20, "cyc" <j...@ja.pl> wrote:

Nikt nie wymaga od czlowieka renesansowego uniwersalizmu a juz napewno nie
szczegolowej wiedzy w kazdej dziedzinie  . W dzisiejszych czasach  ilosc
wiedzy , ktora lawinowo rosnie jest tak duza , ze jest to niemozliwe .

Dotąd się zgadzam

Sa jednak pewne jej zakresy , ktore musza obowiazywac jesli chce sie uchodziac
za czlowieka inteligentnego i kulturalnego .

Czyli jakie? Nie ma definicji na ten temat.
Te zakresy i kryteria klasyfikacji ustalają sobie ludzie
i co ciekawsze każdy ma inne, swoje indywidualne.
Jest to szczególnie negatywna cecha Polaków.

Jeden Polak mówi a tamten jest głupek i idiota
bo do bramki nie umie trafić, czyli mało inteligentny.
Inny mówi a tamten jest mało inteligentny bo nie wie kiedy
była bitwa pod Grunwaldem.
Oczywiście ten który wie kiedy była ta bitwa na ogół
do bramki nie umie trafić
(wielu Polaków pewnie by już nie pamiętało daty
   tej bitwy gdyby nie
  piwo o nazwie 1410 z mieczami i tarczą na puszce)
Tamten znów jest głupkiem bo nie umie orać traktorem.
itd.

Ale po co mnie to wszystko wiedzieć jak orać,
jak kopać do bramki i kiedy była bitwa pod Grunwaldem?
A tym bardziej po co angielskie dziecko
musi znać historię Polski?

Po to tylko żeby Pan cyc powiedział że jestem inteligentny?
Do czego mnie jest ta Pana opinia o mnie potrzebna w życiu?

Czyli co jest podstawą a co nie?

Kiedyś nie wiedzieć co to ciekłe kryształy to była norma.
Dzisiaj nie wypada, ponieważ większość telewizorów,
notebooków i urządzeń na rynku ma wyświetlacze
ciekłokrystalicze (LCD) i gdybym Pana spytał
na ulicy bez przygotowania żeby Pan mi wyjaśnił
co to ciekłe kryształy pewnie nieźle bym się
ubawił przy tej opowieści, tym bardziej że
w tej dziedzinie właśnie się specjalizowałem
robiąc doktorat a potem 2 lata w Japonii w Narodowym
Instytucie Zaawansowanych Badań Przemysłowych.
Pytając nieraz studentów o to jak oni rozumieją
to pojęcie otrzymuję odpowiedzi na przykład,
że to roztwór kryształków w cieczy itp.

I co mam myśleć?
że większość Polaków to gamonie
bo nie wiedzą co to są Liquid Crystals?

 Od Amerykanina nie bede wymagal
znajomosci daty bitwy pod Grunwaldem , czy chrztu Polski

dobrze, bo już myślałem że jednak.

ale od Polaka jak najbardziej i jesli ten drugi nie bedzie ich znal , to nawet jesli w
zanadrzu bedzie posiadal trzy dyplomy wyzszej uczelni , to bedzie dla mnie i
wiekszosci

Ohoho i większości?
Trzeba może zmienić większości kryteria myślenia
albo może Pan powinien skorygować swoje wyobrażenie o większości.

bardziej sprawnym wyrobnikiem i durniem niz czlowiekiem
wyksztalconym .

No i ja mogę Pana za takiego uważać, gdyby Pan nie potrafił
odpowiedzieć na moje pytania z podstaw fizyki czy informatyki?

Jesli  Amerykanin humanista nie bedzie znal np.praw Newtona
lub tabliczki mnozenia  to bez skrupulow bede mogl nazwac go durniem .

A dlaczego nie pomyśleć, że zapomniał bo to było w szkole 30 lat temu.
Proszę najpierw spytać polskich humanistów o prawa Newtona,
wszystkie.

Zenujaco wyglada puszacy sie z powodu dyplomow czlowiek , majacy wiedze
zakreslona wylacznie przez specjalistyczne studia .

Wygląda jak każdy inny człowiek dopóki Polak jak Pan nie podejdzie
i nie zacznie go egzaminować z historii a potem stawiać
diagnozy według swoich subiektywnych kryteriów.
To jest dopiero ograniczenie.

