Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Austria - autostrady i mandaty "po wakacjach"?

Austria - autostrady i mandaty "po wakacjach"?

Data: 2011-08-01 20:19:11
Autor: malyspam
Austria - autostrady i mandaty "po wakacjach"?
Cóż, za głupotę trzeba płacić... :P



Odwiedziłem ostatnio piękną Chorwację jadąc oczywiście przez Austrię. I

o ile pozostałe kraje jakoś mnie specjalnie nie zmyliły - jechałem

niemalże "po bożemu", o tyle z Austrią się mi coś główce porąbało, że to

niby jak w Niemczech - że to brak ograniczenia prędkości na

autostradzie, poza miejscami oznaczonymi ograniczeniem prędkości. No i

tak się zastanawiam, czy powinienem liczyć na "pocztówki" z wakacji od

policji austriackiej? Czy oni są tak bardzo gorliwi, jeżeli fotograf na

autostradzie pstryknął (choć specjalnie tego nie zauważyłem)? Jechałem w

zasadzie podobnie jak inni, ustępując tym, którzy zdrowo mnie

wyprzedzali, niemniej średnia podróżna wahała się między 130-150 km/h.

Czy oni są jakoś uczuleni na takie przekroczenia prędkości? A jeśli

kilkukrotnie takie fotki zrobili, to mandaty jakiego rzędu EUR mogą

przysłać

Dwa lata temu mialem przyjemnosc jechac przez austrie Byl to piekny sierpien:)
koniec pazdziernika dostalem z austri wezwanie do zaplaty mandatu wezwanie do zaplaty bylo wystawione w dwuch jezykach :) niemieckim i polskim
bylo wyszczegolnione  na jakiej drodze przekroczylem predkosc lecz nie bylo dolaczone zdjecie mojego autka:)
w odpowiedzi do nich wyslalem prosbe o przedstawienie zdjecia :)
w przeciagu 3 tygodni otrzymalem fotke:)
ale szok zdjecie przedstawialo tyl mojego pojazdu:)
podobno w austri tak sa robione zdjecia:(
z tego co pamietam zaplacilem okolo 50 euro :(
zaplacilem gdyz nie chcialem ryzykowac przy kolejnej wizycie w tym kraju bo dosc czesto sie tam poruszam:)



--


Data: 2011-08-01 20:58:31
Autor: Artur Maśląg
Austria - autostrady i mandaty "po wakacjach"?
W dniu 2011-08-01 20:19, malyspam pisze:
(...)
Dwa lata temu mialem przyjemnosc jechac przez austrie
Byl to piekny sierpien:)
koniec pazdziernika dostalem z austri wezwanie do zaplaty mandatu
wezwanie do zaplaty bylo wystawione w dwuch jezykach :) niemieckim i polskim
bylo wyszczegolnione  na jakiej drodze przekroczylem predkosc lecz nie bylo
dolaczone zdjecie mojego autka:)
w odpowiedzi do nich wyslalem prosbe o przedstawienie zdjecia :)
w przeciagu 3 tygodni otrzymalem fotke:)
ale szok zdjecie przedstawialo tyl mojego pojazdu:)
podobno w austri tak sa robione zdjecia:(

A w Polsce niby nie? O słodka naiwności :)

z tego co pamietam zaplacilem okolo 50 euro :(

To dużo?

zaplacilem gdyz nie chcialem ryzykowac przy kolejnej wizycie w tym kraju bo
dosc czesto sie tam poruszam:)

Generalnie lepiej zapłacić i mieć spokój niż czekać na
"przedawnienie/przeoczenie", ale na grupie panuje raczej opinia, że
płacą tylko lamerzy...

Austria - autostrady i mandaty "po wakacjach"?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona