Data: 2012-06-08 08:01:20 | |
Autor: tadek | |
Auto dla emeryta | |
On 8 Cze, 11:54, tyran <trele.mol...@op.pl> wrote:
Witam Ja na emeryturę kupiłem Forestera. Dużo pali ale ja mało jeżdżę. Za to zimą zero problemów z parkowaniem |
|
Data: 2012-06-08 21:15:53 | |
Autor: Hinek | |
Auto dla emeryta | |
Użytkownik "tadek" <tadeklodz@poczta.onet.pl> napisał
No wiesz...jak możesz łamać konwenanse! Prawdziwy PMS-owicz poza biegłą znajomością olejów jest przecież specjalistą w dobieraniu samochodów kobietom i starym rodzicom! Kobieta musi mieć malutkie różowiutkie autko a tatuś emeryt coś w stylu Tico - z uchwytem na łopatę do kopania grządek. Sam oczywiście jeździ czymś z wyższej półki, np. Cayenne Taaa... A potem musi gnać do szkoły albo na kasę w Tesco :> -- Hinek |
|
Data: 2012-06-08 21:51:17 | |
Autor: J.F. | |
Auto dla emeryta | |
Dnia Fri, 8 Jun 2012 21:15:53 +0200, Hinek napisał(a):
No wiesz...jak możesz łamać konwenanse! Ale o co chodzi - widac potrzebuje takiego Cayenne, a tato pol zycia jezdzil maluchem, potem cienkolem, to teraz z tika bedzie zadowolony :-) J. |
|
Data: 2012-06-08 22:35:54 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Auto dla emeryta | |
W dniu 2012-06-08 21:51, J.F. pisze:
Dnia Fri, 8 Jun 2012 21:15:53 +0200, Hinek napisał(a): Aż w oczy kole :) - widac potrzebuje takiego Cayenne, Może też nie potrzebować :) a tato pol zycia To raczej nie w tym kierunku. Z tego co pisał autor, to były dość konkretne wymagania - nie za duże, w konkretnych pieniądzach, relatywnie tanie i bezawaryjne w eksploatacji. Tym bardziej, że wcześniej zainteresowany jeździł Astrą z 1993. Taki Yaris czy Jazz to całkiem rozsądny wybór i tak naprawdę to dużo mniejsze od tej Astry nie będzie. |
|
Data: 2012-06-08 22:50:08 | |
Autor: tyran | |
Auto dla emeryta | |
On Fri, 08 Jun 2012 22:35:54 +0200
Artur Maśląg <futrzak@polbox.com> wrote: To raczej nie w tym kierunku. Z tego co pisał autor, to były dość Dokladnie jest jak piszesz. Gdyby nie to, ze w ostatnim kwartale astra kilka razy zgasla na srodku skrzyzowania i ojciec musial ja pchac na chodnik to pewnie by nia jezdzil dalej. A ze wjazd do garazu stromy i waski to musi byc cos mniejszego (duzy fiat wchodzil na styk w garazu na dlugosc, astra hatchback ma jakis tam zapas) .. chodz za jakis czas "nowy" i tak pewnie bedzie porysowany ;) -- tyran |
|
Data: 2012-06-09 22:24:29 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Auto dla emeryta | |
W dniu 2012-06-08 22:50, tyran pisze:
On Fri, 08 Jun 2012 22:35:54 +0200 Tak się spodziewałem - w przeciwieństwie do powszechnego trollowania oraz czepiania się rzeczy nieistotnych, staram się jednak względnie obiektywnie oceniasz postingi... Gdyby nie to, ze w ostatnim kwartale Astra ma prawie 19 lat i dla emeryta może być to spory problem z racji awaryjności. Ojcu potrzebny jest "nowy" pojazd, który będzie względnie tani w eksploatacji i taki "wystarczający". To, że go obedrze - cóż, w zasadzie naturalne ;) |
|
Data: 2012-06-09 07:40:45 | |
Autor: Pszemol | |
Auto dla emeryta | |
"Hinek" <hinek.nic@tlen.pl> wrote in message news:4fd24f62$1news.home.net.pl...
Prawdziwy PMS-owicz poza biegłą znajomością olejów jest Dobre :-))) |