Grzegorz Kruk <gpk1963@gmail.com> pisze:

On 7 Lis, 09:20, "cyc" <j...@ja.pl> wrote:

[...]
Zenujaco wyglada puszacy sie z powodu dyplomow czlowiek , majacy wiedze
zakreslona wylacznie przez specjalistyczne studia .

Wygląda jak każdy inny człowiek dopóki Polak jak Pan nie podejdzie
i nie zacznie go egzaminować z historii a potem stawiać
diagnozy według swoich subiektywnych kryteriów.
To jest dopiero ograniczenie.

A już wracając do tematu to *z angielskiej perspektywy* druga wojna
światowa to nic aż tak wielkiego: żołnierzy zginęło *DUŻO* mniej niż w
pierwszej wojnie światowej, "trochę" cywili zginęło w niemieckich
nalotach, jakieś tam wysepeczki normadzkie  (obecne "rdzenne" UK)
okupowali Niemcy. Z ich perspektywy nie aż tak trudno uznać to pewnie
"wojna jakich było bardzo wiele".

A że "ich perspektywa" to nie "nasza perspektywa" to coś dziwnego? :-)

--
Andrzej Adam Filip : Świat jaki jest każdy widzi (inaczej).
Nie każda palma pierwszeństwa rodzi kokosy.
  -- Lec, Stanisław Jerzy (1909-1966)

Andrzej Adam Filip napisał(a):

A już wracając do tematu to *z angielskiej perspektywy* druga wojna
światowa to nic aż tak wielkiego:

Jest dokładnie tak jak piszesz- dla nich była to wojna jakich wiele (a
królestwo toczyło mnóstwo wojen)  więc tylko skończony debil albo nasz
grupowy cycek mogą się do nich o to przyczepiać. Podobnie   śmieszy
mnie bęcwał, śmiejący się z rzekomej  "głupoty" Amerykanów nie
wiedzących jakie miasto jest stolicą Polski, podczas gdy sam nie ma
pojęcia jakie miasta są stolicami Florydy, Teksasu czy Kalifornii.
J-23

Użytkownik "Hans Kloss" <mrdevilyn@gmail.com> napisał w wiadomości news:4574ce80-0b58-44f7-aa04-7b765b24c0eck17g2000yqb.googlegroups.com...
Andrzej Adam Filip napisał(a):

A już wracając do tematu to *z angielskiej perspektywy* druga wojna
światowa to nic aż tak wielkiego:

Jest dokładnie tak jak piszesz- dla nich była to wojna jakich wiele (a
królestwo toczyło mnóstwo wojen)  więc tylko skończony debil albo nasz
grupowy cycek mogą się do nich o to przyczepiać. Podobnie   śmieszy
mnie bęcwał, śmiejący się z rzekomej  "głupoty" Amerykanów nie
wiedzących jakie miasto jest stolicą Polski, podczas gdy sam nie ma
pojęcia jakie miasta są stolicami Florydy, Teksasu czy Kalifornii.
J-23

I dlatego , ze takie rzeczy Cie smiesza , Ty i Tobie podobni uwazani sa  za glupcow , co juz smieszne nie jest borac pod uwage to , ze podajecie sie za Polakow .
Mozna zyc jak ameba wiedzac o swiecie tylko tyle ile sie zje , mozna jednak zyc kochajac muzyke , poezje i wiedzac o swiecie cos wiecej niz wspomniana ameba w tym co to jest ameba  .Wybor nalezy do nas i od tego wyboru zalezy nie tylko to jak bedziemy oceniani ale rowniez jakosc naszego czlowieczenstwa .


cyc

Hans Kloss <mrdevilyn@gmail.com> pisze:

Andrzej Adam Filip napisał(a):

A już wracając do tematu to *z angielskiej perspektywy* druga wojna
światowa to nic aż tak wielkiego:

Jest dokładnie tak jak piszesz- dla nich była to wojna jakich wiele (a
krĂłlestwo toczyło mnĂłstwo wojen)  więc tylko skończony debil albo nasz
grupowy cycek mogą się do nich o to przyczepiać. Podobnie   śmieszy
mnie bęcwał, śmiejący się z rzekomej  "głupoty" AmerykanĂłw nie
wiedzących jakie miasto jest stolicą Polski, podczas gdy sam nie ma
pojęcia jakie miasta są stolicami Florydy, Teksasu czy Kalifornii.
J-23

