Data: 2010-05-20 11:24:05 | |
Autor: gildor | |
Auto Casco - PZU nie takie straszne | |
amos pisze:
Witajcie, dziwne. u mnie przenieĹli. PZU: mi PZU wychodzi droĹźej za AC. dlatego AC mam w Allianz a OC w PZU, bo w PZU za OC pĹacÄ 1/3 tego co chce Allianz. -- gildor czarny grzechotnik w litrze k5 |
|
Data: 2010-05-20 02:41:06 | |
Autor: amos | |
Auto Casco - PZU nie takie straszne | |
On 20 Maj, 11:24, gildor <gil...@NOSPAM.gazeta.pl> wrote:
dziwne. u mnie przenieśli.Bo nie przenosza ponoc od lutego. Skoro przeniesli Ci wczesniej to je masz na moto. W PZU OC to 130 PLN. Przy pelnych znizkach to w ogole smieszna kwota. Rozwiazanie jakie widze, to wykupienie w tym roku w PZU (uzyskanie znizek na moto) a za rok przeniesienie ubezpieczenia tam gdzie taniej. Minus taki, ze tracisz znizke za kontynuacje ubezpieczenia. O ile taka jest. Na auto jest. Jednak z moich wyliczen wynika, ze podstawowa skladke AC maja taka sama lub bardzo zblizona. W PZU to bodaj 18%. A od PZU bym uciekl tylko z tego powodu, ze to PZU ;) -- zdrowka amos |
|
Data: 2010-05-20 12:02:22 | |
Autor: gildor | |
Auto Casco - PZU nie takie straszne | |
amos pisze:
A od PZU bym uciekl tylko z tego powodu, ze to PZU ;) no i widzisz. najłatwiej załatwiane szkody w życiu, miałem w PZU. z innymi trochę się woziłem, choć nigdy nie wykłócałem. -- gildor czarny grzechotnik w litrze k5 |
|
Data: 2010-05-20 07:00:49 | |
Autor: amos | |
Auto Casco - PZU nie takie straszne | |
On 20 Maj, 12:02, gildor <gil...@NOSPAM.gazeta.pl> wrote:
no i widzisz. najłatwiej załatwiane szkody w życiu, miałem w PZU. z Odnosnie PZU, znajomy mial fajna akcje. Pijane gowniarstwo wjechalo mu w 2 letnia mazde 6. Prowadzacy nie mial prawka, brak jakichkolwiek dokumentow w czasie zdarzenia bo auto podprowadzili matce jednego z gnojow. Przyjechala Policja, sprawcy zeznali, ze pojazd ubezpieczony w PZU. Sprawa poszla do ubezpieczyciela. Wyznaczono likwidatora szkody, wyceniono wrak, wyceniono naprawe itd. Przyszlo do placenia, poprosili wlasciciela o numer konta aby wykonac przelew, ten jednak postanowil sie odwolac i powalczyc o wiecej. I wowczas okazalo sie, ze auto jednak nie bylo ubezpieczone w PZU lecz w innej firmie... Moze faktycznie w tym calym burdelu jaki tam maja czasem jest latwiej cos wywalczyc ;) -- zdrowka amos |
|
Data: 2010-05-20 07:47:54 | |
Autor: jeszua | |
Auto Casco - PZU nie takie straszne | |
On 20 Maj, 16:00, amos <gwojci...@gmail.com> wrote:
wyceniono wrak, wyceniono naprawe itd. Przyszlo do placenia, poprosili trzeba brac, jak daja. tylko zaznaczyc z gory, ze to kwota bezsporna roszczenia, a o pozostala sie jeszcze upomnisz. bezsporna i tak musza zaplacic, a majac juz przynajmniej tyle o reszte mozna spokojniej sie poboksowac I wowczas okazalo sie, ze auto jednak nie bylo ubezpieczone w PZU lecz AFAIK na likwidatora szkody mozna wybrac dowolna firme ubezpieczeniowa, a one sie miedzy soba rozlicza z wyplaconych kwot. zwlaszcza, jesli jak w tym przypadku i tak finalnie zaplaci fundusz gwarancyjny, bo ubezpieczenie nie dziala z racji stanu (wstawienia) sprawcow. inna sprawa, ze potem ci beda musieli funduszowi zwrocic kase co do grosza... ale to nie problem ofiary kolizji -- jeszua ck krakoff cos tam stoi, poki leje... |
|
Data: 2010-05-20 13:16:47 | |
Autor: amos | |
Auto Casco - PZU nie takie straszne | |
On 20 Maj, 16:47, jeszua <jes...@gmail.com> wrote:
trzeba brac, jak daja. tylko zaznaczyc z gory, ze to kwota bezspornaW opisanej sytuacji koles zaprzagl do pracy bylego rzeczoznawce, ktory kiedys pracowal na rzecz ubezpieczyciela. Ten znajac triki sprzedaje swoja wiedze pomagajac wyruchanym przez towarzystwa petentom wyszarpywac od nich to, za co placa. Prowizje bierze od wyrwanej kwoty. AFAIK na likwidatora szkody mozna wybrac dowolna firmeA to ciekawostka. Dobrze wiedziec. Jaka jest procedura powolania takiego likwidatora z dowolnie wybranej firmy? -- zdrowka amos |
|
Data: 2010-05-20 21:16:35 | |
Autor: Seba | |
Auto Casco - PZU nie takie straszne | |
Dnia Thu, 20 May 2010 07:47:54 -0700 (PDT), jeszua napisał(a):
inna sprawa, ze potem ci beda musieli funduszowi zwrocic I to IMO w tym sytemie jest ok. -- Pozdrawiam, Sebastian S. FZS 600 |
|
Data: 2010-05-21 00:20:51 | |
Autor: WS | |
Auto Casco - PZU nie takie straszne | |
On 20 Maj, 16:47, jeszua <jes...@gmail.com> wrote:
zwlaszcza, jesli jak w tym przypadku i tak finalnie zaplaci fundusz e tam, UFG nie zaplaci ( http://www.ufg.pl/article.jspx?id=1&kuid=2&mid=6&mitemid=6 ) OC wtedy dziala - zaplaci ubezpieczyciel, tylko ma prawo wystapic do sprawcy o zwrot kasy... (podobnie jest przy jezdzie bez uprawnien) WS |
|
Data: 2010-05-21 00:45:24 | |
Autor: de Fresz | |
Auto Casco - PZU nie takie straszne | |
On 2010-05-20 16:47:54 +0200, jeszua <jeszua@gmail.com> said:
zwlaszcza, jesli jak w tym przypadku i tak finalnie zaplaci fundusz Ekhm, coś się zmieniło ostatnio? Bo z ustawy o Funduszu gwarancyjnym jak ją czytałem jakiś czas temu wynikało, że nie wypłaca za szkody na mieniu, a tylko za szkody na zdrowiu. No i w tym przypadku AFAIK to jednak ubezpieczyciel musi wypłacić, conajwyżej może później żądać regresu od sprawcy. -- Pozdrawiam de Fresz |