W dniu 2011-08-08 11:38, Dysiek pisze:
Witam
Jade sobie ostatnio motocyklem w mega ulewie, do domu jeszcze ze 100
kilometrow. Slisko, mokro, nic nie widac, jade z dziewczyna wiec pyrkam
sobie 80 km/h. Wielu kierownikow mnie wyprzedza - nie mam nic do tego, ale
mogliby ruszyc glowami i nie zjezdzac OD RAZU przede mnie bo caly syf i
woda, ktora ciagna za soba leci prosto na moja kurtke i kask, w ktorym i
tak niewiele juz widac. Tak wiec prosba - jak wyprzedzacie motocykliste w
deszczu to nie wjezdzajcie od razu przed niego tylko pociagnijcie lewym te
kilkadzisiat metrow :-)
Ja motocyklistów jeszcze nie wyprzedzałem bo jeżdżę sam " wolnobieżnym autem";), ale gdyby mi się to zdarzyło to ok, zachowam większy odstęp. Dzięki za zwrócenie uwagi, życzę suchej trasy :)
Pozdrawiam,
Stachu
|