To że mi się wydaje że rozumiem powody takiego "braku ważności" dla
młodych angoli 2WŚ nie powstrzyma mnie wcale przed wbijaniem angolom za to szpili w dupę w odpowiadających mi momentach ;-)

Po za tym jakoś tak mam "niejakie podejrzenia" że mogli sobie robić jaja
z ankieterów. Czy może coś takiego angoli ma przerastać? ;-)

--
Andrzej Adam Filip : Świat jaki jest każdy widzi (inaczej).
Przyjemność jest początkiem i celem życia szczęśliwego.
  -- Epikur (341-271 p.n.e.)

Użytkownik "Grzegorz Kruk" <gpk1963@gmail.com> napisał w wiadomości
news:7a1b5472-9528-4fd3-ba2a-ddc93b31e593s15g2000yqs.googlegroups.com...
On 6 Lis, 12:49, "cyc" <j...@ja.pl> wrote:

Tak brzmi odpowiedz angielskich dzieciakow na pytanie " co to jest

Auschwitz

" . Rownie inteligentne odpowiedzi byly na pytanie kim byl Hitler . Jak

sie

dowiadujemy od angielskiej mlodziezy byl to "chyba trener niemieckiej
druzyny futbolowej ".
Wiele takich dowodow anglosaskiej madrosci mozna wyczytac w

przeprowadzonych

w Anglii ankietach na temat IIWS .
Czy to o czyms swiadczy ? Ono swiadczy . Swiadczy o dennej jakosci
obowiazujacego tam systemu nauczania do ktorego z taka determianacja i to

z

pozytywnym skutkiem zmierzamy .
Amerykanska jakosc wiedzy wsrod mlodziezy jest jeszcze gorsza .
Jeszcze chwila a i nasze kilkunastoletnie pociechy z historii beda

wiedzialy

tylko kto to byl Popieluszko , w ktorym roku objal urzad papieza Wojdyla

lub

kiedy obu beatyfikowano ..

cyc

W Anglii młodzież specjalizuje się od najmłodszych lat, podobnie w
Irlandii, USA
Nie ma sensu pytać dzieci, których pasją jest matematyka czy
informatyka o historię.
A jaka młodzież była pytana w ogóle? W jakim wieku, z jakich
specjalnościowych profili?

Po co na przykład mnie teraz ta wiedza z historii, którą nam wpajano w
szkołach o
bohaterskim szlaku wyzwoleńczej Armii Radzieckiej idącej od Lenino do
Berlina,
skoro teraz otwarcie mówi się o tym że to wyzwalanie Polski to nie
była prawda,
Po co mnie to jest potrzebne teraz do wykonywania zawodu
nauczyciela akademickiego uczącego przedmiotów ścisłych?

Zaproponujcie może Anglikom aby wysłać tam jakiegoś historyka,
na przykład Pana Prezydenta aby douczył historii, oczywiście po
angielsku
A tu może niech go ktoś zastąpi do końca kadencji.

Grzegorz P. Kruk

-- -- -- -- -- -- -- -- -

W tych rozwazaniach zapomniałeś jednak o maksymie: "Kto nie zna historii ten
jest skazany na jej na nowo przeżycie".
Nigdy nie jest tak, że ktoś zna cała historie. Na ogół znamy ja mniej lub
bardziej wycinkowo i często tylko tak jak ktoś chce abysmy ja znali. Ale
jest też coś co ja bym nazwał elementarna wiedzą historyczną (dodałbym do
tego tez elementarna wiedze o świecie który nas otacza). Coś co ciezko
zdefiniować, ale ma to znaczenie do tego aby odróżnić człowieka od bydlęcia.


sofu

> W tych rozważaniach zapomniałeś jednak o maksymie: "Kto nie zna
historii ten

jest skazany na jej na nowo przeżycie".

Nie. Po prostu nie wszyscy muszą znać historię szczegółowo

[...] tez elementarna wiedze o świecie który nas otacza). Coś co ciężko
zdefiniować, ale ma to znaczenie do tego aby odróżnić człowieka od bydlęcia.

Dla angielskiego dziecka wiedza o Auschwitz jeszcze dodatkowo nazwa
pisana z niemieckiego nie jest wiedzą elementarną z historii, podobnie
jak dla polskiego dziecka wiedza o pewnych elementach historii Anglii,
na przykład o kaźni Irlandczyków w czasie wieloletnich bitew i
podbojów.

Użytkownik "sofu" <manhunter1@o2.pl> napisał w wiadomości news:hd1cl5$hn8$1node1.news.atman.pl...

............>

Zaproponujcie może Anglikom aby wysłać tam jakiegoś historyka,
na przykład Pana Prezydenta aby douczył historii, oczywiście po
angielsku
A tu może niech go ktoś zastąpi do końca kadencji.

Grzegorz P. Kruk

-- -- -- -- -- -- -- -- -

W tych rozwazaniach zapomniałeś jednak o maksymie: "Kto nie zna historii ten
jest skazany na jej na nowo przeżycie".
Nigdy nie jest tak, że ktoś zna cała historie. Na ogół znamy ja mniej lub
bardziej wycinkowo i często tylko tak jak ktoś chce abysmy ja znali. Ale
jest też coś co ja bym nazwał elementarna wiedzą historyczną (dodałbym do
tego tez elementarna wiedze o świecie który nas otacza). Coś co ciezko
zdefiniować, ale ma to znaczenie do tego aby odróżnić człowieka od bydlęcia.


sofu

Otoz to ! .
Czlowiek posiadajacy tylko scisle wyspecjalizowana wiedze pozostaje czlowiekiem w tak waskim zakresie jak jego wiedza , stajac sie tylko narzedziem do pomnazania majatku , najczesciej czyjegos .


cyc

Użytkownik "cyc" <ja@ja.pl> napisał w wiadomości news:hd12ga$t5r$1news.onet.pl...

Tak brzmi odpowiedz angielskich dzieciakow na pytanie " co to jest Auschwitz " . Rownie inteligentne odpowiedzi byly na pytanie kim byl Hitler . Jak sie dowiadujemy od angielskiej mlodziezy byl to "chyba trener niemieckiej druzyny futbolowej ".
Wiele takich dowodow anglosaskiej madrosci mozna wyczytac w przeprowadzonych w Anglii ankietach na temat IIWS .
Czy to o czyms swiadczy ? Ono swiadczy . Swiadczy o dennej jakosci obowiazujacego tam systemu nauczania do ktorego z taka determianacja  i to z pozytywnym skutkiem zmierzamy .
Amerykanska jakosc wiedzy wsrod mlodziezy jest jeszcze gorsza .
Jeszcze chwila a i nasze kilkunastoletnie pociechy z historii beda wiedzialy tylko kto to byl Popieluszko , w ktorym roku objal urzad papieza Wojdyla lub kiedy obu beatyfikowano ..

cyc

-- -- -- -- -- -- --
lepiej jednak zeby nie dowiadywaly sie kim jest cyc'u
awe

cyc pisze:

Jeszcze chwila a i nasze kilkunastoletnie pociechy z historii beda wiedzialy tylko kto to byl Popieluszko , w ktorym roku objal urzad papieza Wojdyla lub kiedy obu beatyfikowano ..

cyc

I wystarczy


Pozdrawiam
WW
"Ein UE, ein Volk, ein EURuro, ein Führer"
"Kiedy Niemcy uznają się za ofiary II Wojny Światowej, ich sąsiedzi powinni zacząć się bać. "

WW <wuwu0@vp.pl> napisał(a):

I wystarczy

Nie wystarczy. Powinny jeszcze wiedzieć że nazwisko papieża- Polaka brzmi
WojTyła a nie jakaś WojDyła. Której to wiedzy nie posiadają  nawet obecnie co
tępsze jednostki żyjące całkiem współcześnie z tym wybitnym Polakiem. Nie
mówiąc już o tym że cycoidalne palanty nie mają(odcięte od Wikipedii) bladego
pojęcia o wydarzeniach o których wie pewnie każde brytyjskie dziecko  np.
bitwie pod Hastings albo Wojnie Dwóch Róż, które wpłynęły na historię Anglii w
sposób nieporównywalnie większy niż jakaś tam wojna, rozpętaną przez hgw kogo
w latach trzydziestych zeszłego stulecia na Kontynencie. Którą to wojnę
przeciętny Brytyjczyk odczuł na własnej skórze w ten sposób że przez kilka lat
musiał się ustawiać w kolejce po mleko.
Żałosne ale prawdziwe, cycoidowi jednemu z drugim naprawdę wydaje się że
Europa a Polska zwłaszcza to pępki wszechświata.
J-23

--

Ty naprawde jestes glupi a Twoja jankesolubna natura poglebia ta glupote do rozmiarow rzadko spotykamych .
Sadze , ze zdajesz sobie sprawe z " niedoskonalosci " swojego umyslu stad u Ciebie te nieprzerwane i wynikajace z komplesow proby obrazania ludzi , wydobywajace sie z Ciebie chamstwo i faszystowskie odejscie do swoich " prawd " .Nie zdajesz sobie jednak z prawy z tego , ze Ty nie jestes zdolny aby mnie , ba , kogokolwiek obrazic .
Na Ciebie patrzy sie jak na jakas ciekawostke ze swiata nieprzystosowanych a tacy moga wywolywac co najwyzej wspolczucie , zaraz po smiechu .
Cycowi nic sie nie wydaje , cuyc wie , ze miara czlowieczenstwa jest wiedza i wcasle nie chodi mi o historie w ktorej to dziedzinie niewiele mam do powiedzenia ale jednak zawsze cos wiem w przeciwienstwie do tych ksztalconych  na anglosaskich wzorcach .
Zreszta komu ja tu tlumacze ? to tak jakby czlowiek przemawial do szympansa .

cyc

Ale pieknie cyc chamstwem reaguje jak mu argumentow zbraknie.

R.

cyc pisze:

Jeszcze chwila a i nasze kilkunastoletnie pociechy z historii beda wiedzialy tylko kto to byl Popieluszko , w ktorym roku objal urzad papieza Wojdyla lub kiedy obu beatyfikowano ..

tego nauczają na lekcjach historii? walnij się w pusty łeb.

"cyc" <ja@ja.pl> pisze:

Tak brzmi odpowiedz angielskich dzieciakow na pytanie " co to jest Auschwitz " . Rownie inteligentne odpowiedzi byly na pytanie kim byl Hitler . Jak sie dowiadujemy od angielskiej mlodziezy byl to "chyba trener niemieckiej druzyny futbolowej ".
Wiele takich dowodow anglosaskiej madrosci mozna wyczytac w przeprowadzonych w Anglii ankietach na temat IIWS .
Czy to o czyms swiadczy ? Ono swiadczy . Swiadczy o dennej jakosci obowiazujacego tam systemu nauczania do ktorego z taka determianacja  i to z pozytywnym skutkiem zmierzamy .
Amerykanska jakosc wiedzy wsrod mlodziezy jest jeszcze gorsza .
Jeszcze chwila a i nasze kilkunastoletnie pociechy z historii beda wiedzialy tylko kto to byl Popieluszko , w ktorym roku objal urzad papieza Wojdyla lub kiedy obu beatyfikowano ..

cyc

A nie świadczy to przypadkiem że dla "młodych angoli" druga wojna
światowa to *JUŻ* niemal prehistoria niewarta zapamiętania? :-)

Ciekawe jaką znajomością "detali" wojskowego przewrotu (zamachu) Józefa
Piłsudskiego z Maja z 1926 ty byś się wykazał na podobnym teście.
No bo to według jednych było zdeptanie demokracji wojskowym zamachem
stanu przez Piłsudskiego przez obalenie legalnego demokratycznie
wybranego rządu a według drugich "kontr-zamach" przeciw rządowi co
chciał zdusić demokracje. Ty może wiesz *dlaczego* któraś z tych wersji
ma być prawdziwa? :-)

--
Andrzej Adam Filip : Świat jaki jest każdy widzi (inaczej).
Mężczyzna uważa, że wie, ale kobieta wie lepiej.
  -- Przysłowie chińskie (pl.wikiquote.org)